• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Aktualizacja 1.220 - dyskusja

Aryman

Wędrowiec
Żeby to się tylko nie skończyło tak że najlepiej jak już ktoś wie na czy
Niemniej bez dwoch zdan usuniecie Antycznych Cudow z formuly to bezdyskusyjnie bardzo potrzebna i dlugo wyczekiwana zmiana.
Szkoda że w ubiegłym tygodniu sam usunąłem kilka cudów a w przyszłym zaczynam ich budowę od nowa. Pech to pech.
 

T360

Zwiadowca
Heh, dużego poparcia ten pomysł nie zdobył :) https://pl.forum.elvenar.com/index....nie-liczby-ekspansji-mieście.6965/#post-82451

Niemniej bez dwoch zdan usuniecie Antycznych Cudow z formuly to bezdyskusyjnie bardzo potrzebna i dlugo wyczekiwana zmiana.
Hmm, ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że wyczekiwana tylko przez tych, którzy wymaksowali cuda w starych czasach - zanim nie kosztowały fragmentów, katalizatorów a i limtów wrzucania nie było. Ja na szczęście nie jestem złośliwy :)
 

KatieKate

Rozbójnik
Żeby to się tylko nie skończyło tak że najlepiej jak już ktoś wie na czy

Szkoda że w ubiegłym tygodniu sam usunąłem kilka cudów a w przyszłym zaczynam ich budowę od nowa. Pech to pech.
Też mi się zdarzyło sprzedać rozbudowane do 30 levelu cuda, a później stawiać je na nowo. ;)
 

Aras Dynas

Tancerz ostrzy
Udało mi się dowiedzieć że inne czynniki stały się ważniejsze, aby to zrównoważyć. Chodzi o to, aby dostosować to do tego, jak gra normalny, przeciętny gracz. badając każdą technologię, mając trochę AW, itd.
Wcześniej można było manewrować w systemie, jeśli wiedziało się, co robić, jakich badań unikać itd., teraz już nie ma takiej możliwości i wszyscy są traktowani równo.

Wszyscy są traktowani równo czyli będę miał szansę zdobyć zestaw ruin, pielgrzyma, drugą bibliotekę, drugiego albo i 5 fenka zmierzchu?
Czy dalej będą równi i równiejsi w zależności kto kiedy i w jakim stopniu brał udział w evencie?
Czy wszyscy będą dostawali takie same promocje w takim samym czasie?
Skoro ma nie być takich zabaw to po co w ogóle uwzględniać ekspansje w wielkości oddziału w iglicy / turnieju? Niech wszyscy mają takie same oddziały skoro prędkość produkcji jednostek jest taka sama.
 

jarq

Community Manager
Zespół Elvenar
Ten zacytowany fragment wywolal usmiech na mojej twarzy :) Piszesz, jakbys nas nie znal :)
Juz my znajdziemy sposoby, by miec bardziej wydajne miasta niz gracze z teoretycznie takimi samymi "warunkami wyjsciowymi". Byc moze odkurzymy jakies stare strategie, byc moze wypracujemy nowe, ale zadna formula nam w tym nie przeszkodzi :)
No ja w Was wierze, na pewno znajdziecie sposób który twórcy nie przewidzieli :)
 
Hmm, ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, że wyczekiwana tylko przez tych, którzy wymaksowali cuda w starych czasach - zanim nie kosztowały fragmentów, katalizatorów a i limtów wrzucania nie było. Ja na szczęście nie jestem złośliwy :)
Hmmm, ktos zlosliwy moglby powiedziec, ze gdyby ten czy inny gracz byl na forum troszeczke dluzej, to wiedzialby, ze jest tu pare osob, ktore patrza troche dalej niz na czubek wlasnego nosa i potrafia spojrzec na dane zagadnienie obiektywnie, czesto wypowiadajac wrecz opinie, ktore godza w ich wlasne indywidualne interesy. Ale ja na szczescie rowniez nie jestem zlosliwy :)
Co do graczy bardzo wyspecjalizowanych, ta zmiana wlasnie taka bedzie i bedzie godzic w ich interesy, bo pozwoli innym, ktorzy dla wygody stawiali wiecej cudow i nie rozwijali swoich miast az tak bezkompromisowo pod wzgledem ich wydajnosci, zrownac sie z tymi wyspecjalizowanymi wydajnoscia i to bez kiwniecia palcem. Ja sam bede mial sporo cudow do odbudowania, ktore swego czasu usunalem, ale nie przeszkadza mi to pochwalac tych zmian.
Tak ogolnie @T360, ta zmiana spowoduje, ze, odsuwajac na bok temat wydajnosci miast, praktycznie wszystkim graczom bedzie sie gralo bardziej komfortowo, a po drugie odpadnie poczucie, ze jestesmy karani za rozwoj.
 
