• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Ważne Co w trawie piszczy... [SPOILERY] cz.4

Status
Zamknięty.

visit0r

Paladyn
Proszę o podanie źródła na czy ta gra polega :) bo „rozwijanie się” jest tutaj wielopoziomowe np ja rozwijałem jakość miasta a nie jego postęp w badaniu ( również rozwijałem ilość reliktów w magazynach) kosztem ilości syrenek ale cieszę się ze niektórzy mogli zdobyć ponadnormatywna ich ilość i to ze iG zachowała się w porządku dając je graczom
Ps a od jakiegoś czasu rozwijam bractwo bo to ciekawszy aspekt niż dojście do konstruktów
to wszystko sie da pogodzic, doszedlem do sciany w konstruktach, reliktow tysiace i syrenek kilka wpadlo, czasami wystarczy tylko chciec (i miec mozliwosc czesciej zagladac do gry) czasami troszke szczescia w losowaniu
 

DeletedUser2474

Guest
Największe możliwości turniejowe dają cuda konstruktów, dlatego lecę do przodu aby potem skorzystać z ich dobrodziejstw.

Nusion wy się po prostu uczepiliście i tyle, cała masa osób mówi tak samo jak ja, że nie powinno być zwiadów i 15 mgły wizji w questach. Ja będę bronić swoich interesów, widocznie wy macie przeciwne interesy jeżeli tak się temu sprzeciwiacie, tyle. Nie chce obrażać nikogo.

Powinny być, im trudniej tym lepiej. Nagradzani są gracze, którzy na to zasługuja.

A co do reliktów to zrób 10k pktow w najbliższym turnieju i będziesz miał relikty na zapas. A raz na jakiś czas będąc w ostatnich epokach każdy jest w stanie zrobić. Wystarczy chcieć
 

DeletedUser

Guest
Wiemy, że nie macie możliwości sprawdzenia schematów, natomiast argument o reliktach dalej do mnie nie przemawia, gdyż do momentu wprowadzenia katalizatorów i questów z mgłą wizji i tworzeniem zużywały je wyłącznie 4 zaklęcia, które można było zdobyć poprzez turniej i eventy nie tworząc ich wcale w akademii + malutkie ilości rozbudowa cudów, przez co nagromadziliście ich potężne ilości i daje wam to możliwości takie jak widać było na syrenach.

Inni gracze mogli dalej tworzyć katalizatory i mgły wizji ale nie mieli z czego, a wy mieliście tylko dlatego, że graliście tak długo nim wprowadzili cokolwiek co relikty zużywa, dlatego mgła wizji musi zniknąć z questów, szczególnie, że teraz będzie się jej zdobywać jeszcze 2x mniej niż do tej pory po aktualizacji 5 września.

Chyba, że wprowadzą wymianę reliktów co zgłaszałem i co częściowo problem by rozwiązało, ale nikt tego nie poparł więc widać, że starzy stażem gracze chcą zachować swoją przewagę i obecne status quo.

Turniej
9 prowincji na maxa (co przyznajmy jest tak proste i tanie, że jedynie jak masz urlop to nie zrobisz)
wynik:
153 reliktów
masę innych dobroci pominę
...
oczywiście można robić i więcej prowincji - ja staram się ileś tam na 2 gwiazdki po te 5 pw.. stąd te tony reliktów..
 

SandDiuna

Tancerz ostrzy
Mamy dwoch Jasiow,
Jas 1 orientuje sie ze przez agresywna polityke produkcyjna w akademi jego liczba reliktów X niebiezpiecznie zbliza sie do 0. Jas numer 1,niewiele myslac, liczy czy turniej z reliktem X wypadnie kiedy bractwo bedzie robic turniej na 10 skrzynek. Po czym robi w turnieju ponad 4k punktow co daje mu zapas w postaci prawie 500 reliktow. Jesli bractwo nie robi tego turnieju na maksa, sam trzaska tyle punktow ile moze.
Jas 2 rozwija sie ponad wszelki rozsadek gna jak szalony bo punkty w rankingu, bo mozna wygrac za to uscisk prezesa, a fejm bedzie taki ze za 100 lat beda opowiadac o tym przy ognisku. Jas numer dwa niezadowolony ze Jas 1 byl zapobiegawczy i zrobil zapasy, przylatuje na forum i glosno sie skarzy ze to nie sprawiedliwe ze Jas 1, ma wiecej reliktow( ktore sam uczciwie zdobyl) od niego, ze najlepiej niech usuna zadanie ktore wymaga katalizatorow, niech wszyscy maja porowno i jednakowo nie moze tak byc ze zly somsiad zlodziej nakradl ponad 10 syrenek...

