• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Dostępność żywych towarów

Koval92

Kapłan
Sytacja z platyną niezmiennie tragiczna na Felyndralu, nie ma producentów, ofki same 1-gwiazdkowe dostępne, wystawiane ofki 3-gwiazdkowe się rozpadły od wczoraj...
 

DeletedUser

Guest
Sytacja z platyną niezmiennie tragiczna na Felyndralu, nie ma producentów, ofki same 1-gwiazdkowe dostępne, wystawiane ofki 3-gwiazdkowe się rozpadły od wczoraj...
ściągnąłem Ci ofki. Ja po prostu już nie handluje bo nie potrzebuje. Reaguje na potrzeby bractwa
 

Koval92

Kapłan
21.04.2020 Felyndral

Kamień księżycowy: bardzo dużo
Kauczuk: 90% ofert jest za platynę
Platyna: dalej sytuacja beznadziejna i tragiczna, wprowadzenie jakiegoś zestawu drugiego z iglicy albo z eventu który daje wszystkim platynę mogło by nieco poprawić sytuację

Drugi sort: Atrament: słabiutko
Obsydian i Aksamit: lepsza sytuacja, ofki 2-3 gwiazdkowe przeważnie za ten nieszczęsny atrament

3 sort: Mydło i grzybki zmiennie, jednak mydła jest zazwyczaj sporo więcej niż grzybów
Bizmut jest w ilościach ogromnych, chyba dzięki zestawom iglicy.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
W pełni się zgodzę. Na Arendylu przez długi czas Bizmut był traktowany za "nic", w tej chwili jest na drugim miejscu, a grzybki są "nikomu nie potrzebne". Pewnie minie 2-4 tygodnie i podobnie będzie z mydłem.
Moja recepta na to jest taka: produkować, produkować i jeszcze raz produkować, a potem cierpliwie czekać na zmiany na rynku.

To cytat z połowy grudnia.
Cierpliwe czekanie na zmiany na rynku daje efekty tylko w przypadku T6. Co tez nie jest żelazną regułą bo np sytuacja ze Stopem na dwóch pierwszych światach jest niezmienna.

Na Arendyllu sytuacja z Platyną oraz Atramentem jest bez żadnych zmian.

Niektórzy już dwa lata dopłacają do niektórych towarów. A inni już drugi rok korzystają z koniunktury na swój towar.
Stąd jedni zrobili epokę Elvenarów bez większych problemów już późną jesienią, a inni robią ją do dzisiaj.

Nie ma wolnego rynku. Czekanie nic nie daje a reguły wolnego rynku nie działają już blisko dwa lata.
 

DeletedUser2262

Guest
To cytat z połowy grudnia.
Cierpliwe czekanie na zmiany na rynku daje efekty tylko w przypadku T6. Co tez nie jest żelazną regułą bo np sytuacja ze Stopem na dwóch pierwszych światach jest niezmienna.

Na Arendyllu sytuacja z Platyną oraz Atramentem jest bez żadnych zmian.

Niektórzy już dwa lata dopłacają do niektórych towarów. A inni już drugi rok korzystają z koniunktury na swój towar.
Stąd jedni zrobili epokę Elvenarów bez większych problemów już późną jesienią, a inni robią ją do dzisiaj.

Nie ma wolnego rynku. Czekanie nic nie daje a reguły wolnego rynku nie działają już blisko dwa lata.
@blazius1 muszę się z Tobą zgodzić, jest problem i to teraz już MEGA duży przy wejściu nowej rasy. W konstruktach czy elvenarach to jeszcze jakoś można, ale w Ambasadach to już będzie rzeźnia.

Potwierdzam że na Arendyll'u jest bardzo trudno dostępny po "normalnej" wymianie Stop, Atrament i Platyna. Ja albo wystawiam ofki z min. stratą dla siebie, albo czekam i przeszukuję cierpliwie oferty na rynku.
 

blazius1

Paladyn
Więc kolejną epokę będziesz dopłacał, bo nic nie spowoduje równowagi na rynku. Sama się nie zrobi.
A z tego co piszecie to epoka będzie jednak długa...

Jedyne czemu można by w miarę łatwo zaradzić to spekulacji towarami. Jakąś zmianą w systemie gwiazdkowym chociażby, albo uniemożliwieniem w ogóle wystawiania szkodliwych ofert.
Ukrócenie samej spekulacji nie zaradziłoby wprawdzie całemu problemowi, bo nie byłoby zlikwidowaniem przyczyny, a jedynie skutku. Ale pewnie trochę poprawiłoby sytuację? Bo jeśli ktoś nie mógłby wystawić oferty po cenie nieuczciwej, to albo wystawi uczciwą, albo nie wystawi w ogóle.
 
