• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Zakończony Dziesięciolecie Elvnar!

Status
Zamknięty.

Urdur

Moderator Forum
Zespół Elvenar
10 lat Elvenar.png
Aż trudno nam uwierzyć, że Elvenar istnieje już dziesięć lat! Z tej okazji mamy dla Was konkurs, drodzy Gracze!

Konkurs potrwa od 8 kwietnia do 24 kwietnia do godziny 23:59 i składa się z dwóch części. Każdy gracz może wykonać każde z zadań tylko RAZ. Nagrody zostaną rozlosowane wśród wszystkich uczestników, którzy wykonają OBA zadania! Po zakończeniu konkursu, nie później niż w ciągu 3 dni od daty jego zakończenia szczęśliwcy otrzymają swoje nagrody. Losujemy zarówno wśród uczestników Discord jak i Forum, więc możecie podać swoje odpowiedzi tylko na jednym z kanałów pod tematem konkursowym.

Do rozlosowania mamy 5 nagród. Co dla Was mamy?


I nagroda:

1x Zjazd Grawitacyjny
zjazd grawitacyjny.png

1x Karma dla Zwierzaka
karma dla zwierzaka.png

1x Schemat
schemat.png

3x Łączący Katalizator
katalizator.png

1x Pomocnik 5h redukcja czasu
pomocnik czasowy.png


300 Diamentów :diamond:




II nagroda:

1x Schemat
schemat.png

2x Łączący Katalizator
katalizator.png

3x Pomocnik 1h redukcja czasu
pomocnik czasowy.png

250 Diamentów :diamond:



III, IV i V nagroda:

1x Pomocnik 2h redukcja czasu
pomocnik czasowy.png

250 Diamentów :diamond:


Zadania:

1: W ciągu dziesięciu lat mogliście wziąć udział w rozlicznych Wydarzeniach. Napisz nam w pięciu, lub więcej zdaniach, które Wydarzenie było dla Ciebie ulubionym i dlaczego?

2: Wyobraź sobie, że przyśniła Ci się Twoja ulubiona jednostka wojskowa. Napisz nam, co ciekawego powiedziała Ci na temat Gry (może jakieś ploteczki, a może kogo nie lubi z innych jednostek wojskowych?). Puśćcie wodzę fantazji i opiszcie to nam w kilku zdaniach.



Z niecierpliwością czekamy na Wasze odpowiedzi. Przypominam, że trzeba wykonać oba zadania i zamieścić swoje odpowiedzi pod tematem konkursowym. Życzymy miłej zabawy!
 

SrutuTutu

Wędrowiec
Moim ulubionym Wydarzeniem w Elvenar bez wątpienia są Przygody Bractw! Dają niesamowite poczucie współpracy i wspólnego celu. Każdy członek Bractwa ma szansę dołożyć swoją cegiełkę do wspólnego sukcesu, a satysfakcja z osiągnięcia kolejnych etapów jest ogromna. Przygody dodają też grze dynamiki — trzeba dobrze planować, współdziałać i szybko reagować. Bardzo podoba mi się również to, że dzięki nim można lepiej poznać innych graczy i poczuć prawdziwą drużynową atmosferę. Pierwsze Przygody Bractw były dla mnie szczególnie ważne, bo wtedy naprawdę przekonałam się, czym jest siła współpracy i wzajemnego wsparcia. Były to moje pierwsze doświadczenia wspólnej gry na większą skalę, które nauczyły mnie, jak ważna jest komunikacja i wzajemna pomoc. To wtedy poczułam, że jestem częścią czegoś większego niż tylko własne miasto — częścią zgranego, pełnego pasji zespołu.



