• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Kwitnaca Gildia Kupiecka - przydatnosc

Dawno nie zapodalem zadnej wiekszej rozkminki :) Ten post i moje rozwazania maja byc w zamysle uzupelnieniem tematu szeroko pojetej strategii gry, polegajacej na dazeniu do jak najwyzszej wydajnosci miasta. Przede wszystkim wydajnosci turniejowej, ale nie tylko.

Kwitnaca Gildie Kupiecka bede nazywal w skrocie Pszczolka.
Zawsze bylem nastawiony dosc sceptycznie do tego cudu, poniewaz w poczatkowych i srednich rasach goscinnych niewiele daje, a zwieksza CAL, czyli de facto koszty w turnieju i w Iglicy. Niewiele daje dlatego, ze srodkowe rasy goscinne sa stosunkowo proste do przejscia i nie trwa to dlugo, wiec przyspieszenie przejscia rasy o kilka dni nie usprawiedliwia moim zdaniem spadku calkowitej wydajnosci miasta o kilka % (w przypadku cudu na 30 lvl ten spadek wynosi 3 czy 4 %, jesli dobrze pamietam).

Podtrzymuje to wszystko, jesli chodzi o wczesne i srednie rasy goscinne, ale w pewnym momencie zauwazylem, ze posiadanie Pszczolki zaczyna nabierac coraz wiecej sensu i to z kilku roznych powodow. Pozniejsze rasy goscinne, tak od Elvenarow w gore (czyli w epokach XV-XX), maja juz dosc skomplikowane produkcje rasowe i nie da sie przejsc tych epok wylacznie na portalowkach. Przejscie tych ras zabiera tez coraz wiecej czasu nawet przy optymalnej strategii ich przechodzenia, wiec zwiekszenie produkcji rasowej, ktore daje nam Pszczolka, jest coraz bardziej potrzebne. O drugim i nawet wazniejszym czynniku, sprawiajacym, ze Pszczolka jest coraz bardziej potrzebna, napisze na koncu.
Wezmy dla przykladu XIX epoke - nawet przy zwolnieniu bardzo wielu ekspansji pod budynki rasowe, nawet przy nie liczeniu sie z innymi kosztami, przejscie tej rasy zajmuje jakies 3 miesiace. Pszczolka na 30-35 lvl skraca ten czas do 2 miesiecy. Czyli tylko w jednej rasie oszczedzamy miesiac :) Podobnie w XVIII epoce. W pozostalych moze troszke mniej, ale i tu mowimy o oszczednosciach rzedu przynajmniej 2-3 tygodni na rase.
Podsumowujac, nawet jesli chodzi tylko o przyspieszenie produkcji rasowych, Pszczolka jest bardzo uzyteczna w pozniejszych rasach goscinnych, przy czym jesli moglbym cos zasugerowac, warto ja stawiac i rozwijac dopiero gdzies tak od konca Zywiolakow. Wczesniej wiecej zaszkodzi, niz pomoze, wiec szkoda na nia miejsca. W Elvenarach warto ja miec juz na przynajmniej 16 lvl, a w Kupcach powinna byc juz na 30 lvl.

Opisalem korzysci, ktore daje Pszczolka jesli chodzi o przechodzenie pozniejszych ras, ale jest jeszcze jedna korzysc z Pszczolki w poznych rasach goscinnych, ktora dla mnie odgrywa obecnie jeszcze wieksza role. Mam tu na mysli to, ze Pszczolka bardzo znaczaco zmniejsza koszty zakupu surowcow u hurtownika.

