• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Dyskusja o Iglicy Wieczności

ArabellaPrim

Zwiadowca
1 pietro zrobione, 3 dodatkowe skrzynki otwarte. Masa wojska dead. Jako nagrody same przyspieszacze. Szczególnie super jak na 2 fale ledwo armia dała rade a tu nagroda 1x1h śmiech na sali. Gdyby nie Dżinn z dodatkowej skrzyni kilka ch.. IG by załapało.
 

DeletedUser1570

Guest
dojechane do bramki 3h . 1 walka zrobiona gdzie bylem pewny 0% strat reszta smieszne negocjaje. zysk portalu 50% wpadl . lubie iglice :p
 

DeletedUser4010

Guest
dojechane do bramki 3h . 1 walka zrobiona gdzie bylem pewny 0% strat reszta smieszne negocjaje. zysk portalu 50% wpadl . lubie iglice :p
Nie to jakaś masakra straty wojsk, towary i diamentów, wolę wypowac się w turnieju
 

DeletedUser4355

Guest
Pierwszy poziom plus 100 diaxy 3 sekretne skrzynki . Nie ma tragedii. Wypisz wymaluj wyprawy w FoE poprzednią doszedłem do końca z bilansem- 25 diaxy
 

ArabellaPrim

Zwiadowca
Zauważam, że przy dozie szczęścia w losowaniu w skrzynkach można z Iglicy zrobić to co na ostatnim evencie czyli sama się napędza:D. I nawet wyjść na lekki plus oczywiście zależy co kto lubi jako nagrode:d.

Ale mam lamerskie pytanie gdzie mozna zobaczyc co daje zestaw bibliteki i co sie na niego składa:d.
 

DeletedUser3489

Guest
Przydałyby się jasne podpowiedzi w negocjacjach, aby ,można było przejść iglicę negocjując a nie walcząc. Przy czterech czy pięciu opcjach do wyboru i pięciu okienkach gdzie się je dopasowuje jest bardzo dużo możliwości.
 

DeletedUser1874

Guest
Moje wrażenia z Iglicą z pierwszego tygodnia, faktycznie były mniej przyjemne co z obecnego. Po pierwsze trochę niepotrzebnie wtedy przyszarżowałem z wojskiem, którego w wielu walkach potrzeba znacznie większe ilości niż w turniejach czy zwykłych prowincjach. Co przy braku ulepszeń do wojska wiązało się ze znacznymi stratami, nawet na 2 poziomie (bo do 3 nie doszedłem). Na negocjacje zabrakło mi many (manty z eventu rozstawiłem dopiero po evencie).

Jednak w tym tygodniu, podszedłem na spokojnie i tylko do negocjacji. I zrobiłem całą - wszystkie poziomy. Rozumiem, że nie każdy może mieć taką sytuację i takie spojrzenie, ale z mojej perspektywy, negocjacje są tanie. Mogą wymagać któregokolwiek z 18 towarów, ponadto wymagają często złota, narzędzi, many, orków, boskich ziaren. Nie jestem pewien czy czegoś nie pominąłem, ale w takiej sytuacji naliczyłem 23 możliwości. O ile w trakcie rozwoju można wydawać wszystkie te towary/surowce itd. na wiele różnych rzeczy, o tyle po ukończeniu badań, praktycznie tylko 9 podstawowych towarów ma wartość. Złoto i narzędzia również, ale na to są instanty. Względem turniejów, iglica wymaga stosunkowo mało tych podstawowych towarów, stąd wpływ jednego na drugie jest niewielki, o ile utrzymuje się rezerwę (a tej również nie miałem w pierwszym tygodniu iglicy). Mana, ziarna, orkowie i żywe towary bez iglicy stałyby się bezużyteczne - a tak to nie będą takie. Jedyna moja refleksja to że zbyt wiele manufaktur żywych towarów usunąłem po skończeniu badań, ale to jest do nadrobienia... Dlatego w ostatecznym rozrachunku pozostaje mi rozważyć czy nagrody z Iglicy są na tyle cenne, by przywrócić jakieś manufaktury żywych towarów czy zamiast tego postawić kolejne zwykłych towarów by mieć ich troszkę więcej na turniej.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser3575

