• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Dyskusja o Iglicy Wieczności i równowadze gry

DeletedUser3033

Guest
chris07070707
masz racje i
djmags14
ma też racje z różnych względów jeden gracz ma 10 miśków a drugi 1
praca wysiłek przecież każdy z tych graczy włożył 100% wysiłku kosztem poświęconego własnego cennego czasu
i tu był błąd twórców gry
tego odebrać graczom już jest nie wskazane co opisaliście w postach wyżej
tu zaraz że klepie posty ale oba punkty widzenia są jak najbardziej właściwe
mogę zrozumieć obie strony lecz każda z tych stron przyzna że to miało ogromny wpływ na równowagę gry
i to można było przewidzieć i zareagować teraz tylko zostaje jakim kosztem to się odbije
edit:
GrzegorzTheGreat
pomysł ciekawy lecz nie możliwe do zrealizowania lecz aaaa
do każdego artefaktu musieli by dać budynek bo w co te artefakty ? :)
 

Nusion

Kapłan
@djmags14
Tak czytam te Twoje posty i cóż, nie zgadzam się, nie masz racji.
Na nagrody takie jak brunatne miśki trzeba było ciężko pracować, bardzo ciężko i jeśli ktoś zdobył więcej to tak, zapracował na nie czasem poświęconym na to i umiejętnym wykorzystaniem możliwości jakie dawał event, a na to z kolei trzeba było się odważyć. @chris07070707 podał tu na forum dokładne instrukcje, jak to zrobić. A więc każdy mógł, jeśliby tylko zechciał. No ale niewielu zrobiło. Dlaczego? Przykładu nie muszę daleko szukać. Ja gram z Chrisem w jednym bractwie. O możliwościach wiedziałam co najmniej tak szybko, jak ludzie na forum. No i co? No niestety jaja miałam trochę mniejsze niż Chris i nie poleciałam z tym aż tak mocno ;) Mam dwa brunatne i to jest ok, bo ja nawet nie potrzebuję ich karmić, mam wystarczająco wojska w moim mieście, żeby co tydzień robić całą Iglicę i turniej, gdzie co tydzień mamy 10 skrzynek.
Ale nawet na te 2 brunatne misie musiałam się napracować i na całe szczęście jesteś tu jedyny, który chciałby mi je zabrać (postów Shadows Dragon nie liczę, bo są w 80% niezrozumiałe).

Kwestii tego jak duży albo raczej mały wpływ ma posiadanie, bądź nie, misiów nie będę poruszać, bo ten temat został wyczerpująco wyjaśniony we wcześniejszych postach.

Jest jeszcze coś. Nasze 3 serwery to nie są jedyne serwery tej gry, jest ich baaardzo dużo. I myślę, że na tych dziesiątkach serwerów znalazło się też dziesiątki i setki graczy, którzy zapłacili w tych newralgicznych eventach diamenty kupione za realne pieniądze. I tu kończy się definitywnie możliwość zabrania tych budynków. Nawet oddanie diamentów nie rozwiązałoby sprawy, bo gracze kupili je w tym konkretnym celu i nie usatysfakcjonuje ich to, że wrócą im na konto gry.

A więc dalsze bicie piany o usunięcie tych budynków nie ma sensu.

ps.
Tak na marginesie to jestem jak najbardziej za tym, żeby umożliwić graczom, którzy nie mieli możliwości zdobyć tych budynków w evencie, zdobycie artefaktów do budynków dostępnych w akademii
 

DeletedUser3033

Guest
Nusion
zacytuj gdzie napisałem że chce ci je zabrać ?
napisałem że mogę oddać już nawet nie chce mi się szukać
napisałem to co myśle o tych budynkach evolucyjnych lecz z pewnych względów chce by zostały u graczy co je zdobyli
masz racje nie zabiorą lecz nic w przyrodzie nie ginie tylko zmienia właściciela
 

djmags14

Rozbójnik
@djmags14
na całe szczęście jesteś tu jedyny, który chciałby mi je zabrać.
Rozumiem, że to skrót myślowy. Przecież ja nic nikomu nie mogę i nie chcę zabrać. Złodziej, czy co? ;) Jednak zdanie:
@djmags14
A więc dalsze bicie piany o usunięcie tych budynków nie ma sensu.
Jednoznacznie wskazuje, że jak ktoś ma inne zdanie to już "bije pianę". Taka trochę małoładna zagrywka propagandowa: trzeba mocno piętnować odmienne zdanie, aby zdusić je w zarodku. Inaczej zabiorą mi to co mam.

