• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Ekspansje mapy

Status
Zamknięty.

DeletedUser1012

Guest
Witam. Nie wydaje wam się, że po ostatnich usprawnieniach gry, tudzież dodaniu nowych budynków, jest stanowczo za mało miejsca na budowę czy ich rozbudowę? Ogólnie z balansowanie gry stoi na poziomie co najwyżej przeciętnym. Np rozbudowa rezydencji na 18 lvl daje 40 populacji a rozbudowa warsztatu na 18 lvl potrzebuje 220, a gdzie inne budynki? Średnia manufaktura na 16lvl to już 720 populacji. Przecież tych rezydencji trzeba koszmarne ilości na stawiać. Co sądzicie na ten temat?
 

DeletedUser878

Guest
Tak czy siak dodali już nowe rozszerzenia mapy do gry. Cały "fun" polega w tej grze właśnie na kombinowaniu gdzie i jaki budynek postawić. Trzeba ciągle myśleć, żeby nie zabrakło miejsca, przestawiać budynki. Myślę, że z czasem i tak znów rozszerzą mapę, ale patrząc na topkę graczy, to oni sobie jakoś radzą.
 

DeletedUser449

Guest
Manipulacja! To lubię.
Warsztat na 18 poziom zwiększa swój rozmiar (z 15 do 18 pól). Wymaga więcej mieszkańców, ale trzeba mniej warsztatów, by utrzymać wysoką produkcję narzędzi. Z kolei rezydencje rozmiaru nie zwiększają, więc przyrost mieszkańców jest minimalny.
Odwrócę przykład i na 20 poziom rezydencja elfów daje o 200 mieszkańców więcej, a warsztat na 20 poziom wymaga 101 mieszkańców.
Jeśli masz zarzuty wobec balansu gry, pierw dobrze go poznaj.
Liczy się przede wszystkim produkcja na pole, uwzględniając wszelkie koszta (w tym kultura). Faktem jest, że wysokie poziomy budynków mają mniejszą produktywność na pole - ale usprawiedliwieniem takiego stanu są zaklęcia, które działają najsilniej w rozwiniętych warsztatach/manufakturach. Jeśli nie korzystasz z zaklęć - nie rozwijaj warsztatów/manufaktur na najwyższy poziom, bo w ten sposób rzeczywiście marnujesz miejsce.
Gra polega na znalezieniu kompromisu i złotego środka między przychodem a kosztami. Masz ograniczone miejsce i musisz sobie z tym poradzić.
 

DeletedUser

Guest
@Kalart Zobacz do ludzi... Tam liczba ludności spada per kratka. Z danych jakie mam, rozwój z 19 na 21 u Elfów daje przyrost 2 elfów/kratkę (z 19 na 20 jest spadek). ale u ludzi jest jakaś masakra. Wielkość rezydencji rośnie o połowę (z 8 do 12 kratek), to przyrost populacji jest na tyle niski, że wartość populacji na kratkę spada o 15 między 19 i 21. Tym samym rozbudowa Rezydencji nie dość że zajmie więcej miejsca, to po zakończeniu rozbudowy masz zamiast 3 rezydencji 2 i mniej populacji o ponad 350(!) na każde 24 kratki. Zaokrąglając do ekspansji, których gracz na rezydencje maokoło 20 na tym etapie, to ludzie tracą 7000 (!!!) populacji po upgradzie. Żaden umiejący liczyć gracz nie będzie więc rozbudowywać ich, bo populacja w tej grze jest wielokrotnie bardziej istotna niż przyrost monet, które ciągle walą o limity Ratusza. Rozumiem, że miało to na celu wyrównanie populacji na kratkę między elfami i ludźmi, ale należało to rozłożyć w czasie bardziej, a nie nagle tąpnąć. Przez to nikt kto gra ludźmi tego nie zrobi bez zmuszania go na siłę do tego.
 

