Dokładnie to co
@chris07070707 piszę, ma rację. Jak jesteś graczem w pieszej epoce to nie myślisz o runach do Cudu z 10 epoki tylko o tych które będziesz miał dostępne jako pierwsze.
No taki głupi nie jestem, żeby tego nie rozumieć (chyba
), więc mi nie piszcie oczywistości. Tylko, że mi się to nie układa w żadną sensowną całość.
Bo gracz w I epoce nie myśli o runach z epoki X, ale twórcy gry chyba taką perspektywę powinni ogarniać i zakładać, że ten gracz kiedyś do tej X dojdzie, a nawet do XVI. Pisałem przecież, że
długofalowo to pogarsza sprawę z runami. Owszem, wiem, że można wykorzystywać je do tworzenia odłamków i run do innych cudów, ale to dotyczy tylko cudów, których nie zamierzasz budować i ulepszać.
A jeśli chcemy
serio używać argumentu, że dbamy o to, żeby gracz dostawał te runy, które mu się "w pierwszej kolejności najbardziej przydadzą", to ponawiam pytanie: po co dostaję runy np. do Iglicy, którą mam na 27 poziomie, więc w przewidywalnej przyszłości muszę wypełnić 1 raz koło runami (no niech będzie, wyprzedźmy trochę przyszłość, załóżmy, że dołożą jeszcze poziomów, więc 2 koła), a mam ich aktualnie 176, czyli nawet przy skrajnie niekorzystnym losowaniu spokojnie na 2 razy wystarczy, a Iglicy na 27 poziomie nie rozwalę po to, żeby przerobić runy na odłamki.
Ja się nie chcę czepiać, ale to można porównać do sytuacji, w której cieknie nam beczka, bo jest w niej wiele dziur, a my zalepiamy jedną i z dumą ogłaszamy, że ulepszyliśmy beczkę
Więc precyzując, chciałem wiedzieć, co przyświecało temu "ulepszeniu", bo chciałbym wiedzieć, czy na zalepieniu tej jednej dziury się skończy, czy będziecie zatykać dalej kolejne (a było zgłaszanych wiele pomysłów, np. żeby już nie dostawać run z maksymalnie rozbudowanego cudu albo dać możliwość zamiany odłamków na coś innego, albo stworzyć nową zdolność cudu lub budynku ewolucyjnego, żeby przerabiać runy na inne bez stawiania i burzenia cudu, itp.).