@djmags14
Tak na marginesie to jestem jak najbardziej za tym, żeby umożliwić graczom, którzy nie mieli możliwości zdobyć tych budynków w evencie, zdobycie artefaktów do budynków dostępnych w akademii
Ale jak? Kiedyś gracze zaproponowali swobodną wymianę ewolucji i wypowiedział się jeden z głównodowodzących, że byłoby to ... niesprawiedliwe, bo gracze na to musieli zapracować. To jest dopiero szczyt hipokryzji. Wystarczy zrobić taki test: dać każdemu 9 dowolnych ewolucji do wyboru, ale z tego samego rodzaju. I co ludki by wybrali? Może drzewko majowe, bo daje aż 3 PW/24 godziny? ;) Oczywiście, że nie.

Podsumowując, aby mieć większą ilość miśków lub feniksów trzeba być sprawiedliwym, pracowitym i odważnym. Inaczej jest się gamoniem. (te 4 epitety to podsumowanie kilku wcześniejszych wypowiedzi). Jakie następne cechy jeszcze dodamy?
 

Nusion

Kapłan
Ja nie jestem z tych, którzy tu się przebijają w ilości postów. Napisałam co myślę i chyba wystarczy.
Co do "bicia piany" to oczywiście możesz ją nadal bić, jeśli uznasz, że to ma sens. Ja napisałam, że sensu nie ma. Z uzasadnieniem. I tu akurat nie ma znaczenia niczyje zdanie, ani moje, ani Twoje, ani niczyje. Wróć proszę do mojego postu i przeczytaj uzasadnienie.

Jeśli zaś chodzi o zdobycie dodatkowych artefaktów, to przecież nie ja o tym decyduję. Jestem za, ale nie mam na to żadnego wpływu.
I co to za wzmianka?!?
Kiedyś gracze zaproponowali swobodną wymianę ewolucji i wypowiedział się jeden z głównodowodzących
Jesteś tu od niedawna na forum i nie wiem, kogo uważasz za "głównodowodzącego"... takiego bowiem tu nie ma i raczej nie powinieneś tu wyciągać pochopnych wniosków. Jeśli już się na kogoś powołujesz to oznacz gracza, a najlepiej jego post, inaczej nijak można się odnieść do nijakiej informacji
 
Ostatnia edycja:
@djmags14, akurat @Nusion bardzo zwiezle i trafnie podsumowala cala nasza dyskusje, wlacznie z tym, ze bijesz piane. Ja sam rowniez bije piane, tak samo jak wszyscy inni, troche dluzej bioracy udzial w tej dyskusji. Tu sie nie ma co unosic - mozemy sobie dyskutowac i teoretyzowac do woli, ale dla kazdego (rowniez dla Ciebie) powinno byc zupelnie jasne, ze dyskusja o propozycji usuniecia wszystkich budynkow ewolucyjnych jest czysto akademicka, poniewaz z wielu wzgledow jest calkowicie nierealna i wrecz niemozliwa do wprowadzenia w obecnych warunkach. Dla mnie jest to jasne od samego poczatku, a cala dyskusje traktuje po prostu jako wymiane pogladow. Lubie poznawac punkt widzenia innych graczy i dlatego wlasnie zupelnie swiadomie biore w niej udzial wiedzac, ze to i tak do niczego nie doprowadzi. Bede mowil tylko za siebie, ale ja zupelnie nie boje sie, ze mi zabiora moje misie (zupelnie inna sprawa jest, ze nawet gdyby, to niczego by to w mojej sytuacji nie zmienilo).
trzeba mocno piętnować odmienne zdanie, aby zdusić je w zarodku. Inaczej zabiorą mi to co mam...

...Podsumowując, aby mieć większą ilość miśków lub feniksów trzeba być sprawiedliwym, pracowitym i odważnym. Inaczej jest się gamoniem. (te 4 epitety to podsumowanie kilku wcześniejszych wypowiedzi). Jakie następne cechy jeszcze dodamy?

Biorac pod uwage zastosowana retoryke i styl tych wypowiedzi, wrecz na ironie zakrawa fakt, ze to wypowiedz Nusion nazywasz "maloladna zagrywka propagandowa". Czy to nie Ty przypadkiem wspomniales cos o hipokryzji ? ;)
 
Ostatnia edycja:

