hacz11
Wędrowiec
Ubi wywaliło mnie z Heroes online więc szukając nowego miejsca trafiłem do Elvenaru i trochę chyba tu pobędę aczkolwiek początek gry uczy tylko cierpliwości. Walki na tak małych planszach gdzie raczej na razie pasuje tylko "nec Hercules..." zmuszają do uczenia się nowych taktyk więc na razie to raczej konduktu pogrzebowe zamiast maszerującej ze śpiewem armii. Dzięki za pomoc sąsiedzką z którą i tak nie wiem co zrobić bo cukier się gdzieś zapodział a o soli to można tylko pomarzyć 
Nie wiem też na razie na jakich warunkach się do bractw wstępuje i kogo przekupić więc trochę pogram w samotności.
Nie wiem też na razie na jakich warunkach się do bractw wstępuje i kogo przekupić więc trochę pogram w samotności.