• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Militaria: Koszary/Tereny/Obozy w praktyce.

Status
Zamknięty.

stapa11

Rozbójnik
Chciałbym podpytać doświadczonych graczy o różnice między jednostkami produkowanymi na trzy sposoby: w koszarach, w terenach treningowych i obozie najemników.
Teorię znam, umiem czytać, na Wiki dość dokładnie rozpisane są różnice, ale jak to wygląda w praktyce?
Opuściłem właśnie erę orków :cool: i mam wszystko podniesione na maksimum w ilościach dających jako-taką równowagę.
Ale wojska trochę brakuje, szczególnie jak mieszam :)

Produkuję Elitarnych Łuczników i Kwitnących Magów, czasem wrzucę produkcję trentów.
Ale tereny treningowe prawie wcale nie pracują, a wiadomo wojska zawsze brak, młotki można jakoś zdobyć.
Robiłem cerbery, ale bardzo rzadko są potrzebne, a padają od razu.
Więc teraz patrzę na Driady (co nie znaczy, że tylko lekkie strzelające mnie interesują).
Czy one zastąpią z sukcesem Elitarnych? Czy może je mieszać z elitarnymi, jak jest mieszanka/przewaga ciężkich?
Czy może wcale ich nie robić, tylko ładować wiedzę w Bastion, a potem Grzybki; zwiększyć jednostki treningowe, a tereny do lamusa? No ale jak zwiększę poziomy cudów, to będzie trudniej w walce, więc może jednak mieszać :oops:

Chętnie poczytam wasze uwagi i doświadczenia.


PS: Wiki chyba podaje dane sauté bez wpływu cudaków itp., więc warto pomieszać te informacje.

1661848962958.png
1661848999064.png

1661848845059.png
1661848873302.png
 

Charlene

Szef kuchni
Odpowiem ze swojego punktu widzenia.
No ale jak zwiększę poziomy cudów, to będzie trudniej w walce
Dla mnie te wszystkie dodatkowe ekspansje, badania, poziomy cudów, które mają zwiększać masakrycznie trudność walki, to jedna wielka ściema. Nie zauważyłam problemu z walkami po dodaniu kilku ekspansji oraz badań w drzewie. To tylko niektórzy lubią się bawić w takie niuanse. Jak ktoś jest dobry w turniejach, to sobie zawsze ze wszystkim poradzi.
Po prostu trzeba czekać na lepsze jednostki. Klęłam niesamowicie, że wojsko takie słabe i że mi wiecznie brakuje młotków. To jest etap, którego nie przeskoczysz, zwłaszcza, że dopiero zrobiłeś Orki. Im dalej, tym zauważysz, że lepiej Ci idzie w walkach.
Gram na automacie na apce i nie mieszam jednostek , ewentualnie dodaje 1-2 innej, np. 3x strzelec + 2x mag. Warto poczytać poradniki turniejowe (wpisz w wyszukiwarkę Nowy turniej i Ci wyskoczą) @chris07070707 super opisał sposoby walki i warto się nimi sugerować.
Co do szkolenia wojska:
Koszary -szkolę tylko Łucznika, reszta nie jest używana, Czarodziejka się zbiera z czegoś z miasta, tak jak Golem, więc po prostu są.
Tereny- Driadę, Banshee oraz Stratega Orków. Driady ostatnio więcej używałam, więc się teraz dorobi, jest dla mnie na równi z Łucznikiem, choć jest bardziej żywotna i czasem ją wybieram do psów, zamiast Łuka, którego szybciej zjadają. Stratega używam w 1-2 turniejach, więc go czasem dorabiam i jest to bardzo dobra jednostka. Banshee lubię :)
Obóz- szkolę Kwiatka, czasem wrzucę Zwiadowcę, ale nie przepadam za nim, bo ma najmarniejsze życie. Nie wyprodukowałam ani jednej Żaby w Obozie - te wszystkie oddziały zostały uzbierane z Chatek Wiedźmy i używam jej do Iglicy ( ma moc dopiero jak dostaje 3*, wcześniej nie widziałam wow)

IMG_0088.jpg
Dla mnie robisz błąd, że nie szkolisz niczego w Terenach, ponieważ to zawsze dodatkowe wojsko. Dostaw warsztat, postaw Wieże Dobrobytu na max 11 poziom i rzucaj non stop zaklęcia + używaj instantów. Innej drogi nie ma, dopiero w 15 rozdziale poczujesz ulgę z młotkami. Kiedyś miałam 6 warsztatów magicznych, które nie wyrabiały nawet na zaklęciach a teraz w 17 mam 3 na zaklęciach i jest przesyt. Jak masz do wyboru Bastion a Grzybki to ładuj w Grzybki a Bastion do kasacji ( szybciej sobie zwiększysz czas Grzybkami a nie Bastionem)
Poza tym zmieniłabym sposób walki, pokombinuj z ustawieniami wojska + wzmocnieniami, żebyś nie miał dużych strat, bo z tego co piszesz, to je odnosisz. Mieszanie jednostek nie jest dobrym pomysłem. Cierpliwości :) z rozdziału na rozdział będzie lepiej.

P.S Proszę się odnosić do postu kolegi a nie do mojego, niech zobaczy różne punkty widzenia i rady.
 

BlossomValvi

Łucznik
Ok to do postu kolegi:

Po pierwsze gram elfami, wiec mam taka produkcje w budynkach:
- koszary: łucznicy
- tereny: banshee, czasem by mieć ta minimalna ilość to driady (do 100 oddziałów) a w razie przepalania orczych głów to strateg
- obóz: żaby okazjonalnie mag lub zwiadowca

Jest to produkcja od Elvenarow, wczesniej inaczej byly rozłożone akcenty bo np. Golemy*** są lepsze niż żaba**

I jest ta produkcja podyktowana kompromisem, ponieważ uważam ze najlepsze jednostki to (zależy od przeciwnika):
- zwiadowca, driady
- kwiecisty mag
- żaba/golem
Tylko ze w ten sposób nierównomiernie wyjdzie mi produkcja w budynkach

Co do samych budynków, to ilość wojska jaka możesz równocześnie produkować jest limitowana i rezygnowanie z tego jest marnotrawstwem.
Następnie preferowane są jednostki strzelające ponieważ ich nie dotycz problem układu planszy walki (16 rodzajów każda ma przeszkadzajki typu krzaki, powalone drzewa itp) nawet na automacie jak tego nie widzisz nie znaczy ze tego nie ma (stad czasem dziwne wyniki walk) i na koniec AI jest słabe stad nie miesza się zbyt wielu rodzajów jednostek bo sobie z rym nie radzi np. Driady z wysoka inicjatywa mogą zablokować przejście którym maja przejść Cerbery… ale to samo AI steruje wojskiem przeciwnika wiec lepiej niech nie poprawiaja ;)
Jednostki dopasowuje się do układu i rodzaju przeciwnika, są poradniki na forum
Tak samo jak do budowy budynków antycznych… tak jak jest podane bastion to obecnie ślepa uliczka rozwoju, grzybki które są za chwile (następna epoka) biją go na glowe ilością i jakością bonusów

