• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Dyskusja o Jesiennych Zodiakach

DeletedUser174

Guest
nowe zmiany oceniam na minus z dwóch głównych powodów
1/ zmieniają podejście do eventów
to eventy staną się najważniejszym elementem gry. Rasy będzie się przechodzić w możliwie najkrótszym czasie, aby jak najszybciej oddzyskać miasto. Rozgrywka straci sporo na atrakcyjności w moim odczuciu. Nigdy nawet mnie nie kusiło, aby przechodzić rasę na portalówkach... teraz okazuje się to koniecznością. Zmaganie się wymaganiami rasy sprawiało mi przyjemność. Proponowane zmiany niszczą ten styl gry. Mi eventy tego poziomu fanu nie zapewniają (przynajmniej na dzisiejszym poziomie).
2/ modyfikacja czasu poświęcanego na grę
z jednej strony to słuszny kierunek, aby aktywność w grze została nagrodzona. Tylko, że koszt tej uzyskania tej nagrody moim zdaniem jest zbyt wysoki. Gra staje się bardziej czasochłonna i o ile ktoś nie może poświęcić pół życia na grę to nie pobryka zbyt wiele. Akcja pt "wskakuję na 5 min na grę" kompletnie traci sens. Gra staje sie bardziej wymagająca. Nie wiem czy na pewno chce tyle czasu poświęcić na wirtualne pikseliki na monitorze... chyba nie... a gra mi mówi: jak nie posiedzisz i nie poświęcisz kilku godzin na mnie to figę dostaniesz. I to mi sie tez nie podoba. Nie chcę być niewolnikiem gry.

a do tego dochodzi frustracja spowodowana złośliwą losowością zadań i wyjątkowo niesprawiedliwym traktowaniem graczy z uwagi na aktualny poziom w grze. Wcześniejszy system nie był idealny (pomijam tu aspekt "podwójnych fabryk), ale był bardziej akceptowalny... długi zwiad rekompensowało miejsce w mieście na dodatkowe produkcje. Coś za coś, ale kosztem czegoś i jakoś to działało. Dzisiaj musimy zablokować sobie miasto na warsztaty (teleport nie jest dostępny w ilościach pozwalających na swobodne żonglowanie budynkami pod każdy możliwy event) , więc musi nastąpić blokada miejsca (+populacja i kultura oraz surowce) i nie będzie już miejsca na wyłożenie rasy. Nie jestem pewna czy to jest dobry kierunek. Mi sie on nie podoba zupełnie

Witajcie,
Powracam do Was z pytaniem o misia Pandę, czy możecie potwierdzić, że daje bonus do tier 1 produkcji manufaktur (drewno, stal, marmur)? Ktoś, kto już posiada ową Pandę.
nie daje bonusu do produkcji. Po nakarmieniu panda zyskuje dodatkową zdolność. Musisz wykorzystać ponownie karmę i za każdy klik na karmę (rozumiany jako jej użycie na zwierzaku) dostajesz określoną ilość surowca zależną od poziomu misia i ilości prowincji
 

DeletedUser4395

Guest
W odniesieniu do równości między słabszymi graczami, a bardziej rozwiniętymi, mogę podsumować już powoli kończący się event.

W mieście na 3 poziomie rozwoju nie było możliwości, żeby zrobić tyle miśków, ile na wyższych poziomach rozwoju. Wyższy poziom daje znacząco większe możliwości (surowce, przyspieszacze, miejsce), żeby dobudować, wybudować/wyprodukować szybciej i dodatkowo najczęściej posiada się już pewną ilość bonusów, które niezwykle pomagają w evencie. Mi udało się już prawie dobrnąć do możliwości rozwoju miśka na maksymalny poziom i bardzo się cieszę, ze choć 1 będzie. W mieście na 8 lvl, udało się dojść do 2 miśków, czyli jednak pozyskać 2x więcej punktów eventowych.

Jeśli komuś na 3 poziomie rozwoju miasta udało się tych miśków zrobić więcej, niech pisze, najlepiej razem z opisem jak tego dokonał ;-).