Jakim jasiem bedziesz wybierz sam, sam kiedys bylem jasiem numer 2, na szczescie w pore sie ogarnalem...
 

blazius1

Paladyn
Padło tu stwierdzenie, że cudy z epoki Konstruktów dają przewagę w turniejach i dlatego warto gorączkowo kończyć jak najszybciej aktualną najmłodszą epokę. Wg mnie nie dają żadnej wielkiej przewagi. Z powodu głównego: obydwa cudy są mieszane, tj. ekonomiczno-wojskowe, co samo w sobie jest już raczej wadą, ponieważ cuda te nie dają jednoznacznego efektu specjalizacji w jednej dziedzinie (wojsko, ekonomia), a raczej oferują rodzaj kompromisu, który gracze turniejowi muszą po prostu zaakceptować.
Oraz z poniższych powodów:

1. Simia Sapiens D222 - ujmując to w skrócie, (i tak to jest ujęte w opisie cudu), zwiększa produkcję jednostek. Jest więc takim drugim Bastionem, który koniec końców daje efekt taki sam - zwiększa produkcję jednostek. Różny jest tutaj jedynie moment, w którym uzyskujemy te zwiększone możliwości produkcyjne wojska, czyli wystąpienie efektu danego cudu w czasie ( z resztą aspekt w zasadzie dla nas do pominięcia) i oczywiście w konsekwencji sposób naliczania algorytmu, w skutek którego uzyskujemy finalnie więcej jednostek wojskowych. Kto ma już wysoko podniesiony Bastion, a przy tym nie narzeka na brak Żywych Towarów, D222 spokojnie może pominąć. Zwłaszcza że cud mały nie jest.

2. Drugi cud Konstruktów, czyli Zakrzywienie Czasu, jest znacznie ciekawszy i przydatniejszy dla gracz turniejowego. Zwłaszcza, że duży nie jest. Ale nie dlatego, że da jakąś przewagę w turnieju w porównaniu do gracza, który go nie posiada (bo też nie da tej przewagi), a tylko dlatego, że odciąża gracza od obowiązku przesiadywania przy grze w nieciekawych porach dnia i nocy. Tylko tyle i aż tyle. Swoje w turnieju wyklinać trzeba, czy się ma D111, czy nie. Czasu spędzonego z grą niestety nie skróci.

3. Jeden z miśków będzie miał wg przecieków funkcję skracania czasu pomiędzy rundami turniejowymi. Dla gracza turniejowego będzie więc dobrym zamiennikiem dla D111.

Tak więc trochę nawiązując też do wątku o planowym przestoju, można taki przeprowadzić choćby po to, żeby zbilansować sobie potencjał produkcyjny na przykład wojska. Na przykład podciągając Bastion do góry (po wykasowaniu kilku Zbrojowni lub bez ich kasowania) i ewentualnie przy założeniu, że w ogóle nie postawimy w przyszłości D222, bo uznamy ten cud za nieprzydatny, a nawet lekko przereklamowany.

Oczywiście najlepsze postoje są zawsze po dogonieniu gry. Zwłaszcza, że są przymusowe.
 
