• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Czarne Owce

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser174
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser174

Guest
Niestety ze smutkiem muszę poinformować, że mamy aktywny wakat. Fajnie by było uzupełnić tą pustkę powstałą po odejściu naszego kolegi...

to tak jakby ktoś chciał grać w tak nie do końca normalnym bractwie...

Bycie w Owcach jest niewątpliwie wyzwaniem, ale też granie w takim zespole jak Owce daje niesamowitą satysfakcję z gry.
 

DeletedUser174

Guest
Z dumą mogę ogłosić, że mamy nową Owieczkę w stadzie :) Chwilowo mamy komplet. Lubię ten stan :)

Aczkolwiek gdyby ktoś chciał z nami klikać zachęcam do wysłania pw...jeżeli potencjalna rozmowa z postrachem forum (czyli ze mną) wydaje sie zbyt przerażająca, to zawsze można sobie wybrać inną "ofiarę" ze stada ;)
 

DeletedUser174

Guest
ech... niezbyt długo nacieszyłam się pełnym składem. Znowu będziemy mieć wakat :(

W obecnej sytuacji jest szansa, aby jakaś kolejna "niepokorna dusza" zaszczyciła nas swoją obecnością. Ostatnio mamy bardzo dobrą serię przyjęć "maluszków"... taaa takie toto niepozorne, a zakapiory z nich rosną takie że ho ho. Aż się serducho cieszy patrząc na ich zaciętość i ambicję... czyli coś, co najbardziej cenimy w Owcach. No dobra... nie przyszłam się chwalić... Reasumując mamy wakat i przyjmiemy kogoś do naszego stadka. Zapraszam do kontaktu w grze :)

A swoją drogą ciekawe czy i tym razem trafi się nam jakiś waleczny maluszek czy jednak jakiś zaprawiony w bojach "dinozaur" podbije nam ranking. Zobaczymy

PS w razie obawy przed "postrachem forum" czyli moją niezwykle nieskromną osobą można napisać do innych Owieczek ;) Do takiego Chrisu można na przykład napisać... Chrisu jest miły... albo można wybrać inną dowolną ofiarę ;)
 

DeletedUser174

Guest
witam ponownie :)

Chciałabym zakomunikować, iż dalej mamy wakat. I uważam to za jakieś nieporozumienie ;) Może jednak ktoś nas uratuje swoją obecnością, bo to trochę tak głupio jest robić w skali światowej najwyższe wyniki na turnieju w osłabieniu... no co to sobie inni pomyślą o tych naszych polskich serwerach? Zupełnie bez sensu ;)

A swoją drogą to mam ciekawostkę :) Zwróciliście uwagę, że tylko na polskim serwerze są dwa bractwa, które zamknęły wszystkie skrzynki w turnieju? Na ostatnim turnieju tylko 7 bractw może pochwalić się kompletem skrzynek, z czego tylko u nas na s1 sa 2 bractwa. Na pozostałych serwerach jest tylko 1 bractwo... chyba z tego by wynikało, że umiamy coś tam kliknąć przynajmniej przypadkiem ;) Całkiem przyjemnie to wygląda trzeba przyznać ;]
 

DeletedUser174

Guest
yuupiii! Z nieukrywaną radością mogę ogłosić, że znowu jesteśmy w pełnym składzie :) Trzymajcie kciuki, żeby ten stan trwał jak najdłużej -> wtedy będziecie mieć mnie z głowy na jakiś czas :p tak, tez się z tym zgadzam: im dłużej tym lepiej

Tradycji stało sie zadość i w naszym stadku pojawiło się jedynie jagniątko... maleństwo jest jeszcze, więc zobaczymy co to z niego wyrośnie... Czas pokaże czy Owca, czy tylko Baran ;P Osobiście obstawiam, ze będzie Łowiecka jak się patrzy... tylko trochę wody w Wiśle musi jeszcze upłynąć....