//

Kikimora,
Dobrze rozumiem, że najpierw trzeba nakarmić pandę żeby ją aktywować, a dopiero po kolejnym nakarmieniu zbiera się surowce?
Nadal chodzi mi o kwestię, jakie surowce rzeczywiście wtedy się dostaje - 1 czy 2 tier (na stronie są błędne opisy i raz tak a raz tak napisane, support mówi, że daje jednak 1 tier, ale chcę potwierdzić u kogoś kto już ma).

//Połączono posty: Hajmdal
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Ovocko

Rycerz
Ovocko
mniej teorii spiskowych i więcej faktów. Zapewniam, że lepiej na tym wyjdziesz

Uwaga akurat raczej nie do mnie :)
O tym, że rebalans w trakcie eventu miał być spowodowany tym, że niektórzy gracze zaczęli "zdobywać misie na pęczki" głosiło w tym wątku pewnie z połowa dyskutantów (nie jestem pewien, czy nie było w tej grupie i Ciebie).
Powtórzę - jeśli przyjąć, że teza ta jest prawdziwa, to trzeba też przyjąć, że to właśnie z ich powodu event stał się znacząco trudniejszy dla pozostałych. To żadna "teoria spiskowa", zwykłe wynikanie na podstawowym poziomie logiki.

Co do wykorzystywania mechaniki gry - zgoda, jednak bardzo dużo zależy od tego jak ktoś tę mechanikę wykorzystuje i po co.
Mam u siebie w bractwie kilku takich "wiecznych elfów" (akurat u mnie jest to poziom 3-go rozdziału), i szczerze mówiąc z punktu widzenia bractwa działa to średnio. Owszem, dzięki temu że robią wyniki w turniejach, jesteśmy w stanie robić 10-tą skrzynkę co tydzień, ale na tym benefit się kończy. W przygodach współpraca jest delikatnie mówiąc średnia, jeśli chodzi o ogólną samopomoc czy wywiązywanie się z przyjętych przez bractwo ustaleń też jest średnio.
Dlatego nie dziwi mnie to, że na takie miasta patrzy się krzywo.
Oczywiście pewnie są wyjątki.

wybacz... kiedyś pewnie bym się skusiła. Ale dzisiaj mam tak dość tej gry (z jej eventami i stylem zmian w tych eventach oraz obranym kierunkiem ewolucji)

No popatrz... powyżej mnie namawiasz do "trzymania się faktów", a tutaj się okazuje że sama masz z tym pewien problem :)
A hasło "każdy mógł mieć..." nie jest oparte na faktach, tylko na "głębokich przekonaniach" i niewiele ma wspólnego z rzeczywistością (ktoś tu ostatnio komentował kwestię pisania opinii oderwanych od rzeczywistości, pamiętasz może kto? ;) ).

Gdybys byl na forum dluzej i czytal wszystkie jego starsze posty (…) wpisy byly i sa przytykiem pod czyims bardzo konkretnym adresem ;)

Tak się domyślam, choć patrząc trochę z boku mam wrażenie, że teraz i druga strona jest nieco bardziej "przewrażliwiona". (ktoś, kto wypatruje ataku, dostrzeże go wszędzie).
Niemniej pewne uwagi Kovala 92 brzmią całkiem sensownie, np. zgadzam się z nim, że bonusy na wojsko są jednak "mocniejsze" niż na towary, przynajmniej biorąc pod uwagę koszty związane z turniejami/iglicą/prowincjami.


Dobrze rozumiem, że najpierw trzeba nakarmić pandę żeby ją aktywować, a dopiero po kolejnym nakarmieniu zbiera się surowce?

Panda produkuje surowce T2 (zwoje, jedwab, kryształy) w cyklu 48h (co 48h zbierasz surowce). Jak na nią klikniesz, możesz podejrzeć postęp produkcji.
DODATKOWO, jeśli ją nakarmisz, wtedy karmienie każdego kolejnego zwierzaka (feniksa, innego niedźwiadka) daje również pewną ilość surowców T1 (stal, drewno, marmur), zależną od ilości ukończonych prowincji. Efekt ten działa przez godzinę od nakarmienia
Te dwa typy produkcji działają od siebie niezależnie.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser4395

Guest
Ach, czyli na niższym poziomie, gdzie nie mam żadnego innego budynku do karmienia, to jest zupełnie bezużyteczne... A na wyższym poziomie wygląda jak olbrzymi pożeracz karmy.. Szkoda trochę, sądziłam że to bardziej wartościowy budynek.
Dziękuję Ovocko za wyjaśnienie jak działa Panda.
 

