Panda, jej kiepska od początku zdolność,
a następnie nerf tej zdolności (eek:!!), to rzeczywiście dramat sam w sobie.
Panda jest dla mnie jakby metaforą ogólnej porażki tego eventu.
Panda jest jakby ofiarą tego eventu i nieudanym eksperymentem. Podobnie jak wielu graczy, którzy stali się ofiarami tego samego eksperymentu.
...w każdym razie to nie średniej wartości bonusy pandy do produkcji T2 są jej słabą stroną, lecz fatalnie krótki okres karmienia. To on sprawia, że bunusy są mirażem, zapiskiem na papierze.
Zdecydowanie zbyt krótki to czas ta mała godzinka, żeby zdolność związana z karmieniem pandy miała jakiekolwiek znaczenie.
Wcześniej, w innym wątku, poparłem wypowiedź
@chris07070707 na temat tego, że nie zawsze gracz powinien kierowac się opiniami innych. Akurat Panda będzie świetną ilustracją tej tezy
Zdobyłem w szczęśliwie nam zakończonym evencie artefakty na postawienie 4 miśków na maksymalnym poziomie, niestety w tym są tylko dwa brunatne. Trzeci więc musiał być Polarny, zacząłem się natomiast zastanawiać nad czwartym. Patrząc tylko na opinie przeważające na forum (a chyba nawet 100% jest taka) - nie pozostawiają one wątpliwości, że Panda to porażka, do niczego nie przydatna, a stawiający ją są w najlepszym wypadku nieświadomi jej ułomności.
Tymczasem patrzę sobie na swoje miasto, swoje potrzeby i styl gry i wychodzi mi na to, że zamiast drugiego polarnego lepiej mi postawić pandę. A teraz argumenty:
1) Potrzeba karmienia drugiego polarnego, jak dla mnie, będzie jeszcze rzadsza niż karmienia pandy - na dziś i w przewidywalnej przyszłości 20% skrócenia czasu w turnieju zupełnie mi wystarcza.
2) Bonusy dodatkowe: nie brakuje mi many ani ziaren. Jestem już jedną nogą w Żywiołakach, przejrzałem drzewko technologii i nie wygląda na to, żeby miało mi ich brakować również przez najbliższy rozdział. Zresztą produkcja many przez 48h jest tylko trochę większa niż z użycia jednego zaklęcia w Opactwie. Portalówek mam pełen magazyn (38 szt. samych 33%), a używam ich mało, bo nigdzie się nie spieszę i stawiam sobie budynki produkcyjne danej rasy, a portalówkami tylko się wspieram od czasu do czasu, najczęściej jak zadanie eventowe czeka. Zresztą obecnie dostęp do portalówek jest obraźliwie łatwy (11 placówek jeszcze w magazynie, a nigdy ich specjalnie nie losowałem).
Tymczasem towarów 2 poziomu potrzebuję najbardziej ze wszystkich - nie, żeby mi brakowało, ale mam ich mniej niż 1 i 3 poziomu. Jak sobie przeliczyłem, to Panda na jedno zajęte pole da mi 800 towarów na dobę (w tym te niebonusowe, które musiałbym pozyskać na rynku), podczas gdy maksymalnie rozbudowana manufaktura daje mi 690-700 i tylko bonusowych (przy założeniu zbioru 2x9h i 1x3h lub 3x3h i 1x9h). Więc chyba lepiej postawić ją niż dodatkową manufakturę.
3)
@blazius1 pisze, że 1 godzina to za krótki czas, żeby zdolność związana z karmieniem pandy miała jakiekolwiek znaczenie. Ja się z tym pozwolę nie zgodzić - z pewnością panda prawie cały czas będzie na diecie
, ale skoro postawiłem dwa brunatne, to będą takie momenty, że będę chciał wykorzystać ich zdolność i naprodukować sobie wojska, więc nakarmię oba. Jeżeli zadam sobie choć trochę trudu zaplanowania tego karmienia, to przypadnie ono na początek turnieju, kiedy będę chciał nakarmić również Feniksa i Miśka Polarnego. A więc będa takie momenty (choć z pewnością rzadkie), że zadam 4 karmy naraz i to nie w ciągu godziny, ale maksymalnie 2 minut. Więc grzechem byłoby nie nakarmić tuż przed tym również Pandy i nie zgarnąć dodatkowych bonusów.
Nie mam szklanej kuli, więc może kiedyś będę przeklinał ten dzień
, ale na dziś Panda wydaje mi się lepszym rozwiązaniem niż drugi Polarny (podkreślam -
dla mnie).
Nie widzę luk w moim rozumowaniu
. Ponieważ jednak bliźni łatwiej te źdźbła u kogoś w oku dostrzegają, to może jednak macie jakieś argumenty, że lepiej postawić drugiego Polarnego, chętnie posłucham, bo jeszcze nie postawiłem czwartego miśka, więc...