SandDiuna

Tancerz ostrzy
Wala nam sie tyle roznych artefaktow po inwentarzu, dolozyc recepty zmiany na takie artefakty jakie potrzebujemy, skoro wiekszosc bractw robi 10 skrzyn z palcem w nosie, to dolozyc 11 i 12 skrzynie z wieksza iloscia renowacji i moze wlasnie artefaktem? JEsli dobrze licze mamy 8 roznych artefaktow w grze, do tego dojdzie zaraz kolejny czyli 9, 9 turniejow 9 artefaktow, jeden problem z glowy. Kazdemu wyrownaja sie szanse. Pamietam doskonale ze zadania do feniksa ognia nie byly wcale latwe ani przyjemne, i mimo przygotowan tylko jednego na glownym swiecie mialem na 10 poziomie, na pobocznych miastach musialem ratowac sie minieventem i przygoda. Miski to znowu byla olbrzymi ilosc klikania i meczarni. Teraz by mieli to zabrac w imie jakiejs chorej sojcalistycznej rownosci? To nawet nie bedzie wizerunkowy strzal w kolano, to bedzie natychmiastowa smierc gry. Bo wiele osob wydalo diamenty na walute i teraz im zabierzecie cos za co zaplacili? Powodzenia. Kazda gra ktora opiera sie na grindzie/budowie/odblokowywaniu postepu. Nigdy nie bedzie sprawiedliwa dla nowych, bo jedna z podstawowych walut w nia zainwestowanych jest czas gracza. Tego nie da sie ominac czy skrocic. KAzdy musi swoje odklikac. I tak nowi maja teraz 5x latwiej, bo maja przyspieszacze, bo jest mobilna, bo sa diamenty z iglicy, bo jest zatrzesienie eventow ktore daja budynki dyskusyjnie przydatne dla starszych, ale juz napewno porzadane dla nowych. Jak sobie przypomne zmudne przechodzenie orkow bez portali bo ich nie bylo, albo 8 walk w prowincji w turnieju, lub lapkowanie bractwa gdzie trzeba bylo wchodzic do kazdego miasta z osobna, to juz mi zeby zgrzytaja.
 
Ostatnia edycja:

djmags14

Rozbójnik
Ja na forum i w grze już trochę jestem (chyba z 4 lata), ale nie oznacza to, że zawsze muszę być aktywny.

Tak od ręki poszukałem jeden z Twoich postów:

http://pl.forum.elvenar.com/index.php?threads/co-w-trawie-piszczy-spoilery-cz-4.4008/post-47471

Nas interesuje głównie pkt 13 i 14. Ale przy okazji i 20 też jest wartościowy. Po czasie można ocenić teoretyczne zmiany w parametrach jednostek. A z kim konkretnie było to spotkanie? Pamiętasz?
//
Biorac pod uwage zastosowana retoryke i styl tych wypowiedzi, wrecz na ironie zakrawa fakt, ze to wypowiedz Nusion nazywasz "maloladna zagrywka propagandowa". Czy to nie Ty przypadkiem wspomniales cos o hipokryzji ? ;)
Jeśli wymieniamy się różnymi poglądami i nikogo za nie nie atakujemy/lekceważymy to jest ok. Ale jak ta granica zostaje przekroczona to robi się już mniej miło. W takiej sytuacji, gdzie ktoś kogoś innego wypowiedzi nazywa biciem piany musi dostać odpowiedź w podobnym tonie. Tyle i tylko tyle. Jeśli dyskusja nie wchodzi osobiste zaczepki to jest dobrze.

Z drugiej strony piankę ma piwko, którego spore ilości potrzeba do Senatu. Ale to już rola Krasnoludów :)

Przy okazji zastanowiłem się dlaczego padł argument o odwadze. Odwaga, żeby grać w grę? Albo odwaga, aby dużo poklikać? Trochę bez sensu. Inaczej to brzmi jak mamy do czynienia z czymś niebezpiecznym, robimy coś na granicy. Zatem do czego była potrzebna odwaga? Nawet w wypowiedzi bardzo pozytywnie oceniającej to działanie padają zwroty, które odsłaniają istotę problemu. To wszystko tworzy jakiś obraz. A że 90% uczestników tego wątku jest beneficjentami tego faktu, to troszeczkę zaklinamy rzeczywistość.

Przy okazji przypomnę swoje stanowisko: gracze nic złego nie zrobili, bo wykorzystali sposób gry, ale Wydawca gry nigdy nie powinien: 1) dopuścić do takiej sytuacji, 2) jak już się wydarzyła to nie udawać, że tak miało być tylko podjąć działania przywracające balans w grze. Teraz balansu nie ma, a działania graczy zaczynamy wychwalać (zapracowali na to, byli odważni, działali sprawiedliwie, a jak się im nie chciało to są gamoniami). Jak ktoś otwarcie w oczy to oznajmi to bije pianę, bo narusza ogólny ład - taka trochę obraza majestatu.

Do mnie została przypięta łatka, że chce wszystko wykasować. Pisałem wcześniej, że nie ma idealnego rozwiązania i może inne działania byłyby lepsze. Jakby nie było mamy chorego pacjenta i go nie leczymy. A nawet czasami nie dostrzegamy choroby. Bywa i tak, że pacjent umiera i dopiero po fakcie okazuje się co mu było. :confused:

PS. Sorka za dubel, ale coś się u mnie wysypało w trakcie edytowania poprzedniej wiadomości.

połączono//Urdur
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

mayder

Tancerz ostrzy
Ale to mnie utwierdza w założeniu, że nowi gracze nie mogą już otrzymać takich nagród, które były kiedyś dostępne i mają trwały duży wpływ na mechanikę gry.