W moim śnie Oświecony Kapłan i Kwitnąca Księżniczka zabrali mnie na tajną wyprawę do zapomnianego zakątka Elvenaru — Doliny Wiecznych Kwiatów.
Kapłan niósł starożytną księgę, która świeciła złotym blaskiem, a Księżniczka prowadziła nas przez ścieżki porośnięte magicznymi pnączami, które rozsuwały się na jej skinienie. Po drodze opowiadali mi różne plotki: że Jednorożce potajemnie trenują szybkie biegi, żeby wygrywać zakłady wśród innych jednostek, a Orkowie nie rozumieją poezji i dlatego zawsze wyglądają tak ponuro. Kapłan, z nutką rozbawienia, zdradził mi, że niektórzy magowie z Elvenaru... w tajemnicy uczą się gotowania, bo marzą o własnej kawiarni w sercu miasta! Kwitnąca Księżniczka, poprawiając wianek z zaczarowanych kwiatów, westchnęła, że nie przepada za Orkami, podobno są "strasznie niemili dla roślin" i deptają delikatne łąki podczas bitew. Podczas przechadzki minęliśmy tajemnicze drzewo śmiechu (które rzeczywiście chichotało przy każdym podmuchu wiatru!), zaatakowała nas chmara wścibskich duszków. Oświecony Kapłan spokojnie odgonił je zaklęciem świetlistej harmonii, a Księżniczka stworzyła wokół nas żywą barierę z kwiatów. Na końcu naszej przygody znaleźliśmy ukrytą fontannę, z której biła woda dająca spełnienie jednego życzenia. Oboje życzyli sobie, by w Elvenarze nigdy nie zabrakło przyjaźni, magii i... odrobiny szaleństwa.
 

Maguzzi

Rozbójnik
Zadanie 1. Pod słowem wydarzenie w moim słowniku mieści się nie tylko event, przygoda, iglica, czy turniej ale też zmiany, które czasem są w moim odczuciu dobre i ciekawe, a czasem druzgoczące. Więc opiszę jedno wydarzenie ze zmian, jedno wydarzenie z cotygodniowych „aktywności” i jeden event. Skupię się na pozytywach :D

Dla mnie wielkim wydarzeniem w grze była zmiana wprowadzająca do tworzenia w AM artefakty i podstawy do starych budynków ewolucyjnych (w sumie same podstawy były ale nie dało się ich rozwijać), dodatkowo w Iglicy zaczęły się pojawiać artefakty co przyspieszało to zbieranie. Dla mnie, jako dla gracza, który dołączył do gry mniej więcej w połowie jej istnienia, otworzyła się szansa na posiadanie tego co mieli moi więksi Bracia i Siostry. Jako turniejowiec mogłem zbierać swojego własnego Niedźwiedzia Brunatnego, Niedźwiedzia Polarnego i Feniksa Ognia. Nie przeszkadzało mi, że mogę mieć tylko po jednym budynku, bo wiedziałem, że dzięki pracy nad wydajnością miasta i tak kiedyś dogonię tych w topie turniejowym. To było dla mnie coś ważnego i coś wielkiego!

Ulubionym wydarzeniem (aktywnością) w grze są oczywiście turnieje! A tym, który zapadnie mi w pamięć na zawsze było przebicie przez nasze kochane Czarne Owce 1 MILIONA punktów turniejowych. A był to dokładnie turniej marmuru 27.07.2024 roku. Był to wynik, którego nareszcie nikt nie był w stanie przebić choć inne, bractwa, serwery, kraje próbowały, nie podołali i już nigdy na starych zasadach nie osiągną tego. Zrujnowanie rywalizacji turniejowej polegającej na wydajności miasta i zdobywaniu dodatkowych prowincji nowym feniksem dającym dodatkowe punkty turniejowe, spowodowało jednocześnie oddzielnie grubą kreska tego co było. Teraz jest nowe inne więc tamte rekordy stają się niepoobijane. Chyba pozostaje mi przez łzy powiedzieć do INNO Dziękuję za to, że staliśmy się niepokonani już na zawsze.

Ulubionym eventem był Mistrz Panda Ruda z zodiaków z 2021 - nieoczywisty nie wpływa bezpośrednio na turniej. Jednak daje możliwość zwiększenia osiągów przez zdobywanie większej ilości mistycznych obiektów, więc i AW, PW, widmowych kamieni, czasówek, diamentów, budynków populacja i kultura tip. Do intensywnego korzystania wymaga wydajności miasta, zdobywania dużej ilości fragmentów zaklęć, katalizatorów, reliktów. To budynek który w pełni może wykorzystać tylko ktoś kto ma na prawdę wydajne miasto!

