• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Brakujące Przygody Bractw

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser4063
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser4063

Guest
Ponieważ kilka osób zwróciło mi uwagę że robię off topic pod nadchodzącym eventem piszę jako oddzielny temat: uważacie że przygody bractw powinny być pomijane dalej czy czekacie na kolejną? ostatnia była w marcu, w sumie mamy lipiec więc chronologicznie powinny już być dwie a wychodzi na to że czeka nas iglica i rybny duży event poprzedzony małym sushi.
Wiem że klikanie w zadania PB jest może drażniące ale PB to jeden tydzień. Komu to przeszkadzało i dlaczego? Eventy to cały miesiąc. Co o tym myslicie?
 

Nusion

Kapłan
Tak jak napisałeś Iglica i duży letni event! IG ma teraz nad czym pracować, Iglica to całkiem nowy projekt, pewnie bardzo pracochłonny bo jeszcze nie do końca sprawdzony na becie. Letni event musi się pojawić. A do tego dochodzi praca nad nowym rozdziałem, w sierpniu minie pół roku, to taki średni czas, kiedy zazwyczaj wchodził nowy rozdział. Do tego dochodzi mała popularność Przygód... i pewnie to są powody, dlaczego ich nie ma.
Ja się z jednej strony cieszę, że nie ma przygód, bo ich nie lubię właśnie przez bezmyślne przeklikiwanie zadań, a z drugiej strony nawet bym się ucieszyła, jakby je wrzucili, bo ze względu na to, że ich nie lubię i nie robię oznaczałoby to gwarancję, że nie wrzucą nic innego i mogę sobie w tym czasie spokojnie rozwijać miasteczko :)
 
Ostatnia edycja:
uważacie że przygody bractw powinny być pomijane dalej czy czekacie na kolejną? ...
Wiem że klikanie w zadania PB jest może drażniące ale PB to jeden tydzień. Komu to przeszkadzało i dlaczego? Eventy to cały miesiąc. Co o tym myslicie?
Osobiscie Przygod nie lubie (choc jedne Przygody wspominam calkiem milo), ale
nie mam nic przeciwko temu, by od czasu do czasu sie pojawialy - wlasnie ze wzgledu
na graczy i bractwa, dla ktorych sa one z jakichs wzgledow wazne. Wydaje mi sie, ze to
grupa stanowiaca mniejszosc, ale powinno sie uszanowac rowniez ich preferencje i brac
na nich wzglad. Nie pisze tego tylko dlatego, ze tak wypada napisac - naprawde tak
uwazam, niech ci gracze sie bawia, ja taki tydzien jakos przeboleje ;) Co do czestosci
pojawiania sie Przygod - uwazam, ze pod kreska nie sa ani za czesto, ani za rzadko, jest
w sam raz. Owszem, juz jakis czas nie mielismy okazji sie nimi <ekhem ;)> cieszyc, ale
spojrz na to prosze tez z drugiej strony - juz bodajze 2 razy zdarzylo sie tak, ze mielismy
dwie edycje Przygod w ciagu jednego miesiaca... co dla mnie i dla wielu bylo przegieciem
wlasnie w te druga strone ;)
 

DeletedUser174

Guest
i jestem za tym aby to "przegięcie" powtórzyć. Nam akcja przygoda raczej nie grozi a zapaleńcy przygód mieliby sie czym nacieszyć. Takie 3-4 odsłony w 2-3 tyg odstępach i by sie skończył temat przygód. a my byśmy mieli czas na przeklikanie ras czy studni. Wszyscy zadowoleni

gdyby nie to że naprawdę nie lubię przygód to bym pomyślała o tym aby specjalnie je zrobić tylko po to aby mieć większy wynik od bractwa sandvinik. Ale nawet perspektywa takiego złośliwego działania mnie nie jest w stanie skłonic od przygód... a czego jak czego ale złośliwości to mi nie brakuje. ale jakbyś chciał się pobawić o większy wunik w turnieju to daj znać... z przyjemnościa cie pokonam w tym wyzwaniu
 