DeletedUser449

Guest
@thek - Babol w obliczeniach. Rozmiar rezydencji ludzi na 18-19 poziomie to 10 kratek, a nie 8. Stąd opłacalność rozwoju z 19 na 21 poziom rośnie, z 68 do 70,8(3) na kratkę, nie licząc kultury. Po planowanych zmianach rezydencji 21 poziom, będzie to 75 na kratkę w przypadku obu ras.

Edit: Jeśli szukasz problemów z balansem, to jedynym jest czas rozbudowy rezydencji od 1 do 21 poziomu w przypadku obu ras. Zrównanie wielkości jest bardzo korzystne dla elfów, które dotychczas musiały nadrabiać jakość ilością, lecz w zamian mają krótszy czas rozbudowy. Rozbudowa na 20 i 21 lv powinna więc trwać całe dnie, a nie tyle co u ludzi.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser580

Guest
Mimo, że delikatnie rośnie wskaźnik per kratka, to i tak jest to frustrujące... Nastawiałam 'w pierniki' elfowych domków 2x4 tylko po to, żeby teraz:
  • Sporą część z nich skasować.
Dostukanie ich do 19 poziomu trochę mi zajęło, ale przynajmniej żyłam w niewiedzy, że coś takiego mnie spotka. Ci co są we wcześniejszych epokach mają opcję: stać z rozwojem albo pogodzić się z faktem tymczasowego zwiększenia ilości Rezydencji. Jedno i drugie jest bez sensu. Ups?​
  • Siedzieć na ujemnej populacji dopóki nie skończę ulepszać większości z tych, które pozostały.

Zwiększenie rozmiaru domków o 50% z jednoczesną zmianą ich orientacji to przesada. Szczególnie biorąc pod uwagę mikrą korzyść z całej tej operacji.
Ma zostać zwiększona ilość populacji o 50 na poziomie 21. To trochę polepszy sytuację...
 

DeletedUser449

Guest
@ag123
Jak różnica niewielka, to po co ulepszać? Zawsze możesz ulepszyć tylko część rezydencji, a z resztą poczekać aż będzie miejsce.
Ekspansje z prowincji i badań, zmniejszenie miejsca pochłanianego przez kulturę dzięki lepszym budynkom, ewentualne odzyskane miejsce po skończeniu badań i usunięciu budynków rasy gościnnej. Sam właśnie tak planuję - szkoda burzyć już stworzonych budynków. Prędzej zredukuję ilość zbrojowni.
Można też pogodzić się z ujemną kulturą - premię kultury częściowo rekompensuje większy wpływ złota z większej ilości rezydencji.
 

DeletedUser580

Guest
@Kalart, miałam ok. 100 rezydencji. Nie mogłabym rozbudować ich wszystkich nawet w bardzo dalekiej przyszłości. Kolejne poziomy będą miały ten sam rozmiar, więc moim zdaniem nie ma sensu zostawiać ich nierozbudowanych. Lepiej przemęczyć się od razu.
Nie rozdzieram szat, bo wszystko zrobię to, co sobie zaplanowałam, ale stwierdzam po prostu fakt: nie daje mi to rozrywki na takim poziomie jak przywykłam. Tyle. :)
 

DeletedUser964

Guest
@Kalart
Nie można pogodzić się z ujemną kulturą, bo bez niej nie rozbudujesz znacznej części budynków (tak samo, jak nie da się budować z ujemną liczbą ludzi). Do tego złoto tak naprawdę jest bez znaczenia, bo jakiekolwiek problemy mogą sprawiać najwyżej młotki, jeśli komuś nie chce się przeklikiwać setek zadań, by utrzymać ich liczbę na wysokim poziomie.
Problemem wcale nie jest to, że musimy relokować budynki, tylko niekonsekwencja twórców. Elfy prawie od początku mają mniejsze rezydencje, co oczywiście zmusza do stawiania większej ich liczby, a tu nagle ktoś wpadł na pomysł, by zaorać ten pomysł i wyrównać rozmiary domków z ludźmi. Gdyby ten pomysł przyszedł wcześniej, jeszcze dałoby się z nim jakoś pogodzić, ale wprowadzenie go w epoce, w której przyrost ekspansji jest już naprawdę mocno ograniczony to naprawdę strzał w stopę. No ale rozumiem, że coś musi skłonić graczy, by kupowali nowe rezydencje premium (póki co są tylko na becie), więc w pewien sposób doceniam pomysłowość.
 