Ostatnia edycja:

Jemsik

Zwiadowca
Może najłatwiej byłoby wprowadzić metody z zaznaczniem opcji dla bractwa lub na rynek. I opcja na rynek automatycznie ustawia taki sam poziom towarów (w jednej grupie lub na dwie lub trzy gwiazdki w różnych grupach) lub chociaż ze stratą dla wystawiającego. A dla bractwa można i na zero gwiazdek. Wtedy spekulacje powinny się skończyć w teorii raz na zawsze.
 
Nie jestem wprawdzie zadowolony z obecnej sytuacji na rynku zywych, ale "gospodarka planowa" i sztywne "ceny urzedowe" to chyba nie jest dobre rozwiazanie, Kusi mnie, zeby podac jakies przyklady historyczne ;)

Jesli chodzi o sam system gwiazdek i przeliczniki, to po ostatniej zmianie sa one teraz moim zdaniem swietne. Spekulacja na rynku zwyklych towarow zniknela praktycznie calkowicie, na zadnym swiecie prawie nie widuje bandyckich ofek. Kiedys za normalne uznawalem wylacznie oferty 1:1 niezaleznie od grup surowcow, ale teraz za normalne i uczciwe uznaje tez ofki po przeliczniku gry 1 : 1.5 : 2.25. Na rynku widuje sie teraz tak samo wiele dwugwiazdkowych ofert T3 za T1, jak T1 za T3. Optymalnie. Na jednym swiecie sam kupuje T3 placac za to T1, bo T1 mam spore nadwyzki. Na drugim swiecie odwrotnie. To byla zmiana zdecydowanie na plus. Rynek uregulowal sie sam.

Na rynku zywych ze spekulacja i z dostepnoscia towarow jest troche gorzej, ale usztywnianie cen nic tu moim zdaniem nie pomoze. Chyba nie tedy droga. Najlepszym rozwiazaniem bylyby oczywiscie jakies budynki, w ktorych samemu mozna wybierac, ktore zywe chce sie produkowac i to nie w tak sladowych ilosciach, jak w niebonusowych manufakturach. Ale to oczywiscie prawie nierealne marzenia. Pewna alternatywa moga byc tu wlasnie oferty miedzygrupowe. Jesli ktos ma np. w bonusie niechodliwy towar T6, ale za to jakis chodliwy T5, to moze sie skupic wlasnie na produkcji T5. Minus tego to oczywiscie straty na przeliczniku gry, ale 1:1.5 da sie jeszcze moim zdaniem przebolec. Lepsze to, niz wielotygodniowe czekanie na inna koniunkture lub by ludzie pokonczyli rase, co zawsze powoduje troche wieksza podaz na rynku tych mniej dostepnych towarow. Mialoby to tez taki skutek, ze ludki ze Stopem mogliby skupic sie na produkcji wlasnie tylko jego, a pozostale zywe kupowac. Sprawiedliwe ? Pewnie, ze nie, ale to by bylo chyba najbardziej praktyczne rozwiazanie, tych najbardziej poszukiwanych towarow byloby wtedy na rynku wiecej, tyle ze za towary z innych grup.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
@jemsik
Twoja propozycja zmienia koncepcję podziału rynków: rynku towarów podstawowych jako rynku lokalnego oraz rynku towarów żywych jako globalnego.

Ale kto wie czy z niej nie należałoby w ogóle zrezygnować, ponieważ ten podział jest sztuczny i stale się nie sprawdza.

Nie sprawdza się konstrukcja rynku wyłącznie globalnego żywych, o czym wiemy od dawna, ale jak donoszą gracze w wątku obok, bardzo kuleją rynki lokalne zwojów. Problem ze zwojami tez sam się nie załatwi.

Możliwe, że dopiero przyznanie graczom wyboru na jakim rynku umieścić dany towar (globalnym czy lokalnym, bez różnicy jakiego rodzaju jest to towar) uwolniłby te rynki. I doszłoby, być może, do samoregulacji.
No i nie zawracamy sobie głowy współczynnikami u kupca. Uwalniamy całkowicie rynki od wszystkich regulacji.
 

