• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Gra Umiera

  • Rozpoczynający wątek Tony
  • Data rozpoczęcia
Status
Zamknięty.

Deleted User - 34008

Guest
Questy powtarzalne " robią grę ".To one są w tej chwili "klimatem i sensem gry". Jeśli ich braknie, pozostanie nam wchodzenie do gry raz na dobę, a w konsekwencji jej porzucenie. Bo co to za gra raz dziennie wejść zebrać i "zasiać"? No chyba że powstanie jakaś alternatywa która nas czymś zajmie, ale w zapowiedziach nic takiego nie widziałem.
Już nie wspominając, że dla ludzi rozsianych po obrzeżach mapy, z dala od jakichkolwiek sąsiadów, to jedyna alternatywa rozwoju. To też się musi zmienić zanim zacznie się jakiekolwiek ograniczanie questów powtarzalnych.
 

DeletedUser192

Guest
Bo samo w sobie nadużywanie questów powtarzalnych niszczy klimat i sens gry, jestem pewna, że zostanie wprowadzona jakaś blokada. Konieczne jest też prze aranżowanie momentów, w których pojawiają się konkretne zadania.

images


problemy z questami:

1) zadania są nieopłacalne. jak z "ustaw produkcję zasobów na całą dobę dla jakiejś żałosnej nagrody". ktoś kto ma czas kliknąć coś w grze "za parę godzin" nigdy nie zostawi takiego questa. a to są questy powtarzalne...

2) questy mają zbyt duże nagrody za nic nie robienie. właśnie po nocnej "pracy domków" 8 razy oddałem questa "zbierz złoto, a dostaniesz narzędzia". potem te zarobione narzędzia i tak wydałem u kupca na podstawowe surowce - czyli 2-3 razy zrobiłem zadanie "handluj za 1000 towarów". a całe zarobione złoto przeznaczyłem na punkty wiedzy bo nic nie mogę obecnie zbudować. obecnie punkt wiedzy 200 000 u mnie, ale są osoby gdzie kosztuje dużo więcej ;)

3) najgorsza patologia questów: generują zasoby za nic - ustawki do handlu do chleb powszedni tej gry szczególnie na początku. obracasz w kółko tym samym surowcem z drugą osobą i magazyny zawsze pełne wszystkiego.

4) questy dotyczące tego samego... zbierz po 100 X, Y, Z, zbierz 500 Y, zbierz 300 Z i zrób oferty na rynku...

5) questy które są głupie. "rozbuduj ratusz" czy "rozbuduj dom" czy "rozbuduj warsztat" - jak minute przed wskoczeniem tego questa rozbudujesz ratusz (budowa szła dajmy an to 14 godzin) to i tak nie zaliczy. każdy quest na budowanie powinien mieć DOKŁADNY opis co zbudować/posiadać - z podanym poziomiem "posiadaj ratusz na 11 lvl" czy "posiadaj 4 warsztaty na 8". quest oczywiście mógłby się w pętli powtarzać - ale z coraz wyższymi wymaganiami co do poziomu i z coraz lepszymi nagrodami. obecne zadania na budowanie to smutny żart.

sam limit questów do jednego też jest beznadziejny. do jednego bo jeden quest mamy fabularnie narzucony i jego zrobienie może potrwać (odległe technologie). gra gdzie w tym samym czasie robimy wojsko, scoutujemy, walczymy, budujemy, zbieramy produkcje złota/narzędzi/surowców i tylko 1 aktywne zadanie jednocześnie... litości...

problemem nie jest system działania zadań (pętla w nieskończoność) tylko ich obecna forma...

