Ciągle czytam FoE tu, FoE tam, zachwalacie, reklamujecie, aż chcąc nie chcąc odpaliłam filmik
Nie jest to już bajeczny/malowniczy majstersztyk, jeśli chodzi o moje pierwsze wrażenie, ale z tego co piszecie, rozgrywka to nam prawdopodobnie rekompensuje.
Cóż... może kiedyś się skuszę, jak mi już całkowicie spowszednieje Elve.
A żeby nie odbiegać od tematu
Szkoda, że Twórcy pozbawili nas Studni na amen, Iglica przez macoszą "losowość" nie uzupełnia odczuwalnych braków
Ktoś napisze - to se kup
Mogłabym ale nie chcę.
Są gracze, którzy obrali sobie właśnie taka taktykę/strategię, a że o wiele trudniejszą, hm...
Czy nie jest to czasem malutką demagogią, aby zmusić nas do "realInvest"? Zabrać to, co się sprawdza i na czym się wzbogaca.
Nie lepiej grę zrobić jawnie płatną, aby tacy użytkownicy jak ja, nie mieli złudzeń?
(pytanie retoryczne, bo i tak wiem, że nic z tego)
Najbardziej rozwala mnie wzmianka, że to darmowa gra, a się ciśnie...