Ovocko

Rycerz
Ach, czyli na niższym poziomie, gdzie nie mam żadnego innego budynku do karmienia, to jest zupełnie bezużyteczne...

Możesz postawić innego niedźwiadka i karmić go nawet na podstawowym poziomie. Polarny daje - 10% odstępu czasu między turniejami (z 16h robi się 14,5) a to się czasem przydaje (obecnie aby zrobić wszystkie gwiazdki trzeba jednego dnia zrobić dwie rundy, np. jedną o 7:00 a drugą o 23:00, z polarnym robi się cykl 7:00 - 21:30, a to jest pewien plus)
Nie jestem pewny jak się zachowa Panda gdyby ją nakarmić dwa razy - czy tylko wydłuży efekt karmienia, czy da również towary. Testował ktoś?
 

DeletedUser4395

Guest
Zastanawiałam się jakiego wybrać na te niższe poziomy miasta - 3 poziom, gdzie ani miejsca za dużo jeszcze nie ma, surowców brakuje, więc ten miś był docelowym... A w takiej sytuacji oznacza to, że muszę dostawić kolejny budynek na misia i jeszcze mieć karmę, a tego też jeszcze nie nazbierałam, żeby od razu dwa zwierzaki karmić. Wojska też mam mało i długo się produkuje, udział w turnieju biorę, ale jeszcze też nie aż tak znaczący, więc pozostałe miśki dużej pomocy nie stanowią z tego co widzę.
 

Koval92

Kapłan
Mogli by chociaż wrzucić sferyczny pieniek na koniec eventu... najlepszy kult w grze i to z eventów jesiennych... ale po co
 

DeletedUser174

Guest
No popatrz... powyżej mnie namawiasz do "trzymania się faktów", a tutaj się okazuje że sama masz z tym pewien problem :)
A hasło "każdy mógł mieć..." nie jest oparte na faktach, tylko na "głębokich przekonaniach" i niewiele ma wspólnego z rzeczywistością (ktoś tu ostatnio komentował kwestię pisania opinii oderwanych od rzeczywistości, pamiętasz może kto? ;) ).
faktem jest należy wyłapać różnicę pomiędzy "każdy mógł mieć" a "każdy chce/może mieć" ale rozumiane bardziej jako "każdy ma"
Warunki eventu są takie same dla wszystkich. I kazdy poświęcając X h czasu teoretycznie jest w stanie osiągnąć x wynik. Tutaj losowość działa na korzyść, bo te zadania po prostu się wyrównują bardziej w dużej próbie (stosuję tu duże spłaszczenie problemu). Na 1000 zadań prawdopodobnie dostanie się taką sama ilość wrednych zadań i tylko od determinacji zależy jak szybko przez te zadania zechce sie przejść. 1000 zadań = tyle samo kluczy= prawie tyle samo nagród itd

Ale nie każdego jest stać na to aby poświęcić ten Xh na event i tu jest różnica czy ktoś ma misia czy jednak nie.

I podtrzymuję swoją deklaracje, że nawet mikro kontko jest w stanie coś tu ugrać... może nie będzie miec 10 misiów, ale dojście do 2 zestawu nagród jest jak najbardziej realne. Pomijam temat wysiłku jaki trzeba włożyć w osiągnięcie tego celu.
Zadania na zwiad/ tech tu można sobie wybrać. Zadania na tech/ mgła wiadomo ze tech. Problematyczne byłyby tylko zadania na fragmenty (ale te chyba maja opcję zwiadu, więc problem sam się rozwiązuje). Posuwanie sie na mapie ze zwiadami = większe miasto = wiecej możliwych produkcji = też większe możliwości na relikty i konflikty (koszty są niskie, więc to nie problem az tak duży). Przyspieszacze idą same z eventu, a że nie potrzebujemy takich na 14h to pierwsze losowanie należałoby potraktować jako opcjonalne. zadania na zaklęcia to tez z eventu ewentualnie z turnieju. event sam napędza miasto i trzeba tylko uważać żeb sobie przypadkiem poprzeczki na wymaganiach nie podnieść. Oczywiście co sie trzeba naklikać... ale jest to realne. Kwestia chęci