Po drugie trudno się nie odnieść do słów @Charlene ja uważam ze wpływ przeszkadzajek na koszt turnieju po przekroczeniu pewnego punktu „krytycznego” miasta (wg mnie granica to 150 ekspansji, ok 400-450 poziomow antyków i 15 rozdział) jest olbrzymi bo o ile w elvenarach wystawiałem tak do 100k łuczników na walkę to teraz mam dosyć szybko po 250k. Tak wiec teraz trzeba to pokryć w karmie (sęp, miśki) lub ilością wzmocnień

I mam wrażenie ze sami twórcy tez do tego doszli wprowadzając sępa

Porownanie odczuć tym bardziej ciekawe ze nasze miasta są bardzo podobne pod kątem kosztów turniejowych
 
Ostatnia edycja:

Charlene

Szef kuchni
Porownanie odczuć tym bardziej ciekawe ze nasze miasta są bardzo podobne pod kątem kosztów turniejowych
Nie dostawiam kolejnych wzmocnień, ani nie produkuje więcej wojska niż do tej pory a robię coraz więcej prowincji, dlatego nie widzę pogorszenia idąc dalej w rozdziałach/ ekspansjach.
 
@stapa11, przedmowcy napisali sensownie, ale raczej z punktu widzenia graczy z przynajmniej trzygwiazdkowymi jednostkami z Terenow i z Obozu i zasadniczo sie z nimi zgadzam, choc mialbym ochote wtracic tu i owdzie jakas uwage, ale przeciez polemika, co najlepiej szkolic i czym walczyc w pozniejszych epokach, bylaby troche offtopem w kontekscie Twojego pytania o szkolenie w epoce Lesnych Elfow ;)
Zacznijmy moze od rozgraniczenia dwoch kwesti - co warto w Lesnych elfach szkolic, a czym warto walczyc, bo to dwie troche rozne rzeczy.
No wiec tak - w tej epoce najbardziej przydatne w walce sa:
- Lucznik/Kusznik
- Kaplan/Czarodziejka
- Kwitnacy Mag
- Trent/Paladyn
- Valloryjski Straznik (nawet na niskim poziomie nie ustepuje zbytnio Trentowi na wysokim poziomie)
- Golem, w mniejszych ilosciach Zaba, ktora sprawdza sie w okreslonych sytuacjach, szczegolnie w polaczeniu z Kwitnacymi Magami
- Strateg Orkow (pomimo niskiego poziomu sprawdza sie niezle)

W Lesnych Elfach nie warto walczyc Zwiadowcami, bo na pierwszym poziomie sa za slabi. To samo dotyczy Driad, sa po prostu za slabe. Kanonier tez furory nie robi, tak samo Wojownik Orkow. Psy i inne lekkie z powodzeniem mozna zastapic kombinacjami innych wymienionych wyzej jednostek, wiec tez nie ma zadnego powodu, by nimi walczyc.

A teraz o tym, jakie jednostki warto moim zdaniem szkolic.

Koszary:
- Lucznik/Kusznik, u ludzi rowniez Kaplan
- ewentualnie Czarodziejka na poczatku epoki. Niestety w tej epoce trzeba na nie zmarnowac troche czasu szkoleniowego w Koszarach, bo Kwitnacy Magowie nawet na niskim poziomie sa wprawdzie ogolnie bardziej przydatni, ale w okreslonych sytuacjach nie sa w stanie zastapic Czarodziejek. Dopiero kiedy Latajaca Akademia zyska kilka pierwszych poziomow, mozemy sobie odpuscic szkolenie Czarodziejek, bo tych darmowych z L. Akademii wystarczy. Wtedy w Koszarach najlepiej jest szkolic u elfow wylacznie lekkie strzelajace, u ludzi dodatkowo Kaplanow.
Nie warto szkolic Trentow/Paladynow, bo z powodzeniem mozna ich zastapic Valloryjskimi Straznikami, ktore wiekszosc graczy dostaje z innych zrodel. Np. z brunnerow, z Valorianskich Duchow Walki i z jeszcze innych budynkow eventowych. Lekkich moim zdaniem w ogole nie warto szkolic. Golemow/Kanonierow rowniez nie warto szkolic, bo wprawdzie mogliby sie przydac, ale mozna ich zastapic darmowymi Strategami Orkow i Zabami na niskim poziomie, ktore dostajemy z budynkow eventowych (Strategow mozna tez szkolic w Terenach).

Oboz Najemnikow:
- produkcja Kwitnacych Magow powinna isc pelna para.
Szkolenie innych dostepnych w tej epoce w Obozie jednostek (czyli Pszczelich Jezdzcow) uwazam za nieporozumienie. Dopiero w pozniejszych epokach zaczyna byc warto szkolic w Obozie rowniez inne jednostki, czyli Zwiadowcow i w razie potrzeby Zaby.

Tereny:
- Driada. Wprawdzie dopiero Driada na III poziomie jest porownywalna/lepsza od Lucznika/Kusznika i przydatna w walce, ale mimo wszystko warto je szkolic jako inwestycje na przyszlosc. Po zbadaniu Driady III wszystkie wyprodukowane wczesniej jednostki automatycznie zyskuja dodatkowa gwiazdke i wtedy zapas Driad bedzie jak znalazl, bo stanie sie tak samo podstawowa jednostka jak Lucznik/Kusznik. Trzecia gwiazdke Driada zyskuje w Amunach, ale te kilka epok do Amunow przechodzi sie dosc predko.
- Na tej samej zasadzie warto szkolic w Terenach Stratega, szczegolnie, jesli chce sie oszczedzac mlotki (za szkolenia Strategow placi sie "orczymi glowami"). Jednak punkt ciezkosci polozylbym jednak na szkolenie Driad.
Moim zdaniem nie warto szkolic w Terenach lekkich/ciezkich/magicznych, bo w zadnej z pozniejszych epok sie nie przydadza. Z powodzeniem mozna je zastapic lekkimi strzelajacymi/ciezkimi/magicznymi z innych budynkow szkoleniowych i eventowych.