Zadnie 2. Pamiętam ten sen bardzo dobrze, bo śni mi się przynajmniej raz w tygodniu, ciągle i ciągle bez końca. Przychodzi do mnie moja podopieczna zawsze smutna Czarodziejka z koszar. Ze łzami w oczach wypowiada zawsze te same słowa. Generale Maguzzi dlaczego nas nie szkolisz. Ja odpowiadam jej, moja droga jesteś moją ulubiona jednostką wojskową, jesteś piękna i waleczna masz perfekcyjne umiejętności i świetny przegląd pola walki, niestety masz za mały zasięg. Właśnie dlatego muszę Cię chronić. Jesteś moją ulubioną jednostką więc Cię oszczędzam, nie mógłbym oglądać jak giniesz na polu walki niszczona przez Maga zanim podejdziesz na tyle blisko by zaatakować. Pyta mnie wtedy, czy Golem również z tego powodu usiadł w najdalszym zakątku naszego miasta i już w zasadzie zamienił się w nieruchoma skałę. Tak odpowiadam, boję się że stracę Was zbyt wiele, macie zbyt mały zasięg by walczyć z innymi jednostkami na równych zasadach. Czarodziejka zawsze spogląda na mnie błagalnym wzrokiem i mówi… Generale nie da się opracować jakiejś nowej technologii, nie da się wprowadzić dla nas specjalnego szkolenia, żebyśmy mogli być przydatni? Chcemy dla Ciebie walczyć, coś musi dać się zrobić! Jesteśmy dumnymi Elfami od najstarszych wieków szkolonymi w sztuce wojennej, dlaczego jesteśmy gorsi i słabsi od ludzi oni pojawili się stosunkowo niedawno a są od naz znacznie lepsi. Zawsze odpowiadam jej, spróbuję zgłosić to do Rady Wysokich Elfów, oni mają moc udoskonalenia waszych talentów i na pewno mogą zwiększyć wasz zasięg. Zawsze obiecuję jej, że spróbuję, przecież musimy zostać w końcu wysłuchani…. Potem się budzę, czy ten sen przestanie mnie nękać? Czy Rada Wysokich Elfów w końcu wysłucha płaczu Czarodziejki i smutnego pomrukiwania Golema? Trzeba mieć, nadzieję że tak bo nadzieja umiera ostatnia. Może migocze tam gdzieś na horyzoncie iskierka nadziei...:)
 

Joanna2

Szef kuchni
Zadanie1. W ciągu dekady miałam okazję uczestniczyć w wielu wydarzeniach w świecie Elvenar. Najbardziej zapadły mi w pamięć i zostały najfajniejszym wydarzeniem Zodiaki z 2019 roku.

Event ten zapadł mi w pamięć nie z powodu dyskusji i płaczu graczy na temat zdobywanych ilości cudownych niedźwiadków. Zaparło mi dech gdy przeszłam do losowania i tam pojawiły się kule, które dostarczały gwiezdnego pyłu rozświetlającego konstelacje. Urzekła mnie w tym wydarzeniu szata graficzna i pomysł na event.

Zadanie 2. Wczesnym porankiem, gdy rosa jeszcze nie opuściła płatków kwitnących drzew, a światło słońca przemykało przez liście jak ciche zaklęcie, dwie niezwykłe postaci wyruszyły na spacer poza mury miasta.

Żabi Książę, skakał żwawo po kamiennych ścieżkach. Obok niego szła Kwitnąca Księżniczka, istota tak eteryczna, że zdawała się być zrodzona z wiatru i kwiatów. Jej długa suknia z płatków róży i blask wokół sprawiały, że każdy, kto ją ujrzał, zatrzymywał się z zachwytu.

Szli przez leśne obrzeża, gdzie drzewa szumiały elfickie pieśni, a powietrze pachniało magią i starymi legendami. Żabi Książę opowiadał o dawnych bitwach i honorze wojowników, ale w pewnym momencie zamilkł.

— Spójrz... — powiedział cicho, wskazując wzgórze po drugiej stronie doliny.