A ze to trzeba umieć... no cóż... nowik nie wie nawet ze trzeba budować tylko bonusowe fabryki. Żeby móc biegać trzeba, najpierw nauczyć sie chodzić. Eventy nigdy nie były dla graczy "w pieluszkach", bo rozdziały tak pędzą że szkoda czasu na zdobywanie nagród.

Co do wykorzystywania mechaniki gry - zgoda, jednak bardzo dużo zależy od tego jak ktoś tę mechanikę wykorzystuje i po co.
Mam u siebie w bractwie kilku takich "wiecznych elfów" (akurat u mnie jest to poziom 3-go rozdziału), i szczerze mówiąc z punktu widzenia bractwa działa to średnio. Owszem, dzięki temu że robią wyniki w turniejach, jesteśmy w stanie robić 10-tą skrzynkę co tydzień, ale na tym benefit się kończy. W przygodach współpraca jest delikatnie mówiąc średnia, jeśli chodzi o ogólną samopomoc czy wywiązywanie się z przyjętych przez bractwo ustaleń też jest średnio.
Dlatego nie dziwi mnie to, że na takie miasta patrzy się krzywo.
Oczywiście pewnie są wyjątki.
a kto Wam każe trzymać te "wieczne elfy"? Możecie przecież je wymienić na lepsze modele... w czym problem? Skoro nie umieją sprostać obowiązkom...? Nie rozumiem problemu. Wybacz, ale to z Wami jest coś nie tak, a nie z nimi. Oni po prostu grają swoje... a że to nie ta sama gra co Twoja... to znaczy że nie powinniście grać razem i tyle. Nie obraź się, ale to jest Twój problem, a nie "wiecznych elfów"

Uwaga akurat raczej nie do mnie :)
O tym, że rebalans w trakcie eventu miał być spowodowany tym, że niektórzy gracze zaczęli "zdobywać misie na pęczki" głosiło w tym wątku pewnie z połowa dyskutantów (nie jestem pewien, czy nie było w tej grupie i Ciebie).
Powtórzę - jeśli przyjąć, że teza ta jest prawdziwa, to trzeba też przyjąć, że to właśnie z ich powodu event stał się znacząco trudniejszy dla pozostałych. To żadna "teoria spiskowa", zwykłe wynikanie na podstawowym poziomie logiki.
nie zapędziłeś sie za bardzo? obwiniasz graczy za to że wykorzystują możliwości jakie daje gra? no ja Cię proszę...

najbardziej po ogonie dostali Ci z końca drzewka. Jak zawsze zresztą, więc to nic nowego. Tylko ze tez kiedyś będziesz na końcu drzewka... obyś tylko nie zapomniał mądrości z powiedzenia, ze zapomniał wół jak cielęciem był
 
Nie jestem pewny jak się zachowa Panda gdyby ją nakarmić dwa razy - czy tylko wydłuży efekt karmienia, czy da również towary. Testował ktoś?
Wydluzy efekt karmienia, testowali to gracze z bety. Dopiero dwie nakarmione Pandy spowoduja, ze kazde nastepne rzucone zaklecie przyniesie podwojny zastrzyk surowcow T1. Trzy dadza potrojny efekt itd..
 