W kazdym razie moim zdaniem szkolenie powinno isc pelna para we wszystkich trzech budynakach szkoleniowych, bo wszystko inne jest czystym marnotrawstwem :)

Pisalem z pamieci i to tak na szybko, wiec mam nadzieje, ze niczego nie pominalem ;) Ale pytanie bylo ciekawe i z checia napisalem cos na ten temat. Sytuacja w grze zmienia sie dynamicznie w trakcie przechodzenia epok, wiec wlasciwie co epoke-dwie warto znowu sobie zadac dokladnie to samo pytanie. Parafrazujac pewne slynne powiedzenie, pytanie bedzie dokladnie to samo, ale prawidlowe odpowiedzi moga byc juz inne :D

EDIT
Moze doprecyzuje:
Więc teraz patrzę na Driady (co nie znaczy, że tylko lekkie strzelające mnie interesują).
Czy one zastąpią z sukcesem Elitarnych? Czy może je mieszać z elitarnymi, jak jest mieszanka/przewaga ciężkich?
W Lesnych Elfach same Driady nie zastapia Lucznikow, w tej epoce sa za slabe. Mieszanie z Lucznikami moze wprawdzie cos dac i pomoze zaoszczedzic troche Lucznikow, ale nie spodziewalbym sie zbyt wiele. Ogolne straty beda wyzsze niz w przypadku uzycia samych Lucznikow i to pomimo silnych bonusow Driad na ciezkie. Niemniej jest to jakis pomysl.
Czy może wcale ich nie robić, tylko ładować wiedzę w Bastion, a potem Grzybki; zwiększyć jednostki treningowe, a tereny do lamusa?
W zadnym razie do lamusa, pisalem o tym wyzej :) Zgadzam sie z @BlossomValvi , ze PW przeznaczane na zwiekszanie grupy szkoleniowej warto inwestowac tylko w Grzybki, a Bastion mozna sobie calkowicie odpuscic.
teraz patrzę na Driady (co nie znaczy, że tylko lekkie strzelające mnie interesują).
Czy one zastąpią z sukcesem Elitarnych?
Jak wyzej, w Lesnych Elfach nie, od Amunow tak.
 
Ostatnia edycja:

Wojtek90

Zwiadowca
Wiki dość dokładnie rozpisane są różnice, ale jak to wygląda w praktyce?
A w praktyce wygląda to tak jak to świetnie opisał @Maguzzi tutaj: Poradnik turniejowy w podpunkcie 2: "Szkolenie jednostek" :)

I oczywiście chylę czoła przed Przedmówcami którzy wymiatają w turniejach i ich warto słuchać w pierwszej kolejności, a ja jedynie skromnie mogę dodać, że ja często jestem leniwy i nie chce mi się myśleć i kombinować więc moja taktyka jest bardzo uproszczona i wygląda tak:
1. jeżeli wiem, że w następnym turnieju wystawiam wzmocnienia "oświecony strzelec" - to we wszystkich budynkach cisnę tylko strzelców bo w turnieju używam tylko strzelców
2. jeżeli będę wystawiał "powielaczy magów", to we wszystkich budynkach robię tylko jednostki magiczne bo tylko ich będę używał
3. jeżeli turniej wymaga więcej ciężkich jednostek strzelających (jak np zwoje) to stawiam więcej wzmocnień zdrowia i produkuje ciężkie strzelające
Reasumując: strzelcy, magiczne i trochę ciężkich strzelających, resztę całkowicie pomijam.
 

Ovocko

Rycerz
Hmmm..... to:

Chciałbym podpytać doświadczonych graczy o różnice między jednostkami produkowanymi na trzy sposoby: w koszarach, w terenach treningowych i obozie najemników.
Teorię znam, umiem czytać, na Wiki dość dokładnie rozpisane są różnice, ale jak to wygląda w praktyce?

Nieco mi się kłóci z tym:

Ale tereny treningowe prawie wcale nie pracują,

W zasadzie w tym miejscu należałoby zapytać, co masz na myśli mówiąc, że "teorię znasz"?

Nie będę się odnosił do tego co pisali tu już inni (to raczej wskazówki praktyczne, niż zasady ogólne), może warto jednak trochę tę teorię przypomieć:

Każdy typ wojska ma bonus (jest szczególnie skuteczny) na dwa inne typy wojska. Lekkie są szczególnie silne/odporne na lekkie strzelające i magiczne, lekkie strzelające na magiczne i ciężkie, i tak dalej.
Natomiast różnice między jednostkami produkowanymi w barakach, obozie i terenach polegają głównie na tym, że mają zupełnie inne rozkłady tychże bonusów. Jednostki z koszar są dosyć uniwersalne (mają w miarę równy rozkład bonusów, choć są wyjątki), natomiast te z obozu i terenów są "specjalistami" w jednej dziedzinie. I np. o ile tancerz ostrzy jest w miarę uniwersalny, cerber jest skuteczniejszy przeciwko magom niż łukom, a pszczeli jeździec odwrotnie - i tak dalej dla wszystkich pozostałych jednostek.

To oczywiście tylko jeden z parametrów, bo jest jeszcze kwestia takich rzeczy jak rozmiar jednostki (nie mylić z wielkością oddziału), zasięg ruchu, zasięg strzału, inicjatywa. Są różne szkoły walki, każda z nich ma swoje słabe i mocne strony, więc nie będę Ci tutaj nic doradzać.

Natomiast znając tę część teorii, którą opisałem wyżej, zawsze da się znaleźć zastosowanie dla właściwie dowolnej jednostki z dowolnego budynku. Owszem, jednych jednostek używa się częściej a innych rzadziej, niemniej zawsze prędzej czy później trafi się walka idealna pod dowolny rodzaj jednostek (nawet dla pogardzanych lekkich - zdarzały mi się walki gdzie łuki na dopalaczach poległy a lekkie dały radę), a w ostareczności wystawiać je do walk gdzie wiadomo, że tak czy siak będą duże straty i lepiej wystawić coś, czego mniej szkoda.

Jeśli więc nie używasz praktycznie w ogóle jednostek z jednego typu budynków, może warto podszlifować umiejętność doboru wojska patrząc na bonusy swoje i przeciwnika?
 

Deleted User - 198835

Guest
No i dlatego , że robi tak a nie inaczej kolega pyta się co by tu poprawić , bo widzi , że może robić błędy i oczekuje podpowiedzi , żeby właśnie nie robić błędów , które Ty tak zręczni mu wytknąłeś
 

Ovocko

Rycerz
No i dlatego , że robi tak a nie inaczej kolega pyta się co by tu poprawić , bo widzi , że może robić błędy i oczekuje podpowiedzi , żeby właśnie nie robić błędów , które Ty tak zręczni mu wytknąłeś
Hmm, a może byś tak, zamiast szukać sobie zaczepki, napisał coś w temacie wątku?
Na pewno bardziej byś się przysłużył autorowi.

