• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Turniej Marmuru - dyskusja

Turniej marmuru

Marmur to dosc ciekawy (i latwy) turniej, choc stare poradniki turniejowe uwazaja go za jeden z trudniejszych dla grajacych rasa elfow, co swoja droga zawsze uwazalem za bzdure, wynikajaca z dogmatycznego trzymania sie zasad systemu "nozyce/papier/kamien".

Stare poradniki zalecaja walke jednostkami magicznymi (Czarodziejka, Kaplan) jako jednostka podstawowa, ze wsparciem ciezkich strzelajacych (Golem, Kanonier). Walczac w ten sposob "ludzie" daja sobie jeszcze rade, ale "elfy" maja raczej przechlapane ze wzgledy na swoja podstawowa jednostke magiczna, czyli Czarodziejke, ktora ma niewielki zasieg i przez to tym bardziej narazona jest na ogien lekkich strzelajacych przeciwnika. Odradzam ten zalecany kiedys sposob walki (czyli Czarodziejka + Golem).

Juz baaardzo dawno temu wypracowalem sobie na marmur inny sposob walki. To bylo jeszcze przed czasami Feniksa Ognia i wzmocnien wojska z Akademii Magii. Z Feniksem, wysokimi Iglicami Burzy i wzmocnieniami ataku z Akademii sprawdza sie to jeszcze lepiej.

Jako jednostki podstawowej w 90% przypadkow uzywam koszarowego lucznika (czyli wystawiam 5x Lucznik), a w pozostalych przypadkach 5x jednostka magiczna (Czarodziejka, Kwitnacy Mag) i to tylko wtedy, kiedy w skladzie przeciwnika nie ma zadnych lekkich strzelajacych.
I teraz wazne: prawie wcale nie uzywam ciezkich strzelajacych i bardzo rzadko mieszam na marmurze wlasne oddzialy i to jest glowna roznica w porownaniu do zalecanych kiedys sposobow walki.

Dam przyklad:
Jedna z typowych kombinacji przeciwnika na marmurze jest:
4x lekka strzelajaca + 1x ciezka

Az sie prosi, zeby wystawic 5x Golem lub 5x Strateg, prawda ? Albo 4x Golem + 1x Czarodziejka, czy 4x Golem + 1x Lucznik.

Tymczasem najnizsze straty poniesiemy, kiedy wystawimy 5x Lucznik/Kusznik. Wiem, ze to wbrew temu, co podpowiada intuicja, ale zarowno ja sam, jak i potem bracia i siostry wielokrotnie to testowalismy i sprawdzalismy i ten wlasnie sposob walki na marmurze juz dawno temu stal sie dla nas podstawowa strategia w tym wlasnie turnieju. Zarowno u elfow, jak i u ludzi. Jesli postawimy 2x Oswiecony Lekki Strzelec to 5x Lucznik pozwoli nam wygrywac z niskimi stratami nawet na wyzszych gwiazdkach przeciwko kombinacjom przeciwnika z 1-2 ciezkimi strzelajacymi (co znow jest troche sprzeczne z intuicja i z systemem nozyce/paier/kamien).

Podsumowujac, zarowno elfom jak i ludziom zalecam na marmurze walke przede wszystkim systemem 5x lucznik/kusznik, ale trzeba tez miec pewien zapas jednostek magicznych na kombinacje przeciwnika skladajace sie prawie wylacznie (lub wylacznie) z jednostek ciezkich i ciezkich strzelajacych. W przypadkach, kiedy u przeciwnika mamy do czynienia z przynajmniej 2 ciezkimi strzelajacymi, mozna walczyc systemem 4x Lucznik/Kusznik + 1x Czarodziejka/Kaplan, ale w wiekszosci przypadkow to 5x Lucznik/Kusznik bedzie mial najnizsze straty.
Na koniec jeszcze taka ogolna refleksja. Marmur jest na tyle latwy, ze na pierwszych 2-3 gwiazdkach sprawdzi sie wiekszosc kombinacji naszego wojska. Im wyzsza gwiazdka, tym gorsze efekty to mieszanie wlasnych oddzialow przynosi i tym wieksze straty powoduje.