DeletedUser3983

Guest
Mam pytanie do lepiej zorientowanych graczy,czy lepiej postawić drugiego polarnego czy pandę?,jestem w zywolakach mam 2 brunatne
 
Mam pytanie do lepiej zorientowanych graczy,czy lepiej postawić drugiego polarnego czy pandę?,jestem w zywolakach mam 2 brunatne
Moim zdaniem warto postawic albo drugiego Polarnego, albo... zadnego. Polarny jak na swoja wielkosc daje calkiem sensowne ilosci many i ziaren, a przy tym daje jeszcze troche populacji. No i najwazniejsze: daje rowniez portalowki, ktorych prawie nigdy nie za wiele. Jesli na braki ziaren czy many nie narzekasz, a portalowek masz pod sufit, to szkoda miejsca, wtedy nie stawialbym zadnego. Pomijam efekt skracania czasu miedzy rundami turnieju, bo wystarczy juz jeden Polarny, by w miare komfortowo przeklikac turniej i szkoda po prostu karmy na karmienie dwoch, tym bardzej, ze do wykarmienia jest jeszcze Feniks i 2 brunnery. Panda ma moim zdaniem zbyt slabe bonusy, by rozwazac jej stawianie, chyba ze ktos nie narzeka na brak miejsca.w miescie ;)
 

Ovocko

Rycerz
faktem jest należy wyłapać różnicę pomiędzy "każdy mógł mieć" a "każdy chce/może mieć" ale rozumiane bardziej jako "każdy ma"
Warunki eventu są takie same dla wszystkich. I kazdy poświęcając X h czasu teoretycznie jest w stanie osiągnąć x wynik.

No właśnie nie.
Jeśli zebranie "dużej ilości stali" na poziomie niziołków zajmuje 9h pracy 6 manufaktur, a na poziomie 1-2 zajmuje 48h pracy 8 manufaktur, to 2 takie zadania (a są one m.in. w paczce obowiązkowych zadań na starcie) w niziołkach robisz w pół dnia, a w 2 rozdziale w 4 dni.
Najkrótsze zaklęcie w akademii dostępnej w pierwszym rozdziale (również z zestawu zadań obowiązkowych) produkuje się 13h (max 2 poziom rozbudowy), w akademii rozbudowanej na 5 poziom produkuje się niecałe 4h. (3x krócej).
Zwiady trwają szybko, ale zdobyć 9 reliktów jest pewnym wyzwaniem, bo wojsko na tych etapach jest jeszcze słabe, a produkcja surowców mikra i tym co się wyprodukuje i wyhandluje w ciągu doby można zrobić 3-4 walki/negocjacje w prowincji i trzeba dalej czekać. O tym, żeby szybko zrobić tyle ekspansji, by nastawiać manufaktur i warsztatów i skompensować problem słabej produkcji zapomnij.
Żeby odblokować technologię, też trzeba mieć surowce, a na poziomie 2 często problemem jest zdobycie wystarczającej ilości młotków i złota (mam 12 warsztatów i nie mniej rezydencji).
Żeby losować przyśpieszacze z eventu, trzeba nazbierać kluczy, a koszt czasowy ich zdobycia na niskich poziomach jest zaporowy.
I tak dalej, i tak dalej.

Innymi słowy, zanim przeklikasz się przez pierwsze 30 zadań (które są takie same dla wszystkich) już jesteś o dobry tydzień do tyłu w stosunku do bardziej rozwiniętego gracza.

Po tygodniu gry "od zera" (założyłem miasto w czasie eventu) jestem na etapie zadań za 53 klucze. Tymczasem tam, gdzie rzeczywiście gram, w samą tylko sobotę wyciągnąłem 9 artefaktów i gdyby nie to, że na kolejne 27 artefaktów nie mam czasu ani zasobów, zaś innych niedźwiadków nie chcę rozwijać to mógłbym na upartego wyciągnąć co najmniej drugie tyle.
Może więc sprawdź jakie są fakty, i dopiero później mów o tym, że "wszyscy mogli tak samo"?


a kto Wam każe trzymać te "wieczne elfy"? Możecie przecież je wymienić na lepsze modele... w czym problem? Skoro nie umieją sprostać obowiązkom...? Nie rozumiem problemu. Wybacz, ale to z Wami jest coś nie tak, a nie z nimi. Oni po prostu grają swoje... a że to nie ta sama gra co Twoja... to znaczy że nie powinniście grać razem i tyle. Nie obraź się, ale to jest Twój problem, a nie "wiecznych elfów"

W niczym. Trzymam ich zupełnie cynicznie, dopóki nie znajdę na ich miejsce kogoś lepszego. Co nie zmienia tego, że opinię o tym stylu gry mam taką a nie inną, jeśli Ty masz z tym problem, to trudno, nie mój kłopot.

nie zapędziłeś sie za bardzo? obwiniasz graczy za to że wykorzystują możliwości jakie daje gra? no ja Cię proszę...