Ostatnia edycja:

Aras Dynas

Tancerz ostrzy
No ja w Was wierze, na pewno znajdziecie sposób który twórcy nie przewidzieli :)
Czy przy okazji jednostek z najnowszymi umiejętnościami jest już przewidziany rebalans dotyczący jednostek elfów i ludzi tak by nie był on aż tak krzywdzący dla jednej strony?


I czy zmiany dotyczące jednostkach w poszczególnych prowincjach na mapie wpłyną na ocenę trudności?
Czy zmienią się koszty / towary potrzebne do negocjacji w prowincjach?

pytanie dot. listy:

  • Odległość 0-4: tylko Jednostki 1 poziomu (bez zmian).
  • Odległość 5-7: mieszanka jednostek 1. i 2. poziomu (bez zmian).
  • Odległość 8: tylko Jednostki 2 poziomu (bez zmian)
  • Dystans 9-11: mieszanka jednostek poziomu 2 i 3 (bez zmian)
  • Dystans 12: tylko jednostki poziomu 3 (było: dystans 12-16)
  • Dystans 13-15: mieszanka jednostek poziomu 3 i 4 (było: dystans 17-19)
  • Dystans 16: tylko jednostki poziomu 4 (było: dystans 20+)
  • Dystans 17-19: mieszanka jednostek 4. i 5. poziomu (nowość) - Na dystansie 19. mogą pojawić się jednostki ze zdolnością "boska ochrona".
  • Dystans 20+: tylko jednostki 5 poziomu (nowość) - mogą pojawić się jednostki ze zdolnością "boska ochrona".

Bo wygląda to trochę tak jakby miało być trudniej na mapie co może zablokować - równolegle z zadaniami "zwiad prowincji" / "podbij prowincję" oraz "zbadaj technologię" kolejną opcję w evencie dla graczy w wyższych epokach.
 

T360

Zwiadowca
Hmmm, ktos zlosliwy moglby powiedziec, ze gdyby ten czy inny gracz byl na forum troszeczke dluzej, to wiedzialby, ze jest tu pare osob, ktore patrza troche dalej niz na czubek wlasnego nosa i potrafia spojrzec na dane zagadnienie obiektywnie, czesto wypowiadajac wrecz opinie, ktore godza w ich wlasne indywidualne interesy. Ale ja na szczescie rowniez nie jestem zlosliwy :)
Co do graczy bardzo wyspecjalizowanych, ta zmiana wlasnie taka bedzie i bedzie godzic w ich interesy, bo pozwoli innym, ktorzy dla wygody stawiali wiecej cudow i nie rozwijali swoich miast az tak bezkompromisowo pod wzgledem ich wydajnosci, zrownac sie z tymi wyspecjalizowanymi wydajnoscia i to bez kiwniecia palcem. Ja sam bede mial sporo cudow do odbudowania, ktore swego czasu usunalem, ale nie przeszkadza mi to pochwalac tych zmian.
Tak ogolnie @T360, ta zmiana spowoduje, ze, odsuwajac na bok temat wydajnosci miast, praktycznie wszystkim graczom bedzie sie gralo bardziej komfortowo, a po drugie odpadnie poczucie, ze jestesmy karani za rozwoj.
Heh, no nie żartuj. Odpadnie poczucie, że jesteśmy karani za rozwój? Wręcz przeciwnie. W "wymiarze kary" wzrośnie przecież udział badań i ekspansji - czyli obszarów gdzie nie ma pola manewru +/-, a są rozwojem w czystej formie.
Żonglowanie poziomem cudów przynajmniej dawało (trochę iluzoryczną) możliwość tuningu wielkości oddziału.
Ba powiem więcej, nie zdziwiłbym się wcale gdyby się okazało, że w "nowym CAL" zostanie zaszyta zależność wielkości oddziału od liczby odkrytych prowincji na mapie świata (tak jak od badań i ekspansji) - czy nadal byłoby to "nie karaniem za rozwój"?
 