Nie mogą otrzymywać już takich nagród bo twórcy ich już nie dają w eventach i nie jest to winą graczy czy nawet twórców że nowe osoby zaczęły grać po tych eventach. I twierdzenie że nie mogą tych budynków zdobyć jest błędne czego ostatnio przykładem była możliwość zdobycia ognistego feniksa.

W Twojej wypowiedzi podoba mi się czas przeszły. Ale gra nadal trwa (czas teraźniejszy) i chyba szybko nie zostanie zamknięta (czas przyszły). Powiedz to samo osobom, które dopiero zaczynają lub się pojawią, a z pewnością Ciebie zrozumieją.

Używam czasu przeszłego bo cały czas powraca temat Feniksów czy niedźwiedzi, które były do zdobycie w przeszłych eventach. I masz rację gra nadal trwa i cały czas się rozwija, to w jakim kierunku to już my jako gracze mamy niestety minimalny wpływ.

Nie bardzo mnie przekonuje udowadnianie, że np. miśki niewiele dają, gdyby tak było, to by ich ludzie w miastach nie trzymali

Napisałem wyjaśnienie tego i powtarzać się nie będę. Wyjmowanie fragmentu wypowiedzi z kontekstu jest bardzo niefajnie.
 
Ostatnia edycja:

djmags14

Rozbójnik
I twierdzenie że nie mogą tych budynków zdobyć jest błędne czego ostatnio przykładem była możliwość zdobycia ognistego feniksa.
W wypadku tych budynków ilość też ma znaczenie. Znasz może sposób w jaki nowy gracz mógłby zdobyć powiedzmy 4 miśki brunatne? Wiem, wiem - do niczego nie będą mu potrzebne i tylko będą ozdabiać miasto. A może nawet utrudnią grę, bo gracz będzie jeszcze musiał zorganizować karmę.

A teraz inaczej. Załóżmy, że Ty możesz otrzymać prezent w postaci dowolnego budynku ewolucyjnego i do tego 9 ewolucji. Który wybierzesz? Taki, który można nakarmić, czy może lepszy jest budynek bez możliwości karmienia? Co zadecydowało o Twoim wyborze? Tylko proszę, nie pisz, że do odkrycia techa brakuje 3 PW, więc wybór padł na drzewko majowe. Podejmij taką decyzję, jaką podejmie świadomy gracz.

I jeszcze jedno. Możesz też napisać jaki wpływ ten budynek będzie miał na przejście Iglicy? Wiem, wiem - nie jest potrzebny, bo robisz ją teraz bez niego, więc nic nie wniesie. Ale może akurat da kilka zasobów potrzebnych do negocjacji? I tak jest ich tyle, że pasek tego w ujęciu cyfrowym nie przetwarza, ale co tam.
 

Nusion

Kapłan
@djmags14
Wiesz co jest biciem piany? Wcale nie temat, który poruszyłeś, tylko to, że napisałeś tu wczoraj kilka stron postów i nikogo nie przekonałeś. A więc piszesz dalej i dalej, w zasadzie w kółko to samo. Jak długo jeszcze?
Chcesz uzdrowić pacjenta? Bardzo szlachetnie, tylko, że pacjentowi urwało nogę, nie da się go uzdrowić, już mu nie odrośnie. Więc teraz co? Chciałbyś mu odciąć drugą, żeby równo stał?
 

mayder

Tancerz ostrzy
W wypadku tych budynków ilość też ma znaczenie. Znasz może sposób w jaki nowy gracz mógłby zdobyć powiedzmy 4 miśki brunatne? Wiem, wiem - do niczego nie będą mu potrzebne i tylko będą ozdabiać miasto. A może nawet utrudnią grę, bo gracz będzie jeszcze musiał zorganizować karmę.

Dopóki nie pojmiesz konceptu eventów czasowych w grach takich jak Elvenar to nie mamy o czym rozmawiać.

A teraz inaczej. Załóżmy, że Ty możesz otrzymać prezent w postaci dowolnego budynku ewolucyjnego i do tego 9 ewolucji. Który wybierzesz? Taki, który można nakarmić, czy może lepszy jest budynek bez możliwości karmienia? Co zadecydowało o Twoim wyborze? Tylko proszę, nie pisz, że do odkrycia techa brakuje 3 PW, więc wybór padł na drzewko majowe. Podejmij taką decyzję, jaką podejmie świadomy gracz.