Niestety zdaję sobie sprawę, że ta radość zapewne nie będzie stała. Pytanie nie brzmi czy, ale kiedy znowu poczujemy samotność. Także jakby ktoś rozglądał się za nowym miejscem zachęcam do wysłania wiadomości z zapytaniem o ewentualny wakat. Teoretycznie to nic nie kosztuje ;)

Staram sie bardzo odpowiedzialnie podejmować decyzję o przyjęciu do bractwa. Nie ma co czarować rzeczywistości, że czasami odmawiam komuś. Owce to specyficzne bractwo i przyjmując kogoś do Owieczek muszę miec pewność, że ten ktoś sobie poradzi w takim specyficznym bractwie jakim są Owce. Jeżeli tej pewności nie mam, to wolę odmówić. Tylko, że nie mam patentu na same mądre decyzje, więc nie zawsze mam rację i niejednokrotnie już żałowałam, ze kogoś nie doceniłam w porę. Domyślam sie, że osoby, które odprawiłam z kwitkiem raczej przychylnym okiem na będą patrzeć w Naszą stronę... Aczkolwiek jak to w życiu, nigdy nie mów nigdy... A wylewam tu swoje żale, bo pewnie niezbyt udolnie, ale próbuję przekazać informację, że o miejsce w Owieczkach to czasami trzeba zawalczyć... i jak na każdej "wojnie" gwarancji powodzenia akcji nie ma, ale satysfakcja z osiągnięcia celu jest za to gwarantowana:)
 

DeletedUser174

Guest
Niestety nie udało się :( Naszego nowego kolegę zaskoczyło życie i musi chwilowo zrezygnować z gry. Czyli po raz kolejny z ubolewaniem muszę ogłosić, że mamy wakat... Aczkolwiek jest światełko w tunelu, bo dzięki temu możemy u(nie)szczęśliwić jakąś zagubioną duszyczkę swoją obecnością. ;) Ciekawe kto tym razem zaszczyci nas swoją obecnością... trzymam kciuki, aby jak najszybciej ta zagadka się rozwiązała :)
 

DeletedUser174

Guest
chyba powinnam coś tu napisać...

Po wprowadzeniu nowych turniejów postanowiliśmy dokonać niemożliwego (przynajmniej wg ig) i zrobić 19 skrzynek na pierwszym turnieju. Oczywiście wynik ostateczny przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania (o czym już zdążyłam się pochwalić), więc niesieni siłą sukcesu podjęliśmy decyzję o nowym wyzwaniu. 9x19! Cały cykl turniejowy postanowiliśmy zamknąć z maksymalną ilością skrzynek. I udało się nam :) I to w jakim rewelacyjnym stylu!

Niestety nie mogę napisać pochwalnego peanu jak to heroicznie zamykaliśmy kolanami kolejne skrzynki i z jaką ofiarnością szukaliśmy tych ostatnich punktów. Chciałabym, ale Owieczki sa wredne... ja wiem... specjalnie tak zawzięcie klikali, zeby mi zrobić na złość... już ja ich znam... co gorsza nikt na nikogo nie warczał za wyniki na ostatnich miejscach... Pewnie dlatego, że nie było ku temu powodów. Większośc Owiec zawsze była w pierwszej 100 turniejowej. Padło wiele indywidualnych rekordów. Nikt się nie oszczędzał, więc i wynik nie dziwi. Może tak nadmienię, ze większość turniejów graliśmy w niepełnym składzie, a i tak nasza średnia z tego cyklu to prawie 239k!!! Dokładnie 238 574 pkt. Istny obłęd.

Gratulacje WSZYSTKIM OWIECZKOM za zaangażowanie :) Jak pisałam już w wewnętrznej wiadomości tylko my wiemy ile trudu nas te turnieje kosztowały, ale zamknięcie 19 skrzyneczki z gigantycznym zapasem było zawsze miłym akcentem. Wprawdzie nie walczyliśmy o pozycję lidera na międzynarodowych serwerach, ale te światowe topki jednak zawsze były taką słodką wisienką na tym naszym torcie sukcesu. Chcieliśmy miec tylko 9x19... wyszło nam 9xtop world przy okazji :) Czy ja już wspominałam jak te Owieczki są wredne? Tylko, że nie wyobrażam sobie grania w innym zespole.