Guest
Negocjacje w iglicy mi pasują, podoba mi się kombinowanie, nie uważam ich za trudne, natomiast losowość sprawia, że czasem trafi się na łatwy do odgadnięcia układ towarów a czasem nie do rozwiązania w 3 rundach. Miałam dziś taką obserwację, że kiedy mamy pecha i negocjacje po 1 turze okazują się niekorzystne - wszystkie towary są potrzebne (żaden towar nie jest zaznaczony na czerwono) i niczego nie udało się dopasować w pierwszym rozdaniu- opłaca się wyjść i spróbować jeszcze raz od nowa.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser1874

Guest
Negocjacje w iglicy mi pasują, podoba mi się kombinowania, nie uważam ich za trudne, natomiast losowość sprawia, że czasem trafi się na łatwy do odgadnięcia układ towarów a czasem nie do rozwiązania w 3 rundach. Miałam dziś taką obserwację, że kiedy mamy pecha i negocjacje po 1 turze okazują się niekorzystne - wszystkie towary są potrzebne (żaden towar nie jest zaznaczony na czerwono) i niczego nie udało się dopasować w pierwszym rozdaniu- opłaca się wyjść i spróbować jeszcze raz od nowa.

Taktyki są różne, natomiast sam wielokrotnie wychodziłem po 1 lub 2 rundzie (po 3 zresztą też xD), gdy dalsze negocjacje wymagałyby zbyt wiele strzelania w przypadku zbyt wielu możliwości.

Natomiast w sytuacji opisanej w cytacie, gdy do wyboru mamy 5+ towarów, a okaże się że żaden z wybranych 5 nie będzie czerwony, ani zielony, tylko wszystkie pomarańczowe, to wtedy wiemy, że możemy wykluczyć wszystkie pozostałe towary (te nietestowane w pierwszej rundzie, o ile istnieją oczywiście) oraz, że każdy na pewno wystąpi i tylko raz. To wbrew pozorom dość cenne informacje, choć wiele zależy od kolejnej rundy. Z tego co widzę to trafienie w tej drugiej rundzie przynajmniej dwóch zapewnia zwycięstwo w trzeciej. Nie daję gwarancji że nie istnieją wyjątki, ale znalazłem ich xd

Wbrew pozorom, gdy towarów mamy sporo do wyboru, a już w pierwszej rundzie trafi się poprawnie kilka negocjacji, to nie zawsze powód do radości, w końcu w przypadku tych ostatnich naraża nas na dużą ilość strzelania - choć niższym kosztem, w końcu towary schodzą za każdym razem gdy się je proponuje. Dlatego gdy mamy do przekonania np. dwa duchy, wydajemy mniej na te próby. Najlepiej chyba gdy wykluczy się większość towarów w 1 rundzie (czerwone).

To niby oczywiste, ale należy też pamiętać, że jeśli nawet nam się coś trafi w 1 rundzie (zielone) to w kolejnej wypadałoby to przetestować na innym polu, ponieważ przecież nie zawsze znaczy to, że możemy to wykluczyć na pozostałych polach. Staram się też minimalizować ryzyko sytuacji, trafienia dwóch czerwonych pod rząd na tym samym polu (w dwóch kolejnych rundach, testowania dwóch towarów, których jednak nie ma wcale, na tym samym polu), bo jeśli to się zdarzy to niemal zawsze zmusza do strzelania w ostatniej rundzie.

