No nie wiem czy lepiej. Rezydki i warsztaty musisz co rozdział rozbudować a na to potrzeba schematów lub diamentów, a jeśli nie jesteś w bractwie które robi regularnie 10 skrzynek to pozostają ci diamenty. Do tego dochodzi fakt że rozdziały do ras gościnnych robi się w miarę szybko więc dość często trzeba je podnosi, a zostawianie ich na jednym poziomie całkowicie niweluje sens ich posiadania.
A co do ekspansji to na początku gry też bym się z nimi wstrzymał. Pierwsze rozdziały mają sporo ekspansji z badań, a dopiero przy rasach gościnnych zaczynają się problemy z miejscem w mieście.
Moja rada to wstrzymać się z ekspansjami i magicznymi budynkami do ras gościnnych bo wcześniej spokojnie wystarczają budynki podstawowe i ekspansje z badań/prowincji.
Schematy to nie jest problem, po prostu trzeba szukać bractwa jest dużo które chętnie przytulą aktywnego gracza (sam szukam 3-4 osoby do dopięcia bractwa i przeskoczenia z 9 skrzyń na 10) tutaj raczej kwestia doświadczenia w grze jak i samych zmian, jako przykład:
- sam bym chętnie wykupił 2-3 warsztaty i resztę rezydencji jak najwcześniej (najtaniej) aktualnei teraz miałbym ich 2-3 razy więcej, schematy to nie problem bractw nie brakuje, raczej ludzi w nich
- aktualnie mam 4 magiczne warsztaty to za dużo, po ostatnich ewentach - w każdym zestawie był/jest budynek który daje młotki. Teraz mógłbym wyrzuć 1-2 ale szkoda diamentów, niestety tego sie nie przewidzi, ponieważ w momecie zakupu to była dobra i długofalowa inwestycja
- akademia/robotnicy mocno zależą od stylu gry np. akademię rozbudowałem tylko dla bonusu do rozkładu fragmentów
a przy cenach 1400 diaksów za budynek to rozbudowa nie wyglądała tak drogo, natomiast nie potrzebuję więcej robotników niż 2, przy dobrym planowaniu przynajmniej mają co robić a nie wałkonić się pod chmurką
- ekspansje niezależnie od momentu zakupu zawsze będą pozytywnym dodatkiem i na pewno (nawet jak iG znowu coś pozmienia) nie będę rozczarowywać