Na szczęście praca @Global League i to zestawienie zaprezentowane w wątku https://pl.forum.elvenar.com/index.php?threads/elvenar-global-league.5137/#post-64484 pozwala mi na wyręczenie się tylko obrazkiem :)

1607334179597.png

super to wygląda :)))
Cóż są bractwa i są Owce :)
 
To i ja napisze pare slow...
Nie chcialbym sie spierac z Kiki, ale... nie do konca tak bylo ;) Chcielismy zrobic 19 na marmurze, to fakt. Nastepne 2-3 turnieje poszly z rozpedu. Na jakies top world w ogole nie zwracalismy uwagi. Dopiero chyba po 6 turniejach pojawil sie plan, zeby 19 zrobic tez w pozostalych trzech turniejach cyklu. Ale juz wtedy zaczelismy nawolywac do lekkiego przystopowania, bo po co robic 19 skrzynek majac 50-60k zapasu ? To przystopowanie raczej "srednio" nam wyszlo, bo w kazdym kolejnym turnieju bylo to samo - zupelnie zbedny potezny zapas punktow. Bracia i siostry robili tyle, ile sami chcieli, bez zadnej odgornej presji. Milo bylo wprawdzie widziec, ze 2-3 razy mielismy najlepszy wynik na swiecie, ale tak na biezaco naprawde nie zwracalismy na to uwagi. Tego, ze wyszlo z tego 9x top world nikt z nas nie wiedzial i na pewno sie tego nie spodziewal.

Obecnie mamy w bractwie dyskusje, zeby teraz naprawde przystopowac. Wszystko pieknie i fajnie, ale ja np. bardzo bym nie chcial, by turnieje zamienily sie teraz w miedzynarodowy wyscig szczurow. W tym cyklu tak nie bylo i mam nadzieje, ze w nastepnych tez tak nie bedzie. Niech kazdy klika swoim tempem, pozostajac w swojej strefie komfortu, nic na sile. Takze jesli Owieczki obniza troche loty, to bedzie to przemyslane i zupelnie swiadome dzialanie. Oczywiscie jesli sie uda namowic na to ludkow, bo sporo naszych maluszkow jest pelnych zapalu i ciezko ich namowic na chocby lekkie wcisniecie hamulca. Echh, gdzie te czasy kiedy mi samemu sie tak chcialo... ;)

W jednym sie z Kiki w pelni zgadzam - wszystkim Owieczkom naleza sie wyrazy uznania. Tym bardziej, ze mamy dosc specyficzna sytuacje jak na topowe bractwo, bo wiekszosc graczy u nas to nie "milionerzy", czyli koksy z ostatniej epoki. Mamy tylko kilku graczy z milionem punktow rankingowych lub wiecej, a wiekszosc z nas jest w tych srednich epokach, czyli od Lesnych Elfow do Konstruktow. Tej grupie wcale nie jest latwo i to im wyrazy uznania naleza sie najbardziej.
 
Niestety ktoras z Owieczek zaskoczylo zycie, wiec mamy jedno wolne miejsce. Czysto teoretycznie sklad wciaz wynosi 25/25, ale w kazdej chwili mozemy to miejsce zwolnic.

Na to miejsce szukamy jakiegos dobrego gracza turniejowego, ktory nie stroni tez od Iglicy. Ze swojej strony oferujemy 19 skrzynek w turnieju i zloto w Iglicy co tydzien. Warto o tym pomyslec, bo obok wysokich zyskow w postaci mnostwa PW oznacza to tez wiele dodatkowych zaklec renowacji z turnieju.

Z doswiadczenia wiem, ze wiele osob moze i by u nas sprobowalo, ale obawiaja sie, ze nie dadza sobie rady :) Obawy sa mocno na wyrost, bo w Owcach nie ma zwyczaju pozbywania sie troche slabszych kolegow i kolezanek, jesli maja jakies problemy. Przeciwnie, takim osobom zawsze staramy sie pomoc. Wiec nie ma sie co obawiac. Przyjmowalismy juz nawet graczy z poczatkowych ras goscinnych (ostatnio bylo to wrecz regula), wiec stosunkowo krotki staz w grze tez nie stanowi przeszkody :) Licza sie checi i zaciecie turniejowe. O sile Owieczek stanowia normalni ludzie, ktorzy po prostu czerpia radosc z gry. a nie kilku hardkorowych turniejowych wymiataczy.

Co do samego bractwa, to kilku naszych obecnych graczy do dzis wspomina, jak to ich wszyscy ostrzegali przed przyjsciem do Owiec, a po dolaczeniu okazywalo sie, ze atmosfera jest calkowicie bezproblemowa i nie ma u nas zadnych spin i konfliktow. Prawie zawsze pierwsza reakcja jest zaskoczenie, ze jest po prostu... spokojnie, normalnie i wesolo :)

Takze bez obaw, warto sprobowac :) Zapraszamy, a zainteresowanych prosze o kontakt w grze.
 