Tam, niczym cierń wbity w zielone serce krainy, wznosiła się twierdza. Czarna, zimna i obca. Kamienie, z których ją zbudowano, pulsowały dziwnym światłem. W powietrzu unosiła się ciężka aura, jakby czas zatrzymał tam oddech.

Księżniczka zmrużyła oczy.

— To nie jest zwykła forteca… Czuję w niej życie. Ale nie takie, jak nasze.

Z wież i murów twierdzy wyłaniały się cienie. Nie były to istoty stworzone przez naturę ani przez światło. Były to Licze – mroczne, pokręcone wersje wojowników, zrodzone z cienia, bólu i starej, zakazanej magii. Ich oczy jarzyły się czerwienią, a ich kroki były bezdźwięczne, jakby rzeczywistość sama nie chciała ich słyszeć.

Obok nich pojawiały się inne stwory – pokraczne sylwetki, pół-rośliny, pół-metaliczne bestie, stworzone w laboratoriach alchemicznych piekieł.

— Oni... zbierają armię — szepnął Żabi Książę. — To nie jest tylko twierdza. To kuźnia ciemności.

Kwitnąca Księżniczka zamknęła oczy i dotknęła dłonią ziemi. Z podłoża wyrósł mały, świecący pąk kwiatu, który rozbłysnął czystym światłem.

— Musimy wracać. Nasze miasto musi wiedzieć. Wojna zbliża się cicho... ale nieubłaganie.

I tak, ze spaceru, który miał być chwilą wytchnienia, powrócili jako zwiadowcy nowej ery.
 

jakub357

Łucznik
1: W ciągu dziesięciu lat mogliście wziąć udział w rozlicznych Wydarzeniach. Napisz nam w pięciu, lub więcej zdaniach, które Wydarzenie było dla Ciebie ulubionym i dlaczego?
=> Faktycznie trochę tych eventów było przez ten czas... Jak mam sobie przypomnieć najfajniejsze, to zawsze są to eventy z moich pierwszych lat gry, tj. niższych epok. Wtedy też każdy łup, każdy budyneczek, miał znaczenie i cieszył bardziej tym samym. Moim ulubionym eventem było niezmiennie Święto Plonów, z września 2018 r. A to dlatego, że wszystko w tym evencie się zgadzało i grało - nagrody były konkretne, i Kirita i Kraraka trzymam do teraz, dalej bardzo opłacalny. Sam motyw świetny, z dniem, nocą, rogami, księżycowe okruchy, słoneczne błyski. Splashart eventowy przy ładowaniu gry na tyle mi się spodobał, że go narysowałem i gdzieś tu zamieściłem na forum - był z bogiem łasicą jak niziołki podpływają łódeczką z darami. No jak dla mnie to był event oryginalny, wyważony i sensowny; estetyczny.

2: Wyobraź sobie, że przyśniła Ci się Twoja ulubiona jednostka wojskowa. Napisz nam, co ciekawego powiedziała Ci na temat Gry (może jakieś ploteczki, a może kogo nie lubi z innych jednostek wojskowych?). Puśćcie wodzę fantazji i opiszcie to nam w kilku zdaniach.
=> Przyśnił się mi Żabi Książę. Skarżył się że go osłabiono już pare lat temu, bo był za mocny. Natomiast po tym roześmiał się, że i taki ma to gdzieś, bo pruje pociskiem przez całą mapę, więc w Iglicy Wieczności i tak nie ma sobie równych. Więc ropucha generalnie uważa siebie za najsilniejszą jednostkę, i nadyma się z tego powodu z dumą, wyprężając wielkie zwisające wole pod paszczą. Właściwie to nic dziwnego, że w nazwie jest Księciem :)
 