Ale to tylko moje obserwacje, przemyślenia i nawyki. Nie wszystkie są poparte dokładnymi matematycznymi dowodami xD
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
Pojawiło się dużo skrajnych opinii na temat Iglicy, w szczególności dotyczących tego, że się nie opłaca, że koszty w stosunku do nagród są zbyt wysokie. Postanowiłem to sprawdzić, robiąc dokładny bilans kosztów i korzyści. Próba co prawda jest na razie dość mała, bo wpadłem na ten pomysł dopiero po przejściu pierwszego "okrążenia" Iglicy, a ponieważ trochę to zajmuje, zrobiłem i zliczyłem tylko drugie "okrążenie". Ponieważ wolę walczyć, wybrałem wariant przejścia wojskiem, do tego walczyłem osobiście, a nie automatem. Każdą falę traktowałem jako osobną walkę i spisywałem sobie w Excelu straty wojska, dla każdego rodzaju wojsk osobno, dlatego, że straty przeliczałem na oddziały (na przykład, jeśli straciłem 557 Kuszników, to jest 0,38 oddziału na etapie, na którym ja jestem). Dzięki temu można sobie porównać straty do strat podczas walk w turniejach oraz uzyskać jakąś porównywalność między graczami na różnych etapach.
Wygląda to tak: straciłem 44,0 standardowe oddziały wojska podczas 33 walk (czyli średnio 1,33 oddziału na walkę). Według mnie, czy też precyzyjniej: w moim przypadku, to są straty porównywalne do średnich strat w turnieju, ale w turnieju walczy za mnie automat, czyli w Iglicy jest trudniej.
Miałem bonus 50% ataku z Feniksa Ognia, ale go nie liczę do kosztów, bo i tak był nakarmiony na turniej. Dodatkowo działały bonusy z cudów: +21% do ataku łuczników, + 13% ataku magów, +12% ataku ciężkich i +14,5% zdrowia wszystkich jednostek, więc wojsko walczyło lepsze niż standardowe. Dodatkowo, tylko z powodu Iglicy zużyłem budynki: Ulepszenie Jednostki x1, Powielacz Magów x1, Lekki Strzelec x1 oraz 2 przyspieszacze 9h na otwarcie drzwi.
Po stronie korzyści: 4500 Fragmentów, łącznie 36 h Przyspieszaczy, 1x Zysk Portalu 10%, 1x Deszcz Monet 15%, 1x Strumień Zasobów 15%, Diamenty x 100 i Biblioteka Kamienia Księżycowego.
No i te dwie ostatnie pozycje ratują bilans :)
Mój wniosek jest taki, że gdyby tylko beznamiętnie podliczyć koszty i korzyści, Iglica nie jest bardzo atrakcyjna, głównie z dwóch powodów:
- po pierwsze: dużej losowości, ja akurat tym razem trafiłem na dwie pozycje, które mnie satysfakcjonują, ale poprzednio nie, inni gracze też narzekają, że nie dostali nic wartościowego, a z kolei niektórym (nielicznym) udało się wylosować cały zestaw Biblioteki za pierwszym przejściem Iglicy. Skoro ponosi się tak duże koszty, nagrody powinny być bardziej "gwarantowane", albo koszty mniejsze.
- po drugie: wydaje mi się, że IG bardzo niefortunnie dla siebie i Iglicy spóźniło się z jej odpaleniem. Nie wiem, czy pamiętacie, jak wielu graczy rajcowało się, jak w poprzednich Przygodach Bractw jako nagrody pojawiły się Fragmenty Zaklęć i Katalizatory, nawet niechętni Przygodom mówili, że nareszcie porządne nagrody. I przed syrenim eventem 4500 Fragmentów byłoby nie do pogardzenia i Iglica byłaby inaczej postrzegana. Ale teraz inflacja zeżarła wartość nagród - jak zrobiłem kilkadziesiąt zadań "Wytwórz 900 Fragmentów", to mimo ich ciągłego wydawania na inne zadania, naprawdę mnóstwo mi zostało. Już nie wspomnę o przyspieszaczach, które również w tym evencie przybywały tym szybciej, im więcej ich wydawałeś :)
Ale mimo tych braków, mnie się Iglica podoba, nie będę ukrywał, że głównie dlatego, że w niej walk jest na tyle niedużo, że można sobie pozwolić na "manualną" walkę, bo to klikanie w turniejach, nawet jeśli bardziej opłacalne, przez setki kliknięć, zaczyna się robić nużące i nudne - jak robota na taśmie.
Zachęcam, może ktoś dla porównania podliczy, jakie straty poniósł przy walce automatycznej, albo podliczy całkowitą wartość towarów, które wydał na negocjacje (pamiętając o przeliczeniu na jakieś porównywalne wielkości, np. 24-godzinną produkcję).
 