Oczywiscie walka Kaplanami lub Kwitnacymi Magami ze wsparciem Zab czy Kanonierow rowniez przyniesie na marmurze calkiem niezle efekty, choc system oparty na lekkich strzelajacych uwazam za lepszy. Stanowczo tylko odradzam stosowanie Czarodziejki jako jednostki podstawowej u elfow, to praktycznie
samobojstwo ;)
 
Ostatnia edycja:
Ten system sprawdza sie tez przy mniej rozwinietych iglicach? I jaki mniej wiecej poziom uwazasz za wysokie? :)
Zaczalem stosowac u siebie ten sposob walki chyba jeszcze we Wrozkach, czyli juz z Lucznikiem III, ale jeszcze przed wejsciem Feniksa Ognia. Iglice mialem wtedy moze na 16, moze na 21 poziomie, nie pamietam. W kazdym razie byly juz dosc wysoko, bo mialy dla mnie absolutny priorytet. Twoje pytanie @proqrator jest jak najbardziej trafne i zasadne, bo pamietam, ze robilismy w bractwie testy porownawcze. U mnie z bonusem ataku z Iglic rzedu 25-30% lepiej sprawdzali sie lucznicy, u innych z Iglicami np. tylko na 6 poziomie stary system walki oparty miedzy innymi na ciezkich strzelajacych wciaz sprawdzal sie porownywalnie dobrze (choc nie lepiej). Natomiast w miare wzrostu poziomu Iglic , a juz tym bardziej po wejsciu Feniksa Ognia i wzmocnien ataku dla lekkich strzelajacych system oparty na lucznikach okazal sie na marmurze bezkonkurencyjny. Dosc powiedziec, ze marmur jest turniejem, w ktorym mam najnizsze straty na dana ilosc zdobytych punktow z calego cyklu turniejowego. Nie pamietam dokladnie swoich wlasnych liczb, ale przypoinam sobie, jak @Nusion walczyla kiedys o topke na marmurze na ponad 60 prowincjach. Majac 2x Swobodne Ulepszenie i kilka Oswieconych Strzelcow na pierwszej gwiazdce miala straty rzedu... kilkunastu oddzialow na cala runde, czyli prawie zerowe. Powtarzam - w ponad 60 prowincjach ;) Na wyzszych gwiazdkach straty byly juz oczywiscie odpowiednio wyzsze i zamknely sie bodajze w 650 oddzialach na caly turniej na jakies 16.5k punktow, co naprawde nie jest jakas duza iloscia przy robieniu turnieju w ponad 60 prowincjach.

W sumie dobrze, ze zostalem tu niejako wywolany do tablicy, bo opisany przeze mnie system walki sprawdzi sie z Lucznikiem III w rasach goscinnych, natomiast w tych poczatkowych epokach lucznicy sa jeszcze po prostu za slabi. U poczatkujacych graczy duzo lepsze efekty przyniesie walka przede wszystkim Golemami ze wsparciem lucznikow i (o zgrozo) Czarodziejek.
 

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
Im wyzsza gwiazdka, tym gorsze efekty to mieszanie wlasnych oddzialow przynosi i tym wieksze straty powoduje.
To jest prawidłowość, którą można zaobserwować nie tylko w tym turnieju. Też zwróciłem uwagę, że generalnie w walce automatycznej komputer lepiej sobie radzi walcząc jednorodnymi jednostkami. Pewnie to jest wynik stosowania przez niego schematów wyboru jednostek do pierszeństwa ataku. My dobieramy jednostki pod konkretne jednostki przeciwnika, tymczasem komputer może widzieć to trochę inaczej, a im więcej rodzajów jednostek, tym większe prawdopodobieństwo odchyleń od naszych oczekiwań i wówczas teoretycznie lepiej dopasowane wojsko okazuje się gorsze. Pewnie dałoby się to rozkminić co do szczegółów, ale szczerze przyznam, aż tak to mi się nie chce :p
 