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
@chris07070707, jako rozwiązanie doraźne to oczywiście jest OK, zresztą tak właśnie ludzie robią, pojawiają się oferty międzygrupowe w żywych towarach.
Niemniej IG powinno być zobowiązane zapewnić sytuację, w której część graczy nie jest dyskryminowana.
Chodzi nie o "równość wyników", jak w tych przykładach historycznych, które wszyscy możemy podać, ale o "równość szans".
Nie jestem wprawdzie zadowolony z obecnej sytuacji na rynku zywych, ale "gospodarka planowa" i sztywne "ceny urzedowe" to chyba nie jest dobre rozwiazanie, Kusi mnie, zeby podac jakies przyklady historyczne ;)
Oczywiście, trzeba tu zachować zdrowy rozsądek i uwagę, żeby sytuacji nie pogorszyć. Wydaje się, że jednak najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie /zmiana rodzaju towarów w dodatkowych budynkach, które można wygrać w eventach lub Iglicy. Choćby w ostatnim evencie pełno bylo budynków, które wielu graczy oceniło jako mało wartościowe - gdyby w 6 budynkach chociaż zmienić produkcję np. z many na towary (w każdym inny), to gracze sami by sobie dostawili te budynki, których by najbardziej potrzebowali.
 
Nie sprawdza się konstrukcja rynku wyłącznie globalnego żywych, o czym wiemy od dawna...

... Możliwe, że dopiero przyznanie graczom wyboru na jakim rynku umieścić dany towar (globalnym czy lokalnym, bez różnicy jakiego rodzaju jest to towar) uwolniłby te rynki. I doszłoby, być może, do samoregulacji.
Obawiam sie, ze skutek bylby odwrotny do zamierzonego. Gdyby gracze mieli mozliwosc wystawiania zywych wylacznie na rynku lokalnym, konsekwencja tego byloby:

1. Bractwa skupiajace "najwiekszych" graczy (tzn. te ze spora iloscia wysoko rozwinietych graczy) rzeczywiscie urzadzilyby sobie taki lokalny ryneczek, co spowodowaloby jeszcze mniejsza dostepnosc rzadkich towarow na rynku globalnym.

2. To z kolei spowodowaloby migracje wysoko rozwinietych graczy ze slabszych bractw (tzn. takich, w ktorych wysoko rozwinietych graczy jest niewielu) do tych silniejszych bractw. Po prostu byliby do tego zmuszeni, kiedy bractwo nie mogloby zaspokoic ich potrzeb i nie mogac kupic potrzebnych towarow na rynku globalnym. Obecnie mamy sporo takich "mieszanych" bractw, skupiajacych graczy z roznych epok i z roznych wzgledow to bardzo zdrowa sytuacja. Przypuszczam, ze po takiej zmianie to by sie niestety skonczylo.
Juz nie raz w roznych kontekstach uzywalismy tu slowa "rozwarstwienie" i w tej sytuacji tez raczej nalezaloby sie tego obawiac.
 

Steefann

Zwiadowca
Pewna alternatywa moga byc tu wlasnie oferty miedzygrupowe. Jesli ktos ma np. w bonusie niechodliwy towar T6, ale za to jakis chodliwy T5, to moze sie skupic wlasnie na produkcji T5. Minus tego to oczywiscie straty na przeliczniku gry, ale 1:1.5 da sie jeszcze moim zdaniem przebolec. Lepsze to, niz wielotygodniowe czekanie na inna koniunkture lub by ludzie pokonczyli rase, co zawsze powoduje troche wieksza podaz na rynku tych mniej dostepnych towarow. Mialoby to tez taki skutek, ze ludki ze Stopem mogliby skupic sie na produkcji wlasnie tylko jego, a pozostale zywe kupowac. Sprawiedliwe ? Pewnie, ze nie, ale to by bylo chyba najbardziej praktyczne rozwiazanie, tych najbardziej poszukiwanych towarow byloby wtedy na rynku wiecej, tyle ze za towary z innych grup.
To chyba jedyne rozwiązanie obecnie (no chyba, że ktoś produkuje w każdej grupie towar, którego jest najwięcej na rynku, wtedy faktycnie jest w czarnej dziurze). U mnie bonusami są kauczuk, aksamit i grzybki, o ile parę miesięcy temu był nadmiar grzybków na felyndralu to teraz grzybki są bardziej pożądane niż mydło, można kupić za nie wszystko. Za to kauczuku i aksamitu jest w bród. To się przestawiłem, kauczuk i aksamit pochowałem do inwentarza i produkuję tylko grzybki, za nie kupuję wszystko co mi potrzeba i nadwyżki handluję z bractwem, bo też jest ciągle zapotrzebowanie. Dopóki grzybki będą tak pożądane to innych manu żywych nie stawiam. bo po prostu nie ma sensu :)
 

