Charlene
Szef kuchni
Podejrzewam, że się nie wypowiadają, ponieważ robią to, o czym od dawna pisali @chris07070707, @Maguzzi a także gracze, którzy tworzyli stare poradniki turniejowe( czytałam wtedy non stop co wystawiać, potem próbowałam tych ustawień, pytałam autorów o rady, kombinowałam z ilościami wzmocnień). Moim celem jest robienie dobrego wyniku(powyżej 10k w każdym turnieju).Dla mnie schemat jest bardzo prosty:Szkoda tylko że tak mało osób które robią na przyzwoitym poziomie turnieje wypowiada się w tym temacie, może dlatego że robią swoje i już ponieważ to forum robi się toksyczne i szkoda się wypowiadać jeśli ma się odmienne zdanie.
1. Uczysz się walczyć jednostkami, szukasz dobrych ustawień i czekasz cierpliwie na lepsze jednostki.
2. Rozwijasz najważniejsze cuda, dzięki którym robisz więcej wojska - Iglice Burzy, Latającą Akademię, Źródła Zwycięstwa, przy okazji dbasz o długość kolejki szkolenia, żeby wojsko się szkoliło bez przerwy( Grzybki). Po Konstruktach stawiasz Zakrzywienie( u mnie nr 1, żeby mieć cooldown=0 i tym samym robić więcej prowincji wojskiem na wzmocnieniach) i Simię. Wykorzystuje się misia brunatnego, ale przyznam, że mój głodował od bardzo długiego czasu, ponieważ mając rozwinięte te cuda nie miałam problemu ze szkoleniem wojska, jedynie z młotkami, bo wiecznie mi ich brakowało.
3. Zanim pójdziesz na ścieżkę wojenną to zbierasz zapas wzmocnień i obowiązkowo wykorzystujesz system ich oszczędzania. Można się kierować wskazówkami z ich ilościami wg poradników, albo szukasz własnych rozwiązań( mam własne).
4. Obowiązkowo bierzesz udział w Iglicy i robisz ją na max, żeby mieć masę czasówek na produkcję wojska oraz sprawdzasz regularnie AM.
5. Zdobywasz coraz więcej prowincji i codziennie kontrolujesz czas zwiadu. W nowym systemie patrzysz, czy oby na pewno wygrasz walkę (dlatego punkt 1. wygląda jak wygląda i jest po prostu najważniejszy) bo im dalej, tym pomyłka jest bardzo bolesna. Ja akurat mam zdobytych na 1 rozdział do przodu, obecnie (jestem na początku Elvenarów) przy Ambasadach mam 451/440 + 23 otwarte, które zdobywam tylko podczas eventów na moje potrzeby wynikowe w zupełności to wystarcza.
Obecnie przesuwam swoją granicę, badam ile mogę zrobić bez wspomagania się czasówkami na produkcję wojska między turniejami. Jestem z siebie mega dumna, bo na poprzednim turnieju zajęłam 5 miejsce bez tragicznych strat wojskowych i mnie to zachęciło do eksperymentów.
Co tu więcej pisać o wynikach w turniejach? Stosuje zasady, które wynikają z wiedzy przekazanej na forum i jestem zadowolona ze swoich osiągnięć jakbym chciała więcej, to bym musiała przyśpieszać zwiady, stawiać więcej wzmocnień, częściej używać miśka brunatnego i czasówek. Żadnej większej filozofii tu nie ma, trzeba tylko rozumieć grę.