Ethel

Rozbójnik
Nasza dotychczasowa arcymaginii - przewspaniała królowa konwersacji forumowych oraz przewodniczka stada łowiec- jedyna w swoim rodzaju- KIKIMORA- zagląda teraz rzadko do
gry więc przekazała obowiązek pasterski - chrisowi - którego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać :D

no.. ale kronikarski obowiązek czas kontynuować....
jestem świadoma, że nigdy nie doścignę ideału jakim jest styl kikimory - ale będę się starać!

Chociaż nastały zmiany i tęsknimy za kikimorą przeogromnie to nie odbiło się to na formie owieczek, która z tygodnia na tydzień jest co raz bardziej wyśmienita!
Tyle było sukcesów, że trudno wybrać o którym wspomnieć jako pierwszym.....

Zacznę od tego, że Czarne Owce w Globalnej Lidze znów okazały się TOP1 BRACTWEM TURNIEJOWYM (czy muszę wspomniać, że to ranking średnich wyników wszystkich bractw
ze wszystkich serwerów? ) - i to ze sporą przewagą punktową nad resztą świata :D
W ostatnich 9 tygodniach mieliśmy jeden cel- UZYSKAĆ POWYŻEJ 200 TYS PUNKTÓW W KAŻDYM TURNIEJU W CYKLU WG NOWYCH ZASAD- no i oczywiście nam się to udało :D
Przy okazji ustanowiliśmy jako bractwo NOWE REKORDY ŚWIATA NA TURNIEJACH ZWOJU I KRYSZTAŁU.

Jak tego wszystkiego dokonaliśmy?
O tym, że nasz nowy szefunciu- Chris ustanowił rekord świata w wyniku indywidualnym na marmurze - 34tys punktów- jest to imponujące- ale już nikogo nie zaskakuje :D
JakeStyles, mazioj i chirs - to nasza trójka która przyczyniła się do tego, że w wielu turniejach mogliśmy oglądać Owcę na top 1 wyniku indywidualnego! Dziękujemy Panowie!

No ale nawet najlepszy zawodnik turniejowy sam nie zrobi 200tys punktów- jedynie solidna wspólna praca stadka owiec pozwoli osiągnąć taki sukces.
W trakcie cyklu padły liczne indywidualne rekordy turniejowe: Avintia, jestem444, Magolcia, Maguzzi, xEasyReader, Kylar Stern, Ethel, LeonARTo, gural, Mati, Kasjan.
Czy w tym gronie są same koksy? No niekoniecznie....
Przeglądając statystki ogarnęło mnie ogromne wzruszenie...
przygarniamy taką ambitną owieczkę jak Magolcia czy Maguzzi w sierpniu 2020- robili wtedy po 3k punktów-
a oni teraz biją własne rekordy osiągając wyniki powyżej 10 tys punktów- i się nie zatrzymują!!! albo taka Avintia- ledwo przekroczyła próg bractwa a średnia turniejowa wzrosła dwukrotnie!!!
takie przykłady można by mnożyć :)
Bo sukces Łowiec właśnie na tym polega- wiemy, że grają ludzie a nie punkty rankingowe- i jak ktoś ma charekter owcy to w naszym bractwie dostaje niesamowitego kopa do rozwoju!!!
I kurczę... z tych wszystkich sukcesów to jestem najbardziej dumna z takich właśnie historii- że mogę być ich świadkiem :)
Mamy trochę świeżych graczy i trzymam kciuki za ich dalsze sukcesy- bo to właśnie ich energia trzyma nas starych ramoli przy grze :D
 

kikimora

Rozbójnik
cóż... niestety musiałam założyć konto na forum. Tak, wiem.... zarzekałam się, ze tego nie zrobię... Niestety Owieczki są złe i mnie zmusiły... Podstępnie wredne istoty specjalnie to zrobiły. Trudno. Muszę jakoś to przeboleć. Owieczki są zbyt wyjątkowe, aby się nad tym rozwodzić. Dlatego też dość o mnie (tak, wiem to wdzięczny temat, ale trudno), bo akurat cel mojej wizyty jest zupełnie inny. Zgadliście! Przyszłam bezwstydnie się pochwalić... hm... a raczej pochwalić Owieczki, czy jakoś tak.