Nie wybrałbym żadnego bo to co chciałem to zdobyłem. Drzewka zdobyłem dwa i oba postawiłem, z eventu feniksa zdobyłem 8 starych artefaktów ale nie stawiałem kolejnego feniksa bo jest mi niepotrzebny, to samo z budynkiem walentynkowym, artefakty mam w inwentarzu ale go nie stawiam bo mi nie potrzebny. Syrenkę i Stonehenge zdobyłem razem z artefaktami na 10 poziom ewolucji, ale wszystko przepalilem na fragmenty bo bardziej mi się to opłacało. Miśków dodatkowych nie potrzebuję, to samo z feniksem.

I jeszcze jedno. Możesz też napisać jaki wpływ ten budynek będzie miał na przejście Iglicy? Wiem, wiem - nie jest potrzebny, bo robisz ją teraz bez niego, więc nic nie wniesie. Ale może akurat da kilka zasobów potrzebnych do negocjacji? I tak jest ich tyle, że pasek tego w ujęciu cyfrowym nie przetwarza, ale co tam.

To co wyżej.
 
Przy okazji zastanowiłem się dlaczego padł argument o odwadze. Odwaga, żeby grać w grę? Albo odwaga, aby dużo poklikać? Trochę bez sensu. Inaczej to brzmi jak mamy do czynienia z czymś niebezpiecznym, robimy coś na granicy. Zatem do czego była potrzebna odwaga?
Alez jak najbardziej trzeba bylo zrobic cos na granicy, by ugrac cos wiecej w tamtych eventach ! Moze nie tyle w Syrenkach, ktore byly bardzo latwe, ale w Zodiakach na pewno. Nie chodzilo o samo klikanie, ryzyko bylo spore. Wiekszosc graczy gra dosc zachowawczo, zupelnie naturalna rzecza jest, ze maja nature chomikow i cechuje ich ostroznosc. W wiekszosci przypadkow to bardzo pozytywna i pozadana cecha, ale nie zawsze i szczegolnie Zodiaki premiowaly wlasnie ryzyko. Za chwile wyjasnie, na czym ono polegalo.
Z mojego punktu widzenia byly 3 rozne sposoby robienia tego eventu.

1. Pierwszy polegal na "zwyklym" robieniu zadan (wiadomo o co chodzi, nie ma potrzeby dokladniej tego wyjasniac). Tacy gracze mogli ugrac po jednym misku, czasem nawet caly komplet.

2. Drugi sposob robienia eventu polegal na tym, by niektore zadania przyspieszac, z niektorymi czekac (np. na produkcje w manufakturach), tzn. zeby znalezc pewien wlasny rytm eventowy (uzywam tego okreslenia z braku bardziej pasujacego slowa). W ten sposob dalo sie ugrac moze po 2 komplety miskow i wielu zaawansowanych graczy tak wlasnie robilo. Proby zbytniego przyspieszania predzej czy pozniej u wielu skonczyly sie wpadnieciem na sciane, w ten czy w inny sposob. Albo zabraklo przyspieszaczy, albo surowcow na podboje, albo jeszcze cos innego nie wypalilo (jeszcze do tego wroce).

3. Byl tez troche bardziej ekstremalny sposob robienia eventu, ale tu juz sprawa jest troche bardziej skomplikowana, niz samo przyspieszanie zadan.
Zeby osiagnac to, co udalo sie doslownie tylko kilku graczom na naszych serwerach (4 lub wiecej kompletow miskow) trzeba bylo doslownie wszystkie swoje dzialania w grze podporzadkowac najpierw kilkutygodniowym przygotowaniom do samego eventu, a pozniej samemu eventowi. W tym czasie trzeba bylo calkowicie zaniedbac wszystkie inne dzialania i plany w grze. Ja zaczalem przygotowania i ulozylem swoj plan na event juz kilka tygodni przed jego wejsciem u nas. Wracam do watku przewodniego, czyli do odwagi. Problem byl w tym, ze z gory bylo wiadomo, ze w Zodiakach czycha wiecej pulapek, niz w Syrenkach. Ja sam bylem gdzies tak na 80% pewny, ze wszystko u mnie wypali, ale calkowitej pewnosci nie mialem, bo nie gralem wtedy na becie i mechanike eventu moglem oceniac tylko tak "z boku". Moj plan wygladal nastepujaco:

Nie wchodzic w event powoli na zasadzie "zobaczymy i ocenimy, a pozniej zdecydujemy", tylko:

- Zrobic jak najwiecej zadan przed pierwszym dniem z przyspieszaczami, BEZ WZGLEDU NA KOSZTY. Nawet calkowicie zerujac sie z przyspieszaczy. Nie czekajac nawet 15 minut na ani jedno zadanie, przyspieszajac doslownie wszystko jak leci. Wiele zadan (np. te na produkcje 24h w warsztatach) przyspieszalem diamentami, a nie przyspieszaczami, by przyspieszaczy starczylo na inne zadania. Przeliczylem, ktore zadania bardziej oplaca mi sie przyspieszac diamentami i tak wlasnie robilem. Wracamy do tematu odwagi - trzeba bylo ja miec, zeby nie bedac pewnym wyniku koncowego pozbyc sie rownowartosci wielu ekspansji premium na zwykle robienie zadan ;)
- W pierwszy dzien z przyspieszaczami losowac za wszystko. Wylosowane przyspieszacze mialy byc paliwem napedowym na dalsza czesc eventu.
- Przed drugim dniem z przyspieszaczami robic dokladnie to, co w punkcie pierwszym. Tempo robienia zadan (teraz juz na niektore czekalem) dobralem tak, by przyspieszacze skonczyly mi sie akurat tuz przed drugim losowaniem przyspieszaczy. Nie zachowujac doslownie nic.
- I tak w kolko, az do ostatniego dnia z przyspieszaczami.

Ryzyko polegalo na tym, ze trzeba bylo zaufac swojej ocenie, ze wszystko pojdzie dobrze i ze ta cala eventowa maszynka nie zatnie sie w pewnym momencie, uniemozliwiajac dalsze robienie zadan. Wtedy wszelkie poniesione koszty, tysiace godzin przyspieszaczy, mnostwo diamentow, surowcow itd. poszloby wlasciwie na marne, bo taki sam wynik daloby sie osiagnac stosujac troche mniej ekstremalna taktyke, robiac zadania troche wolniej przez caly okres trwania eventu i to znacznie nizszym kosztem, tak jak opisalem to w punkcie drugim (wtedy wyszloby sie z eventu znacznie bogatszym, a nie splukanym doslownie do zera). Taki pol-zachowawczy styl robienia eventu wrecz gwarantowal zdobycie przyzwoitej ilosci nagrod i wyjscie z eventu ze sporymi zapasami wszystkiego, a ten ekstremalny styl juz nie, dlatego to naprawde bylo ryzyko. Takie postawienie wszystkiego na jedna karte ufajac, ze sie uda.

To wszystko wydaje sie takie proste, ale w rzeczywistosci takie nie bylo. Musialo zagrac doslownie wszystko. Przyspieszacze na start, odpowiednia ilosc surowcow na podboje, scrolli na monety na zwiad, dobranie odpowiedniego tempa robienia zadan pomiedzy losowaniami przyspieszaczy, przygotowanie wojskowe, by moc zrobic wiele prowincji w turnieju (a wiec i wiele zadan) i jeszcze tysiac innych rzeczy.
Gralem wtedy jeszcze na wszystkich 3 swiatach, na kazdym z nich bylem tak samo dobrze przygotowany. Naprawde dokladnie wiedzialem, co robie i na 2 swiatach sie udalo, a jednak na s2 ta cala eventowa maszynka w pewnym momencie mi sie zaciela i to byl koniec robienia zadan i to juz w polowie eventu. I ani rusz. Nie pamietam juz, co mi tam nie pyklo, ale tam ta ekstremalna strategia maksymalnego przyspieszania mi sie nie oplacila. Po fakcie moge powiedziec, ze o wiele lepiej bym tam na tym wyszedl, gdybym podszedl do eventu duzo spokojniej, nie podejmujac zadnego ryzyka.

Na koniec napisze tylko, ze ta cala nasza dyskusja o rozwarstwieniu nie dotyczy w sumie calej gry. Nasze serwery to przypadek raczej ekstremalny, bo nigdzie indziej nie ma tylu graczy z kilkoma kompletami miskow. Rekordzisci na innych serwerach zdobyli po 3, a i to nie na wszystkich serwerach. A u nas takich graczy z trzema i wiecej miskami jest wielu. Pewnie sami sie tutaj do tego w sporym stopniu przyczynilismy, bo wiesc, ze w tym evencie da sie sporo ugrac rozniosla sie u nas dosc szeroko i gracze byli bardziej sklonni podejsc do tego eventu troche bardziej agresywnie niz zazwyczaj. Na innych serwerach az takich roznic w wynikach nie bylo, a i u nas problem rozwarstwienia jest moim zdaniem troche wyolbrzymiany, bo jeszcze raz napisze: ci, ktorzy dali rade zdobyc po kilka miskow to ci sami gracze, ktorzy i przed miskami nalezeli do czolowki.

Mysle, ze powinnismy sie tu raczej zastanawiac wlasnie nad tym, jak zrownac szanse (nie wyniki, jak slusznie zauwazyl @GrzegorzTheGreat) calkiem nowych graczy z tymi, ktorzy juz po jednym czy 2 miski maja. Ten problem dotyczy nieporownanie wiekszej liczby graczy niz to, ze kilku ambitnych graczy chcialoby dogonic czolowke i wydaje im sie, ze to ilosc miskow u tych ostatnich na to nie pozwala (co, wierz mi, naprawde nie odpowiada stanowi faktycznemu, bo powody tego sa inne).
 