Ostatnia edycja:
@blazius1 , tak w wielkim skrocie (bo jestesmy tu w temacie spoilerow) napisze, ze z niektorymi Twoimi stwierdzeniami dotyczacymi cudow z Konstruktow sie zgadzam, z niektorymi nie, ale niewazne. Prosze nie traktowac mojej wypowiedzi jako polemiki, a bardziej moze jako rozwiniecie pewnej mysli co do D-222 (Simia Sapiens). Dyskusja zaczela sie od wypowiedzi gracza, ktory pedzi w drzewku, by skorzystac z dobrodziejstw silnych cudow turniejowych z konca drzewka. Simia Sapiens jest moim zdaniem swietnym cudem (i znowu, to nie jest polemika z postem przedmowcy), ale w pewnych sytuacjach proby dotarcia do niego za wszelka cene i bez liczenia sie z niczym innym sa moim zdaniem calkowicie bez sensu i przecza wrecz logice.
Przyklad:
Gracz, ktoremu tak zalezy na tym cudzie zwiekszajacym produkcje wojska przeoczyl jedna bardzo wazna rzecz. Simia Sapiens na maksymalnym poziomie zwieksza produkcje wojska o 40%. Tymaczasem ma w miescie Iglice, ktore na maksymalnym poziomie zwieksza ilosc wojska o 100%, a ich nie rozwija. Zamiast posuwac sie do przodu z rozwaga, zwiekszajac wydajnosc miasta za pomoca srodkow, ktore juz ma, goni mitycznego kroliczka, ktorego w ten sposob i tak nie dogoni, bo przez ten ped w drzewku tak zwiekszy sobie rozmiar oddzialu, ze bez rozwinietych podstawowych cudow (np. wlasnie Iglice czy Latajaca Akademia) nawet Simia mu za wiele nie pomoze... Tym bardziej, ze te podstawowe cuda sa tansze w rozbudowie. Tym bardziej, ze zwiekszaja efektywna ilosc szkolonego wojska o 100%, a nie o 40% jak Simia.
Zmierzam do tego, ze tak jak napisal przedmowca juz we wczesniejszych epokach powinno sie dazyc do zwiekszenia ilosci szkolonego wojska i zbalansowania produkcji, bo cuda z Konstruktow nie sa cudownym lekiem na wszystko.
 

Ethel

Rozbójnik
ucieszyliście mnie tymi Miśkami- tj skracaniem czasu pomiędzy rundami turnieju.... dla mnie będzie to duże ułatwienie - bez co tygodniowego "nie śpię bo klikam turniej"
 

visit0r

Paladyn
1567689227_g516he_600.jpg
 

DeletedUser

Guest
2. Drugi cud Konstruktów, czyli Zakrzywienie Czasu, jest znacznie ciekawszy i przydatniejszy dla gracz turniejowego. Zwłaszcza, że duży nie jest. Ale nie dlatego, że da jakąś przewagę w turnieju w porównaniu do gracza, który go nie posiada (bo też nie da tej przewagi), a tylko dlatego, że odciąża gracza od obowiązku przesiadywania przy grze w nieciekawych porach dnia i nocy. Tylko tyle i aż tyle. Swoje w turnieju wyklinać trzeba, czy się ma D111, czy nie. Czasu spędzonego z grą niestety nie skróci.

małe ale..w sytuacji gdy obaj gracze mają tyle samo prowincji i zrobią każdą na tyle samo gwiazdek to ten co skończy szybciej wygrywa. Wiem..walka trwa do końca i czasami liczą się sekundy (i wcinam popcorn jak np. Exxe , Chris czy ktoś inny dociąga pkt ) . Ot.. rozważania o sytuacjach skrajnych.

@blazius1 , tak w wielkim skrocie (bo jestesmy tu w temacie spoilerow) napisze, ze z niektorymi Twoimi stwierdzeniami dotyczacymi cudow z Konstruktow sie zgadzam, z niektorymi nie, ale niewazne. Prosze nie traktowac mojej wypowiedzi jako polemiki, a bardziej moze jako rozwiniecie pewnej mysli co do D-222 (Simia Sapiens). Dyskusja zaczela sie od wypowiedzi gracza, ktory pedzi w drzewku, by skorzystac z dobrodziejstw silnych cudow turniejowych z konca drzewka. Simia Sapiens jest moim zdaniem swietnym cudem (i znowu, to nie jest polemika z postem przedmowcy), ale w pewnych sytuacjach proby dotarcia do niego za wszelka cene i bez liczenia sie z niczym innym sa moim zdaniem calkowicie bez sensu i przecza wrecz logice.
Przyklad:
Gracz, ktoremu tak zalezy na tym cudzie zwiekszajacym produkcje wojska przeoczyl jedna bardzo wazna rzecz. Simia Sapiens na maksymalnym poziomie zwieksza produkcje wojska o 40%. Tymaczasem ma w miescie Iglice, ktore na maksymalnym poziomie zwieksza ilosc wojska o 100%, a ich nie rozwija. Zamiast posuwac sie do przodu z rozwaga, zwiekszajac wydajnosc miasta za pomoca srodkow, ktore juz ma, goni mitycznego kroliczka, ktorego w ten sposob i tak nie dogoni, bo przez ten ped w drzewku tak zwiekszy sobie rozmiar oddzialu, ze bez rozwinietych podstawowych cudow (np. wlasnie Iglice czy Latajaca Akademia) nawet Simia mu za wiele nie pomoze... Tym bardziej, ze te podstawowe cuda sa tansze w rozbudowie. Tym bardziej, ze zwiekszaja efektywna ilosc szkolonego wojska o 100%, a nie o 40% jak Simia.
Zmierzam do tego, ze tak jak napisal przedmowca juz we wczesniejszych epokach powinno sie dazyc do zwiekszenia ilosci szkolonego wojska i zbalansowania produkcji, bo cuda z Konstruktow nie sa cudownym lekiem na wszystko.