DeletedUser4063

Guest
@kikimora na turniej nie masz za bardzo co liczyć, jestem jedynym w bractwie który ma ponad 100k pkt rozwoju, więc na turnieje jesteśmy zwyczajnie za słabi,

mnie osobiście meczy to cukierkowe eventowanie które niczego nie wnosi jak dla mnie a zaczyna mdlić jak My Little Pony, a znam takich którzy grają w elvenara jak w simsy-nie należą do żadnego bractwa i nie chcą, nie grają w turnieje ani eventy i mają to w tyle, za to robią sobie rozwój na luzie, nikt im pkt ani łapek nie liczy, taki pełny spoks

wiem że graczy nastawionych na PB jest mniej a na pewno jest ich mniej na forum, ale często problem polega na tym że gra w ramach rozwoju ustawia sie pod określoną grupę, a inni idą sobie szukać innych gier

puki co mam nadzieje na pozytywny rozwój dlatego pisze, jak zobacze że polityka IG idzie w cukierki i zamiast dopracowywać mechanike robią tylko ładne graficzki to trudno
 

eelem

Wędrowiec
Jakoś nie mogę skumać sandvinika :)
PB tak, a turnieje i eventy nie? To na czym mu zależy? Pozytywny rozwój? Gdzie? Jak wręcz wprost pisze, że nie zależy mu na PW, ani na diamentach.
Przecież diamenty lecą ze studni, a studnie są z eventów. Właśnie mnóstwo PW zdobywa się w dużych eventach, ale być może on o tym nie wie, bo ich nie cierpi.
10k rozwoju wystarczy by robić ponad 1000 w każdym turnieju i dobrze o tym wiem, bo robię to na takich maluchach i znajomi też, a nie jest to wcale trudniejsze niż dla tych z topki. No i tu zdziwienie bo potraficie się zgrać na mało co dające PB, a na turnieje nie? No nie, bo robicie max 5 skrzynek :)
 

DeletedUser3575

Guest
Jeśli są gracze i bractwa, które mają z nich radochę to pewnie, że powinny się pojawiać. Jeden gracz ma frajdę że stawiania wszędzie latarenek i jednorożców, inny z nabijania rankingu, jeszcze inny z topki turniejowej, a jest też grupa odnajdują a się w przygodach. I git, fajnie że się różnimy. (dla ciekawych tematu poczytajcie sobie typologię graczy wg Richarda Bartla i poszukajcie w niej swojego stylu gry ;))
Ostatnie przygody robiły mały krok w stronę zmiany nagród na atrakcyjniejsze. Byłoby świetnie, gdyby Ig udoskonaliło system zadań np. w formie rozwijanej listy zadań albo koła zadań do wyboru. Wyzwania pokazały, że zbieranie punktów na nagrody może być mniej uciążliwe.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser4063

Guest
Jakoś nie mogę skumać sandvinika :)
PB tak, a turnieje i eventy nie? To na czym mu zależy? Pozytywny rozwój? Gdzie? Jak wręcz wprost pisze, że nie zależy mu na PW, ani na diamentach.
Przecież diamenty lecą ze studni, a studnie są z eventów. Właśnie mnóstwo PW zdobywa się w dużych eventach, ale być może on o tym nie wie, bo ich nie cierpi.
OK, napisze powoli-robie eventy, ale nie mam z nich żadnej specjalnej frajdy, robie turnieje ale z nich też nie mam żadnej specjalnej frajdy,
najbardziej lubie przygody bractw, i nie to że nie chce eventów i turniei ale pytam się gdzie jest PB? powinno być po feniksach, ok, powinno byc po stonehedge, a kroi się kolejny event z karpiem zamiast PB.

Co do pozytywnego rozwoju miałem na mysli poprawienie przez IG systemu przewijania zadań w PB czy nie spartolenie Iglicy bo już słysze na forum płacz że armii na to potrzeba tyle co na kampanie lądowe w Chinach. IG ostatnio wprowadza fajne małe poprawki i na pewno jest zajete nową rasą, nowym eventem i iglica ale byłoby miło zobaczyć upgrade kupca (opcje filtracji), upgrade pola walki w manualu, opcje przewijania zadań w PB, opcje łapkowania w budynki z najwyższą wartością kultury, czy dodanie oficjalnego kalendarza jakie eventy/PB/inne są planowane na nadchodzący kwartał-w końcu to gra typu sims i nikt tu niespodzianek rodem z RTS nie lubi chyba?
 