Potwierdzam. Po raz kolejny Owieczki zepsuły grę. Wiem, ze to jest już nudne, bo liczba rekordów na koncie Owieczek jest długa i wielokrotnie namiętnie się tutaj już nimi chwaliłam ku uciesze [powiedzmy] wszystkich czytających.. Tylko, że tym razem zrobiliśmy coś innego. Pikuś, ze to był rekord świata. Ba! To nawet nie jest kwestia przebicia się przez te magiczne 500k w turnieju. To może osiągnąć każde bractwo. Wystarczy odpowiednia ilość prowincji i będzie. Matematyki się nie oszuka. My zrobiliśmy coś, o czym wiele bractw może tylko śnić. Nie, nie chodzi o kosmiczny wynik sam w sobie, ale i styl w jakim ten każdy punkcik został wbity. Tylko my wiemy ile potu i krwi (bez przesady) kosztował nas ten wynik. Stwierdzenie, że daliśmy z siebie wszystko to za mało. Wchodząc w turniej po wielu tygodniach przygotowań mieliśmy założenie 480-490k. To było nasze 100%+. Magia Owiec jednak znowu zapukała w zbyt wielu sercach i nie dało się tego tak zostawić... te 500k było zbyt blisko. Mogliśmy śmiało spocząć na laurach. Już w popołudniowych godzinach mogliśmy się topić w szampanie, bo osiągnęliśmy swój cel: rekord świata. Mieliśmy to! I zamiast się cieszyć to co zrobiły Owieczki? Zaczęły na przyspieszaczach robić kolejne zwiady i walczyć o każde kolejne prowincje. Nawet nie muszę mówić ile to kosztowało... Każdy doskonale zna czas zwiadu, więc Waszej wyobraźni mogę śmiało zostawić ile ton przyspieszaczy poszło. Czy muszę jeszcze wspominać o kosztach walk? Chyba nie... Potwierdzam to było szaleństwo. Czy było warto? Z ekonomicznego puntu widzenia ani trochę. Tylko, że w takich chwilach zdrowy rozsądek schodzi na bardzo daleki plan. Nikt nie pytał się "dlaczego?" czy "po co?" Padło hasło skaczemy i nikt nie pytał się "dlaczego?" tylko było inne pytanie: "jak wysoko?" I to są właśnie te chwile na które każdy z nas czeka. W takich momentach dopiero poznaje się siłę bractwa. Emocje sięgały zenitu. Owieczki na tym polu nigdy nie zawiodły, ale w tym turnieju przekroczyliśmy nawet swoje granice. Mam dużo wiary w moc Owiec, ale szczerze muszę się przyznać, że nawet ja nie wierzyłam, ze uda się nam te 500k rozbić. Udało się. Walczyliśmy do ostatnich minut i mamy to! Nasza euforia nie miała granic. Niesamowite przeżycie.

Gratulacje WSZYSTKIM OWIECZKOM rewelacyjnego wyniku oraz podziękowania za niesamowite zaangażowanie i poświęcenie w tym turnieju. Daliśmy z siebie wszystko i jeszcze więcej. Nikt się nie podłożył, nikt nie zawalił, nikt nie poszedł na łatwiznę. Nikt! O sile bractwa świadczą słabe ogniwa. Bez fałszywej skromności mogę stwierdzić, że nie mieliśmy takiego elementu w tym turnieju. Wyniki mówią same za siebie, bo wszystkie Owce są w turniejowej topce (na statsach można znaleźć wyniki, to nie muszę się produkować... ).

Hm... czy muszę dodawać ile padło indywidualnych rekordów? Chyba nie... GRATULACJE! Jesteście najlepsi!

Owce to bractwo niesamowitych ludzi, którzy są bez najmniejszego wahania gotowi zostawić całe serducho w grze. Nie przesadzam. To jest nasza siła z której możemy być dumni. Ja jestem. Bardzo.

Bo Owca brzmi dumnie...

cdn...
na pewno jeszcze kiedyś dopiszemy kolejny rozdział w tej historii. Trochę się boję co to będzie, ale na pewno będzie spektakularnie i wyjątkowo w stylu Owiec. Po prostu innej opcji nie ma.
 