Ostatnia edycja:
Heh, no nie żartuj. Odpadnie poczucie, że jesteśmy karani za rozwój? Wręcz przeciwnie. W "wymiarze kary" wzrośnie przecież udział badań i ekspansji - czyli obszarów gdzie nie ma pola manewru +/-, a są rozwojem w czystej formie.
Kiedys juz sie zastanawialismy i rozwazalismy tu na forum rozne mozliwosci, probujac odpowiedziec sobie na pytanie jakie czynniki powinny wplywac na wielkosc oddzialu turniejowego/iglicowego, by bylo w miare sprawiedliwie (wiadomo, ze calkiem sprawiedliwie nigdy nei bedzie). Wiekszosc z nas doszla po dluzszej dyskusji do wniosku, ze najbardziej sprawiedliwy bylby postep gracza w drzewku rozwoju, a wiec liczba zrobionych badan. Wraz z postepem w drzewku odblokowujemy nowe technologie, zwiekszajace wydajnosc, miedzy innymi nowe, silniejsze poziomy jednostek, wiec "koszty" i "zyski" z rozwoju sie w miare usredniaja, wrecz z lekkim wskazaniem na zyski. Takze o karaniu nie moze byc w tym przypadku mowy, raczej o balansowaniu. Przeciez i tak wydajnosc miast z najwyzszych epok rosnie, prawda ? To widac po tym, ktorzy gracze i z jakich epok sa w gornej czesci drabinki w poszczegolnych turniejach. Jesli masz jakis bardziej sensowny pomysl, jak tworcy maja skalowac wielkosc oddzialu turniejowego, to napisz, chetnie wroce do starej dyskusji na ten temat i pisze to bez krztyny ironii. Po prostu wtedy nie wymyslilismy nic bardziej sensownego.
Ekspansje to kwestia bardziej dyskusyjna, przyznaje. Sam mam pod tym wzgledem mocno pod gorke, bo znacznie powiekszylem swoje miasta jeszcze zanim weszla formula uwzgledniajaca wystawione ekspansje, ale i tak wprawdzie z mieszanymi uczuciami, ale jednak uznaje, ze rowniez moga byc brane pod uwage w ustalaniu wielkosci oddzialu turniejowego. Celowo nie napisalem "powinny", tylko "moga". Z jednej strony rzeczywiscie jest to pewna forma penalizacji rozbudowy miasta, ale z drugiej jednak graczom z wiekszymi miastami jest w grze ogolnie latwiej pod innymi wzgledami, wiec to tez sie w jakis sposob wyrownuje, jesli ktos oczywiscie nie mial tego pecha, by juz wiele lat temu rozbudowac miasto maksymalnie, np. do 150 ekspansji.

Ba powiem więcej, nie zdziwiłbym się wcale gdyby się okazało, że w "nowym CAL" zostanie zaszyta zależność wielkości oddziału od liczby odkrytych prowincji na mapie świata
Informacje @jarq w przeszlsoci byly dosc scisle, jesli wiercil dziure w brzuchu odpowiednim ludziom z IG, zeby sie czegos dla nas dowiedziec, wiec nie widze zadnego powodu, by watpic w jego wypowiedz, ze zadne nowe czynniki nie doszly.
 

T360

Zwiadowca
Sprawdzimy :) Mam 2 zamrożone iglicówki na których już nie gram, to przetestuję w kolejnych tygodniach dodawanie po 1 czynniku. Na razie na jednej nie robię nic, na drugiej buduję 1 poziom cudu, zobaczymy efekty w wielkościach oddziałów we wtorek.

Edit:
A co do innej metody obliczania wielkości oddziału turniejowego to przyszedł mi do głowy kontrowersyjny pomysł - czyli zastosowanie identycznej formuły, według której rosną koszty odkrywania prowincji na mapie świata.
Ale wtedy z formuły musiałyby wylecieć badania, ekspansje, poziom reliktów - wtedy wszyscy ci, chcący rozbudować miasto na maksa, prawdziwie nie byliby karani za rozwój.
Natomiast oczywiście nie znam obecnej formuły na koszt zwiadu - ale wiadomo, że można stać w miejscu z wszystkim, a koszty odkrywania kolejnych prowincji i tak rosną.
 