Arvena Undomil

Wędrowiec
1. Moim ulubionym wydarzeniem, i takim zapadło mi najmocniej pamięć jest Sezon Snów. Jako pierwszy z Sezonów został mi w pamięci najbardziej ale cały czas Sezony są moimi ulubionymi wydarzeniami. Można zdobyć w nich świetne nagrody które bardzo ułatwiają mi rozwój miasta, a końcowa nagroda w postaci tajemniczego błogosławieństwa( którego jeszcze nigdy nie udało mi się zdobyć, ale wszystko przede mną) i naprawdę ładnego portretu jeszcze bardziej dodaje temu uroku . Dodatkowo misję w tym wydarzenie robi się bardzo wygodnie ponieważ było z nich robi się już przy zebraniu towarów z całego miasta a resztę w większości przypadków da się zrobić niewielkimi kosztami.
2. W moim śnie po spacerze po mieście wyszłam na otaczające je pola i zobaczyłam siedzącego samotnie w pewnym oddaleniu od miasta Cerberusa. Wyglądał na czymś zmartwionego więc podeszłam do niego i spytałam czy coś się stało. Nigdy jeszcze z nim nie rozmawiałam i uderzył mnie jego ogromny wzrost przypominający niewielkiego konia. Spojrzał się na mnie. Nie zauważył w moich oczach wrogości ani niechęci więc opowiedział mi co go trapi. Niemal wszyscy w koszarach się z niego wyśmiewają że posiada te same umiejętności co Tancerz Ostrzy tylko w słabszej wersji.Poczułam fale złości, Cerberusy od zawsze były moją ulubioną jednostkową i uważałam go za najpotężniejszego. Kiedy powiedziałam mu o tym, on prychnął w odpowiedzi. Dodałam że przecież jest najsilniejszą jednostką w Terenach Treningowych, to że zestawiają go z Tancerzem Ostrzy z Koszar świadczy o tym że go zauważają i czują w nim zagrożenie. Zauważyłam, że moje słowa podniosły go na duchu. Ku mojemu bezbrzeżnemu zdziwieniu zaproponował mi abym przyszła obejrzeć ich trening w Terenach. Dodał, że nadawałabym się i potrzebują kogoś takiego w swoich szeregach. Czułam się jak we śnie.
 

Lewinio

Wędrowiec
1: Na przestrzeni lat trochę tych wydarzeń się zebrało. Ulubionym było chyba wydarzenie Ewolucja feniksa, bo to pierwszy event w jakim miałem okazję wziąć udział. Jak się potem okazało, zdobyty podczas wydarzenia Feniks Ognia jest jednym z podstawowych budynków, więc cieszę się że trafiłem wtedy do bractwa które służyło dobrą radą i poleciło mi ewoluować właśnie jego, bo były do wyboru chyba 3. Był to też czas kiedy dopiero uczyłem się mechanik i praw rządzących tą grą, więc eventy zdecydowanie umilały ten okres. Samo wydarzenie (tak jak aktualne) jest całkiem przyjemne dla oka, fajnie się ogląda tego uśmiechniętego ptaszka dziobiącego trawkę :D. Ogólnie mam wrażenie że wydarzenia związane z feniksami mają w sobie "to coś". Zarówno linia fabularna jak i budynki są bardzo ciekawe.

2:
Przyśniło mi się, że spacerowałem sobie spokojnie po moim mieście wraz z moim psem. Nie był to zwyczajny pies, bo miał dwie głowy i rogi na każdej z nich. Pierwsza głowa powiedziała mi że jest jej przykro że tak rzadko ich szkolę. Druga, że z chęcią zjadłaby jakąś czarodziejkę. Fakt - stwierdziłem, czarodziejki nadają się tylko jako przystawka bo do walki niezbyt. A Was nie szkolę, bo nie nadajecie się do walki tak jak inne jednostki? Obie głowy spojrzały na mnie z niedowierzaniem. Wystaw zbrojmistrza, parę wzmocnień to zobaczysz na co nas stać, powiedziała pierwsza głowa. Druga stwierdziła że trenty śmierdzą. No cóż może warto spróbować przeprosić się z psami, pomyślałem i się obudziełem.
 

CasPL

Zwiadowca
1. W ciągu dziesięciu lat mogliście wziąć udział w rozlicznych Wydarzeniach. Napisz nam w pięciu, lub więcej zdaniach, które Wydarzenie było dla Ciebie ulubionym i dlaczego?