DeletedUser449

Guest
Wszystko się da. Sam po zakończeniu rozbudowy miasta planuję usunąć wszelką kulturę, a w ich miejsce postawić kilka antycznych cudów. Wielu graczy usuwa kulturę i stawia budynki rasy gościnnej.
Jak dla mnie nowe rezydencje to raczej duży plus dla elfów. Tacy gracze jak @ag123 grają nawet rok. Tygodniami, a nawet miesiącami czekali na kolejne rasy gościnne, w międzyczasie rozbudowując rezydencje. Gdyby rezydencje były większe, robotnicy zapewne staliby bezczynnie. Nowi gracze mogą bez zbędnych przerw dojść do orków, gdzie ich ~50-60 rozwiniętych rezydencji wystarczy im choćby do końca gry.
Sam skupiłem się na rezydencjach, a mimo to zbudowałem ich 73. Gdyby nie oczekiwanie na orki, albo choćby wiedza o nowym kształcie rezydencji, robiłbym coś innego.

Teraz gracze, wiedząc że w orkach rozmiar rezydencji wzrośnie, nie będą musieli tak skupiać się na rezydencjach. Braki ludności mogą tymczasowo nadrabiać np. tawerną wędrowca - czy eventowymi jak lśniący ogród. Mogą skupić się na innych budynkach, a w efekcie i tak będą mieli co najmniej tak samo rozbudowane miasto, jak ludzie.
Prawda jest taka, że to rozbudowa rezydencji zajmuje najwięcej czasu. Teraz u elfów ten czas jest stanowczo krótszy niż dla ludzi. Jedyny minus to niedobory mieszkańców w środkowej części gry.
Ten etap nie trwa długo. Teraz rozwój jest szybszy. Choćby takie turnieje oferują nowym kilkanaście/kilkadziesiąt punktów badań tygodniowo za kilka najbliższych prowincji - to lepsze niż kupowanie punktów badań za towary, bo ich cena tylko rośnie, gdy turnieje to stały koszt kupna.
 

Hassano

Łucznik
@Kalart
Nie można pogodzić się z ujemną kulturą, bo bez niej nie rozbudujesz znacznej części budynków (tak samo, jak nie da się budować z ujemną liczbą ludzi). Do tego złoto tak naprawdę jest bez znaczenia, bo jakiekolwiek problemy mogą sprawiać najwyżej młotki, jeśli komuś nie chce się przeklikiwać setek zadań, by utrzymać ich liczbę na wysokim poziomie.
Dlatego już wielokrotnie próbowałem oczywiście bezskutecznie zrobić aby zadania przewijane dało sie wyłączać na jakiejś głównej liście aby zostawić sobie tylko te które faktycznie wykonujemy a nie że trzeba "przeklikiwać" po 1000x niepotrzebne śmieci :)
 

DeletedUser110

Guest
Wg mnie można czasowo pogodzić się z ujemną kulturą jak najbardziej: jeśli wszystko na etapie wróżek mamy wymaksowane, to bez orkowych produktów do badań i tak nic nie rozbudujemy na nowe poziomy. Sam wywaliłem kulturę aby w to miejsce postawić budynki orkowe, z zamiarem postawienia tam kultury po ich wykorzystaniu i zburzeniu.
 
Status
Zamknięty.
Do góry