• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Antyczne Cuda

  • Rozpoczynający wątek CeZiK
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

DeletedUser

Guest
Witajcie, przychodzę z pytaniem czy opłaca się zbudować Sanktuarium lub Wielką Dzwonnicę?
 

DeletedUser

Guest
Wszelkie cuda ludzkie lub elfie sobie możesz odpuścić. Jedyne sensowne to na razie krasnoludzie hale.
 

DeletedUser

Guest
Dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie co do wojska. Jakie jednostki najlepiej szkolić tj. Paladyn i Kapłan czy lepiej Paladyn i Cerberus? Do tej pory szkole jedynie "Paladyn i Cerberus".
 

DeletedUser

Guest
Nie znam się zbytnio na walce ludzkimi. Gram tylko elfami, więc ciężko mi się wypowiadać nad bitewnymi umiejętnościami tychże. Ale ja bym szedł na składy mieszane, zależne od wroga. Przykładowo dość wredni dla elfów są zazwyczaj Nekromanci, zaś za cenę strat można je bardzo szybko wyeliminować właśnie cerberami. Kapłani sami w sobie nie są źli i mogą robić za wzmacniaczy dla silniejszych jednostek, więc kwestia doboru wojsk jest zazwyczaj dość płynna i zależy od tego z kim walczysz, a nieraz także jak się przeszkody terenowe na mapie ułożą :)
 

DeletedUser363

Guest
Też osobiście gram tylko elfami, ale produkuję wszystkie jednostki. Każda ma swoje plusy i minusy, a większa ich różnorodność to większe możliwości do kombinowania. Zwłaszcza w późniejszym etapie gry ważna jest różnorodność, jak już będą poulepszane jednostki w prowincjach. Ja bym na Twoim miejscu produkował wszystkie, a dobierał w zależności od potrzeby. :)
 

DeletedUser

Guest
U elfów jest w tej chwili jedna jednostka słaba: Łucznicy. Gdy się ciutkę przesunie w rozwoju ich rolę przejmują Golemy i Czarodziejki (zależnie od sytuacji). A im dalej tym są one słabsze oraz za dużo jednostek ma bonusy do nich, więc giną na potęgę i ich wystawianie do walki staje się bezsensem. To samo do epoki krasnoludów jest z Tancerzami Ostrzy. Nadal są one mięsem armatnim, ale już potrafią nieco wytrzymać, co przy ich bonusie do dalekodystansowych (Moździerze) jest jakimś plusem i sens ich wystawiania rośnie.
 

DeletedUser363

Guest
Na szczęście mi się jeszcze przydają do walk w prowincjach ze zwojami i jedwabiem, jeśli akurat moździerzy nie ma - trenty i łucznicy całkiem ładnie sobie dają radę. :) Czarodziejki dopiero będę badał, więc zapewne dlatego jeszcze mi się łucznicy przydają - trochę mi brakuje do Twojego poziomu. :)
 

DeletedUser

Guest
Dlatego właśnie @ampH pisałem, że to zależy od rozwoju. Na początku z nimi jest ok, ale im dalej tym słabsi są i do zastąpienia przez inne jednostki. Jeśli nie masz Czarodziejek jeszcze to trochę gry przed Tobą i samodzielnego wyciągania wniosków. Myślę, że dojdziesz do podobnych wniosków z czasem co do przydatności Łuczników. Graj dalej, walcz dalej, poziom sam wpadnie :)
 

DeletedUser192

Guest
Dzięki za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie co do wojska. Jakie jednostki najlepiej szkolić tj. Paladyn i Kapłan czy lepiej Paladyn i Cerberus? Do tej pory szkole jedynie "Paladyn i Cerberus".

Kapłanów nie potrzebujesz dużo bo jak mądrze grasz to w ogóle ich nie tracisz :) co innego paladyni i cerbery. one padają w kółko.

no i kapłani mają bardzo długi czas produkcji, ja tam trzymam ich na poziomie 10 oddziałów. po co mi więcej ?

U elfów jest w tej chwili jedna jednostka słaba: Łucznicy.

trent 2 przez brak mobilności jest gniotem okrutnym, szkole teraz tylko szermierzy 3 i zobaczymy jak oni się spiszą bo wystawianie trentów na coś innego niż orki i psy to katorga...

golem 2 i golem 3 tez jest do bani przez absurdalną losowość siły ataku. kiedy potrzebujesz bije za grosze, kiedy ma coś wykończyć wali maxymalne obrażenia...

elfich łuczników nie używałem od wielu tygodni. głównie przez skopaną mechanikę aggro.

niedługo na s2 ludźmi przegonie w podboju moje elfy na s1. różnica w walce jest zbyt duża - na korzyść ludzi. a paladynii 3 to ponoć już w ogóle kosmos...
 

DeletedUser

Guest
@Fjuczers Golemy i Trenty robią za to samo co Cerbery i Paladyni - mięso mniej lub bardziej wytrzymałe :p Ale to prawda z Trentami o czym piszesz. Zazwyczaj ich użycie w większości bitew poza orkami i psami kończy się masakrą. Za wolne, a za wiele razy trafiają na dalekodystansowców z bonusem do nich, którzy z odległości je bezkarnie zdejmują. W średnim etapie gra się niemal wyłącznie kombinacją Czarodziejki + Golemy, bo inne warianty się nie sprawdzają. Za mała mobilność, za małe obrażenia. Od tych co mają Tancerzy 3 wynika, że przejęli częściowo rolę Trentów w bitwach, gdzie byłyby one masakrowane przez Moździerze lub inne jednostki z bonusem do ciężkozbrojnych. Ja dziś zdobyłem tego techa przed 2 godzinami, a celowo już ponad 100 oddziałów Tancerzy zgromadziłem do walk to sam ich wypróbuję :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry