Dobra, sam się przyznam, że też mam bonusowy bizmut. I teraz czytając ten temat totalnie nie wiem co jest zachowaniem właściwym, a co nie. Co post to inne spojrzenie na powody i rozwiązania problemu, nie wszystkie jednak dobrze przemyślane. Bo podejście by zabrać tym co mają za dużo, nie sprawi, że więcej będą mieli ci co mają za mało, a niektórzy chyba nadal w to nie wierzą...
W jednym poście widzę krytykę ofert bezgwiazdkowych, gdzie jest oferowany towar t5 za t6, ale są one 1:1, zaś nie wiele dalej widać krytykę innej osoby, ofert 3 gwiazdkowych gdzie za towary t6 oczekuje się kilkunastokrotności towarów t4. Pomijając sam absurd tych ocen kupca w gwiazdkach, czegoś wyraźnie nie zrozumiałem,
@tajniakos. Nikogo chyba nie ruszyła tutaj taka rozbieżność opinii, ale myślę, że nim się sformułuje zarzuty do wydawcy, dobrze jest ustalić wspólną wersję. xD
Od samego początku swojej gry w Elvenar, dziwi mnie totalnie z kosmosu dobrany przelicznik "wartości" towarów u kupca. Tak, wiem, że jest on oparty na koszcie w złocie i narzędziach, ale jak dobrze wiemy wartość rynkowa nie zależy wyłącznie od kosztu jaki trzeba ponieść na rozpoczęcie produkcji, ale od miejsca i populacji jaka jest potrzebna do wyprodukowania towarów w różnych manufakturach. I jeśli o to chodzi, w dalszych rozdziałach jest to jednak znacznie bliższe przelicznika 1:1:1 niż 1:4:16. Mimo tego totalnie nierealnego sposobu wyliczania wartości towarów do jakiego przyzwyczaiłem się przez pierwsze 12 rozdziałów swojej gry, wcale nie mniejszym dla mnie szokiem było, gdy okazało się, że w 13 rozdziale ktoś również wpadł na pomysł by żywe towary pomiędzy grupami miały równie niesprawiedliwy przelicznik, mimo identycznej ilości boskich ziaren potrzebnych na zlecenie produkcji.
Ze swojej strony mam dość długi wywód, ale mam nadzieję, że pozwoli to znacznie większej ilości osób zrozumieć w czym rzecz.
Wolny rynek, jest to coś o czym marzę w tej grze od samego początku swojej przygody z tą grą. Wolności tego rynku nie psują jacyś źli gracze którzy korzystają z tego że otrzymali okresowo bardziej przydatny towar (bo szybko się to zmieni i na dłuższą metę jest bez znaczenia), a to że gra sama wprowadza w błąd graczy tymi nierealnymi przelicznikami i wręcz niemożliwość wymiany towarów 1:1 pomiędzy grupami t1 i t3, jak również t4 i t6. To właśnie te przeliczniki sprawiają, że niektórzy ludzie odpowiednio je wykorzystując, są w stanie osiągnąć znaczne korzyści i to zazwyczaj z pełnym poparciem ze strony oceny w gwiazdkach kupca...
Od dawna widzę nawoływanie do bojkotu ofert pomiędzy grupowych, teraz nawet padają pomysły wprowadzenia zakazu wystawiania takich ofert. Radzę się dobrze zastanowić czego sobie życzycie, bo może się to spełnić... Po raz kolejny powtarzam, że problemem nie są oferty między grupowe same w sobie, a narzucane przez grę ograniczenia i oceny w gwiazdkach które nie wspierają sprawiedliwego handlu pomiędzy grupami.
Odbieranie możliwości handlu pomiędzy grupami sprawi, że tych towarów będzie tylko mniej, bo każdy będzie musiał produkować na raz 6 różnych, co tylko utrudni grę naprawdę każdemu. W dobie dozwolonej teleportacji, sprytni (aczkolwiek wcale nie nieuczciwi gracze) mogą wyciągać te wcześniej przygotowane manufaktury (żywych lub zwykłych) swoich bonusowych towarów, na które panuje akurat największy popyt i tym samym zwiększać podaż. Z czystym sumieniem wymieniać je na wszystkie 8 pozostałych. Dzięki wolnemu rynkowi podczas zwiększonego popytu na dany towar mogliby żądać np. o 20% więcej niż oferują. Wiem, że taka wizja doprowadza wszystkich tutejszych wojujących socjalistów, obrońców wyłącznie ofert wewnątrz grupowych i tylko tych 1:1 do przerażenia i/lub złości.