A kto tu mówi o obwinianiu? Obawiam się, że to raczej Ty się zapędzasz.

najbardziej po ogonie dostali Ci z końca drzewka. Jak zawsze zresztą, więc to nic nowego. Tylko ze tez kiedyś będziesz na końcu drzewka... obyś tylko nie zapomniał mądrości z powiedzenia, ze zapomniał wół jak cielęciem był

Ja generalnie nie narzekam na ten event. Przegapiłem może trochę początek (trochę dlatego, że w poprzednim turnieju zupełnie mnie nie interesowały nagrody główne i grałem wyłącznie na dzienne, stąd przyśpieszacze nie były dla mnie takie kluczowe), ale i tak zdążyłem nadrobić na tyle, by wyjść z dwoma brunatnymi i polarnym na poziomie 10, oraz zapasem przyśpieszaczy, który teoretycznie może by i pozwolił na zrobienie kolejnego brunatnego, a na pewno wymaksowanie jednego z pozostałych.
Natomiast FAKTEM jest, że w mieście które postawiłem testowo pod event taka sztuka by mi się nie udała, nawet gdybym siedział w grze 24h/dobę.

Wydluzy efekt karmienia, testowali to gracze z bety. Dopiero dwie nakarmione Pandy spowoduja, ze kazde nastepne rzucone zaklecie przyniesie podwojny zastrzyk surowcow T1. Trzy dadza potrojny efekt itd..

Ale zaklęcie rzucone na jedną z Pand, dobrze rozumiem?
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser3975

Guest
Uwaga akurat raczej nie do mnie :)
O tym, że rebalans w trakcie eventu miał być spowodowany tym, że niektórzy gracze zaczęli "zdobywać misie na pęczki" głosiło w tym wątku pewnie z połowa dyskutantów (nie jestem pewien, czy nie było w tej grupie i Ciebie).
Powtórzę - jeśli przyjąć, że teza ta jest prawdziwa, to trzeba też przyjąć, że to właśnie z ich powodu event stał się znacząco trudniejszy dla pozostałych. To żadna "teoria spiskowa", zwykłe wynikanie na podstawowym poziomie logiki.

I co z tego wynika?
Wiesz, problem jest nieco bardziej skomplikowany. Bo jeśli przyjąć, że Inno rzeczywiście zrobiło rebalans w środku eventu "na cześć" tych graczy, którzy zaczęli zgarniać niedźwiadki na pęczki, to - chcąc nie chcąc - należy uznać, że to właśnie owi gracze są odpowiedzialni za to, że przeważająca większość pozostałych miało w evencie trudniej. A tu już wykraczamy poza proste stwierdzenie, że "taka jest jego strategia", bo zaczyna ona mieć istotny wpływ na wszystkich pozostałych graczy. A to już nie jest fajne.
Aczkolwiek nie uważam, że Inno zrobiło rebalans ze względu na to, że taki Chris (którego sposób gry, nawiasem mówiąc, jest bardzo zbliżony do mojego) zdobył 7 niedźwiadków. Przypuszczam, że problem był jednak głębszy.

<CIACH>

A teraz poważnie... Nie wykluczone, że poszła fama, dotarło info wyżej, iż gracze na pęczki jak ulęgałki zbierają misie i dlatego IG szybko/wręcz impulsywnie zakręciło kranik. Nie zdążyli przemyśleć tego ruchu i związanych z tym konsekwencji, że brzydko odbije się na słabszych graczach. Nie chcąc przyznać się do winy, bo skąd?! Przecież nie da się cofnąć/odebrać nadmiaru miśków, więc trzeba ściemniać iż ten ruch był zamierzony. "Celebryci" z bogatym wachlarzem brunatnych cieszą się z takiego obrotu sprawy i chwalą event, a "biedota" spychana na margines poprzez zbyt trudne zadania/zapętlenie i losowość zamierzoną (postaw się, a zastaw się) w celu upolowania/rozwinięcia choć jednego miśka na poziomie 10, zmusza ich do rezygnacji z kontynuowania tego eventu lub odejścia z gry i narzekają bo im się taka zagrywka poniżej pasa nie podoba (mają prawo).