DeletedUser2017

Guest
to jest wynik stosowania przez niego schematów wyboru jednostek do pierszeństwa ataku
Dla graczy turniejowych to zrozumiałe jednak proszę rozwiń termin wyboru jednostek do pierwszego ataku dla graczy którzy raczej nie za bardzo wiedzą o czym my tu piszemy aby mogli to sobie jakoś poukładać i zrozumieć co jest pięć czyli wg. schematu jakie jednostki pierwszego ataku masz na myśli :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
Może rzeczywiście napisałem zbyt skrótowo. Chodzi o to, że "komputer" (gra /program /AI, czy jak tam nazwiemy to, co decyduje o użyciu jednostek) korzysta z pewnych ustaleń (schematów) dotyczących tego, którą jednostkę zaatakuje jako pierwszą i czym. To zależy oczywiście od tego, jakimi jednostkami gra i przeciw jakim, ale nawet przy założeniu jednorodnych drużyn mamy do czynienia ze sporą liczbą możliwości. Jeśli zaczniemy mieszać jednostki, to sytuacja zmienia się wykładniczo. O ile się nie mylę, bo szkołę kończyłem już jakiś czas temu, to gracz, mając do dyspozycji 15 różnych jednostek, na 5 polach może je ustawić w 759375 kombinacjach (15 do potęgi 5). o_O A przecież może być nawet 8 oddziałów.
Oczywiście nie sądzę, żeby IG robiło schematy dla każdego ustawienia, a także na nasze potrzeby wystarczyłaby tabela, która by pokazywała, w jakiej kolejności dana jednostka atakuje wszystkie inne (czyli jedynie 225 kombinacji :p). Gdzieś tu padło na forum, że atakowana jest jednostka o najwyższej inicjatywie. To bardzo prawdopodobne, ale nie mam tyle obserwacji, żeby potwierdzić, że to jedyna zasada. Co zresztą wtedy w sytuacji, gdy mamy kilka jednostek o takiej samej inicjatywie? Wydaje mi się również, że jakiś wpływ na wybór ma też bonus, jaki dana jednostka posiada w stosunku do atakowanej.
Chętnie bym się nawet tym zajął, ale chyba bym musiał jakiś grant na to dostać :) Ktoś tu na forum już zresztą zdeklarował, że będzie to spisywał, nie był to @BlossomValvi?
Moje rozważania nie obejmują w ogóle kwestii terenu, który też ma wpływ na to, kto będzie zaatakowany jako pierwszy.

Edit: Teraz, jak tak myślę nad tym, to w praktyce trzeba by prześledzić dużo mniej kombinacji, bo przecież nie wszystkie jednostki walczą z wszystkimi, choć teoretycznie mogą.
 
Ostatnia edycja:
Gdzieś tu padło na forum, że atakowana jest jednostka o najwyższej inicjatywie.
Z moich obserwacji wynika, ze to sie zgadza. Jesli np. wrogi Kanonier ma do wyboru atak na Zwiadowce i Lucznika - wybierze Zwiadowce, ktory ma wyzsza inicjatywe.
Wydaje mi się również, że jakiś wpływ na wybór ma też bonus, jaki dana jednostka posiada w stosunku do atakowanej.
Zapewne jakis ma (zaraz do tego wroce), choc nadrzednym wyznacznikiem jest jednak inicjatywa. Przyklad z ostatniego turnieju klejnotow:
Przewaznie walczylem dwiema kombinacjami.

a) 1x Zaba + 4x Kwitnacy Mag
b) 1x Lucznik + 4x Kwitnacy Mag

W kazdym z tych przypadkow mialem do czynienia z odmienna sytuacja. Wystawiajac Zabe wiedzialem, ze to Kwitnacy Magowie przyjma na siebie atak lekkich strzelajacych przeciwnika. W przypadku b natomiast to lucznik stawal sie celem atakow Driady, pomimo ze Driada ma bonus przeciwko magicznym.
Przeciwnik zawsze stosuje zasade atakowania najpierw jednostek z wyzsza inicjatywa, ale dotyczy to sytuacji, gdy wroga (czyli moja) jednostka znajduje sie w jego zasiegu (chodzi o polaczony zasieg ruchu + zasieg ataku).