a i jeszcze jedno. jestem na takim etapie gry, że nie mogę nic zbudować (brak ludzi), zanim powalczę i dorzucę ekspansji pod nowe domki minie jeszcze kilka dni (dwa kolejne powiększenia oddziału + zrobienie armii) . gdyby nie "pętla zadań" to do gry bym wchodził raz-dwa razy dziennie kliknąć kulturki, wydać PW i uzupełnić kolejkę wojska. nic więcej bo po co ? proszę mi odpowiedzieć po co miałbym wchodzić ? no chyba że celem twórców jest zrobienie klikadła żeby wejść raz dziennie, kliknąć w minute wszsytko co trzeba i zapomnieć. co jak co, ale klikanie pętli w kółko trwa i gracz siedzi w grze - jest pętla to ustawiam questa "zbierz narzędzia" co godzinę, co 3 godziny questa "zbierz dobra", co kilka godzin "zbierz złoto" itd

a i jeszcze odnośnie tego klimatu. nie mam zielonego pojęcia o co Ci chodzi. moja fabuła zatrzymała się gruuube tygodnie temu na "rozbuduj manufaktury marmuru" - moich obecnych nie mogłem rozbudować bo miałem na maksymalnym dostępnym poziomie i potrzebowałem odległego bania. dopiero niedawno odkryłem doskonałe badanie. questy fabularne są tak samo niedopracowane jak te zwykłe.

jak widać lekarstwem na questy w żadnym wypadku nie będzie ograniczenie możliwości pomijania...
 

DeletedUser

Guest
Kiedy ta nowa rasa, ulepszenia w drzewku
w najbliższy wtorek?
 

DeletedUser192

Guest
ok już dogodzono tym którzy grają aktywnie i skończyli drzewko - oni mają co robić.

jednak na s2 w średnio rozwiniętym klanie (koniec trzeciej, początek czwartej epoki) problemem jest handel... surowce wylosowało jak wylosowało i nie ma z kim i już. zamiast handlu jest wzajemne przebijanie ofert (o 10 mniej pomiędzy członkami klanu) i robi się średnio przyjemna atmosfera...

co dalej z handlem ? osobiście jestem za powiększeniem promienia handlu (i to kilkukrotnie!), zmiejszniem prowizji kupca do 25%. do tego jeszcze zmiany wymaga wymiana u kupca "surowiec za surowiec" myślę że do jakiś 250-300% (obecnie jest 500%!!!!!!)

ludzie ciułają LEDWO LEDWO na badania i aktualne budynki - mniej aktywne/rozbudowane klany mogą zapomieć o czymś takim jak negocjowanie prowincji...

mam nadzieje że devsi nie wychodzą z założenia że każdy jest w doskonałym PEŁNYM (25/25) klanie z idealnie rozłożonymi surowcami... bo obecnie tak to wygląda po kosztach badań/budynków z ery krasnoludów

sorry ale jeśli nie trafisz na aktywny i zbalansowany klan to gra przestaje mieć sens. dosłownie. samemu nic się tutaj nie ugra przez promień handlu i prowizje u kupca...
 

Deleted User - 34008

Guest
No moim zdaniem zadania powtarzalne na produkcję, zmieniono właśnie pod takich graczy, którzy mają problem z handlem.
Dopóki nie masz opracowanych doskonałych manufaktur wpada więcej towarów do których nie masz bonusu produkcyjnego. I to w ogóle bez handlu.
Cytat z opisu aktualizacji:
  • W związku z tym, że Kupiec jest używany w mniejszym stopniu niż oczekiwano, będzie można użyć zadań jako źródła towarów o niebonusowej produkcji. W większości dotyczy to zadań z 24h produkcją by zapobiec nadmiernemu wykorzystywaniu tych zadań;
W ten sposób kupiec już w ogóle nie będzie używany. Za produkcję towarów z bonusem nagrodą powinien być ten sam towar jak dotychczas. Wtedy gracze korzystają więcej z handlu bo są do tego po prostu zmuszeni.
 