Moze slowem wstepu napisze, ze zawsze bylem bardzo zadowolony z posiadania wielu bardzo silnych zestawow i budynkow ewolucyjnych, dajacych surowce. Kirit i Krarak, zestawy Pielgrzyma, Ruin, Karnawalowy i jeszcze kilka innych, mnostwo Syrenek czy piernikowych domkow - wszystkie te budynki sprawialy, ze moglem grac bez ani jednej zwyklej manufaktury, a i tak w Elvenarach mialem produkcje surowcow na poziomie 1.5 mln na dobe. To wydawalo mi sie duzo, bo zadna ilosc manufaktur by mi tyle nie dala.
Jestem swiezo po skonczeniu dzikiego galopu przeez kilka ostatnich epok, w ktorym chodzilo o jak najszybsze skonczenie drzewka. W tym celu musialem zwolnic w miescie jak najwiecej miejsca, wiec zmuszony bylem schowac prawie wszystkie te wspomniane budynki, dajace surowce. Teraz, po skonczeniu ras, musialem podjac decyzje, czy znow je wystawiac z inwentarza i zaplanowac miasto na nowo. Wszystkie te budynki razem wziete zajmowaly wprawdzie bardzo duzo miejsca, ale zyski z nich tez byly bardzo znaczne.

I tu na bialym koniu wjezdza Pszczolka :)
Okazuje sie, ze z Ratuszem na maksymalnym poziomie, ten jeden cud zapewnia mi przychod na poziomie przynajmniej 4 mln surowcow dziennie !!! To wszystko z hurtownika. Mam w miescie tylko Zlota Otchlan, 9 Magicznych Rezydencji i 5 Magicznych Warsztatow, a zloto i mlotki z nich (plus z rozdawania motywek) w pelni wystarczaja na zakup wspomnianej ilosci surowcow. Oczywiscie im wyzszy poziom Ratusza, a co za tym idzie, im wieksza jego pojemnosc, tym wiecej surowcow da sie wyciagnac od hurtownika, wiec zastosowanie Pszczolki jako glownego zrodla surowcow jest mozliwe dopiero w ostatnich rasach goscinnych.
I teraz wniosek - okazuje sie, ze dzieki Pszczolce zupelnie nie oplaca mi sie wystawiac znowu wszystkich tych zestawow i ewolucyjnych na surowce, bo zajmowalyby wiele miejsca w miescie, a dawalyby kilka razy mniej. Dosc zabawne i wrecz paradoksalne dla mnie jest to, ze w tym kontekscie Pszczolka posrednio staje sie bardzo silnym cudem militarnym, bo cale to zaoszczedzone miejsce (a mowa o ok. 25 ekspansjach) mozna wykorzystac pod dodatkowe zbrojownie i inne budynki, zwiekszajace wydajnosc militarna :) Dodatkowo umozliwia podbijanie w drodze negocjacji duzej ilosci prowincji na mapie swiata.
Juz tak na sam koniec napisze ogolnie w ramach podsumowania, ze moim zdaniem w poznych rasach goscinnych Pszczolka staje sie jednym z najbardziej przydatnych i niemalze niezbednych cudow.
 
Ostatnia edycja:

blazius1

Paladyn
Mocną i coraz mocniejszą rolę Gildii można zobaczyć dopiero na jej najwyższych poziomach i w dwóch-trzech najmłodszych epokach.

Epokę 19 tylko Gildia pozwoli przejść w jakimś rozsądnym czasie. Bez byłaby to mitręga.

W epokach wcześniejszych Gildia była zalewie przeciętnym takim sobie budynkiem niby ekonomicznym i, niby do lepszego handlowania.

Była taka sobie i tak sobie radziła ze zmianami w grze. Zanotowałem ze dwa-trzy małe nerfy tego budynku związane ze zmianami w ekonomii rozgrywki.

Obecnie jest przeciwnie - Gildia jest zupełnie odporna na zmiany twórców, jest zespolona na trwałe z mechanikami kolejnych produkcji w Osadach. Na poziomie 31 Gildia daje czystą stopę zwrotu z funkcji Hurtownika. Każde pierwsze kliknięcie w zakładce Hurtownika to czysta korzyść (jeśli nie zysk?). A takich zakupów można tak dziennie wykonać bez kosztowo dokładnie 24. Tzn. w mieście ekonomicznym tak można, bo nie wiem jak w innych.
 