Ale właśnie taka możliwość sprawiałaby, że każdy miałby zyski - braki towarów byłyby znacznie mniej widoczne, bo szybko znajdowaliby się ludzie którzy dla własnej korzyści zwiększaliby podaż brakujących towarów i sami również mieli by dzięki temu zysk dzięki wymianie po przeliczniku bardziej korzystnym dla nich niż 1:1. Tak powinien działać rynek - a nie działa. Gracze którzy chcą produkować 6 różnych towarów jednocześnie wciąż mieliby taką możliwość. Jestem pewien, że większość osób by przy tym pozostało z uwagi na większą niezależność i uniwersalność na rynku, brak potrzeby zużywania teleportacji i budowania manufaktur trzymanych tylko na czarną godzinę. Nie musieliby już mieć wyrzutów sumienia z uwagi na to, że towary t1 czy t4, które produkują, bo ktoś przecież musi je produkować, mają znacznie mniejszą wartość. Bo wszystkie 9 żywych towarów miałoby podobną do siebie i naprawdę kształtowaną przez popyt i podaż wartość. Teraz tych chwilowo bardziej wartościowych po prostu nie ma. A rozbieżności pomiędzy grupami są ogromne, bez żadnego powodu.
W takiej sytuacji, w razie potrzeby wyłożenia na raz 300k bizmutu na jedno badanie, wystarczyłoby nadal produkować towary we wszystkich bonusowych manufakturach (które jakby nie patrzeć zużywają tyle samo ziaren niezależnie do tieru) żywych towarów i wymieniać je
wszystkie na bizmut w przeliczniku zbliżonym do 1:1. Zadziała to tak samo niezależnie czy będzie potrzebny towar t4, t5 czy t6. Gracze którzy nie odblokowali ich wszystkich będą w znacznie lepszej sytuacji niż teraz. Przestaną być zmuszeni na budowanie nowych manufaktur t5 i t6 od razu po ich odblokowaniu, by móc w ogóle zrobić badania.
Dla porównania, teraz: mamy możliwość produkowania we wszystkich 3 bonusowych manufakturach żywych towarów, ale chcąc otrzymać bizmut, opłaca się produkować tylko w manufakturach t6, niezależnie czy tym bonusem jest sam bizmut czy cokolwiek innego, bo produkując w pozostałych dwóch tierach, będziemy musieli zainwestować znacznie więcej ziaren by uzyskać tyle samo tegoż bizmutu. Co więcej z uwagi, że większość posiadaczy bonusowego bizmutu również produkuje dwa inne żywe towary, nie mogą zwiększyć swojej ilości manufaktur bizmutu, która zazwyczaj nie przekracza 2. W razie gdy oferowany jest bizmut, znika on bardzo szybko, ponieważ znacznie więcej osób chce go kupić, niż może go sprzedać, co powoduje, że można sprzedać bizmut za kilkukrotność innych towarów, zwłaszcza tych z innych grup. I tak, to ostatnie powoduje, że pojawiają się ci znienawidzeni "lichwiarze" którzy w tym niesprawiedliwym systemie, zamiast płakać nad swoim losem, postanowili postawić się na wygranej pozycji... Nie ukrywam, że gdyby większość osób tak zrobiło to rynek sam by się musiał ukształtować inaczej niż przeliczniki kupca nakazują, ale wiem już że to nierealne by przemówić wszystkim do rozsądku... A ci którzy wezmą sprawy w swoje ręce spotykają się z ostracyzmem społecznym.
Natomiast również teraz, gdy potrzebujemy np. wyłożyć 300k atramentu (t5) to możemy produkować w manufakturach t5 i t6, te towary t6 z powodzeniem zamieni się na te t5, nieraz po znacznie bardziej korzystnych dla siebie przelicznikach i to nie z powodu większego popytu na nasz towar t6, a z powodu patologii tego systemu. Dlatego uzbieranie 300k towaru t4 jest dużo prostsze niż 300k t6.