Ostatnia edycja:
A co do innej metody obliczania wielkości oddziału turniejowego to przyszedł mi do głowy kontrowersyjny pomysł - czyli zastosowanie identycznej formuły, według której rosną koszty odkrywania prowincji na mapie świata.
Ale wtedy z formuły musiałyby wylecieć badania, ekspansje, poziom reliktów - wtedy wszyscy ci, chcący rozbudować miasto na maksa, prawdziwie nie byliby karani za rozwój.
No jak to nie byliby karani ? Chcac zdobyc wiecej ekspansji z mapy i powiekszac miasto gracze musieliby podbijac wiecej prowincji na mapie swiata, wiec niewiele by sie to roznilo od obecnej sytuacji, gdzie ekspansje graja duza role w formule. W ten sposob dodalbys tylko krok posredni, ale efekt koncowy bylby ten sam, "kara" za powiekszanie miasta.

Moim zdaniem pomysl jest naprawde kontrowersyjny, choc rzeczywiscie to jakby spojrzenie na problem z zupelnie innej strony. Lubie takie kombinowanie :) Ale pomysl i tak mi sie nie podoba i nawet nie chodzi mi o to, ze majac prawie 1400 prowincji ja sam bylbym w czarnej... rozpaczy, powiedzmy ;) Po prostu to dla mnie troche niespojne, bo przeciez podbijane prowincje nie sa wyznacznikiem szeroko pojetego rozwoju miasta czy zbadanych technologii, tak naprawde decydujacych o wydajnosci miasta. Sens mialoby to tylko gdybysmy rozpatrywali temat turniejowej topki, bo turnieje wygrywalo sie iloscia podbitych prowincji, a nie iloscia wyszkolonego wojska, wiec (pomijajac temat Lazurowych Feniksow) mialoby to sens, by tym najsilniejszym utrudnic robienie wszystkich prowincji, ktore maja. Rywalizacja troche by sie zaostrzyla, co dla tej grupy byloby dobra rzecza. Ale juz zawsze twierdzilem, ze w dyskusjach powinnismy temat topki pomijac, bo dotyczy on tylko bardzo waskiej grupy zapalencow, ktorzy w grze typu City builder sami zbudowali sobie platforme do rywalizacji. Jesli chodzi o 99% graczy, to dla tej grupy pomysl uzaleznienia wielkosci oddzialu turniejowego/iglicowego od liczby podbitych prowincji bylby niezrozumialy i nie mialby najmniejszego sensu.
 

T360

Zwiadowca
No to pobawmy się dalej - np. wielkość oddziału zależna byłaby od liczby prowincji wymaganych dla danego rozdziału, a dopiero progresja wzrostu kosztów od całkowitej liczby podbitych prowincji.
Ale to tylko takie akademickie dywagacje.
Natomiast jeśli spojrzeć na problem z innej strony, to właśnie teraz jest postawione wszystko na głowie. Bo podbijanie prowincji służące głównie turniejom nie ma przełożenia na koszty turniejowe, a budowanie miasta przez spokojnych "city builderów" - ma :)
 
Bo podbijanie prowincji służące głównie turniejom nie ma przełożenia na koszty turniejowe
Jak w poprzednim poscie - no wlasnie ma dzieki zdobywanym w ten sposob ekspansjom i powiekszaniu miasta, poza tym podbijanie prowincji ogromniej wiekszosci graczy wcale nie sluzy turniejom, tylko na poczatku gry zdobywaniu reliktow, pozniej zdobywaniu ekspansji z mapy.
 

Aras Dynas

Tancerz ostrzy
Heh, no nie żartuj. Odpadnie poczucie, że jesteśmy karani za rozwój? Wręcz przeciwnie. W "wymiarze kary" wzrośnie przecież udział badań i ekspansji - czyli obszarów gdzie nie ma pola manewru +/-, a są rozwojem w czystej formie.
Żonglowanie poziomem cudów przynajmniej dawało (trochę iluzoryczną) możliwość tuningu wielkości oddziału.
Ba powiem więcej, nie zdziwiłbym się wcale gdyby się okazało, że w "nowym CAL" zostanie zaszyta zależność wielkości oddziału od liczby odkrytych prowincji na mapie świata (tak jak od badań i ekspansji) - czy nadal byłoby to "nie karaniem za rozwój"?