Nie jestem natomiast do konca pewny co sie dzieje, jesli moja jednostka jest poza zasiegiem. Byc moze dalej dziala zasada wyzszej inicjatywy, a byc moze zaczynaja grac tez role inne czynniki (np. wlasnie bonus przeciwko danym typom jednostek). Po prostu nie wiem, walcze najczesciej na auto i az tak dokladnej uwagi na to nie zwracalem. Tylko od czasu do czasu sprawdzam na manualu, co sie dokladnie dzieje na polu walki. Ale tak czysto teoretycznie - bonusy ataku musza grac wtedy jakas role. Nie wyobrazam sobie np. sytuacji, w ktorej poza zasiegiem Trenta znajduja sie 2 jednostki: lekka i lekka strzelajaca i w ktorej Trent zmierza wlasnie do lekkiej strzelajacej o wyzszej inicjatywie... To by bylo zupelnie bez sensu.
 
Ostatnia edycja:

Ovocko

Rycerz
Gdzieś tu padło na forum, że atakowana jest jednostka o najwyższej inicjatywie. To bardzo prawdopodobne, ale nie mam tyle obserwacji, żeby potwierdzić, że to jedyna zasada. Co zresztą wtedy w sytuacji, gdy mamy kilka jednostek o takiej samej inicjatywie?

Ja to pisałem. W sytuacji gdy jednostki mają tę samą inicjatywę ruszają się na przemian - jednostka gracza, jednostka przeciwnika, jednostka gracza itd.
Jednostki gracza zaczynają wtedy jako pierwsze.
 

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
W sytuacji gdy jednostki mają tę samą inicjatywę ruszają się na przemian - jednostka gracza, jednostka przeciwnika, jednostka gracza itd.
Jednostki gracza zaczynają wtedy jako pierwsze.
To wiem, ale ja nie pisałem o ruchu, tylko o przypadku, gdy np. wroga jednostka ma w zasięgu dwie lub trzy nasze takie same jednostki, więc o tej samej inicjatywie - którą zaatakuje jako pierwszą? Bonusy ataku wobec nich też będzie miała takie same. Komputer musi mieć jakąś zasadę, która pozwoli mu zdecydować w takiej sytuacji.
 

Koval92

Kapłan
Marmurek jest taki łatwy mieszanką łuczników/czarodziejek + czasem ciężkie strzelające. Mój ulubiony turniej
Czy kwitnące księżniczki na ten turniej są lepsze od czarodziejek? Czy może najlepsze są banshee?
 

DeletedUser

Guest
A teraz mój kamyczek:

(...)
Dam przyklad:
Jedna z typowych kombinacji przeciwnika na marmurze jest:
4x lekka strzelajaca + 1x ciezka
(...)

Nie spotkałem takiego układu, może dlatego że robię mało prowincji na na 6 gwiazdek. Niemal zawsze jak mam 2+ łuczników to jest domieszka golemów w efekcie moi łucznicy ponoszą wyższe straty niż golemy lub miks golemów z trentami/łucznikami

Może dlatego że moje iglice mają tylko 12 poziom? Może dlatego że mam zrobione wszystkie badania na oddziały? W każdym razie łucznicy mogą zastąpić golemy w konkretnym układzie miasta, normalnie to golemy są dużo twardsze :) i zdecydowanie je zalecam.