Tak tylko sugeruję... ;)
 

Deleted User - 198835

Guest
Nie szukam zaczepki - nie mam nic do napisanie w sprawie zapytania , to nie piszę a nie żeby się czepiać tego , co napisał
Jak widzisz u mnie zaczepkę , to już nie moja wina - była niezamierzona
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

stapa11

Rozbójnik
Każdy typ wojska ma bonus
No właśnie te część teorii to znam.

zawsze da się znaleźć zastosowanie dla właściwie dowolnej jednostki
Sugerujesz, że majac 100 jednostek akrobatów ostrzy 3* nadal warto produkować przczelich jeźdźców 1*?
Z moich doświadczeń wynika, ze część jednostek jest tak slaba w mojej erze, ze nie ma co jej wystawiac, bo bede duze straty.
Natomiast kupuję teorie, ze braku lepszych mozna nimi pokleic braki.
Jeśli więc nie używasz praktycznie w ogóle jednostek z jednego typu budynków
Np. Pszczelich jeźdźców nie używam, możesz mi podpowiedzieć w jakiej walce, w erze Elfów będą oni lepsi od akrobatow?
 

Ovocko

Rycerz
Sugerujesz, że majac 100 jednostek akrobatów ostrzy 3* nadal warto produkować przczelich jeźdźców 1*?

Owszem.

Np. Pszczelich jeźdźców nie używam, możesz mi podpowiedzieć w jakiej walce, w erze Elfów będą oni lepsi od akrobatow?

Biorąc pod uwagę rozkład bonusów, logiczny wniosek jest taki, że będą lepsi wszędzie tam, gdzie masz u przeciwnika łuki, ewentualnie łuki z domieszką lekkich lub magicznych. Przynajmniej w teorii, ale sprawdźmy sobie jak to wygląda w praktyce:

Tancerz ostrzy na *** ma siłę ataku: 23-28, życie: 109, i następujące bonusy atak/obrona - łuki: +30%/-50%, magowie: +30%/-50%
Pszczeli jeździec na * ma siłę ataku: 41-51, życie: 176, i następujące bonusy atak/obrona - łuki: +70%/-30%, magowie: +30%

Na początek popatrzmy na atak:
Tancerz *** razi łuczników z siłą 23-28 + 30% bonusa = 29,9 - 36,4
Pszczeli * razi łuczników z siłą 41-51 + 70% bonusa = 69,7 - 86,7

Trzeba jednak pamiętać, że pszczeli ma rozmiar 2 a tancerz 1, więc siłę ataku tancerza trzeba tutaj podwoić (bo 1 pszczeli = 2 tancerze).
W rezultacie mamy siłę ataku na łuki:
2x Tancerz *** = 59,8 - 72,8
1x Pszczeli * = 69,7 - 86,7

Z tego wynika, że pszczeli już na pierwszej gwiazdce będzie raził łuki przeciwnika skuteczniej niż tancerz na trzeciej.

No dobrze, ale zanim ten tancerz lub pszczeli dotrze do tego łucznika, na 99% sam najpierw oberwie przynajmniej jedną salwą. Tymczasem patrząc na bonus obrony tancerz ma -50%, a pszczeli tylko -30%, więc tancerz powinien być odporniejszy, tym bardziej że tancerz ma HP = 109, pszczeli ma HP = 176.
Teoretycznie 2x 109 > 1x 176, więc oddział wystawiony z tancerzy będzie miał większą siłę życia niż ten wystawiony z pszczelich, co za tym idzie powinien być skuteczniejszy, zgadza się?
Otóż niekoniecznie, bo trzeba jeszcze uwzględnić rozmiar jednostki i różnice w żywotności. Załóżmy że przeciwnik wystawia do walki jednostkę o sile ataku 220 (liczba dobrana tak, by łatwiej się liczyło).
Po naszej stronie mamy oddział złożony z jednego pszczeglego lub równoważnych mu 2 tancerzy.

Tancerz ma bonus obrony - 50%, zatem atak przeciwnika będzie wynosił 220 - 50% = 110.
W przypadku pszczelego mamy bonus obrony -30%, więc pszczeli zostanie zaatakowany z siłą 220 - 30% = 154

Ponieważ tancerz ma HP = 109, przy pierwszej salwie tracimy połowę wystawionych jednostek i pierwszy atak wykonany przez tancerza odbędzie się de facto połową składu (siła ataku na łuki 29,9-36,4). Tymczasem pszczeli owszem oberwie mocniej, ale nie na tyle, żeby udało się go zabić, zatem w następnym ruchu nadal będzie atakował ze swoją pełną mocą (siła ataku na łuki 69,7 - 86,7), a to już nam robi sporą różnicę.

Ponadto pszczeli ma większy zasięg ruchu, co z kolei oznacza, że szybciej niż tancerz dotrze do przeciwnika, co znowu oznacza, że oddział złożony z pszczelich nawiąże walkę z mniejszymi stratami (bo przed zwarciem oberwie np. tylko raz a nie dwa razy).
Oczywiście w przypadku oddziału składającego się z n jednostek to przeliczenie nie będzie dokładnie takie smo (bo obrażenia rozkładają się na ileś jednostek), niemniej ogólna zasada pozostaje ta sama - jednostki o większym rozmiarze trudniej ubić i co za tym idzie oddział złożony z pszczelich, mimo teoretycznie niższego bonusa obrony, będzie sobie z łukami radził lepiej niż oddział złożony z tancerzy.


Ostatnia rzecz, o której warto tu wspomnieć to kwestia czaru, który jednostki dostają na ***, zatem będzie go miał tancerz, a nie będzie go miał pszczeli.
Tu wyliczenia robią się nieco bardziej skomplikowane, np. dlatego, że aby ten czar mógł zadziałać, nasza jednostka musi nawiązać walkę, zatem w 1-2 pierwszych turach ten efekt w ogóle nam się nie będzie liczyć. Później ten czar (dla tancerza - osłabienie ataku przeciwnika o 30%) zaczyna mieć znaczenie, ale nadal wychodzimy na porównywalny efekt (jednostka o sile ataku 220 będzie miała atak na poziomie 77 w przypadku tancerza i 154 w przypadku pszczelego, zatem i tu i tu będą jej potrzebne dwie tury by pokonać jeden oddział naszych wojsk)

Można by to dokładnie policzyć i porównać jak dokładnie będą wyglądać straty w przypadku pszczelich i tancerzy w zależności od tego w której turze dotrą one do przeciwnika, niemniej z powyższego wynika, że pszczeli będzie tu jednak skuteczniejszy.