w sumie Chris to trochę za bardzo uprościłeś sprawę. Bo jest istotna różnica pomiędzy zwiększeniem tempa produkcji (iglica) a zwiększeniem ilości zbieranych jednostek (simia). Oczywiście by skorzystać w pełni z dobrodziejstwa simi trzeba mieć dużą produkcję wojska nominalnie ale w skrócie to iglica zwiększa koszty a simia nie. Chyba że się mylę.

edycja: sam popełniłem skrót myślowy więc doprecyzuję:
większa iglica = większe tempo produkcji= coraz szybciej możesz nastawić nową produkcję oddziałów = coraz szybciej wydajesz młotki
większa simia = większy bonus do wyprodukowanych oddziałów = więcej dostajesz za tą samą ilość młotków.
sam simii nie mam ale tak ją rozumiem. I jeżeli się nie mylę to mam poważny powód by do niej szybko dojść. Bez względu czy ktoś ma małe cudaki czy duże cudaki wcześniejsze. Dostajesz więcej produktu końcowego za tą samą ilość włożonego półproduktu.

edycja 2 (po przeczytaniu odpowiedzi Chrisa i Visit0ra - bo już nie będę rozmywał wątku): nie podważam głównej myśli tylko mówię, że nawet przy niezbyt rozwiniętym mieście simia ma sens. A w zasadzie podkreślam, że te trochę zlekceważone 40% wojska z simii jest za darmo. I nie można napisać tak, że wygląda jakby iglice działały tak samo jak simia. Bo to przekłamanie.

edit 3: podtrzymuję swoją wypowiedź w całej rozciągłości. Wolę analizy biorące pod uwagę różne czynniki i sytuacje.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

visit0r

Paladyn
małe ale..w sytuacji gdy obaj gracze mają tyle samo prowincji i zrobią każdą na tyle samo gwiazdek to ten co skończy szybciej wygrywa. Wiem..walka trwa do końca i czasami liczą się sekundy (i wcinam popcorn jak np. Exxe , Chris czy ktoś inny dociąga pkt ) . Ot.. rozważania o sytuacjach skrajnych.



w sumie Chris to trochę za bardzo uprościłeś sprawę. Bo jest istotna różnica pomiędzy zwiększeniem tempa produkcji (iglica) a zwiększeniem ilości zbieranych jednostek (simia). Oczywiście by skorzystać w pełni z dobrodziejstwa simi trzeba mieć dużą produkcję wojska nominalnie ale w skrócie to iglica zwiększa koszty a simia nie. Chyba że się mylę.

edycja: sam popełniłem skrót myślowy więc doprecyzuję:
większa iglica = większe tempo produkcji= coraz szybciej możesz nastawić nową produkcję oddziałów = coraz szybciej wydajesz młotki
większa simia = większy bonus do wyprodukowanych oddziałów = więcej dostajesz za tą samą ilość młotków.
sam simii nie mam ale tak ją rozumiem. I jeżeli się nie mylę to mam poważny powód by do niej szybko dojść. Bez względu czy ktoś ma małe cudaki czy duże cudaki wcześniejsze. Dostajesz więcej produktu końcowego za tą samą ilość włożonego półproduktu.
co prawda mialem sie juz na forum nie wypowiadać, ale ostatni raz wyjatek
bez wysokiej iglicy w okreslonej jednostce czasu produkujesz małą ilość jednostek
dla uproszczenia przyjmijmy bilans dobowy
maksymalny poziom iglicy podwaja predkosc szkolenia czyli w ciagu doby wyprodukujemy 2 x wiecej jednostek jednoczesnie podwajajac ilosc narzedzi potrzebnych do tego celu, ekonomie produkcji w tym momencie pominmy, przy zalozeniu duzej wartosci parametru o nazwie grupa szkoleniowa zaleznego od kombinacji kilku innych budynkow mozemy doprowadzic do stanu ciaglej produkcji duzych ilosci wojska w cyklu dobowym, dodajac do tego simie dostajemy odpowiedni do jej poziomu % calkowicie darmowych jednostek, % dobowej produkcji wojska ktory zalezy wlasnie min. od iglicy. Dlatego simia nie da nic jesli zawalimy wczesniej rozbudowe iglicy, bastionu, grzybkow, zbrojowni. % od malej wartosci zawesze bedzie maly, dlatego parcie na simie ma sens tylko i wylacznie w przypadku gdy jestesmy do tego odpowiednio przygotowaniu poprzez wczesniejsze odpowiednie zwiekszenie wskaznika grupa szkoleniowa oraz predkosc produkcji
 