DeletedUser3332

Guest
Ja spróbowałem zrobić kolejne podejście do iglicy i po uzbieraniu fragmentów, 2 katalizatorów i całej masy strumieni zasobów powiedziałem dość przed pierwszym bossem ...... :cool:
 

DeletedUser3975

Guest
Mój wniosek jest taki, że gdyby tylko beznamiętnie podliczyć koszty i korzyści, Iglica nie jest bardzo atrakcyjna, głównie z dwóch powodów:
- po pierwsze: dużej losowości, ja akurat tym razem trafiłem na dwie pozycje, które mnie satysfakcjonują, ale poprzednio nie, inni gracze też narzekają, że nie dostali nic wartościowego, a z kolei niektórym (nielicznym) udało się wylosować cały zestaw Biblioteki za pierwszym przejściem Iglicy. Skoro ponosi się tak duże koszty, nagrody powinny być bardziej "gwarantowane", albo koszty mniejsze.
I w tym aspekcie się z Tobą zgadzam ;)
Nie narzekałabym, mimo iż wdrapując się na Iglicę, całkowicie wypompowałam się z zasobów i woja, gdyby wylosowane budynki były na stałe.
Za drugim podejściem/w tym tygodniu wpadło mi Przedstawicielstwo Handlowe - czas radości/zysku coś ponad miesiąc, a potem "amba fatima" i ni ma :eek:
 

Nusion

Kapłan
I w tym aspekcie się z Tobą zgadzam ;)
Nie narzekałabym, mimo iż wdrapując się na Iglicę, całkowicie wypompowałam się z zasobów i woja, gdyby wylosowane budynki były na stałe.
Za drugim podejściem/w tym tygodniu wpadło mi Przedstawicielstwo Handlowe - czas radości/zysku coś ponad miesiąc, a potem "amba fatima" i ni ma
Niektóre budynki mają określoną żywotność i jest to w pełni uzasadnione, inaczej zupełnie zaburzyłyby balans gry. Wyobrażasz sobie, czym by to skutkowało, gdyby na przykład taki Krasnoludzki Zbrojmistrz dający dodatkowe 50% punktów życia wszystkim jednostkom zostawał w mieście na zawsze zamiast na jeden turniej? Ludzie poustawiali by po kilkadziesiąt takich (a bonusy z nich się kumulują) i w turnieju (oraz w Iglicy!) już zawsze jechaliby na maksa praktycznie bez strat wojska... Albo takie wspomniane przez Ciebie Przedstawicielstwo Handlowe. Zyski Portalu są zbyt cenne, żeby, jak wyżej, nastawiać tych budynków dziesiątki na stałe i farmić zyski portalu bez końca. Gra straciłaby wtedy sens...
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser3983

Guest
Moja przygoda z Iglicą dobiegła końca,przynajmniej na razie, tylko mnie irytuje i pozbawia diamentów, nagrody mierne mimo trafienia 50% zysku portalu,to nadal uważam że jest za trudna dla początkujących graczy,na słabszym świecie bez wojska i towarów nawet jej nie dotknęłam.W założeniu ma się pojawiać co tydzień chyba z myślą że gracze będą ja robić co tydzień,bo po co ma stać sobie w mieście niepotrzebnie?,a chyba tak skończy.
 

visit0r

Paladyn
Moja przygoda z Iglicą dobiegła końca,przynajmniej na razie, tylko mnie irytuje i pozbawia diamentów, nagrody mierne mimo trafienia 50% zysku portalu,to nadal uważam że jest za trudna dla początkujących graczy,na słabszym świecie bez wojska i towarów nawet jej nie dotknęłam.W założeniu ma się pojawiać co tydzień chyba z myślą że gracze będą ja robić co tydzień,bo po co ma stać sobie w mieście niepotrzebnie?,a chyba tak skończy.
przypadkiem ona nie jest dostepna od 3 epoki i gdy nie zrobimy badania na zaden z surowcow to w negocjacjach bedziemy mieli tylko narzedzia i zloto ?
 