Patrząc na turnieje, typowym turniejem pod pszczelego (i stratega orków) jest turniej drewna, gdzie wiodącą jednostką przeciwnika są właśnie łuki, z kolei większość ciężkich i ciężkich strzelających pojawiających się w tym turnieju ma stosunkowo słaby bonus na lekkie.

Edit: z moich doświadczeń wynika, że większość "specjalistów" już na pierwszej * sprawdza się lepiej w ramach swojej specjalizacji niż uniwersalne jednostki z koszar na ***.
Im więcej gwiazdek, tym szersze robi się dla nich pole manewru poza specjalizacją. Czyli np. o ile pszczelego na 1* bardzo ostrożnie wypuszczałbym na układy przeciwnika nie składające się z samych łuków, o tyle na 3* spokojnie radzi sobie z układami mieszanymi oraz takimi, gdzie przeciwnik ma jednostki potencjalnie zagrażające, ale o słabym bonusie na lekkie (np. skalnego albo rycerza)
 
Ostatnia edycja:

BlossomValvi

Łucznik
Owszem.



Biorąc pod uwagę rozkład bonusów, logiczny wniosek jest taki, że będą lepsi wszędzie tam, gdzie masz u przeciwnika łuki, ewentualnie łuki z domieszką lekkich lub magicznych. Przynajmniej w teorii, ale sprawdźmy sobie jak to wygląda w praktyce:

Tancerz ostrzy na *** ma siłę ataku: 23-28, życie: 109, i następujące bonusy atak/obrona - łuki: +30%/-50%, magowie: +30%/-50%
Pszczeli jeździec na * ma siłę ataku: 41-51, życie: 176, i następujące bonusy atak/obrona - łuki: +70%/-30%, magowie: +30%

Na początek popatrzmy na atak:
Tancerz *** razi łuczników z siłą 23-28 + 30% bonusa = 29,9 - 36,4
Pszczeli * razi łuczników z siłą 41-51 + 70% bonusa = 69,7 - 86,7

Trzeba jednak pamiętać, że pszczeli ma rozmiar 2 a tancerz 1, więc siłę ataku tancerza trzeba tutaj podwoić (bo 1 pszczeli = 2 tancerze).
W rezultacie mamy siłę ataku na łuki:
2x Tancerz *** = 59,8 - 72,8
1x Pszczeli * = 69,7 - 86,7

Z tego wynika, że pszczeli już na pierwszej gwiazdce będzie raził łuki przeciwnika skuteczniej niż tancerz na trzeciej.

No dobrze, ale zanim ten tancerz lub pszczeli dotrze do tego łucznika, na 99% sam najpierw oberwie przynajmniej jedną salwą. Tymczasem patrząc na bonus obrony tancerz ma -50%, a pszczeli tylko -30%, więc tancerz powinien być odporniejszy, tym bardziej że tancerz ma HP = 109, pszczeli ma HP = 176.
Teoretycznie 2x 109 > 1x 176, więc oddział wystawiony z tancerzy będzie miał większą siłę życia niż ten wystawiony z pszczelich, co za tym idzie powinien być skuteczniejszy, zgadza się?
Otóż niekoniecznie, bo trzeba jeszcze uwzględnić rozmiar jednostki i różnice w żywotności. Załóżmy że przeciwnik wystawia do walki jednostkę o sile ataku 220 (liczba dobrana tak, by łatwiej się liczyło).
Po naszej stronie mamy oddział złożony z jednego pszczeglego lub równoważnych mu 2 tancerzy.

Tancerz ma bonus obrony - 50%, zatem atak przeciwnika będzie wynosił 220 - 50% = 110.
W przypadku pszczelego mamy bonus obrony -30%, więc pszczeli zostanie zaatakowany z siłą 220 - 30% = 154

Ponieważ tancerz ma HP = 109, przy pierwszej salwie tracimy połowę wystawionych jednostek i pierwszy atak wykonany przez tancerza odbędzie się de facto połową składu (siła ataku na łuki 29,9-36,4). Tymczasem pszczeli owszem oberwie mocniej, ale nie na tyle, żeby udało się go zabić, zatem w następnym ruchu nadal będzie atakował ze swoją pełną mocą (siła ataku na łuki 69,7 - 86,7), a to już nam robi sporą różnicę.

Ponadto pszczeli ma większy zasięg ruchu, co z kolei oznacza, że szybciej niż tancerz dotrze do przeciwnika, co znowu oznacza, że oddział złożony z pszczelich nawiąże walkę z mniejszymi stratami (bo przed zwarciem oberwie np. tylko raz a nie dwa razy).
Oczywiście w przypadku oddziału składającego się z n jednostek to przeliczenie nie będzie dokładnie takie smo (bo obrażenia rozkładają się na ileś jednostek), niemniej ogólna zasada pozostaje ta sama - jednostki o większym rozmiarze trudniej ubić i co za tym idzie oddział złożony z pszczelich, mimo teoretycznie niższego bonusa obrony, będzie sobie z łukami radził lepiej niż oddział złożony z tancerzy.


Ostatnia rzecz, o której warto tu wspomnieć to kwestia czaru, który jednostki dostają na ***, zatem będzie go miał tancerz, a nie będzie go miał pszczeli.
Tu wyliczenia robią się nieco bardziej skomplikowane, np. dlatego, że aby ten czar mógł zadziałać, nasza jednostka musi nawiązać walkę, zatem w 1-2 pierwszych turach ten efekt w ogóle nam się nie będzie liczyć. Później ten czar (dla tancerza - osłabienie ataku przeciwnika o 30%) zaczyna mieć znaczenie, ale nadal wychodzimy na porównywalny efekt (jednostka o sile ataku 220 będzie miała atak na poziomie 77 w przypadku tancerza i 154 w przypadku pszczelego, zatem i tu i tu będą jej potrzebne dwie tury by pokonać jeden oddział naszych wojsk)

Można by to dokładnie policzyć i porównać jak dokładnie będą wyglądać straty w przypadku pszczelich i tancerzy w zależności od tego w której turze dotrą one do przeciwnika, niemniej z powyższego wynika, że pszczeli będzie tu jednak skuteczniejszy.

Patrząc na turnieje, typowym turniejem pod pszczelego (i stratega orków) jest turniej drewna, gdzie wiodącą jednostką przeciwnika są właśnie łuki, z kolei większość ciężkich i ciężkich strzelających pojawiających się w tym turnieju ma stosunkowo słaby bonus na lekkie.