@Rithven, uproscilem celowo, zeby nie wyszedl z tego dlugi elaborat. W ogole proponuje (i uprzejmie prosze :)) by modzi utworzyli temat np. "Cuda wojskowe" i tam przeniesli kilka ostatnich postow, wtedy bedzie mozna podyskutowac bez koniecznosci streszczania sie, jako ze tu jestesmy w temacie "Spoilery". Mialem na mysli dokladnie to, o czym napisal @visit0r . Cuda "podstawowe" same w sobie nie tylko zwiekszaja ilosc szkolonego wojska bardziej niz Simia, ale wzmacniaja jej dzialanie, kiedy sie ja juz postawi. Inwestycje w sama Simie bez poprzedzajacych je inwestycji w cuda podstawowe zwiekszajace predkosc szkolenia to dzialanie mocno nieekonomiczne. Aspekt mlotkow czy grupy szkoleniowej pomijam, bo z tym raczej w kazdych warunkach w ten czy w inny sposob mozna sobie poradzic. Zwiekszanie produkcji wojska jest moim zdaniem nieporownanie wazniejsze, niz proby oszczedzania na mlotkach.
% od malej wartosci zawesze bedzie maly, dlatego parcie na simie ma sens tylko i wylacznie w przypadku gdy jestesmy do tego odpowiednio przygotowaniu poprzez wczesniejsze odpowiednie zwiekszenie wskaznika grupa szkoleniowa oraz predkosc produkcji
Otoz to. Chyba nie daloby sie tego lepiej ujac. Dlatego zawsze lapie sie za glowe widzac, ze ktos ma np. Iglice, Latajaca Akademie czy Zrodla Zwyciestwa dopiero na powiedzmy 11 lvl, a Simie juz na 15 lvl albo i wyzej. To sprzeczna z logika i mocno nieekonomiczna strategia rozwoju cudow wojskowych. Nie napisalem "moim zdaniem", bo to nie ja tak twierdze. Tak twierdzi matematyka, a z nia dyskutowac sie nie da ;) Zeby nie bylo - uwazam Simie za naprawde swietny cud, ale trzeba byc na niego przygotowanym, by w pelni wykorzystac jego zalety.
Wypadaloby w tym miejscu dyskusji poruszyc tez temat specjalizacji w okreslonych typach jednostek (Koszary, Oboz, Tereny Treningowe), bo to tez ma sporo wspolnego z aktualnym tematem, ale i tak juz dosc nasmiecilismy w Spoilerach. Naprawde prosze moderatorow o przeniesienie tej dyskusji do jakiegos osobnego tematu ;)

EDIT:
A w zasadzie podkreślam, że te trochę zlekceważone 40% wojska z simii jest za darmo.
I tu sie wlasnie grubo mylisz, ze jest za darmo. Zeby dojsc do tych +40% trzeba zainwestowac w Simie ok 25 000 pw. Tylko niecale 2/3 tych pw zainwestowanych w Iglice daloby +100% wojska. To o to tu wlasnie chodzi, dlatego napisalem, ze z matematyka sie nie dyskutuje ;)
I nie można napisać tak, że wygląda jakby iglice działały tak samo jak simia. Bo to przekłamanie.
Wcale nie. Uzywajac Twoich wlasnych slow, wlasnie wyglada jakby Iglice dzialaly tak samo jak Sima (choc tak nie jest), bo efekt jest dokladnie ten sam, czyli zwiekszenie ilosci wojska produkowanego na jednostke czasu. A o to przeciez chodzi przy zwiekszaniu wydajnosci miasta.
nie podważam głównej myśli tylko mówię, że nawet przy niezbyt rozwiniętym mieście simia ma sens
Nie ma absolutnie zadnego, jesli ciagnie sie ja na wyzszy poziom niz podstawowe cuda wojskowe bezposrednio zwiekszajace predkosc szkolenia.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
Zgadzam się z wszystkim, co napisaliście o Simii Sapiens. W szczególności z tym, że szybkie dochodzenie do Simii z pominięciem duetu Bastion+Iglice jest sprzeczne z logiką gry (czyli z matematyką).