Ostatnia edycja:

Tajniakos

Paladyn
Przy okazji przypomnę swoje stanowisko: gracze nic złego nie zrobili, bo wykorzystali sposób gry, ale Wydawca gry nigdy nie powinien: 1) dopuścić do takiej sytuacji, 2) jak już się wydarzyła to nie udawać, że tak miało być tylko podjąć działania przywracające balans w grze. Teraz balansu nie ma, a działania graczy zaczynamy wychwalać (zapracowali na to, byli odważni, działali sprawiedliwie, a jak się im nie chciało to są gamoniami). Jak ktoś otwarcie w oczy to oznajmi to bije pianę, bo narusza ogólny ład - taka trochę obraza majestatu.
@djmags14 Nie do końca jest tak jak piszesz. Twórcy gry mieli szanse na to aby zareagować w odpowiednim momencie bo to nikt inny jak @chris07070707 przestrzegał ich przed zgubnymi skutkami nieskończonej linii zadań i efektów jakie poniosą za sobą ich zmiany w mechanice eventów.
przypomnę że to nikt inny jak @chris07070707 był jednym z tych graczy, którzy próbowali ostrzec IG, co się stanie, jeżeli nie wycofają się ze zmian na długo przed rozpoczęciem jesiennego zodiaku:
https://beta.forum.elvenar.com/index.php?threads/autumn-zodiac.13647 / page-10 # post-77868
https://beta.forum.elvenar.com/index.php?threads/autumn-zodiac.13647/page-35#post-79017
Czas pokazał.że to właśnie jego przewidywania okazały się prawdziwe a w czasie gdy bił na alarm na forum bety, nikt nie brał pod uwagę tego,że tak szybko sprawdzi się to o czym pisał. Potwierdzają to argumenty podnoszone w tej dyskusji.
Twórcy w moim odczuciu mieli dość czasu na odpowiednią reakcję... Wystarczyło sprawdzić statystyki letnich syren by zweryfikować to o czym pisał chris na becie. Był czas aby przeprogramować tak jesienny zodiak aby zaradzić temu problemowi. Teraz tak jak napisał Chris w swoim wcześniejszym poście odebranie graczom tych budynków było by totalną wizerunkową katastrofą. Ja uważam, że po tej katastrofie upłynęło by dużo czasu zanim IG by się podniosło o ile kiedykolwiek dało by radę się podnieść.
Zadziwiające jest natomiast to, że osoba, która wywołuje co jakichś czas ten temat ( tak @Koval92 Ciebie mam tutaj na myśli) na różnych forach, zaczynając od naszego, przez betę i kończąc na forum US (Cel takiego działania jak dla mnie mało zrozumiały) zarzuca granat a gdy wywiązuje się dyskusja w tym temacie, siedzi cicho w krzakach i zaciera ręce, widząc jak przebiega wymiana postów w tym temacie.. sam asekurancko wyłącza się z dyskusji.
 
Ostatnia edycja:

djmags14

Rozbójnik
@djmags14
Wiesz co jest biciem piany? Wcale nie temat, który poruszyłeś, tylko to, że napisałeś tu wczoraj kilka stron postów i nikogo nie przekonałeś. (...) Bardzo szlachetnie, tylko, że pacjentowi urwało nogę, nie da się go uzdrowić, już mu nie odrośnie. Więc teraz co? Chciałbyś mu odciąć drugą, żeby równo stał?
A chciałem przekonać beneficjentów tych korzyści? Nawet nie przyszło mi to do głowy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest odgrzewanie tego tematu, póki będzie miał realny wpływ na grę. Nowi gracze mają prawo wiedzieć jak wyglądały eventu i na tej podstawie może coś zadecydują.

Znasz lekarzy, którzy odcinają drugą nogę? Dla tego stylu argumentacji pasuje jedno pytanie: czyżbyś chciał pozbyć się nowych graczy?

Dopóki nie pojmiesz konceptu eventów czasowych w grach takich jak Elvenar to nie mamy o czym rozmawiać.
Bardzo dziękuję za uzasadnienie. W rzeczywistości jest bardzo obrazowe.

Trochę przekornie zapytam: czy w najbliższych czasach zamierzasz wstawić do miasta jakikolwiek (ale oczywiście już słabszy od tych wcześniejszych) budynek ewolucyjny lub zestaw z aktualnych eventów? Nie zrozum, że Cię przymuszał do deklarocji rezygnacji z nich. To bardziej takie sprawdzam wiarygodności tego co opisujesz.