DeletedUser2723

Guest
Moim zdaniem:
a/ w iglicy nie powinny działać żadne dopalacze 5 dniowe, a poziom trudności iglicy powinien zostać odpowiednio obniżony. To wyrównałoby nieco szanse dla wszystkich. Bo teraz jeden dostaje łomot i wali łbem o mur już na 2 etapie, a inny mówi - "łatwo poszło" (bo zainwestował kilka dopał)
b/ koszt negocjacji w dobrach "rzadkich" (orki, mana, etc) powinien zostać obniżony i lepiej dostosowany do etapu graczy. np. jako % ich potencjalnej produkcji (albo zlikwidować w negocjacjach dobra rzadkie bo to stawia pod znakiem zapytania sens negocjacji). Zresztą wszystkie dobra mogłyby być % potencjalnej produkcji danego gracza i byłoby sprawiedliwie...
(jakby IG nie wiedziało jak to policzyć to odsyłam na elvenstats.com :p )
Killerem są ceny negocjacji żywych towarów których produkuje się z oczywistych względów dość mało!!!

Zrobiłem Iglicę do końca raz i nie wiem czy kiedykolwiek to powtórzę przy tych cenach negocjacji i trudności walk wymagających dopalaczy 5 dniowych.
Skórka nie warta wyprawki w aktualnym kształcie.
Musiałem wojem robić bo bardzo szybko spłukałem się z żywych towarów, (ok. 6-7 negocjacji) i utraciłem zdolność do negocjowania czegokolwiek.Nie wspomnę już o manie i narzędziach etc. :/

Jak negocjacje potanieją to może wrócę do Iglicy...
W tej chwili nie istnieje realna alternatywa dla walki :/
Z całej Iglicy oprócz standardowego śmiecia zebrałem 30 diamentów, jedną, roślinę many (kolejną... WOW!) i Dżina ( na otarcie łez po kilku dziesiątkach oddziałów, masie towaru w tym żywych, Krasnoludzkim Zbrojmistrzu, Powielaczu Magów, 100 diamentach (na dodatkowe tury) i ze 150H przyspieszaczy)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

gamin

Rozbójnik
Sama iglica w zamysle jest ciekawa, ale jej wykonoanie.. no powiedzmy srednie.

Najwieksza zaleta jest mala ilosc konfliktow, a co za tym idzie mala czasochlonnosc.
Najwieksza wada jest losowy system nagrod. Gdyby na starcie bylo wiadomo o co sie walczy to kazdy moglby przekalkulowac czy ta zabawa jest dla niego oplacalna a ta pozostaje ludzic sie nadzieja ze moze cos wpadnie co nas interesuje..

Patrzac calosciowo na 3 poziomy iglicy to w obecnej chwili straty sa wieksze niz zyski, dlatego kolejne edycje iglicy ogranicze do pierwszej mapy bo to jeszcze ma jakis sens patrzac na stosunek zyski - starty.
Nad kolejnymi poziomami zastanowie sie jak IG postanowi zrobic to co bardzo lubia robic czyli rebalans :D
Warto dodac ze poziom walk nie jest jakis wybitnie trudny (robiac turniej na poziomie +10K sa wieksze strarty - ale je akceptuje bo nagrody w postaci +500PW to rekompensuja). Nie mam nic przeciwko aby 3 mapa byla duzo trudniejsza, wyamagala wiecej przygotowan i byla mozliwa do zrobienia tylko raz na kilka tygodni o ile nagrody beda adekwatne.
Oczywiscie to tylko moja subiektywna opinia.
 

DeletedUser3332

Guest
Dla mnie bardzo ciekawe są negocjacje, ale koszta z nimi związane to jakaś abstrakcja (o nagrodach nie wspomnę) :)
 
Do góry