Chodzi o to że Simia, jako pojedynczy cud, postawiona tak po prostu, bo już możemy, niekoniecznie zrobi jakiś znaczący skok w wydajności produkcji wojskowej. Nie będzie on znaczący w zestawianiu do kosztów postawienia Simii.
Podobnie jak wysoki Bastion pozbawiony wsparcia Iglic, Simia pozbawiona duetu Bastion+Iglice da niewiele w porównaniu do jej pełnego potencjału. Można chyba w uproszczeniu powiedzieć, że efekt Simmi będzie zadowalający, o ile mamy już rozwinięty Bastion z przyspieszeniem z Iglic.

Natomiast o Iglicy należy zawsze myśleć w kontekście Bastionu. Dla gracza turniejowego bez Bastionu Iglica nie ma sensu. Jeśli wysoki Bastion to co najmniej niska Iglica, jeśli mówimy o poważnej i ciągłej produkcji woja. Te cuda idą w parze.

Simia natomiast nie dołącza do duetu. Jest raczej uzupełnieniem systemu. Nie powinna być więc celem samym w sobie, jak to upatrzył sobie ktoś rozgorączkowany tym tematem.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser1256

Guest
Zasadniczo nie polecam Bastionu, jak i Labiryntu Ciemnej Materii. Powód jest jeden, a mianowicie, bo to duże grzmoty. O wiele lepiej zainwestować w Świątynię Grzybków. Daje bonus do ilości produkowanego woja, a także gratisowo dorzuca określoną ilość kuszników. Żeby spokojnie grać wystarczy mieć 4 zbrojownie i rozwijać w podobnym tempie Iglice i Grzybki.
 
Zasadniczo nie polecam Bastionu... O wiele lepiej zainwestować w Świątynię Grzybków.
Zgadzam sie, osobiscie rowniez preferuje Grzybki. Darmowi Lucznicy/Kusznicy przydaja sie o wiele bardziej niz lekka piechota z Bastionu, ale Grzybki maja jeszcze jedna wielka zalete. W przeciwienstwie do Bastionu mozna latwo i szybko sterowac wielkoscia grupy szkoleniowej, w razie potrzeby w ciagu 2 godzin dostawiajac lub wywalajac kilka-kilkanascie minizbrojowni na 4lvl o wielkosci 2x2. Ta elastycznosc szczegolnie przydaje sie w eventach, poza tym minizbrojownie oszczedzaja populacje i kulture. Osobiscie preferuje uklad 2-3 glownych zbrojowni na maksymalnym poziomie, a reszte grupy szkoleniowej "dorabiam" minizbrojowniami. Niewazne, ze sa male i same w sobie nie daja praktycznie zadnego zwiekszenia grupy szkoleniowej. Liczy sie suma ich poziomow, bo to wlasnie poziomy zbrojowni decyduja o efektywnosci Grzybkow.
 

DeletedUser

Guest
Bastion jest ok ale w późniejszym okresie gry i oczywiście najpierw świątynia
 

DeletedUser1874

Guest
Iglica burzy zwiększa prędkość szkolenia w koszarach, Simia daje dodatkowe jednostki "gratis". Dlatego w uproszczeniu, oba cuda zwiększają ilość jednostek jakie można zdobyć w jakimś czasie, czego nie da się uzyskać innymi budynkami - bo zakładamy, że koszary są zawsze na max. Przez to, że mają inną zasadę działania inny wpływ na nie ma ilość narzędzi i wielkość oddziału. Ale to niepodważalne, że bonusy z obu tych cudów działają najlepiej wspólnie. Dlatego zastanawianie się który jest lepszy nie bardzo ma sens.

