czasami kombinacje są wybitnie wredne. W takich sytuacjach pierwsze pytanie jakie kazdy musi sobie zadać to czy na pewno chce walczyć, czy jednak kliknąć surowce i zapomnieć o sprawie. Rzut oka na koszt negocjacji na pewno nie zaszkodzi.
Gdy decydujemy się walczyć trzeba wybrać tak jednostki, aby jak najszybciej wyeliminować najgroźniejsze jednostki. W tym wypadku to jest na pewno kapłan i moździerz oraz łuk. Osobiście do walki ręczej wystawiłabym 1x kwiatek + 2 łuki (więcej o ile miałabym wzmocnienia ataku) + 2 żaby. jakby mi sie nie chciało jednak dłubać to do auto dałabym 5x łuk (w zależności od postawionych wzmocnień dodałabym kwiatka lub żabę ewentualnie). paradoksalnie straty nie powinny być zbyt wysokie, ale trzeba pamiętac o jeszcze jednym czynniku: ukształtowanie terenu może znacząco wpłynąć na wynik. O ile bedziemy mieć pecha walka może być bardzo kosztowna