Nusion

Kapłan
A może brak przygód wynika z tego, że pracują nad usprawnieniem przewijania tych nieszczęsnych zadań?
W tym przypadku amatorom przygód warto by było poczekać ;)
 

SandDiuna

Tancerz ostrzy
A moze poprostu rzeczywiscie tak malo osob bylo zainteresowanych ze to olali? Fajnie jakby to wszystko bylo jakies takie naprzemienne, duzy event-> PB-> maly/duzy event-> Pb itd. Monotonia tez nie jest dobra. Ok ciesze sie na event, bo to kolejne studnie dla mnie, kolejna olbrzymia ilosc dobr ktore zgarne, ale cholera juz Stone pokazal ze co za duzo to i swinia nie chce. Naprawde na koncu tych zadan mialem do nich obrzydzenie i robilem z prawdziwego przymusu, majac w glowie ( Studnie, studnie, studnie) zero przyjemnosci wyrobnictwo i praca zeby osiagnac jakis cel, chyba nie calkiem o to chodzi?
 

DeletedUser4063

Guest
Albo po prostu IG ma kłopot że traci graczy. Jest sporo miast widm. Sporo ludzi nie gra w żadnym bractwie. Uznali że trzeba słodzić to i event za eventem ale zgadzam się że co za dużo to zemdli. Oby tylko w ramach poprawiania gry nie zrobili czegos głupiego.
 

DeletedUser174

Guest
Naprawde na koncu tych zadan mialem do nich obrzydzenie i robilem z prawdziwego przymusu, majac w glowie ( Studnie, studnie, studnie) zero przyjemnosci wyrobnictwo i praca zeby osiagnac jakis cel, chyba nie calkiem o to chodzi?

robisz zadania pod event z myśla z tyłu głowy o studniach...
a o czym myslisz klikając przygody? jaki cel można tam osiągnąć?

wyjasnij mi to prosze, bo ja naprawdę nie rozumiem. Wiem, zę event był męczący a zadania stosunkowo trudne (poprzez swoją upierdliwość najczęściej). Ale w przygodach jest o wiele więcej klikania (i to dużo więcej, bo zamiast 1 zadania trzeba zrobić 50 odznak jak nie lepiej) i żadnej nagrody właściwie. To jaki jest w tym sens?

Albo po prostu IG ma kłopot że traci graczy. Jest sporo miast widm. Sporo ludzi nie gra w żadnym bractwie. Uznali że trzeba słodzić to i event za eventem ale zgadzam się że co za dużo to zemdli. Oby tylko w ramach poprawiania gry nie zrobili czegos głupiego.

słuszne obserwacje i bezsensowne wnioski wyciągnięte na ich podstawie, które obnażają tylko jak bardzo mało wiesz o grze
 

DeletedUser4063

Guest
Ale w przygodach jest o wiele więcej klikania (i to dużo więcej, bo zamiast 1 zadania trzeba zrobić 50 odznak jak nie lepiej) i żadnej nagrody właściwie. To jaki jest w tym sens?

a taki że event robisz solo a PB całym bractwem, tak trudno zauważyć te drobną różnice?

słuszne obserwacje i bezsensowne wnioski wyciągnięte na ich podstawie, które obnażają tylko jak bardzo mało wiesz o grze

OK, kikimora, zaskocz mnie, jakie to masz doświadczenie w grach? kolejny post piszesz tylko żeby pokazać jaki masz charakter. ktoś Cie skrzywdził? masz jakąś traume i musisz się realizować w pisaniu takich postów? może potrzebujesz wsparcia, pomocy i współczucia by na nowo odkryć w sobie dobro i empatie? bo na pewno przy bliższym poznaniu jesteś spokojną, cichą, pozytywną osobą, prawda?
 

DeletedUser4063

Guest
to prawda ale radość ze zrobienia eventu jest dużo mniejsza od radości ze współpracy gdzie forum aż dymi kto co robi, kto ile ma odznak i jakich, etc. ten jeden tydzień zabawy mogliby dawać nawet bez nagród, ja i tak bym grał w PB chętniej niż w eventy.
akurat studnie dla mnie to żaden wielki specjał bo z akademii wpada mi co jakiś czas 500 diaxów, a jak sobie raz na jakiś czas wrzuce te 20pln to moge zrobić jakiś upgrade.
 

