wracając do tematu: event był lekko do bani, ale można bylo przeżyć
Podpisuję się pod tym obydwiema ręcamiŻe nagrody przeciętne, jestem w stanie zrozumieć. Na obecnym etapie gry trudno żeby były wciąż lepsze i lepsze. Ale durnej klikaniny i zbędnej losowości znowu było zbyt wiele.
Jedyna rzecz, która ratowała ten event, to to, że on się robił naprawdę łatwo, niezależnie od poziomu gracza. W mieście głównym (pomiędzy Konstruktami a Elvenarami) oraz w wioseczkach na II i V poziomie - wszędzie skończyłem zadania nawet przed czasem, bez żadnych przyspieszaczy i potem robiłem jedno dziennie, wzędzie zdobyłem też po 11 kwiatków. Notomiast nagrody tak przeciętne, że tylko na II poziomie, w wiosce, gdzie nie miałem nic poza budynkami standardowymi (to był pierwszy event dla tej wioski), można było coś wykorzystać. Ale nawet tam losowałem w większości jednostki, choć to nie tyle z potrzeby, co z braku lepszych alternatyw.Biorac pod uwage minimalny naklad sil potrzebny na jego zrobienie...
A ja jestem ciekawy, jak wg narzekających graczy jak i wg tych starających się dostrzec pozytywne strony eventu powinien wyglądać event idealny Nie jeden, w którym do zdobycia byłaby turbo nagroda, ale cała seria eventów. Będących ideałem pod kątem typu nagród, ilości i stopnia trudności zadań, czasu poświęconego przez graczy do wykonania eventu. Tak aby zadowolić początkujących, średnio zaawansowanych jak i bardzo zaawansowanych, mniej i bardziej wybrednych.
A z drugiej strony, to może i ciekawsze, jaka powinna być ta hipotetyczna turbo nagroda, co powinna wnosić do gry? Stabilizację dla obranej pozycji i strategii czy też dla odmiany wywracająca wszystko do góry nogami. Tu przypuszczam też będzie trudno wszystkim jednakowo dogodzić
Najchętniej też bez budynków ewoluujących, bo ten patent przestaje się sprawdzać.
Ja nie wiem, jak powinien wyglądać idealny, ale przede wszystkim to ma być rzeczywiście event, tzn. coś innego, niż zwykła "codzienna" gra. To jest absolutna podstawa, a do niej to już można dokładać. Bardzo mi pasowały te eventy, gdzie trzeba było sobie dobrze rozplanować zadania, z wyprzedzeniem, czasem przygotować jakieś budynki, rozłożyć produkcje w czasie, itp. Potem była duża satysfakcja w trakcie, jak wszystko szło zgodnie z planem, a nieprzygotowanie lub złe zaplanowanie groziło tym, że się nie zdobędzie nagród. A co to za event, jeśli nie robię zgoła nic inaczej, ani więcej, niż bym robił bez eventu, nie da się go "przegrać", a nawet jeśli, to żadna strata. To deprecjacja słowa "event".A ja jestem ciekawy, jak wg narzekających graczy jak i wg tych starających się dostrzec pozytywne strony eventu powinien wyglądać event idealny
Podsumowując - budynek ewolucyjny "Rozumnego Golema" z eventu lipcowego wyewoluowany do 10 poziomu w XVI epoce będzie dawał:Przestaje się sprawdzać bo twórcy nie mają żadnych pomysłów na budynki ewolucyjne i pchają je do każdego eventu.
Czeski błąd - faktycznie T3T2 jednak? Nie T3? :/ Cholera u mnie zwoje będą :/
Czeski błąd - faktycznie T3
j.magiczne - 1140 - (czyli ok. 1,5 oddziału)
całość 24h / 24h