DeletedUser192

Guest
1 zadanie co 24h i to tak zrobione, że w momencie ukończenia zadania pętla musi być odpowiednio ustawiona (czyli łatwo przeoczyć i zmarnować 24 godziny). sam pewnie dobuduje po manufakturze na pierwszym poziomie, której nie będę ulepszał specjalnie pod to zadanie, ale dla mnie to nie jest rozwiązanie problemu. szczególnie że z zadaniami z trzeciej epoki (chyba tam jest fabularnie) nie da się uzyskać dóbr trzeciego poziomu...

no i gdzie ta marna nagroda co 24h a gdzie zapotrzebowanie na budynki/badania...

wypowiem się szerzej jak nadgonie fabularnie grę - bo zapuściłem questy obowiazkowe - nie było sensu ich robić.
 

Deleted User - 34008

Guest
W trzeciej erze są zadania ze wszystkimi trzema surowcami ( https://pl.forum.elvenar.com/index.php?threads/questy-powtarzalne-na-5-poziomie.650/ ). Zadanie na produkcję 24h nie musi być włączone 24h, ponieważ zostaje zaliczone w momencie zebrania towarów. Możesz mieć nawet 10 manufaktur ustawionych na produkcję 24h w tym samym momencie i zbierzesz wszystko po kolei. Kosztuje Cię to tylko przeklikanie się przez całą serię zadań powtarzalnych.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser192

Guest
jesteś na 100% pewien że tego questa nie zalicza tylko wtedy gdy masz go ustawionego i w tym momencie skończy się produkcja ?

EDIT: potwierdzam Kusziela. zadanie się zalicza gdy zbierzemy 24godzinną produkcje z manufaktury, nie musi pętla być odpowiednio ustawiona w momencie wyprodukowania.
 

DeletedUser

Guest
Ja po raz kolejny pytam się co z przenoszeniem graczy, gotowych i chętnych na to, gdzieś do centrum? No bez jaj... Jestem na końcówce 5 ery z podbitymi 111 prowincjami i mam... 8 sąsiadów! W przyszłości widzę szansę na zdobycie jakichś 3, a przy dobrych porywach wiatru może 5. Potem nie dam rady walczyć, a koszta negocjacji to będzie po prostu szaleństwo. Gdy widzę konta z 3 ery porzucone w centrum i potem wokół siebie pustynię to nie wiem czy śmiać się czy płakać. Porzucone konta w centrum z kilkunastoma zdobytymi prowincjami mają więcej sąsiadów niż ja czy wielu aktywnych graczy z obrzeży z kilkukrotnie większą liczbą zdobytych prowincji. Być może kiedyś uda mi się dobić do 200 prowincji, ale to jest ten zasięg, który wspominam jako być może 5 graczy.

System walk w prowincjach to też jakieś jaja. Kryształowe przechodzi się samymi drzewcami praktycznie, ale klejnoty czy te, gdzie trafią się nekrosy to jest krwawica. Taki rozrzut sił to jakieś nieporozumienie. W chwili gdy mam naprzeciw siebie 7-8 różnorodnych oddziałów, jakakolwiek forma strategii zawodzi i nie jest możliwa, to jak ma się grać? U wroga nekrosy, golemy i rycerze jako 8 oddziałów, a my 5 :D Do tego liczebnie w oddziałach więcej jednostek. Jasne że możliwe do wygrania... ale chyba tylko w marzeniach :D

Szumnie zapowiadane Cuda Starożytnych po pierwszych ujawnionych danych faktycznych, a więc konkretnych i twardych bonusach jakie mają dawać jawią się jako Cuda Bezużyteczności. 1% do życia oddziałów co poziom... Naprawdę? Nagrody za pomoc w budowie też zabawne ;) Ogólnie patrząc na to co wiki pokazuje, to chyba wszyscy pójdą jedynie w budynek do pomocy sąsiedzkiej, bo inne to jakaś pomyłka i niezrozumienie. Jeśli za budynek 6x4 na 10 poziomie, który da mi 10% więcej życia wojaków i 2-3k kultury mam wydać kilkaset punktów wiedzy, w diabły zdobywania runów i towarów wszelakich, to ludzie na to machną ręką. To rozwiązanie nie jest przemyślane zupełnie. Ludzie nie będą marnować czasu/zasobów/punktów wiedzy na to.