Charlene

Szef kuchni
Myślałam, że mi padło na wzrok jak zobaczyłam, że jest nowy post napisany przez samą @kikimora. Potem jak zaczęłam czytać to stwierdziłam, że serio trzeba coś brać na oczy, bo widziałam tylko liczbę 500k... 500k!!! Nawet nie sądziłam, że istnieje taki wynik w turniejach... Szok! Teraz sobie wyobrażam co się musiało dziać w bractwie, jak zacięta musiała być walka i jak niepowtarzalne musiały być emocje. Ogromne gratulacje dla całej ekipy! Owieczki to po prostu Owieczki- unikat.
 
Kiki nie calkiem prawidlowo oddala sposob robienia tych ostatnich 15k, brakujacych do 500k :)

Przeciez kazdy moze uzyc przyspieszaczy, by dorobic pod koniec kilka prowincji, prawda ? Problem w tym, ze w tym przypadku nie do konca :)
Mamy sporo Owieczek bez kilkuletniego stazu w grze, wiec i liczba podbitych na mapie prowincji pozostawia sporo do zycznia.
W ramach przygotowan juz od 2 miesiecy robilismy zwiad wylacznie marmuru, a (teraz wazne) tuz przed turniejem kazdy z nas juz zuzyl swoje zapasy przyspieszaczy, by tych prowincji bylo jak najwiecej. Chcielismy pobic poprzedni rekord swiata z serwerow DE, czyli 430k. Optymistycznie zakladalismy, ze uda nam sie 450k. W trakcie turnieju owieczki (choc juz prawie maksymalnie wykosztowane) wyskrobaly jakies ostatnie zaskorniaki i dorobily tyle prowincji, ze wystarczylo nam na 485k. I to bylo praktycznie maksimum naszych mozliwosci, przy czym, jak napisala Kiki, prawie kazdy bez wyjatku dal z siebie wszystko i zrobil na 6 gwiazdek wszystkie prowincje, ktore mial. Nastepne 12k to byl placz, pot, krew i lzy, bo kazdy mial juz zrobione wszystkie swoje prowincje na 6 gwiazdek, a zapasow przyspieszaczy juz nie bylo. Licznik stanal nam na 497k, brakowalo nam juz "tylko" 3k, a tu ani rusz... Co jakis czas kolejnej owieczce udawalo sie za ostatnie marne grosze dorobic jakas prowincje, a kazdy nastepny punkt bolal i to bardzo.
W koncu jakims cudem udalo sie dobic do 500k :)

Zazwyczaj nie przepadam za pochwalnymi wpisami Kiki w tym temacie, ale tym razem wiem, ze wszystkie Owieczki w pelni na te pochwaly zasluzyly, bo wysilek wlozony w osiagniecie takiego wyniku byl ciezki do wyobrazenia dla kogos, kto nie bral w tym udzialu :)

Gratulacje wyniku
Dziekuje w imieniu wszystkich Owieczek :)
 

Nusion

Kapłan
Owieczki, ach te Owieczki :)
Okazja jest naprawdę niezwykła, nawet "mamusia" wróciła! Hej Kiki, dobrze Cię widzieć ;)

Ja wiedziałam o planach, śledziłam wyniki, a jak już było blisko 500k, to ze statsów nie wychodziłam :)

GRATULACJE dla Was wszystkich za niesamowity wyczyn! I to nie tylko dla tych "koksów", którzy wrzucili najwięcej, a również dla tych najmniejszych, bo dla nich było to szczególnie trudne wyzwanie. Brawa za organizację i współpracę i za walkę do końca i jeszcze dłużej :)
Słyszałam od Chrisa kilka razy, że to już koniec, że nikt już nie ma prowincji, nie da rady zrobić więcej, nie będzie 500k, a za chwilkę się okazywało, że jednak nie koniec, że prowincje dorobione i Owce biegną dalej :D
Ta gra nie daje sama z siebie zbyt wielkich emocji, te trzeba sobie samemu dostarczyć i Wy nie macie w tym sobie równych :D Co tam się musiało wyprawiać na czacie!!!
Graty raz jeszcze - jesteście wielcy, wszyscy!!! :D
A wynik kosmiczny!!!
 
Do góry