@djmags14
Zadziwiające jest natomiast to, że osoba, która wywołuje co jakichś czas ten temat ( tak @Koval92 Ciebie mam tutaj na myśli) na różnych forach, zaczynając od naszego, przez betę i kończąc na forum US (Cel takiego działania jak dla mnie mało zrozumiały) zarzuca granat a gdy wywiązuje się dyskusja w tym temacie, siedzi cicho w krzakach i zaciera ręce, widząc jak przebiega wymiana postów w tym temacie.. sam wyłącza się z dyskusji.
Swego czasu Koval był w moim bractwie i wie, że jak coś ruszę to sobie z tym poradzę.

Moim zdaniem nagrody z Iglicy i niemal całe 3 piętro i ta wszędzie obecna losowość losowości to porażka. Dodatkowo ułatwienia z korzyści tych eventów sprzed roku to potęgują. I to chciałem głównie przekazać. Jednak jak ruszyłem temat korzyści z eventów to tak jakbym włożył kij w mrowisko.
 
Ostatnia edycja:

mayder

Tancerz ostrzy
Trochę przekornie zapytam: czy w najbliższych czasach zamierzasz wstawić do miasta jakikolwiek (ale oczywiście już słabszy od tych wcześniejszych) budynek ewolucyjny lub zestaw z aktualnych eventów? Nie zrozum, że Cię przymuszał do deklarocji rezygnacji z nich. To bardziej takie sprawdzam wiarygodności tego co opisujesz.

Napisałem że postawiłem drzewko majowe i to nawet dwa, a jest ono o wiele słabsze od tych wcześniejszych o czym sam zresztą napisałeś. I widzisz, mam dwa słabe budynki (drzewka), a brunera czy feniksa tylko jednego.

Znasz lekarzy, którzy odcinają drugą nogę? Dla tego stylu argumentacji pasuje jedno pytanie: czyżbyś chciał pozbyć się nowych graczy?

A czy ty proponując usunięcie starych budynków chcesz się pozbyć starych graczy?
 
Tajny, nie bron mnie, bo wcale nie czuje sie przez nikogo zaatakowany ;)
Dla mnie to zwykla wymiana pogladow i jak juz napisalem wczesniej, lubie poznawac punkt widzenia innych. Ta "podgrzana" atmosfera w kilkunastu ostatnich postach jest moim zdaniem zupelnie niepotrzebna i chcialbym prosic wszystkich dyskutantow, by nam tu zaraz "wujki" nie zaczely latac ;)

No i nie wywoluj wilka z lasu :) Mam tu na mysli koncowke Twojego ostatniego wpisu :D
 

BettyTheCat

Zwiadowca
Nowi gracze mają prawo wiedzieć jak wyglądały eventu i na tej podstawie może coś zadecydują.

Ale o czym mają zadecydować nowi gracze? O tym czy grać, czy podnosić alarm typu "Zacząłem grać po Zodiakach! Też chce mieć miśki! Dajcie mi miśki!"?
Nowi gracze doskonale wiedzą, że były eventy, których drugi raz nie będzie i że są budynki w grze, które oni mogą co najwyżej u innych zobaczyć. I grają z tym, co mają dostępne. A jeśli czasem trafi się lekko kulawa powtórka, jak to z feniksem miało miejsce... Super, świetnie, ale bez feniksa też grałam i się jakoś dało.
 

djmags14

Rozbójnik
Ale o czym mają zadecydować nowi gracze? O tym czy grać, czy podnosić alarm typu "Zacząłem grać po Zodiakach! Też chce mieć miśki! Dajcie mi miśki!"?
Jak ktoś przystępuje do gry trwającej już 5 lat to chyba jest oczywistym, że ma inne warunki gry niż zaawansowani gracze. Może ustalić jak chce grać (ma dostęp do znacznie większej ilości informacji), ale również może dowiedzieć się co prezentuje że sobą Wydawca gry i jakie działania podejmował w przeszłości. Ma to szczególne znaczenie, gdyby przyszło mu do głowy udzielić wsparcia finansowego. Chciałbyś, aby kasa poszła w błoto? Zobacz w jakiej sytuacji jest Chris. Nawet za diamenty (czyli pochodną prawdziwej kasy) przyspieszał zaliczanie zadań, a teraz jest przedstawiany jakby był winnym całego zła. Dobrze pamiętam jak wielokrotnie ostrzegał przed czystą głupotą, a Wydawca gry miał to gdzieś. Taka zabawa w kotka i myszkę trwała od eventu do eventu.

Dobrze wiem, że Wydawca gry miał sporo czasu na reakcje i tradycyjnie nic nie zrobił. Ale to tylko jeden z pierwszych elementów układanki. Potem mamy efekt głowy włożonej w piasek i udajemy, że wszystko jest ok. Część graczy odeszła (co widać nawet po nickach na forum), a inni się przyzwyczaili do nabytej sytuacji.

Chris - nie opisuj dokładnie co się działo, bo sądzę, że każdy uczestnik dyskusji dobrze to pamięta i zna.
 
Do góry