Moja przygoda z Elvenar zaczęła się w marcu 2024 roku. Pierwszym wydarzeniem, eventem było "Błogosławieństwo Feniksa". Zapamiętałem je nie dlatego, że było pierwsze, choć zwykle te pierwsze razy zapadają w pamięć,
a dlatego, że jako zupełnie zielony gracz, dołączając w trakcie już trwającego eventu, działałem zupełnie po omacku. Ze wsparciem współgraczy jednak stosunkowo szybko załapałem o co chodzi "w eventach" i walczyłem i każdy możliwy do zdobycia artefakt. Jakże to wymowne gdy niedawno mieliśmy cykl iglicowy związany z Zielonym Feniksem, i do posiadanych już 6 artefaktów z tegoż pierwszego wydarzenia, w którym brałem udział, dołączył 1 artefakt z 6 iglic zrobionych w całości! Piękne to ;)
Jednak chciałem napisać o innym wydarzeniu... Bardzo spodobały mi się piaszczyste grafiki Amunów, architektura budynków i sam event "Wibrysy z przeszłości". Przede wszystkim dlatego, że mini gra w odkrywanie mapy pozwalała mi na większą sprawczość, dla mnie jest bardziej "miodna", niż prozaiczne losowanie skrzynek, przeskoki obręczy itp. A także dlatego, że był to pierwszy event podczas którego udało mi się zdobyć dedykowany avatar!, bardzo oryginalny, co dodaje smaku wspomnieniu. Od tego czasu polubiłem eventy polegające na odkrywaniu mapy :) Bardzo bogata była także oferta budynków, nagród dnia w evencie. Mam wrażenie, że najfajniejsza, spośród wszystkich eventów, w których brałem udział.

2. Wyobraź sobie, że przyśniła Ci się Twoja ulubiona jednostka wojskowa. Napisz nam, co ciekawego powiedziała Ci na temat Gry (może jakieś ploteczki, a może kogo nie lubi z innych jednostek wojskowych?). Puśćcie wodzę fantazji i opiszcie to nam w kilku zdaniach.

Aelanthila spotkałem po drodze z ratusza do koszar. Przechadzał się po ulicach mojego młodego miasta. Nie tak dawno zleciłem budowę obozu najemników, by powiększyć szeregi armii. Bardzo liczyłem na obecność w niej zwiadowców. Może właśnie dlatego jego obecność na zatłoczonych uliczkach mojego miasta nie umknęła mojej uwadze. Chyba od razu mnie rozpoznał, uśmiechnął się, ukłonił z charakterystyczną dla zwiadowców gracją w ruchach i przywitał grzecznie. Zapytał czy nie zechcę mu towarzyszyć w drodze do tawerny. Bez chwili namysłu zgodziłem się, byłem ciekawy rozmowy, która, miałem nadzieję, umili wspólnie spędzony czas.
Aelanthil już po kilku pierwszych zdaniach rozmowy dał się trochę lepiej poznać. Mówił mało, ale jeśli już coś powiedział, to najczęściej z lekkim sarkazmem albo filozoficzną zadumą. Widać było, że lubi obserwować, nawet analizować i zna różne historie, o których, może, nikt nie powinien wiedzieć...

- Co sądzisz o Elvenarze - zapytałem bezpośrednio?

Zwinnym ruchem poprawił pelerynę i odpowiedział:
- Elvenar... Miejsce, gdzie miasto rośnie szybciej niż korzenie dębu, a ludzie budują budynki szybciej, niż zdążą nauczyć się do czego służą. Kiedyś myślałem, że jestem panem własnego losu. Potem odkryłem, że ktoś klika, gdzie mam iść, co mam robić. I że muszę wracać co jakiś czas do obozu. Ale muszę przyznać... jest w tym świecie coś urzekającego. Gdy patrzę na te rozwijające się miasta, rosnące drzewa wiedzy, mistyczne zaklęcia czy światło odbijające się od run... Czuję, że jesteśmy częścią czegoś większego. Choć przyznaję – z tą walutą premium... czasem myślę, że to nie diamenty a cierpliwość powinna być w tej grze walutą.