Jednak gdyby nadszedł kiedyś tak okropny dzień, w którym na prośbę graczy podjęto by decyzję, tak tragiczną w skutkach, o wprowadzeniu zakazu handlu pomiędzy grupami, lub wprowadzeniu filtrów u kupca które nie wyświetlałyby takich ofert... A niestety obawiam się, że wiele osób by z założenia korzystało z tych filtrów. To każdy musiałby zadbać o równą produkcję w każdej z 6 grup, co powodowałoby, że aby móc wyłożyć na raz po 300k dowolnego żywego towaru, trzeba dostawiać manufaktur z tej grupy specjalnie na tę okazję lub trzymać na raz w sumie więcej manufaktur żywych towarów niż przyrost boskich ziaren jest w stanie na raz zasilić, by korzystać z nich na zmianę, z niektórych tylko w razie potrzeby, kosztem innych w tym samym czasie. Uzbieranie 300k dowolnego żywego towaru byłoby równie trudne, jeśli nie trudniejsze, co teraz uzbieranie najtrudniejszego z nich.
Nawet jeśli to ostatnie rozwiązanie sprawiłoby, że bohatersko pokonalibyśmy trudności nieznane w proponowanym przeze mnie przypadku, to znaczy zniknęłyby niesprawiedliwe oferty międzygrupowe... To nikt by na tym nie zyskał, bo być może ci źli wyzyskiwacze faktycznie przestaliby na tym tyle zarabiać, ale wszyscy pozostali gracze byliby w równie złej sytuacji. Serio, nie tędy droga.
Sam jak na samym początku wspomniałem mam ten bizmut i obecnie pochowałem pozostałe manufaktury żywych towarów, znacznie bardziej opłaca mi się produkować tylko jego i wymieniać na wszystkie 8 pozostałych. Przeraża mnie fakt, że oferty gdzie żądam 4x więcej t4 (bo mniej przecież zażądać nie mogę, sama gra mi na to nie pozwala w obawie przed tym, że byłbym zbyt stratny...) znikają w mgnieniu oka. Niestety taka sytuacja miała miejsce nie tylko w czasach zwiększonego popytu na bizmut, a praktycznie od samego początku. Ja na tym nie tracę, wręcz zyskuję, niby powinienem się cieszyć i siedzieć cicho, ale nie podoba mi się tak wielka niesprawiedliwość na rynku, o którą od początku są oskarżani inni gracze, zamiast skupić się na systemie. Jak
@jarq powiedział
1. Nie, nie analizuje, zmienia się to tak szybko na rynku że nawet gdybyśmy to robili to nie jesteśmy w stanie na to szybko zareagować. Jedyną reakcją byłoby przypisanie nowym graczom dane towary bonusowe, ale zanim oni rozbudują konto to na rynku już kilkakrotnie pewnie się to zmieni.
2. Nie jesteśmy w stanie pilnować tego co wystawiają gracze, musimy pozwolić na pewną dowolność [...]
sami nie mogą wpływać na zachowanie graczy, więc zamiast kierować do niego pretensje co do zachowania innych graczy, o to że drzewko badań wymusza okresowe zwiększone zapotrzebowanie na dane towary czy nawoływać do ostracyzmu na graczach którzy na handlu zarabiają za dużo... może lepiej zaproponować zmiany, które mogliby wprowadzić i byłyby w stanie realnie wpłynąć na ten totalnie niesprawiedliwy system handlu, który jest główną przyczyną braków w dostępności (nie tylko tych obecnych i chwilowych) większości towarów.
Gdybym nie napisał tego wystarczająco jasno, wiem że dostępna jest pewna wolność w handlu już teraz, jednak domyślne przeliczniki, wprowadzają większość graczy w błąd, sprawiają że wielu kieruje się oceną w gwiazdkach, a przez to inni w ogóle bojkotują oferty pomiędzy grupowe. Wartość oceniana przez kupca nie oddaje realnej wartości towarów. Nie powinno być podziału na żadne grupy towarów z wyjątkiem zwykłych i żywych, wszystkie mają mniej więcej równą wartość, jaką dokładnie to ustalaliby sami gracze, kupiec nie powinien sugerować przelicznika innego niż 1:1, jednak nawet oferty różniące się od tego przelicznika, ale nie o więcej niż 10% powinny być uznawane za równie sprawiedliwe, czyli w obecnym systemie dwugwiazdkowe.