• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Bractwa - prowadzenie, motywacja i strategie graczy

Co lepiej motywuje Bractwo do wspólnej gry?

  • ustalone minimum turniejowe

    Głosy: 5 23,8%
  • brak minimum turniejowego

    Głosy: 0 0,0%
  • udział całego bractwa motywuje najbardziej

    Głosy: 16 76,2%
  • Inne (napisz co ?)

    Głosy: 3 14,3%
  • granie w bractwie turniejowym

    Głosy: 2 9,5%
  • granie w bractwie nieturniejowym

    Głosy: 0 0,0%

  • W sumie głosujących
    21

DeletedUser4096

Guest
@Nusion dzięki za cenny głos w tej naszej dyskusji ale co zrobić jeśli ci co chcieli odeszli a zostali ci co nie chcą? Przecież dotychczas wszystko grało a teraz nagle nie zmieniając zasad nagle, zasłona spadła i po wynikach widać kto się obija. Pewnie gdyby nie Elvenstats to przed uruchomieniem tej strony tylko włożony wysiłek i praca i czas włożony przez Arcy i/lub Magów pokazałaby kto się obija. a teraz za pomocą kilku kliknięć masz cały obraz Bractwa i jego historię na przestrzeni przynajmniej ostatnich ostatnich kilkunastu turniejów.
@Ovocko to jak wyliczyć ten limit to ja wiem, ale jak go ustawić, żeby każdy go zrobił? Jest jakiś sposób? Arbitralne ustalenie (ewentualnie wspólnie z magami), wspólnie z całym Bractwem. Przecież tak jak napisała @Nusion nie zmusisz do grania jak nie będą chcieli. Nie uważasz, że takie wyrzucanie i przyjmowanie to tylko półśrodek, to by oznaczało, że Bractwo nie jest zgrane. Takie jest moje zdanie.
A masz zgrane bractwo? Masz w bractwie ludzi, którzy chcą jak Ty grać? Albo większość jest za Twoją wizją robienia turniejów? Jako arcy musisz być zdecydowany jak ma wyglądać Twoje bractwo. Ty decydujesz ostatecznie o wszystkim, opierając się na zdaniu ludzi którzy w nim są. Nie musisz każdego się pytać o zdanie, niektórzy robią zebrania magów albo spotkania rady magów :D I razem podejmują decyzje i ustalenia.
Może na początek zacznij od ustalenia ile skrzynek robicie w tym i tym turnieju, zobaczysz jak to wygląda w kwestii pkt. Nie musisz od razu limitu ustawiać. Nie da się określić tego progu. Zależy na jakim poziomie masz ludzi, ile mają prowincji. Od krasnoludków 1600 jest do zrobienia bez problemu. Większość bractw ma 1400-1600. Dla wszystkich. Niektórzy rozpisują np: do 50k pkt - 800 pkt w turnieju, do 100k- 1200 minimum... Różnie. Na 1 świecie gdzie nie jest moje główne miasto byłam w paru bractwach. Każde ma swój własny pomysł ile i jak. Zawsze możesz zmienić regulamin bractwa i zasady jak stwierdzisz że jednak to nie jest to.
 

DeletedUser

Guest
U mnie podobnie poza tym ze ostrzeżenia idą wewnętrznie a usunięcie to ostateczne rozwiązanie, chyba ze ktoś sam odejdzie

dlatego tez pisałem ze istotne jest promowanie pozytywnych wyników np ktoś robi swój rekord turniejowy ba mamy osobę która fajnie motywuje resztę. Często tez bawimy się w rywalizację typu przebijasz rywala o kilka punktów itd czasem potrafi to wywindować punktacje o dobrych kilkaset pkt
Czasem po prostu oddaje się pierwsza pozycje komuś innemu bo nigdy nie miał itd jest pełno fajnych motywatorów ale istotne jest to ze majafrajde z samego turnieju
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Tak sobie czytam i czytam... i dochodze do wniosku, ze "nic na sile".
Nie uważasz, że takie wyrzucanie i przyjmowanie to tylko półśrodek, to by oznaczało, że Bractwo nie jest zgrane.
Glupie pytanie: A jest ?
ale co zrobić jeśli ci co chcieli odeszli a zostali ci co nie chcą? ... ... nie zmusisz do grania jak nie będą chcieli.
Dla mnie wniosek jest prosty - to Ty jestes w tej chwili w niewlasciwym bractwie i nie gra tu zadnej roli, czy jestes arcy czy nie. Jak sam stwierdziles w powyzszym cytacie - nie zmusisz ich jak nie beda chcieli. Znajdz sobie moze miejsce, gdzie sam bedziesz dobrze sie czul. Moze to bedzie troche makabryczny zart, ale czytajac o historii Twojego bractwa i o obecnej w nim sytuacji mam wrazenie, ze probujesz reanimowac trupa w rok po zgonie... Czasami warto powalczyc, ale czasem lepiej wiedziec kiedy powiedziec sobie "dosc" i mam wrazenie, ze to wlasnie jedna z takich sytuacji. Jesli masz tam pare osob, ktore wciaz maja ochote cos jeszcze robic to znajdz im i sobie miejsce w jakims bractwie, ktorego profil bedzie wam odpowiadal. Fuzje to calkiem nieglupia rzecz - wy znajdziecie sie wsrod ludzi o podobnych celach, a im przyda sie zastrzyk swiezej krwi. A tym pozostalym ludzio z Twojego bractwa ktorym "sie nie chce" dalej bedzie moglo "sie nie chciec" i nikt nie poniesie z tego powodu szkody.
 