DeletedUser1775

Guest
to prawda ale radość ze zrobienia eventu jest dużo mniejsza od radości ze współpracy gdzie forum aż dymi kto co robi, kto ile ma odznak i jakich, etc. ten jeden tydzień zabawy mogliby dawać nawet bez nagród, ja i tak bym grał w PB chętniej niż w eventy.
akurat studnie dla mnie to żaden wielki specjał bo z akademii wpada mi co jakiś czas 500 diaxów, a jak sobie raz na jakiś czas wrzuce te 20pln to moge zrobić jakiś upgrade.
to zazdroszczę, mi z akademii na 3 światach wpadło 500 2 razy do tej pory, za to ze studni... oj grubo ponad 7k, a w sumie dopiero niedawno pierwsze farmy postawiłam po konstruktach, wcześniej nie miałam warunków ;)
w moich bractwach PB nie są potrzebne do radości - czat i tak zapchany permanentnie :)
 

DeletedUser4063

Guest
no widzisz, u nas 75% stanu to ludzie którzy pracują więc ciężko żeby grali regularnie ale właśnie PB zbiera wszystkich na maxa, turnieje czy eventy są bo są, rozmowy też i to nawet fajne ale jak masz od 8 rano do 16 popołudniu prace to zapomnij o wbiciu 6 gwiazdek na prowincji.
no i ja gram tylko na jednym świecie na jednym mieście,
pytanie-te farmy diaxów są pod ekspansje, pod kolejne rasy czy pod co? bo sama piszesz że jesteś po konstruktach więc w zasadzie miasto masz wymaksowane
 

DeletedUser174

Guest
ktoś Cie skrzywdził? masz jakąś traume i musisz się realizować w pisaniu takich postów?
tak mam traumę. Próbujesz mnie zabic śmiechem. Umówiłes sie z @Koval92 na grupowy atak?

a na powaznie
1/ nadal nie wyjaśniłeś celu robienia PB
2/ sprostowanie: eventu to ja też nie robie sama... bo jeżeli jest jakieś zadanie na surkę / ofki na rynku to w 3 sek znajdzie się ktoś z bractwa zeby mi pomóc ogarnąć temat. Ale nawet nie o tym

a teraz "krótkie" wyjasnienie na którym zakończe swoją aktywność w tym temacie, bo znudziło mnie już kopanie się z koniem
Masz mylne wyobrażenie dlaczego "topowe" bractwa nie klikają przygód. Wiele bractw ich nie klika (niezależnie od rankingu nawet) bo nie potrzebują dodatkowego bodźca by coś wspólnie zrobić. Są aktywni i zgrani na co dzień i taka przygoda ich jedynie męczy. Co więcej wprowadza niepotrzebne zamieszanie bo ktoś chce jednak te przygody klikać i pojawia się zgrzyt zupełnie niepotrzebny i psujący atmosferę. Nawet jak bractwo przyjmie jakąś tam strategię na te przygody to zawsze też trafi się ktoś kto (najczęściej nawet przez nieuwagę/roztargnienie) jednak się wyłamie ... czyli znowu cios i fetor złości mieszający się frustracją roznosi sie po bractwie. Kolejne negatywne emocje zupełnie bez sensu.
Do tego wszelkie niedogodności techniczne związane z przeklikiwaniem zadań, pilnowaniem produkcji, uważaniem przy zbiorach by przypadkiem nie zebrać, brak sensownej formy komunikacji (koperta nie daje radę sama w sobie i trzeba korzystać z zewnętrznych narzędzi). A to wszystko tylko po to by wyklikać kilkaset odznak (czyli wykonać kilka tysięcy klików na ustawienie produkcji i kolejne kilka milionów już na samo przeklikanie zadań). A po co? Jak mi odpowiesz na pytanie o cel robienia przygód to może będe wiedzieć. Bo w mojej ocenie przygoda nie ma żadnych zalet, ale wad to ma co niemiara

Dla niedzielnych sennych bractw taka przygoda jest pewnie zbawieniem... Niestety ten styl gry nie kazdemu odpowiada. W tym turnieju troszkę zaszalałam w turnieju i się naklikałam trochę. Pewnie też z kilka tysięcy klików poszło. moją nagrodą jest jakieś 600 z hakiem książek wpakowanych w cuda i satysfakcja z 3 miejsca w rankingu turniejowym na s1. Mój wynik nie byłby możliwy bez pomocy bractwa i niebywale uczynnego kolegi z którym "razem" klikaliśmy końcówkę. Zresztą prawie każdy turniej kończymy "razem". Nie potrzebujemy przygody do tego by coś wspólnie zrobić.
 

DeletedUser3332

Guest
Kiki, akurat cel wyjaśniał kilkukrotnie, ale widze że nie dociera. Oni sie poprostu dobrze przy tym bawią całym bractwem, a o to chyba (niektórym) chodzi, prawda ?
 
Do góry