Żeby nie być gołosłownym... Każdy kto chce może zobaczyć jak wygląda najbliższa okolica mojego miasta.
QGBRUQs.png

Vb3RvzG.png

OBNIi4E.png

srS3khC.png
Spośród tu widocznych 3 graczy: 1 gra aktywnie, 1 losowo (nie widziałem w sumie go już około tygodnia), a 1 już kilka ładnych tygodni temu ze mną się pożegnał. Tak wygląda gra na odludziu, o której twórcy nie chcą słyszeć i radośnie ignorują graczy w takiej sytuacji. To, że na 2 spośród 4 screenow nie ma nawet jednego gracza? Drobiazg chyba według nich. Z kim ja ma handlować? Z kim grać? Komu pomagać? Większość ofert na handlu z radosnym 50% bonusem u kupca, a tym samym nieopłacalna i jedynie na ofertach z gildii tak naprawdę mogę polegać lub wymieniając u wbudowanego w grę Kupca. Za kosmiczne przeliczniki w monetach/zasobach/towarach bonusowych by zdobyć niebonusowe towary. Mam w gęstej okolicy konto na becie. Różnica jest kosmiczna. Z taką okolicą tutaj to nie wiedziałbym w co inwestować i co rozwijać, bo nawet koszta zwiadu zbierające pełną pojemność Ratusza odbiłbym sobie w ciągu mniej więcej doby motywacją i paroma questami.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser192

Guest
u mnie podobnie z sasiadami. podbite prowincje 126 (spowalnia mnie tylko zwiad po 12+ godzin) sasiadow mam z 10, ale gra 2. a tych 8 nieaktywnych raczej nie zostanie usunietych bo jakis prog punktowy od ktorego sie nie kasuje przekroczyli i/lub wydali jakies diamenty...

tak jak mowilem kiedys - nie masz klanu - nie masz z kim handlowac. masz kiepski klan - nie masz z kim handlowac. czysta loteria. dlatego jestem za zwiekszeniem promienia handlu i obnizeniem prowizji u kupca.

co do walk racja - niektore trzeba po prostu kupowac, bo szkoda nerwow. zero balansu czy zroznicowania. walczymy w kolko z tym samym (od momentu zobaczenia silniejszych jednostek jak trent2, nekro, golem2) tylko zmieniaja sie cyferki.
 

DeletedUser

Guest
Ja bym proponował zmniejszyć całą mape i przenieść tych nowych graczy na inne pola gdzie jest pusto (jeśłi wiecie o czym mówię)
 

DeletedUser

Guest
Zróżnicowanie można zrozumieć @Fjuczers ... Ale jak mamy walczyć 5 oddziałami przeciwko 7-8, które są silniejsze także liczebnie nawet w oddziale i próba wystawienia przeciw nim pierwszch dwóch (Tancerze czy Łucznicy) kończy się zabiciem całego oddziału w jednym ataku, a na dodatek układ wrogów uniemożliwia zagrywanie bonusami. Co z tego, że mamy Trenty2 i Golemy2 albo Czarodziejki2, skoro 8 oddziałów ma do nich także bonusy (poza Czarodziejkami, ale te mają malutko życia) i zbija je masakrycznie. Czy wspominałem już, że w oddziałach liczebność wroga jest już i tak wyższa niż naszych? ;) Od pewnego momentu da się już wygrywać tylko w prowincjach Kryształu i tam, gdzie są jedynie jednostki strzelające, wystawiając przeciwko nim Czarodziejki2. A i tak w pierwszej turze zanotujemy straty duże, bo nie zdążą rzucić czaru osłabiającego jeszcze z racji kiepskiej inicjatywy i dalekiego zasięgu strzelców, który mogą ograniczyć jedynie przeszkody terenowe.