Ostatnia edycja:

Steefann

Zwiadowca
Już chwilę temu zauważyłem to samo, tj. nie ma sensu stawiać manu tylko więcej warsztatów, wysoka premia do kultury i handlować z hurtownikiem. Szkoda tylko, że wszystkie zadania do eventów wymagają wyprodukowania surowców i handlu z hurtownikiem nie zalicza do nich, to czasem jakieś manu czy zestawy (np. biblioteki) się przydają.
I teraz taki paradoks, surowców niebonusowych mam już prawie w każdym tierze 2x więcej niż bonusowych i kupuję na rynku bonusowe, bo nie opłaca mi się manufakur stawiać. Chyba nie takie było założenie gry xD
 

blazius1

Paladyn
W zasadzie takie było założenie, ponieważ na początku gry panowało przekonanie, przy najmniej wśród graczy, że można obrać w zasadzie trzy ścieżki rozwoju miasta. Wojskową, ekonomiczną lub "coś pomiędzy".

W końcu okazało się że więc w zasadzie w zgodzie z tymi założeniami, że dobrze działają dwie wersje skrajne, i tak:
1. można grać w ogóle bez manufaktur (bo dają za mało zasobów)
2. albo można grać w ogóle bez zestawów i budynków eventowych (bo dają za mało zasobów).

Albo przekładając na ilość warsztatów w mieście: można grać na jednym warsztacie, albo można (bo trzeba) - np. na ośmiu-dziesięciu warsztatach.

Gdyby taka rzecz się nie udała, to gra byłaby zwyczajnie nieciekawa.

Silne budynki to takie które wzmacniają te dwie skrajne strategie. Dlatego bezpiecznym wyborem twórców jest projektowanie do eventów kolejnej wersji Syrenki, tj. ostatnio budynków w stylu aktualnego Golema, Szopa, czy Świątyni Fal. Oraz bezwzględne wprowadzanie zasady, że można posiadać tylko jeden nowy budynek ewolucyjny i tylko jeden nowy Zestaw Biblioteczny.

Feniks Zmierzchu nie był bezpiecznym takim rozwiązaniem, ale udał się znakomicie.

Podobnie chyba z Kotłem. Może to być (prawdopodobnie) wydajne narzędzie tylko w mieście w jednej z dwóch dość skrajnych wersji rozwojowych. Miasta niewyspecjalizowane w niczym, prawdopodobnie z Kotła nie skorzystają nigdy.
 
Ostatnia edycja:
Pola czerwonych begonii 1x1 daje 10% więcej u hurtownika przez 60 dni nawet z gildią na 35lvl
Z okresleniem "10% wiecej" lepiej uwazac, wiec moze doprecyzuje to, by gracze nie byli rozczarowani, zakladajac, ze teoretyczne parametry pol czerwonych begonii przekladaja sie na rzeczywisty dodatkowy uzysk surowcow. Otoz dodatkowe 10% dostajemy od, nazwijmy to, podstawowej wielkosci oferty hurtownika. Wraz z rozbudowa Pszczolki do tej bazowej wielkosci dodawany jest bonus i maksymalnie osiaga on 400%, czyli oferta hurtownika jest wtedy 5x wieksza od bazowej. Bonus z pol czerwonych begonii naliczany jest jednak caly czas od wielkosci oferty bazowej.
Moze dla jasniejszego obrazu sytuacji podam przyklad praktyczny:
Z Ratuszem na 45 lvl bazowa wielkosc oferty T1 u hurtownika to 40k T1. Wraz z rozbudowa Pszczolki wielkosc oferty rosnie i maksymalnie osiaga 200k T1. Jesli postawimy Pole czerwonych begonii, to 10% dostaniemy niestety od 40k, a nie od 200k. Czyli dostaniemy dodatkowe 4k T1 do kazdej oferty, a wiec oferta T1 bedzie miala wielkosc 204k zamiast 200k. To wydaje sie niewiele, ale jesli ktos sciaga kilkanascie ofert dziennie, to dodatkowy uzysk surowcow mozna porownac z tym z bardzo silnego budynku dajacego surowce, np. ewolucyjnego czy elementu zestawu :)
 
Do góry