- Aelanthilu, jak to jest być Zwiadowcą w świecie Elvenar? - kontynuowałem rozmowę.

- Jak być cieniem w świecie światła? Jak tańczyć między kroplami rosy, nie zostawiając śladów? To właśnie praca zwiadowcy. Nikt ci nie dziękuje, bo nikt nie wie, że gdzieś tam byłeś. A jeśli wiedzą – to znaczy, że coś poszło źle.

- Czujesz się źle będąc postacią w grze?

- Cóż... Gdy po raz pierwszy poczułem, że coś lub ktoś kieruje moimi krokami, pomyślałem, że to klątwa. Potem zrozumiałem: jesteś dowódcą, władcą miasta. Jesteś oczami widzącymi ponad horyzontem. Wy gracze nazywacie to strategią. Dla mnie? To jak głos w głowie. Ale... uczciwie mówiąc? Robisz całkiem niezłą robotę.

- Co sądzisz o naszym mieście?

- Miasto... Dziwne pojęcie. Budujecie, przenosicie, sprzedajecie by zbudować lepiej. Dla mnie – prawdziwa architektura to las. Ale muszę przyznać – jest w tym mieście coś magicznego. Jeśli nie zapominasz zostawić miejsca dla drzew...

- Czy masz jakąś ulubioną jednostkę? - zapytałem.

- Spotykam się czasem z pewną akrobatką ostrzy (odpowiedział prawie szeptem). Nie mówi wiele – i dobrze. Ruchy lekkie jak tańczący dym, ale gdy trzeba... zamienia się w burzę. No i nie komentuje, gdy wracam zakrwawiony z misji. Choć żyje w innym mieście, mieście Elfów. Na szczęście są teleporty do sąsiednich miast w bractwie.

- Co sądzisz o bitwach w Elvenar?

- Za dużo wrzasku. Za mało precyzji. Ale są momenty, kiedy wszystko staje się czyste – jeden strzał, jeden ruch. To wtedy przypominam sobie, czemu to robię. Nie dla chwały. Dla równowagi.

- Gdybyś mógł zmienić jedną rzecz w grze, co by to było? - zapytałem z ciekawością.

- Więcej misji, które wymagają czegoś więcej niż dostarcz, zbuduj, ulepsz. Czasem chciałbym dostać misję, która wymaga... zadania właściwego pytania. Ale wiem, to trudne. Zwłaszcza gdy wszystko opiera się na klikaniu...

- A gracz, czyli ja – co powinienem o tobie wiedzieć?

- Nie jestem pionkiem. Jestem ostrzem ukrytym w cieniu. Jeśli mnie dobrze poprowadzisz – otworzę ścieżki, których nie znasz. Ale jeśli mnie zignorujesz... cóż, wtedy może cię nie być tam, gdzie trzeba... kiedy trzeba.

Zadałem ostatnie już pytanie, bo powoli zbliżał się do miasta zmierzch, znak tego że trzeba dopilnować produkcji w manufakturach.
- Jaką radę dałbyś nowym graczom w Elvenarze?

- Nie spiesz się. Elvenar to nie wyścig – to ogród. Obserwuj. Ucz się. Nie bój się burzyć, żeby zbudować coś lepszego. I pamiętaj – każda jednostka, każdy budynek, każda decyzja… to część większego obrazu. Maluj go z rozwagą.
 

Urdur

Moderator Forum
Zespół Elvenar
Dziękujemy bardzo za Wasze odpowiedzi! Muszę przyznać, że naprawdę miło się to czytało. Gratuluję wszystkim uczestnikom fantazji i poczucia humoru. Nagrody zostały wylosowane, ponieważ byłoby bardzo trudno wybrać najlepsze wypowiedzi. Oto lista zwycięzców:
1. nagroda: @CasPL
2. nagroda: @jakub357
3. nagroda: @as11 (Discord)
4. nagroda: @Maguzzi
5. nagroda: @SrutuTutu

Jeszcze raz gratulujemy serdecznie szczęśliwcom! Pamiętajcie, aby zgłosić się do @jarq po nagrody :)
 
Status
Zamknięty.
Do góry