Edit: z moich doświadczeń wynika, że większość "specjalistów" już na pierwszej * sprawdza się lepiej w ramach swojej specjalizacji niż uniwersalne jednostki z koszar na ***.
Im więcej gwiazdek, tym szersze robi się dla nich pole manewru poza specjalizacją. Czyli np. o ile pszczelego na 1* bardzo ostrożnie wypuszczałbym na układy przeciwnika nie składające się z samych łuków, o tyle na 3* spokojnie radzi sobie z układami mieszanymi oraz takimi, gdzie przeciwnik ma jednostki potencjalnie zagrażające, ale o słabym bonusie na lekkie (np. skalnego albo rycerza)
I tyle teorii… radzę tego nie stosować w praktyce bo szkoda zasobów

A gdzie tam jest wpływ wzmocnień? Gdzie jest informacja o wpływie przeszkód terenowych itd?

W praktyce:
- każda armia więcej gwiazdkową jest lepsza od tej niżej (większy bonus który rekompensuje specjalizacje i ten „czar” choć dla mnie to po prostu skill). Przy okazji chyba tylko kapłan jako * ma już ten skill dostępny dlatego dla ludzi to on wymiata

- na luki to używam ciężkie strzelające tu bym dał golemy (więcej ***) lub strategów, są one bardziej uniwersalne (pasują na wszystkie lekkie) zamiast się bawić w dobieranie szczególnych ustawień na przeciwnika. Nawet jeśli pszczeli będzie lepszy to jednak wole wygrać 10 walk niż co 10tą ;)

- jw. strzelające minimalizują wpływ przeszkód terenowych i dlatego bardzo często valoriany dzięki atakowi +2 pola maja lepsze wyniki niż to wynika z teorii bo ich topory sięgają ponad krzaczkami ;)

A dokładniej są gotowe poradniki, nawet tu masz odpowiedzi ludzi co turnieje maja w małym palcu - ja to tylko jestem średniakiem.
 

Ovocko

Rycerz
A gdzie tam jest wpływ wzmocnień? Gdzie jest informacja o wpływie przeszkód terenowych itd?

A jakie to ma znaczenie w przypadku gdy porównujesz dwie różne jednostki lekkie?
Pytanie przecież brzmiało "w jakiej walce, w erze Elfów będą oni [pszczeli] lepsi od akrobatow" a nie "jakie jednostki wybrać na łuki"

O ile jeszcze przeszkody terenowe mogą mieć tu znaczenie (pszczeli ma większy zasięg niż tancerz, więc szybciej je ominie, ale o walorze płynącym z jednego pola więcej zasięgu już pisałem), o tyle wzmocnienia będą działać identycznie zarówno na tancerza jak i pszczelego.


W praktyce:
- każda armia więcej gwiazdkową jest lepsza od tej niżej (większy bonus który rekompensuje specjalizacje i ten „czar” choć dla mnie to po prostu skill).

Sugerujesz więc, że jeśli wypuszczę na ciężkie trzygwiazdkowych tancerzy to lepiej sobie oni poradzą niż np. jednogwiazdkowi kwitnący?
Ciekawa koncepcja....


Przy okazji chyba tylko kapłan jako * ma już ten skill dostępny dlatego dla ludzi to on wymiata

Nie. Wszystkie czarodziejskie mają "ten skill" już od pierwszej gwiazdki (czarodziejka na przykład ma na "dzień dobry 50% a kapłan tylko 40%, różnią się też nieco działaniem czaru), a na trzeciej gwiazdce dostają jeszcze drugi.
To co robi różnicę to zasięg strzału kapłana (porównywalny z kwitnącym) oraz to, że ma silny bonus na ciężkie strzelające, więc się świetnie uzupełnia z kwitnącym właśnie.


- na luki to używam ciężkie strzelające tu bym dał golemy (więcej ***) lub strategów, są one bardziej uniwersalne (pasują na wszystkie lekkie) zamiast się bawić w dobieranie szczególnych ustawień na przeciwnika.

"Tu", to znaczy gdzie konkretnie? Nie rozmawialiśmy przecież o żadej konkretnej walce, ani żadnej konkretnej konfiguracji terenu...?


Jeśli u przeciwnika będziesz miał np. 3 łuki i 2 magiczne to też dasz golemów? No ja bym dał jednak pszczelego (lub również łuki, ale to trochę zależy od paru innych parametrów), zwłaszcza jeśli magiczną byłby na przykład Mnich albo wiedźma.
Podobnie np. gdy łuki są wzmocnione rycerzem, pszczeli często zapewnia mniejsze straty niż ciężka strzelająca - tu już mówimy raczej o walkach gdy oba typy jednostek masz co najmniej na ***, choć również przy leśnych elfach, gdzie strateg jest jeszcze na pierwszej gwiazdce, może się to sprawdzić.

Nawet jeśli pszczeli będzie lepszy to jednak wole wygrać 10 walk niż co 10tą ;)

Tego komentarza to szczerze mówiąc nie rozumiem. Wojsko dobierasz do konkretnej walki, tam gdzie bardziej sprawdza się jednostka X, tam dajesz jednostkę X, tam gdzie sprawdza się jednostka Y tam dajesz jednostkę Y.
Przygotowując się do turnieju tak planujesz produkcję, by nie zabrakło ani jednych ani drugich - jak trzeba to jednych szkolisz sobie po prostu więcej, a innych mniej.
No ale teraz to już daleko odpływamy od pierwotnego pytania
 
Ostatnia edycja:
Z tego wynika, że pszczeli już na pierwszej gwiazdce będzie raził łuki przeciwnika skuteczniej niż tancerz na trzeciej.
Otoz niekoniecznie wynika, ponizej wskazuje, co kolega Ovocko przeoczyl.
Ponieważ tancerz ma HP = 109, przy pierwszej salwie tracimy połowę wystawionych jednostek i pierwszy atak wykonany przez tancerza odbędzie się de facto połową składu (siła ataku na łuki 29,9-36,4). Tymczasem pszczeli owszem oberwie mocniej, ale nie na tyle, żeby udało się go zabić, zatem w następnym ruchu nadal będzie atakował ze swoją pełną mocą (siła ataku na łuki 69,7 - 86,7), a to już nam robi sporą różnicę.
Nie !!! Jednostka uderza z sila proporcjonalna do wielkosci oddzialu, przy czym punktem wyjscia jest poczatkowa wielkosc oddzialu. Czyli mowiac po ludzku, jesli jednostka straci polowe skladu, sama tez zada przeciwnikowi tylko polowe strat wynikajacych z jej nominalnej sily ataku. Przeciez to sa absolutne podstawy. Juz samo to bledne zalozenie sprawia, ze cala reszta wyliczen Ovocko nadaje sie do kosza, bo skutkiem tego wyliczenia, a co za tym idzie rowniez wnioski, sa po prostu bledne. W tym konkretnym przypadku Pszczeli jezdzcy, jesli beda miec wieksze straty od Tancerzy, straca rowniez wiecej swojej wyjsciowej sily ataku (prosze sie nie czepiac tej "sily ataku", to oczywiscie skrot myslowy :) Chodzi oczywiscie o wysokosc strat zadawanych przeciwnikowi).
Jeśli u przeciwnika będziesz miał np. 3 łuki i 2 magiczne to też dasz golemów? No ja bym dał jednak pszczelego, zwłaszcza jeśli magiczną byłby na przykład Mnich albo wiedźma.
A ja bym dal 5 lekkich strzelajacych.
 