Dla elfów obecnie mam tak pół na pół golemy i kwitnący magowie, których używam miksów z łucznikami/trentami/żabami. O dziwo ładnie sie sprawdza 4x mag + żaba jak mam 4 cięzkie + 1 łucznik


Co do reszty tak miałem notować cele priorytetowe dla konkretnych oddziałów tu przepraszam trochę się opuściłem, bo jak weszły wiadomości na apkę to zacząłem robić poradniki i brakło czasu na ogarnianie reszty :/

To co z grubsza zaobserwowałem to nie do końca inicjatywa rządzi, np. ciężka strzelająca najpierw zaatakuje lekką strzelającą, dopiero potem inicjatywa może mieć wpływ. Tu do końca nie wiem bo zwiadowcy jednak podchodzą na planszy do przeciwnika i to może być powód (są bliżej). A jak są dwie identyczne to wybiera numer jednostki czyli slot 1,2,3,4,5

Potwierdzam, grając na automacie komputer lepiej sobie radzi (dowodzi) z jednostkami homogenicznymi niż z miksem. Tutaj uwaga małe miksy czyli dwa typy armii też daję radę, podejrzewam że ukryty wpływ planszy ma wtedy znaczenie, bo jeśli to jest miks tylko armii strzelających to nieodczuwam różnicy pomiędzy armią jednorodną

Ogólnie piechota ma coraz gorzej bo zbiera baty od bonusów ataku, dodatkowo obrywa za ukształtowanie planszy. Dlatego jej używam tylko w dwóch scenariuszach:
- na wabia co obniża straty innych (np wolę stracić lekką piechotę, którą mam z bastionu, niż magów któych muszę produkować)
- lub mam jednolitego przeciwnika np 5x golemy (wtedy lubię wypuścić valoriany, są szybsze i potrafią uderzyć nad przeszkodą jak jest mała)

@Koval92 kwitnące są lepsze jak jest przewaga ciężkiej piechoty, przy ciężkiej strzelającej już nie są takie dobre (większe straty)
na razie nie mam pomysłu na takie układy
- 2x trent 3x golem 2x łucznik
- albo 2x łucznik 4x golem
Wygrywam ale straty są zbyt duże (do 3 slotów)
- jak jest 2x trent 3x golem 1x łucznik to puszczam 4x kwitnący mag ** 1x żaba*, straty to mniej więcej pół jednostki żab bez strat dla magów
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
zawsze jak mam 2+ łuczników to jest domieszka golemów w efekcie moi łucznicy ponoszą wyższe straty niż golemy lub miks golemów z trentami/łucznikami
Szczerze ? W prowincjach 1-7 stopien trudnosci walk jest "sztucznie" obnizony, wiec szczegolnie na pierwszych 2 gwiazdkach jest prawie obojetne, co sie wystawia. Jednorodne wojsko, kombinacje, Golemy, Lucznicy, Kwitnacy Magowie... na pierwszych 2 gwiazdkach w prowincjach 1-7 zadziala praktycznie wszystko. Problem zaczyna sie od 3 gwiazdki, a juz szczegolnie w prowincjach 8+. Wtedy juz sie za bardzo miksami i Golemami nie powalczy (chyba ze wlasnie takimi typu 4x Kwitnacy Mag + 1x Lucznik/Zaba).
To co z grubsza zaobserwowałem to nie do końca inicjatywa rządzi, np. ciężka strzelająca najpierw zaatakuje lekką strzelającą, dopiero potem inicjatywa może mieć wpływ.
Chwila... ;) Wszystko sie zgadza, to lekkie strzelajace maja najwyzsza inicjatywe, dlatego wlasnie sa atakowane jako pierwsze.
kwitnące są lepsze jak jest przewaga ciężkiej piechoty, przy ciężkiej strzelającej już nie są takie dobre (większe straty)
Zamiast 1x Zaba + 4x Kwitnacy sprobuj 1x Lucznik + 4x Kwitnacy, wtedy to Lucznik sciagnie na siebie ogien ciezkich strzelajacych.