mayder

Tancerz ostrzy
To chyba jedyne rozwiązanie obecnie (no chyba, że ktoś produkuje w każdej grupie towar, którego jest najwięcej na rynku, wtedy faktycnie jest w czarnej dziurze). U mnie bonusami są kauczuk, aksamit i grzybki, o ile parę miesięcy temu był nadmiar grzybków na felyndralu to teraz grzybki są bardziej pożądane niż mydło, można kupić za nie wszystko. Za to kauczuku i aksamitu jest w bród. To się przestawiłem, kauczuk i aksamit pochowałem do inwentarza i produkuję tylko grzybki, za nie kupuję wszystko co mi potrzeba i nadwyżki handluję z bractwem, bo też jest ciągle zapotrzebowanie. Dopóki grzybki będą tak pożądane to innych manu żywych nie stawiam. bo po prostu nie ma sensu :)

No ja akurat mam platynę, atrament i mydło, na każdy z tych produktów jest duże zapotrzebowanie na Arendyllu więc ja produkuje wszystko i chowanie manufaktur nie ma sensu (mam postawione 2xT4, 2xT5 i 5xT6), a z racji tego że kończę już elvenary to jeśli już handluje to głównie z bractwem.

Do całej sytuacji z brakiem żywych należy też wziąć pod uwagę fakt że wymagają one ziaren do produkcji, których możliwość zdobycia jest ograniczona.
 

Tajniakos

Paladyn
Ja przed ukończeniem elwenarów na deficyt żywych towarów zareagowałem w ten sposób, że wystawiałem ofki 13k bizmutu za 10k mydła czy grzybków. Oferty nie wisiały za długo i jakoś udało się rozdział ukończyć w dość szybkim tempie. Po zakończeniu rozdziału produkcję na czarach na 4 manu T6 ( bizmut ) przeznaczyłem na pomoc graczom z bractwa wystawiając oferty 3 gwiazdkowe oddając teoretycznie i praktycznie całą swoją produkcję wszystkim , którzy mieli problem z dokończeniem badań w drzewku. Skutkowało to tym, że łatwiej było im wystawić oferty 3* ponieważ nic nie tracili a wręcz zyskiwali i szybko kończyli rozdziały. Taką pomoc w bractwie uważam za pozytyw i polecam ten system bo działa a silny gracz to silne bractwo a to powinno być priorytetem. W taki sposób przy "stracie" jednej osoby zyskuje wielu graczy.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
Ja przed ukończeniem elwenarów na deficyt żywych towarów zareagowałem w ten sposób, że wystawiałem ofki 13k bizmutu za 10k mydła czy grzybków. Oferty nie wisiały za długo i jakoś udało się rozdział ukończyć w dość szybkim tempie. Po zakończeniu rozdziału produkcję na czarach na 4 manu T6 ( bizmut ) przeznaczyłem na pomoc graczom z bractwa wystawiając oferty 3 gwiazdkowe oddając teoretycznie i praktycznie całą swoją produkcję wszystkim , którzy mieli problem z dokończeniem badań w drzewku. Skutkowało to tym, że łatwiej było im wystawić oferty 3* ponieważ nic nie tracili a wręcz zyskiwali i szybko kończyli rozdziały. Taką pomoc w bractwie uważam za pozytyw i polecam ten system bo działa a silny gracz to silne bractwo a to powinno być priorytetem. W taki sposób przy "stracie" jednej osoby zyskuje wielu graczy.
piękna postawa i świetny pomysł na grę :) problem z niedoborami surki rozwiązany "systemowo"...

W Owieczkach też zawsze się wspieramy w produkcji żywych. Może nie w tak zorganizowany sposób, ale jakoś dajemy radę. Chyba każde dobre bractwo ma swój styl rozwiązywania tego problemu. Tu nasuwa się wniosek, że słowo klucz w tej grze to dobre towarzystwo do grania :)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

blazius1

Paladyn
To wszystko są logiczne rozwiązania, ale możliwe dla silnych bractw, które reprezentujecie.
Słabsze produkcyjnie bractwa nie pokonają błędów systemowych tej gry.

IG musiałoby jakoś graczom pomóc.

Gdyby naturalnie zmechaciało i zapragnęło zrobić coś więcej niż skorygowanie współczynników u kupca.
 
Do góry