Sam niestety popełniłem błąd z pominięciem iglicy i wielu innych budynków wojskowych na bardzo wiele rozdziałów, dlatego teraz jak mam simię, buduję jednocześnie oba te cuda (z zastrzeżeniem, że iglice i tak kilkanaście poziomów do przodu). Natomiast to by równolegle ze zwiększaniem prędkości szkolenia, zwiększać ilość jednostek jakie mogą być na raz rekrutowane, osobnymi budynkami, jest jedną z podstawowych mechanik tej gry od samego jej początku.
Nie rozumiem jedynie skąd takie zachwalanie bastionu - może to inaczej wychodzi na innych poziomach rozwoju, ale wydaje mi się korzystniejsze, by dostawić dodatkowe zbrojownie, które nie wymagają ładowania w nie PW, a same z siebie dają porządne zwiększenie oddziału... i zwiększają jeszcze bardziej skuteczność grzybków.
Niby jedno drugiego nie wyklucza, ale ten bastion nie wydaje mi się ani jedyną, ani najlepszą możliwością na zwiększenie grupy w koszarach.
 

DeletedUser1775

Guest
I
Nie rozumiem jedynie skąd takie zachwalanie bastionu - może to inaczej wychodzi na innych poziomach rozwoju, ale wydaje mi się korzystniejsze, by dostawić dodatkowe zbrojownie, które nie wymagają ładowania w nie PW, a same z siebie dają porządne zwiększenie oddziału... i zwiększają jeszcze bardziej skuteczność grzybków.
Bastion to pierwszy cudak, który rzeczywiście robi różnicę w wielkości grupy szkoleniowej :) Potem, czyli dwa rozdziały później, wchodzą grzybki i stawiają pod znakiem zapytania bastion. Ja mam oba i, mimo wszystko, lubię mój bastion, chociaż ostatnio raczej zaniedbałam go, jeśli chodzi o podnoszenie ;)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Bastion daje duży skok do przodu jeśli chodzi o wielkość grupy u mnie w niziolkach na 6tym poziomie zwiększa grupę więcej niż 3 wymaksowane zbrojownie razem wzięte i na poziomie świątyni na 8mym przy tych 3 zbrojowniach
Niby kosztuje pw ale dodatkowe zbrojownie tez nie są za friko
Poza tym cały czas piszecie o systemie bastion tez jest jego częścią która wpływa na wszystkie bonusy zależne od poziomów antyków a do tego piechota niby nic ale darmowe mięsko zawsze się przyda (oszczędzam Cerbery)

Na koniec pisałem świątynia priorytet ale w późniejszej rozgrywce tak od niziołków/zywiolakow bastion daje dobrego kopa (daje % od wielkości oddziału) w krasnoludkach absolutnie go nie stawiać bo brakuje miejsca a zbrojownie musza być bo orki wiec świątynia wygrywa. I tyle reszta zależy od stylu gry
 

DeletedUser1874

Guest
Ja mam aż 6 rozbudowanych zbrojowni i grzybki zapewniają mi przez to prawie 2 razy więcej, niż bastion (oba porównując na 1 poziomie). Jestem po ukończeniu konstruktów. Cóż, w wielu sytuacjach wydaje się to kwestia indywidualnych decyzji - może się różnić na różnych etapach gry i w zależności od ilości posiadanych zbrojowni i stopnia ich rozbudowy. Teoretycznie Bastion nawet na 1 poziomie daje mi tyle co 1,5 kolejnej zbrojowni, przy powierzchni porównywalnej do prawie 1.5 zbrojowni, ale znów postawienie jednak zbrojowni na tej powierzchni wzmocniłoby grzybki. By ten bilans się odwrócił musiałbym inwestować PW sporo w Bastion, więc jednak wolę w grzybki, których bonus przelicza się od wszystkich zbrojowni jednocześnie - włącznie z tymi tymczasowymi.

Natomiast czytając post o tym jak pozostałe cuda nie mogą istnieć bez Bastionu, a Bastion bez nich:
Podobnie jak wysoki Bastion pozbawiony wsparcia Iglic, Simia pozbawiona duetu Bastion+Iglice da niewiele w porównaniu do jej pełnego potencjału. Można chyba w uproszczeniu powiedzieć, że efekt Simmi będzie zadowalający, o ile mamy już rozwinięty Bastion z przyspieszeniem z Iglic.

Natomiast o Iglicy należy zawsze myśleć w kontekście Bastionu. Dla gracza turniejowego bez Bastionu Iglica nie ma sensu. Jeśli wysoki Bastion to co najmniej niska Iglica, jeśli mówimy o poważnej i ciągłej produkcji woja. Te cuda idą w parze.
Zaczęło mnie zastanawiać przez chwilę, czy autor wie o istnieniu zbrojowni...
 
Status
Zamknięty.
Do góry