na razie nie mam pomysłu na takie układy
- 2x trent 3x golem 2x łucznik
1x Lucznik + 4x Kwitnacy Mag (wystawione w dokladnie tej kolejnosci)
Ze wzmocnieniami ataku dla Magow nawet 5x Kwitnacy Mag. Tak czy inaczej przy tej kombinacji przeciwnika nie da sie uniknac strat.
- albo 2x łucznik 4x golem
5x Trent. Powaznie :) Kazdy inny uklad czy kombinacja bedzie miec wyzsze straty (sprawdzone nawet dzisiaj).
 

mayder

Tancerz ostrzy
Szczerze ? W prowincjach 1-7 stopien trudnosci walk jest "sztucznie" obnizony, wiec szczegolnie na pierwszych 2 gwiazdkach jest prawie obojetne, co sie wystawia.

No nie powiedziałbym że takie obojętne. Dzisiaj na s2 w 7 prowincji na drugiej gwiazdce moje czarodziejki zostały tak zaorane że mogłem tylko truchło posprzątać :D. Wystawiając samych łuczników sytuacja się odwróciła i miałem prawie zerowe straty. Prowincja składała się z jednego mgielnika, trzech kanonierów i dwóch wojowników orków, ze wzmocnień tylko feniks. Dodam tylko że walczę czarodziejkami bo to jedyne jednostki które nie wydłużają animacji więc nie chce psuć sobie nerwów :p
 

DeletedUser

Guest
A cześć :)

No to u mnie (wzmocnienia tylko feniks)
15 prowincja druga gwiazdka posprzątałem truchła łuczników (2x łucznik 1x golem 3x zbrojni) straty 3+ jednostki
14 prowincja druga prowincja 3x łucznik 1x golem 1x cięzki golemy straty jekiś pół jednostki

Teoretycznie to samo ale w praktyce golemy są cenniejsze, natomiast na to:
1x łucznik, 3x golemy 2x ciężcy to ja postawiłem 4x kwiatowe i jedną żabę ( w tej kolejności) żaba tylko dostała tylko tutaj zależy od ukształtowania terenu

Podejrzewam że na łuczników ma największy wpływ poziom iglic, ja mam tylko 12, mayder już 16, chris pisał o 20+ mam nadzieję że do kolejne marmuru dociągnę poziom :)
 

DeletedUser2017

Guest
Podsumowujac, zarowno elfom jak i ludziom zalecam na marmurze walke przede wszystkim systemem 5x lucznik/kusznik, ale trzeba tez miec pewien zapas jednostek magicznych na kombinacje przeciwnika skladajace sie prawie wylacznie (lub wylacznie) z jednostek ciezkich i ciezkich strzelajacych. W przypadkach, kiedy u przeciwnika mamy do czynienia z przynajmniej 2 ciezkimi strzelajacymi, mozna walczyc systemem 4x Lucznik/Kusznik + 1x Czarodziejka/Kaplan, ale w wiekszosci przypadkow to 5x Lucznik/Kusznik bedzie mial najnizsze straty.
Tutaj @chris07070707 ma rację. Taka właśnie kombinacja również sprawdza się u mnie najlepiej przy bardzo niskich stratach na obydwu światach gdzie na s1 rozdział amuny a na s2 jeszcze orki. Iglice na poziomie 30 i 21, nakarmiony fenek i dostawione kilka wzmocnień dla lekkich strzelających oraz swobodne ulepszenie jednostki.
Zawsze na marmurze walczyłem łucznikami bez kombinowania i zawsze straty były najniższe przy tych jednostkach czasami na wyższych gwiazdkach +3 i w wyższych prowincjach +10 dostawiam czarodziejki na przewagę ciężkich strzelających :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Iglice na poziomie 30 i 21, nakarmiony fenek i dostawione kilka wzmocnień dla lekkich strzelających oraz swobodne ulepszenie jednostki.