Generalnie jak fakt że nie mamy na nic wpływu pięknie pasuje do pokazywanej w reklamach gry - gdzie rzekomo możemy wszystko :)

No to pobawmy się dalej - np. wielkość oddziału zależna byłaby od liczby prowincji wymaganych dla danego rozdziału, a dopiero progresja wzrostu kosztów od całkowitej liczby podbitych prowincji.
Ale to tylko takie akademickie dywagacje.
Natomiast jeśli spojrzeć na problem z innej strony, to właśnie teraz jest postawione wszystko na głowie. Bo podbijanie prowincji służące głównie turniejom nie ma przełożenia na koszty turniejowe, a budowanie miasta przez spokojnych "city builderów" - ma :)
Akademicko warto zadać pytanie - po co do odblokowania 1 badania w XXII epoce 680 prowincji?
Który "przeciętny" gracz posiada taką ilość, uwzględniając jak to jarq napisał że taki gracz ma "trochę AW"? Z pewnością sporo wieloletnich graczy ma - ale ja znam osoby które potrzebowały przyśpieszać zwiady tylko po to by móc odblokować XXII epokę :)


ba, mimo kilkumiesięcznego postoju w ambasadach sam musiałem do odblokowania epoki "dozwiadować" koło 35-40 prowincji :D
Mam prowincje i w sumie po co?
 

jarq

Community Manager
Zespół Elvenar
I czy zmiany dotyczące jednostkach w poszczególnych prowincjach na mapie wpłyną na ocenę trudności?
Czy zmienią się koszty / towary potrzebne do negocjacji w prowincjach?
Jeśli chodzi o ocenę trudności zwiadu to nie ulegnie ona zmianie, parametry z których jest to liczone się nie zmieniły.
Co do kosztów negocjacji w prowincjach podobnie, nie uległy one zmianie.
 

Aras Dynas

Tancerz ostrzy
Jeśli chodzi o ocenę trudności zwiadu to nie ulegnie ona zmianie, parametry z których jest to liczone się nie zmieniły.
Co do kosztów negocjacji w prowincjach podobnie, nie uległy one zmianie.
Jarq, bardzo dziękuję za odpowiedź. Czyli jedyną zmienną będzie wzrost poziomów jednostek ale nie będzie zmian ilościowych :)

A czy przy weryfikacji jednostek wzięty został pod uwagę nasz postulat / obserwacje / wyniki testów dotyczących znacznych różnic w jakości jednostek elfów oraz ludzi?
 

Kurczaczek

Wędrowiec
Wracając do tematu.
Ulepszenia
Ekspansje premium, "ślepe" technologie*, Antyczne Cuda i ich poziomy nie będą miały wpływu na rozmiar oddziału wroga i kwoty negocjacji zarówno w iglicy, jak i turnieju:
Przez "ślepe" technologie rozumiemy te, które nie mają żadnych powiązań z kolejnymi technologiami i są ostatnimi w swojej gałęzi. Oznacza to, że pomijanie "ślepych" technologii w celu utrzymania tańszych/łatwiejszych Iglic i Turniejów nie będzie już miało sensu i możesz je badać bez żadnych kar.
No to pełne zaskoczenie (i to pozytywne). Kopara mi opada na ten widok. Mój oddział iglicowy spadł o 27%.
Miałem oddział iglicowy 4769, a po zaokrągleniu które weszło z Lazurem 4800, a dziś sprawdzam i mój oddział iglicowy wynosi 3500. Spadek o 1300 jednostek w stosunku do ostatniej iglicy. Mam dane z marca (jeszcze przed lazurami), z maja i z dzisiaj. Od tamtego czasu stoję w miejscu, nie dodałem ekspansji, nie zrobiłem żadnego badania, nie podniosłem antyczne cuda nawet o 1 poziom, a bonus od reliktów jest taki sam niezmienny (choć zgromadziłem o wiele więcej reliktów).

Czekam z niecierpliwością na turniej i jestem podjarany. Oddział mniejszy o ćwierć to dużo i jest to od razu zauważalne i odczuwalne.
A w tej iglicy jeszcze przeciwnik jest o 20% słabszy.

Jeżeli nawa formuła się utrzyma i nie zmieni to żyć nie umierać.
Najfajniejsza zmiana jaka weszła w ostatnim czasie :) (jak dla mnie).
 
Do góry