Ostatnia edycja:

BlossomValvi

Łucznik
A jakie to ma znaczenie w przypadku gdy porównujesz dwie różne jednostki lekkie?
Pytanie przecież brzmiało "w jakiej walce, w erze Elfów będą oni [pszczeli] lepsi od akrobatow" a nie "jakie jednostki wybrać na łuki"

No proszę sam piszesz jakie było teoretyczne pytanie a
O ile jeszcze przeszkody terenowe mogą mieć tu znaczenie (pszczeli ma większy zasięg niż tancerz, więc szybciej je ominie, ale o walorze płynącym z jednego pola więcej zasięgu już pisałem), o tyle wzmocnienia będą działać identycznie zarówno na tancerza jak i pszczelego.




Sugerujesz więc, że jeśli wypuszczę na ciężkie trzygwiazdkowych tancerzy to lepiej sobie oni poradzą niż np. jednogwiazdkowi kwitnący?
Ciekawa koncepcja....
Tu piszesz ze na ciężkich tancerzy… to co piszemy pod tezę a jeśli opowiedz zła to tym gorzej dla niej?
I jakie wzmocnienia? Dopiero co weszły dla lekkich i jest ich jak na lekarstwo… a dla lukow czy magów można ich mieć No całkiem sporo ;)

Wiec w skrócie, szkoda slotu szkoleniowego na jeźdźców, na tancerzy zreszta tez… nigdy ich nie szkoliłem w żadnej epoce bo można mieć bardziej uniwersalne a przez to cenniejsze jednostki

zasadnicze pytanie do autora wątku @stapa11
1. Używasz wzmocnień z AM?
2. W jaki poziom turnieju celujesz? Tzn amatorski (max to 10 skrzyń w bractwie), przyzwoity czyli w wymogi top 5-10 bractw czy wyczynowy (top indywidualne turniejowe)?

Jeśli amatorski to wzmocnienia sa niepotrzebne i rady @Ovocko mozesz testować… ale na własna odpowiedzialność

Nie. Wszystkie czarodziejskie mają "ten skill" już od pierwszej gwiazdki (czarodziejka na przykład ma na "dzień dobry 50% a kapłan tylko 40%, różnią się też nieco działaniem czaru), a na trzeciej gwiazdce dostają jeszcze drugi.
To co robi różnicę to zasięg strzału kapłana (porównywalny z kwitnącym) oraz to, że ma silny bonus na ciężkie strzelające, więc się świetnie uzupełnia z kwitnącym właśnie.
"Tu", to znaczy gdzie konkretnie? Nie rozmawialiśmy przecież o żadej konkretnej walce, ani żadnej konkretnej konfiguracji terenu...?
Nie? A kto wypisał kilkadziesiąt słów na temat tancerze vs jeźdźcy vs luki? Jak to nie konkret to co to jest, (cenzura) umysłu?

Jeśli u przeciwnika będziesz miał np. 3 łuki i 2 magiczne to też dasz golemów? No ja bym dał jednak pszczelego (lub również łuki, ale to trochę zależy od paru innych parametrów), zwłaszcza jeśli magiczną byłby na przykład Mnich albo wiedźma.
Podobnie np. gdy łuki są wzmocnione rycerzem, pszczeli często zapewnia mniejsze straty niż ciężka strzelająca - tu już mówimy raczej o walkach gdy oba typy jednostek masz co najmniej na ***, choć również przy leśnych elfach, gdzie strateg jest jeszcze na pierwszej gwiazdce, może się to sprawdzić.
Jak @chris07070707 wrzucam zwykle koszarowe luki a jak to w dalszych prowincjach dorzucam wzmocnienia i po walce. Co ważne działa to w ponad 90% tak samo natomiast przy lekkich to loteria jak sobie AI ustawi jednostki na planszy

Tego komentarza to szczerze mówiąc nie rozumiem. Wojsko dobierasz do konkretnej walki, tam gdzie bardziej sprawdza się jednostka X, tam dajesz jednostkę X, tam gdzie sprawdza się jednostka Y tam dajesz jednostkę Y.
Przygotowując się do turnieju tak planujesz produkcję, by nie zabrakło ani jednych ani drugich - jak trzeba to jednych szkolisz sobie po prostu więcej, a innych mniej.
No ale teraz to już daleko odpływamy od pierwotnego pytania
Czepiasz sie, ale czego sie po tobie spodziewać. Cały twój przydługi wywód opiera sie na konkretnym przykładzie No ale ze jest bzdurny i wprowadza w błąd, bo opiera się na laboratoryjnych teoretycznych warunkach których nie ma w grze. Tak to możesz sobie testować na symulatorze w architekcie, ale nawet tam pisza o swoich ograniczeniach…

A temat dotyczy prostego problemu, ponieważ równocześnie możemy szkolić maksymalnie 3 jednostki (nie liczę zbiorów z dodatkowych budynków bo powyżej miasta iglicowego ma to marginalne znaczenie)
Wiec u mnie to:
- koszary - lekka strzelajaca
- obóz - ciężka strzelająca
- tereny - mag

To pokrywa wszystkie kombinacje przeciwnika jesli gramy o wyzsze prowincje to trzeba odpalić wzmocnienia
 
Ostatnia edycja:

Ovocko

Rycerz
Tu piszesz ze na ciężkich tancerzy…

To nie ja piszę, tylko Ty :)
Wyżej raczyłeś napisać:
- każda armia więcej gwiazdkową jest lepsza od tej niżej

Skoro "każda", to logiczny wniosek jest więc taki, że 3 gwiazdkowy tancerz będzie lepszy od jednogwiazdkowego kwitnącego pod każdym względem, nieprawdzaż?
Wydawało mi się, że pisząc iż jest to "ciekawa koncepcja" użyłem dość czytelnego eufemizmu, widzę jednak, że nie do końca...

