Ok, wojsko przeciwnika, łucznicy, ciężcy, ciężkie strzelające, magiczne, moje-lekkie szybkie typu ogary, 2 sztuki, ciężkie strzelające 2 sztuki, magiczne jedna sztuka, jeśli łucznicy wroga nie skoszą mi magicznych w pierwszej turze to uciekam nimi do rogu, a lekkimi i ciężkimi strzelającymi atakuje- lekkie na straty, ciezkie strzelające 50/50, po ubiciu wrogich łuczników włączam magów do walki, walka wygrana przy stratach rzedu 80%. Obecnie-jak magowie staną naprzeciw łuczników wroga giną w pierwszej turze. To daje większe pole walki.
W disciples nie ma pola walki-od razu łucznicy mogą strzelać do kogo chcą-to tam dali chociaż opcje leczenia i obrony. Ale disciples zbierało kiepskie noty na grywalność-i na listach dobrych gier go nie znajdziesz, chyba że za grafike i efekty.
według Ciebie jest tylko okładka-ok a co np z massive assault-tam masz tylko HP, zasięg, szybkość-koniec. cała gra kumuluje się na tym kogo wycofać a kogo do przodu-czysto szachowo. elvenar też ma czysto szachowo tylko że figury masz ustawione na za małej szachownicy. takie jest moje zdanie.
uważasz że nie ma sensu nic zmieniać-ok, tylko że wtedy jak gracz znajdzie fajną gre która mu się bardziej spodoba pozostawi po sobie puste miasto-tutaj jest kwestia grywalności. obecnie walki są niegrywalne. można napisać że to sims, że się nie da, że od tego są inne gry. To po co w ogóle jest opcja walki inna niż auto? dla udowodnienia graczowi że przejdzie dopiero jak odblokuje kolejny upgrade i kolejne badanie?
//
aha, i gra turowa nie potrzebuje silnika-szachy go nie mają, sporo prostych turuwek też nie, a tutaj masz ładny system papier-nożyce-kamień, i nic więcej nie potrzeba poza planszą. nawet jednostek jest i sporo i różnorodne.
połączono//Urdur