W "Syrenkach" takiego bałaganu i nierówności w traktowaniu graczy, nie było.
Teraz jest podział i niesprawiedliwość.

Mi udało się wycisnąć tylko jednego brunatnego na 10 poziom (nie jestem zamożna ;) ), kosztowało mnie to bardzo dużo zaangażowania, czasu, przyspieszaczy, surowców, wojska i przede wszystkim pomocy Bractwa. Sama na pewno nie dała bym rady, dlatego rozumiem rozgoryczenie innych i łączę się we wspólnej rewolcie.
 

Ovocko

Rycerz
Tak czułam, że Chris wszystko zepsuł, rozpitolił cały system :p hahaha
Wystarczyło żeby milczał i nie chwalił się na prawo i lewo, ale on już tak ma i musi zabłyszczeć jak chrząstka w salcesonie ;)

Myślę, że to jednak nie jest aż tak proste. Nie sądzę, by takie zmiany na szybko były robione tylko dlatego, że jeden, czy nawet kilku graczy, zdobyło dużo nagród głównych. Niemniej zmiany sprawiły, że najbardziej oberwali ci, którzy i tak nie mieli dużych szans na wygranie wielu niedźwiadków.
 

DeletedUser2262

Guest
[..]Ja mogę Chrisowi jedynie pogratulować, bo za darmo tych miśków nie dostał
Ja uważam podobnie nak Ty @Nusion, ponadto nikt nie bierze pod uwagę straty jakie permanentnie sobie wygenerował zamykając na mapie X prowincji i wydłużając czas do N-tej liczby godzin, co w następnych eventach poskutkuje pewnym ograniczeniem. Ale to był @chris07070707-a świadomy wybór.
Powiem więcej to nie jest ostatni event i wszyscy zazdrośnicy mogą w następnych skorzystać z bezcennych (i darmowych) rad doświadczonego gracza @chris07070707-a, który wcale nie miał obowiązku "sprzedawać" nam swojego sposobu na sukces.
 
A kto tu mówi o obwinianiu? Obawiam się, że to raczej Ty się zapędzasz.
Moze zacytuje tego kogos, kto o tym pisal:
Bo jeśli przyjąć, że Inno rzeczywiście zrobiło rebalans w środku eventu "na cześć" tych graczy, którzy zaczęli zgarniać niedźwiadki na pęczki, to - chcąc nie chcąc - należy uznać, że to właśnie owi gracze są odpowiedzialni za to, że przeważająca większość pozostałych miało w evencie trudniej.
Obarczanie tych graczy odpowiedzialnoscia to nie obwinianie ? Przynajmniej nie odwracaj kota ogonem ;)
Tak czułam, że Chris wszystko zepsuł, rozpitolił cały system :p hahaha
Wystarczyło żeby milczał i nie chwalił się na prawo i lewo, ale on już tak ma i musi zabłyszczeć jak chrząstka w salcesonie ;)
Moze pokaz mi, gdziez to ja sie niby tak chwalilem, moze jakis cytat, albo dwa ? Ale nie jakis calkowicie wyrwany z kontekstu wypowiedzi. Nie przypominam sobie ani jednego przypadku, bym wpadl na forum piszac cos w stylu "luuudzie, a ja mam to czy tamto...". Ostatnio coraz bardziej mnoza sie tutaj wycieczki osobiste i zazwyczaj mi to nie przeszkadza, ale co za duzo, to niezdrowo. Rowniez moglbym podsumowac "dokonania" tej czy innej osoby na forum, ale nie bede sie znizal do tego poziomu i sobie daruje. A tak ogolnie co do "odpowiedzialnosci" kilku graczy stad za jakiekolwiek zmiany... ludzie, na jakim swiecie Wy zyjecie ? Zmiany weszly dlatego, ze na becie srednia ilosc nagrod, zdobytych przez graczy byla zdaniem IG po prostu za wysoka, tyle ze sie z wprowadzeniem tych zmian spoznili, co sami zreszta przyznali.
Powiem więcej to nie jest ostatni event i wszyscy zazdrośnicy mogą w następnych skorzystać z bezcennych (i darmowych) rad doświadczonego gracza @chris07070707-a, który wcale nie miał obowiązku "sprzedawać" nam swojego sposobu na sukces.
No coz, w jednym bractwie, w ktorym gram odzywaly sie glosy na zasadzie "Po co ty i Nusion szkolicie konkurencje ?". Ale co tam, mi od tego przeciez nie ubedzie, a nie jestem typem zazdrosnika ;) Niech inni tez cos z tego maja. Tak przy okazji, wcale nie jestem jakims najwiekszym rozkminiaczem, bo znam graczy, ktorzy maja przynajmniej tyle samo pomyslow i o wiele lepiej poukladane w glowie, niz ja, tyle ze nie sa sklonni sie tymi pomyslami dzielic.
 