Przecież o tym cały czas piszę...
 
Iglice na poziomie 30 i 21, nakarmiony fenek i dostawione kilka wzmocnień dla lekkich strzelających oraz swobodne ulepszenie jednostki.

Przecież o tym cały czas piszę...
Tak, ja rowniez juz od pierwszego postu w tym temacie pisalem, ze taki system walki sprawdza sie tym lepiej, im silniejszy atak maja lekkie strzelajace. Bez
wysokich Iglic potrzebny jest przynajmniej 1 Oswiecony Lekki Strzelec, ale z Feniksem i Iglicami od, powiedzmy, 16 lvl, nawet bez wzmocnien walka lucznikami przynosi nizsze straty niz przy "starych" sposobach walki (Czarodziejki/Golemy). Im wyzsza gwiazdka, tym gorzej te stare sposoby i mieszanie wlasnych jednostek sie sprawdzaja.
 

DeletedUser2017

Guest
Tak @BlossomValvi ale nawet bez wzmocnień tylko z fenkiem jak pisze wyżej @chris07070707 to najbardziej optymalny wariant walki na marmurze.
Zauważ też jedną ciekawą rzecz że właśnie na marmurze i stali padają najwyższe wyniki graczy z topki turniejowej ponieważ nie trzeba przy tych dwóch turniejach kombinować z składem jednostek własnych przeciw jednostkom przeciwnika :)
A to że akurat na obydwu światach mam iglice na wysokim poziomie no cóż specjalizacja :)
 

gamin

Rozbójnik
Turniej marmuru jest ciekawym turniejem, bo zastosowanie moze znalezc wiele jednostek.:)

W moim przypadku w turnieju marmuru, dobrze sie sprawdza 5x driada w ukladach gdzie nie ma ciezkiej strzelajacej.
Tam gdzie jest ciezka strzelajaca i ciezka (ewentualnie max 1 oddzial lekkiej strzelajacej) to najlepszym ukladem jest 5x kwitnacy mag bo ma duzy bonus do obrony dla obu wrogich w przeciwienstwie do kaplana ktory mocno obrywa od ciezkiej jesli go dosiegnie. Banshee tez sie slabiej sprawdza ze wzgledu na zasieg ataku (w teorii kazda ma 7, ale jednak uklad 2+5 jest lepszy niz 3+4).
Tam gdzie za wrogow mam kanonierow i lekka strzelajaca lub 2xlekka strzelajaca 2x kanonier i 1xwojownik orkow to uzywam ukladu 5x kanonier.
Problematyczne sa uklady gdzie sa 3x lekka strzelajaca, 3x ciezka strzelajaca i 2 valorjany, w tym przypadku najmniejsze straty ponosze wystawiajac 3x palladyn i 2x kanonier.

Niezywkle przydatna informacja bylaby rozpiska kolejnosci w co atakuja wrogie jednostki bo nie zawsze uderzaja w to co ma wieksza inicjatywe. @BlossomValvi wspominales ze gromadzisz informacje w tej materii, czy kontunuujesz zbieranie danych i jest szansa, ze sie kiedys podzielisz? :) Kiedys tez probowalem rozgryzc ten system ale jest za duzo zmiennych i sie poddalem.
 

DeletedUser

Guest
@gamin na pewno do tego wrócę (zbieranie danych) jak tylko znajdę trochę więcej czasu przy stacjonarnym, bo najefektywniej to się sprawdza na manualu

Co do łuczników/ golemów przy moich iglicach (12 poziom), wczoraj porobiłem prowincje 15-20 i wychodzi że mam duże wahania raz golemy maja większe straty raz łucznicy - podejrzewa że tu zależy od terenu czyli jak szybko valoriany dobiegną do strzelców
No nic liczę że do kolejnego marmuru docisnę iglice na 16+ i się przekonam :>
 
Do góry