@grigiPL wielokrotne było mówione o tym, by graczy przenieść. Ogólnie ilość decyzji podjętych w przeszłości po prostu porażała. Nie patrzono na dalekosiężne konsekwencje decyzji. Ja jestem gotów nawet pozbawić mnie wszystkich prowincji i zdobywać je od nowa jeśli zagwarantuje mi się, że nie będę na nowo musiał czekać na zwiadowców po X godzin. Przez tyle prowincji ile zdobyłem już. Koszt w złocie ich odkrycia, koszty ewentualnych negocjacji i tym podobne mogę nawet pokryć, jeśli będę miał pewność, że po tygodniu okolica mi się znowu nie wyludni.
 

DeletedUser192

Guest
chyba ciut przesadzasz. przy 126 zdobytych prowincjach i 13 powiekszeniach oddzialu idzie powalczyc na wiecej niz polowie prowincji (wykupuje te najtrudniejsze) - a juz za rogiem widze krasnoludzkie ulepszenia wojska. nie jest tak zle.
 

DeletedUser

Guest
@Fjuczers ja sięgam dalej niż moje 111 prowincji :) Zauważ, że ja tu operuję i wspominam już o wartościach w granicach 200 prowincji, gdy mowa o walkach. Matematyka jest nieubłagana i nawet krasnoludzkie wynalazki oraz dodatkowe bonusy ten stan niewiele zmienią. Dostaniemy najwyżej 15-20 prowincji do zdobycia i uderzymy o ten sam problem jaki jest teraz. To tylko odsuwanie w czasie nieco problemu. Dodatkowo ta zmiana dotknie tylko i wyłacznie osób, które zbliżają się do granicy 200 prowincji. Dla tych, którzy prowincje obecnie zdobywają negocjacjami i są już powyżej tej wartosci nie zmieni się nic. Przekroczą bowiem już ilość która walką znowu może być zdobywana i mimo wszystko sobie nie powalczą wcale. I tak wojska wroga będą zbyt silne już i chcąc nie chcąc nadal pozostaną im negocjacje. Widzisz już problem jaki ja zauważam na długo zanim do niego doszło?

Zmiany są potrzebne na głębszym poziomie niż dokładanie kolejnych ras, które w praktyce tylko są odkładaniem problmu na później. A tak naprawdę powodują jedynie to, że zamiast dogłębnie problem ogarnąć tracimy energię na doraźne rozwiązania. Mają wejść Cuda Starożytnych... A zobacz na wiki sobie co one mają dawać? W praktyce nic. Mają jedynie na celu utylizację nadmiaru towarów, reliktów i punktów wiedzy. Bonusy bowiem są tak kiepskie, że ich rozwijanie jest po prostu nieopłacalne. Zmiana dodatkowo jest tak nieprzemyślana, że aż ciężko to skomentować. Czemu? Ponieważ nie nastąpi w związku z nimi jakakolwiek faktyczna poprawa sytuacji. Osoby w centrum jeszcze dalej mogą jedynie odjechać reszcie i zrobią to kilka razy szybciej przy wsparciu wielu graczy także w centrum. Obrzeża znowu będą kilka razy bardziej do tyłu, ponieważ nie mogą liczyć na identyczne wsparcie.
 