DeletedUser

Guest
Trochę smutne podsumowanie :) @chris07070707 ubijasz wątek :p
Ale faktycznie jeśli nie czuje się arcy i nie chce nikogo „zranić” wykopaniem to jest to jedyna opcja
Bez problemu znajdziesz chętne bractwo :) na gracza/graczy turniejowych ja tez chciałem zrobić fuzje niestety nikt nie chciał się przyłączyć :/ a ze było nas 15+ to rezygnacja z naszego bractwa nie wchodzila w gre
 

DeletedUser4096

Guest
Szkoda że nie na W :p Też myślałam żeby Cię zaprosić do nas. Na Felyndralu gram w bractwie gdzie akurat nie mają parcia na turnieje. Tylko raz w miesiącu robimy. @Sorcha nie chcesz czasem grać też na drugim świecie?
 

Sorcha

Rycerz
@BlossomValvi , @Czarna Wdowa 69 tlyko się nie pobijcie o mnie ;)! Jeżeli już to zacznę grać na Arendylu! Na Win może za rok, ale nie sądzę, chociaż nigdy nie mów nigdy! Pół roku temu jeszcze myślałem że będę miał tylko jeden świat aż do Elvenarów.
@chris07070707 jestem w smokach nie zapominaj, nekromancja jest jak najbardziej na miejscu ;) !
A tak poważnie dostałem ciekawą ofertę od @Ovocko i czas ją rozważyć.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
@Sorcha i to jest dobra decyzja

czasami trzeba się poddać. A bractw, które przytulą aktywnego i chętnego do grania ludka jest naprawdę dużo. Jak kazdy arcy- muszę czasami "polować" na ludków. Każdy ma oczywiście inną strategie werbunku (to też temat na inną rozmowę), ale jak czasami dostaje zwrotną informacje >ale mi tu dobrze< to aż ręce opadają, bo liczby mówią coś zupełnie innego. Ale nic na siłę jak mówił chris. Jak ktoś czuje misję
reanimowac trupa w rok po zgonie...
to też nic nie poradzisz. Można rozłożyć bezradnie ręce i dalej szukać... tylko to poczucie bezsilności jest bardzo nieprzyjemne, ale nie każdego da się uratować. Do każdej decyzji trzeba dorosnąć.

Sytuacja z wczoraj :)
napisał do mnie ludek "kcem do was". Oblukałam mu miasto i odpisałam zgodnie z prawdą, że sory nie nadajesz się, bo to i to i tamto... To mnie w odpowiedzi obszczekał, że dałam mu wykład i ogólnie to "sram wyżej niż mam", a jako bractwo jesteśmy dopiero na 21 pozycji, a zachowuę się jakbyśmy byli jakimś topowym bractwem i mam jeszcze jakieś wymagania i oczekiwania... no kto to widział... i takiego wartościowego gracza jak on nie chcieć?! skandal! Co więcej kolega z dumą ogłosił, że udało mu sie dostać do wyżej notowanego bractwa (czytaj: powinnam odczuwać zazdrość i/lub poczucie straty), a on jest bardzo zadowolony, bo ma bractwo z pierwszej strony... a nie jakies tam podrzędne Owieczki z 21 miejsca. Wniosek? Każdy musi znaleźć swoje miejsce. i trzeba szukac tak długo, aż się trafi. Spektrum bractw jest bardzo duże i każdy da radę znaleźć miejsce, które będzie mógł nazwać domem. I ja sie bardzo cieszę szczęściem kolegi, ze znalazł swoje miejsce.

A my w Owieczkach chociaż mamy sporo wolnego miejsca z uporem maniaka czekamy na "swoich". I chociaż wakaty irytują niemiłosiernie to dalej czekamy. I obsesyjnie dalej będziemy czekać na ludzi, którzy docenią miejsce przy naszym stole... takich, którzy nasze Łowiecki będa chcieli nazywać domem :)
 

DeletedUser

Guest
Te rankingi ...

przeciez to tylko suma punktów wszystkich graczy a te są bardzo niewiarygodne np ja mam polowe miasta wypchana skałami venara III co obniżyło mi punktacje o jakieś 50k za to teraz nie wiem co to brak populacji :)
 

DeletedUser4096

Guest
Wcześniej mieliśmy wymagania że przyjmujemy graczy tylko z taką ilością pkt, teraz już nie ma tego. Lepiej mieć czasami gracza początkującego, którego można czegoś nauczyć i rozwinie się szybko u nas niż leserów z ponad 200k, którzy mają problem żeby zrobić 1500 w turnieju. Byliśmy na 27 chyba miejscu, nawet nie pamiętam bo średnio mnie to obchodzi, teraz spadliśmy na 35 bodajże. Straszne Mam 3 graczy poniżej 35k. Ale za to są ogarnięci. Nie ma sensu patrzeć na miejsce w rankingu. To tylko liczby.
 