Ostatnia edycja:

Koval92

Kapłan
Ja uważam podobnie nak Ty @Nusion, ponadto nikt nie bierze pod uwagę straty jakie permanentnie sobie wygenerował zamykając na mapie X prowincji i wydłużając czas do N-tej liczby godzin, co w następnych eventach poskutkuje pewnym ograniczeniem. Ale to był @chris07070707-a świadomy wybór.
Powiem więcej to nie jest ostatni event i wszyscy zazdrośnicy mogą w następnych skorzystać z bezcennych (i darmowych) rad doświadczonego gracza @chris07070707-a, który wcale nie miał obowiązku "sprzedawać" nam swojego sposobu na sukces.

"Wcale nie musiał" mówić, że nabił kilka tysięcy kluczy których innym graczom nie pozwolono. Jakby wszyscy mieli po 188 od startu albo 80 od startu to by nie było problemu. A żaden community manager nie widzi problemu, jarq mu gratuluje wyjechania linii zadań z nagród po raz drugi, a Marindor rozdaje bany na becie za to, że jej gracze mówią, że nie wierzą, żeby nie wiedział o ograniczeniu kluczy na drugi dzień.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
W przypadku TEGO eventu, ukłon jest w stronę Graczy z długim stażem, przykładowo takich jak Chris (sorry, nie piję tylko nie znam innych na forum, co równie dobrze obnoszą się swoim bogactwem/łupami ;) ), oczywiście aktywnych przez cały ten okres.
no nie mogę....
a jakiż to ukłon w stronę graczy z długim stażem tu nastąpił? bo chyba gramy w inne gry

czy ułatwieniem są moze długie zwiady? u siebie krótszego niż 5 dni już nie znajdę i jeszcze je kitram na zadania eventowe pkt 2x zwiad
a może ułatwieniem były wymagania warsztatowe? bo oczywiście o wiele łatwiej jest podnieść warsztat do 26 poziomu niż do 5-15 czy 20
a może brak opcji na technologie? wiadomo przecież ze mgłę sie lepiej robi
to może produkcje? biorąc pod uwagę, że mamy sporo budynków eventowych dających surkę, więc z racji reglamentacji miejsca cześć fabryk poszła pod młotek
czy jednak konflikty na mapie? z niebotycznymi wręcz kosztami negocjacji
albo w iglicy... z wymaganiami na żywe, ziarna, manę, a o ilości rzędu 26 marmurku nawet nie śnimy?

będę wdzięczna za wyjaśnienie jaki to ukłon

"Wcale nie musiał" mówić, że nabił kilka tysięcy kluczy których innym graczom nie pozwolono. Jakby wszyscy mieli po 188 od startu albo 80 od startu to by nie było problemu. A nikt nie widzi problemu, jeszcze mu z teamu gratulują a Marindor na becie sieje bany za inne zdanie.
a kto Ci bronił? kto nie dawał łapać tych kluczy jak dziki osioł?
złozymy petycję do jarq-a o sumienne ukaranie jegomościa, najlepiej z blokadą konta za takie niesportowe zachowanie
to kto to był?
 
Do góry