DeletedUser95

Guest
Thek mylisz sie,cuda nie sa malo oplacalne czy tez nieoplacalne,sa bardzo szkodliwe dla miasta,rozwalaja ekonomie nie dajac wlasciwie nic w zamian.Ulepszenie "cudu" do lvlu 10 zabiera 63 boostowe relikty 3lvlu.W moim przypadku to ponad 1/3 reliktow magicznego pylu,czyli produkcja zmniejsza sie sie o jakies 40%.Nie postawilbym takiego "cuda" nawet gdyby kosztowalo 0 punktow wiedzy i zajmowalo 1 kratke.Za 20000 diamentow tez bym nie postawil-zeby odrobic straty spowodowane przez to badziewie musialbym postawic dodatkowe 2.5 manufaktury pylu na 15 lvlu.Biorac pod uwage wymagana przez nie populacje i kulture,to jakies 8-9 ekspansjii.Acha-bonusy sa tak nedzne,ze nawet jak je np jutro zwieksza o 300-400%,"cuda "nadal beda badziewiem ktore przynosi nieodwracalne straty,bo towary 3 lvlu sa potrzebne zawsze i do wszystkiego-budowy,technologii,negocjacjii,a zalosnych "bonusow" nawet sie nie odczuje:(:(:(:(:(:(:(:(

Przepraszam,wyrazilem sie niejasno z tym 20.000 diamentow-chodzilo mi o to,ze gdyby nagroda za wybudowanie badziewia(sorry cuda) bylo 20.ooodiamentow,tez bym go nie wybudowal,bo zaszkodziloby to mojemu miastu baardzo bardzo,spowodowalo nieodwracalne straty w produkcjii towarow 3 lvlu, co spowolniloby dalszy rozwoj o minimum 1/3(dla graczy ktorzy podbili ponizej 150 prowincjii o ponad polowe).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
Jak już pisałem wcześniej... Te "Cuda" są bezużyteczne. Możliwe iż nie wyjaśniłem tego dość dobrze, ale są po prostu żałosne zarówno pod kątem bonusów jakie dają, jak i wymagań do swoich upgrade'ów.Ile to jest 10% do życia, skoro przykładowo:
- Tancerz Ostrzy2 z 31 (156) -> 156 x 3(bonus) = 468
- Łucznik2 z 16 (156) -> 156 x 2(a co... zaokrąglmy w górę bonus ;) ) -> 156 x 2 = 312
- Trent2 z 504 (13) -> 13 x 50(bonus) = 650
- Golem2 179 (26) -> 26 x 17(bonus) = 442
- Czarodziejka2 64 (39) -> 39 x 6 = 234
Czyli tak naprawdę nie robimy nic. Co gorsze... wzmacniamy tak naprawdę Trenty, które już same w sobie są silną jednostką, choć wolną. Co one mają robić? Jeszcze mniejsze straty na prowincji kryształu mieć? :D :D :D Łucznicy jak byli niegrywalni, tak dalej sobie nimi nie pogramy, bo mają żałosne HP, Tancerze Ostrzy podobnie. Nawet po wzmocnieniu będą nadal na jeden strzał i zdechną. Ostatecznie może kilka jednostek przeżyje by zadać jakieś minimalne straty. Jedyne wzmocnienie otrzymuje więc tak naprawdę Golem2, który jest jedyną chyba obecnie sensowną jednostką do walk. Zważywszy, że u Krasnoldów on na koniec ery dostaje także upgrade, to staje się jedyną jednostką, która chyba będzie dało się grać. Reszta będzie mniej lub bardziej twardymi przynętami czy osłabiaczami (zmniejszenie obrażeń u Czarodziejek) przeciwnika.

Jeśli weźmiemy wspomniane przez @Ivangrozny rozwalanie ekonomii kretyńskimi wymaganiami odnośnie reliktów, które na levelowanie tych idiotyzmów będą nam zabierane z ekwipunku (o czym wiki wprost pisze) i które nie ma jak być zrekompensowane przez nieco większą ilość prowincji do podbicia, ale które i tak nie są do zrekompensowania, gdyż mniej z prowincji uzyskamy niż stracimy na ich levelowanie, to jawi się nam obraz nowych budynków jako kiepski żart producentów i naciąganie graczy na szkodzenie samym sobie. A można napisać więcej zarzutów :/
 
Status
Zamknięty.
Do góry