DeletedUser

Guest
To my byliśmy w pierwszej 20 i było ciężko z turniejami teraz jesteśmy na 60+ miejscu... i te maluszki czyli gracze po 1000pkt rankingu daja ogromny wkład plus to ze im się chce :) bo potrzebują te bonusy
 

DeletedUser174

Guest
Te rankingi ...
ja to wiem... Ty to wiesz... ale kolega miał pomysł na bractwo z rankingiem :) i ma do tego prawo. Każdy ma prawo grać tak jak chce. I sa tez takie bractwa, które skrupulatnie pilnują punkcików. Bractwa są różne i to jest dobre, bo każdy może znaleźć miejsce dla siebie.

Próbowałam wyjaśnić tylko koledze, ze szuka czegoś innego niż nasze Łowce i u nas będzie sie tylko męczył. Chyba nie zrozumiał moich intencji, ale to nie jest mój problem. Podobnych przykładów można podać więcej. Sorcha chciał dokonać niemożliwego: próbował pogodzić wszystkich. A tak się nie da.
 

Sorcha

Rycerz
@BlossomValvi my najwyżej byliśmy za poprzedniego Arcy najwyżej 38 miejsce później przez jakiś czas utrzymywaliśmy się w TOP 50, później kolejne 5 miejsc w dół i po wrzuceniu leniuchów jesteśmy znowu 20 miejsc niżej, miałem taki pomysł żeby na miejsce wyrzuconego leniucha przyjmować aktywnego z podobną ilością punktów. Jeszcze pół roku temu się udawało, ale może przez tą nawałnicę eventów ludzie się zniechęcili, więc jak wyrzucę resztę to może wypadniemy z TOP 100 :(!
 

DeletedUser4096

Guest
@BlossomValvi my najwyżej byliśmy za poprzedniego Arcy najwyżej 38 miejsce później przez jakiś czas utrzymywaliśmy się w TOP 50, później kolejne 5 miejsc w dół i po wrzuceniu leniuchów jesteśmy znowu 20 miejsc niżej, miałem taki pomysł żeby na miejsce wyrzuconego leniucha przyjmować aktywnego z podobną ilością punktów. Jeszcze pół roku temu się udawało, ale może przez tą nawałnicę eventów ludzie się zniechęcili, więc jak wyrzucę resztę to może wypadniemy z TOP 100 :(!
I stanie się coś? Nie patrz na to. Ovocko ma miejsce u siebie w bractwie, może warto skorzystać z zaproszenia. Nie będziesz zawiedziony. Szkoda ratować coś jak w sumie nie ma czego. Nie ma sensu się męczyć jak widzisz że nie uda się.
 

Sorcha

Rycerz
I stanie się coś? Nie patrz na to. Ovocko ma miejsce u siebie w bractwie, może warto skorzystać z zaproszenia. Nie będziesz zawiedziony. Szkoda ratować coś jak w sumie nie ma czego. Nie ma sensu się męczyć jak widzisz że nie uda się.
Ok nie ma czego, a czy to nie jest tak, że ludzie nawet początkujący co garną się do tych Bractw z TOPki, myślą sobie;:"o są na górze rankingu, to pewnie sami specjaliści od turniejów" a nie patrzą na wymagania tych Bractw, w skrócie przyciąga ich renoma i ranking Bractwa?
Ja zostałem do mojego obecnego Bractwa bo bylem we własnym w którym mi nie za bardzo szło. oprócz mnie dołączyło tylko dwóch graczy. więc się ucieszyłem z zaproszenia.
 

DeletedUser174

Guest
Koval92 jest specjalista od rankingów... możesz jego sie zapytać co sobie "myślą" tacy gracze.
 

Sorcha

Rycerz
Koval92 jest specjalista od rankingów... możesz jego sie zapytać co sobie "myślą" tacy gracze.
Podaruje sobie. Przykład, w którym przeczytałem że dla gościa, którego bardziej jest ważna pozycja bractwa 20te zamiast 21go niż to co wnosi do Bractwa świadczy tylko o tym graczu, że jest tak jak napisałem myśli, że im wyżej tym lepiej.
 

Aslana

Tancerz ostrzy
Co z tego że wejdziesz do bractwa wysoko ustawionego w rankingu jak gra tam 6 osób a reszta poprostu jest. I cisza tam jak makiem zasiał. To ja wolę takie bractwo gdzie czat jest rozgrzany do czerwoności, przygoda idzie pełną parą, turniej tu mogłoby być lepiej i idziemy w tym kierunku i możesz zawsze liczć na pomoc wszelaką a punkty kiedyś będą takie lub inne ;)
 
Do góry