Nawet w ramach jednego typu ciężko się zgodzić z Twoją tezą, np. na wspomnianych już ciężkich wolałbym jednak posłać 1* kwitnących niż 3* czarodziejki.

Chyba że pisząc "każda armia" masz na myśli to, że tancerz na trzeciej gwiazdce będzie lepszy od tancerza na drugiej gwiazdce, tu pełna zgoda - tylko że to oczywista oczywistość akurat.


Wiec w skrócie, szkoda slotu szkoleniowego na jeźdźców, na tancerzy zreszta tez…

Tylko że pytanie nie brzmiało czy szkoda lub nie szkoda czasu na pszczelich lub tancerzy, ale o to, czy jednogwiazdkowi pszczeli mają jakieś przewagi nad trzygwiazdkowymi tancerzami.
To czy będziesz którekolwiek z tych jednostek szkolił i kiedy, to już zupełnie osobna historia.

Nie dogadamy się, bo ja piszę tu o różnicach wynikających z takich a nie innych parametrów określonych jednostek w ramach jednego typu (bez wnikania, na ile się obie jednostki przydają w praktyce - pszczeli jest tylko podsuniętym przez autora wątku przykładem, równie dobrze moglibyśmy rozmawiać o jednogwiazdkowym zwiadowcy/driadzie vs trójgwiazdkowym łuczniku albo np. kwitnącym/banshee vs czarodziejce itp.).
Ty natomiast wchodzisz już w porady co konkretnie szkolić w którym budynku, wynikające z przyjęcia określonej (wcale nie jedynej) strategii walk.

Podstawowy dylemat postawiony w tym wątku brzmiał: czy w ogóle opłaca się szkolić jednostki w terenach treningowych, jeśli nie są jeszcze na trzeciej gwiazdce?
Moim zdaniem opłaca się, bo zawsze prędzej czy później trafisz na walki, w których specjalista z terenów, nawet na niższej gwiazdce, poradzi sobie lepiej, albo porównywalnie dobrze, jak jednostki z pozostałych dwóch budynków.

To zaś, które jednostki w tych terenach (czy dowolnym innym budynku) bardziej opłaca się szkolić niż inne z tego samego budynku, to jest zupełnie inne pytanie, na które odpowiedź bardzo mocno zależy od przyjętej strategii walk.

Wiesz, nie obraź się, ale mam coraz mniej czasu i ochoty na prowadzenie tutaj jałowych dyskusji.
Nie dogadamy się, bo mówimy o dwóch zupełnie różnych zagadnieniach, nie widzę więc sensu prowadzenia dalszej rozmowy.
Z mojej strony pas.
 
Ostatnia edycja:

BlossomValvi

Łucznik
A Oświeceni Kapłani? Są z Koszar i są lekko OP nadal.
Czy już nie są OP?
Od początku zaznaczyłem ze gram elfami dlatego łuki, jak ludzie to zrobiłbym roszadę tj kapłani w koszarach a w terenach łuki
Na s3 mam ludzi i oczywiście tam je produkuje (na zmianę z kusznikami ale tam mam tylko koszary)

Logiczny wniosek jest więc taki, że 3 gwiazdkowy tancerz będzie lepszy od jednogwiazdkowego kwitnącego pod każdym względem, nieprawdzaż?
Wydawało mi się, że pisząc iż jest to "ciekawa koncepcja" użyłem dość czytelnego eufemizmu, widzę jednak, że nie do końca...
Jak pisałem czepiasz się, logicznie to możemy porównywać ten sam typ jednostek ale jak chcesz swoją logikę stosować to proszę na pierwszej prowincji turnieju na pierwszej gwiazdce tak są lepsze ;)* i to są podobne rozważania do twoich

*na tym poziomie cokolwiek się wystawi w pełnej liczbie jednostek to wygra
 
Ostatnia edycja:

stapa11

Rozbójnik
zasadnicze pytanie do autora wątku @stapa11
1. Używasz wzmocnień z AM?
2. W jaki poziom turnieju celujesz?
#1 Oczywiście: 1xzbrojmistrz + 2xOświecony +2xPowielacz + 2xSwobodne + nakarmiony Feniks Ognia L10
Teraz doczytałem, że nie trzeba 2xO + 2xP, wystarczy jeden rodzaj i ostatnie dwie iglice robiłem tylko z jednym typem, faktycznie daje radę.
Od kiedy robię iglicę całą, wzmocnienia lecą często i nie mam z nimi problemu.

#2 W zasadzie na s2 muszę w turnieju dla bractwa zrobić 1500 punktów, a moim własnym chcieć-mieć jest 10x6*, więc około 2500
Nie jest może to dużo, ale mam problem z ilością wojska, kiedy robię i iglicę, i turniej.
A czasem fantazja mnie ponosi i robię 15 prowincji, gubiąc całą armię i na następny cykl produkcja nie daje rady.

Problem powoli znika, bo Bastion znacząco zwiększył wielkość oddziału (powinienem był go wcześniej postawić), a czekam na jakieś runy do grzybków, żeby je postawić, rozwinąć i jeszcze mieć dodatkowe LS.

Wątek się trochę "rozjechał".
Nie chciałem dyskutować tutaj w temacie "jaki typ wystawić przeciwko...", mogę otworzyć osobny wątek, ale wolałbym żeby moderator utworzył kategorie "walki" i tam zakładać wątki i prowadzić dyskusje o składzie do konkretnego ustawienia, w konkretnej erze, przy standardowych wzmocnieniach (1xZ + 2xS + 2xOS lub 2xPM) itd. Najprawdopodobniej dla walk powyżej ery IX, w celu optymalizacji strat.

Poradnik walki w erach 3-9 sam odpowiada na pytanie co produkować, bo wyraźnie definiuje czym walczyć.
Problem się zaczyna jak wojska idzie więcej niż się go produkuje. W tym przypadku:
1. Jak produkować więcej (tu dzięki @Charlene za cenne rady)
2. Jak wykorzystać słabsze jednostki.
Myślę, że jak @chris07070707 robi 20000 w turnieju, to też głowi się w każdej walce, czy jak już 5xLS, to Elitarny, a może Driada, a może teraz Zwiadowca? A może to bez znaczenia?

1662364045832.png
1662364102465.png

Chyba nie dojdziemy do jasnych odpowiedzi ze względu na różnorodność naszych miast, strategii, domniemań i interpretacji.
Poćwiczę sobie na symulatorze, potracę na błędach i może kiedyś będę mądrzejszy.

Bardzo bym prosił o zamknięcie wątku, bo schodzi na niebezpieczne ścieżki.
Dziękuję wszystkim za wskazówki.
 
Status
Zamknięty.
Do góry