• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

NIE BIERZEMY UDZIAŁU W PRZYGODACH

PRZYGODY BRACTW??


  • W sumie głosujących
    125

Axatloc

Wędrowiec
Najważniejsze ze Dragomira ma dobre samopoczucie. Dzięki jej polityce wkrótce i u nas wrośnie liczba kont z 14k do 36k jak to się stało na duńskich serwerach gdzie po cichu CM przyznał że banów nie będzie za multikonta. Będzie można odtrąbić sukces w centrali. Tak będą teraz wyglądały miasta i na naszych serwerach. avontuurstad.gif cheater2.gif
 

DeletedUser174

Guest
kiedyś psioczyłam, ze PB to są do kitu, bo pw w nich nie ma. zmieniam zdanie!!! I nawet chyba już nawet pseudo-nagrody mi nie przeszkadzają... jak ktoś chce się tłuc o gniazdo orków a to proszę bardzo! Głosuję tez by nagrody za ranking też zmienić. Moze jako wartościowy budynek tereny stratega dać? albo lepiej! jakiś wyjątkowy budynek 2x2 jak chatka buraka z 30 pkt kultury w niziołkach... a może i to za dużo?

jak ktoś chce się rwać na przygody to proszę. Ja na nie leję!
 

DeletedUser2076

Guest
Jestem pod wrażeniem tego tematu. Wrażenie zrobiło się tak duże, że pomimo braku czasu na dywagacje po forach postanowiłem napisać co sądzę o temacie. Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, większości (jak nie wszystkim) może się bardzo nie podobać lecz może skłoni to kilka osób do zastanowienia się nad sensownością tego typu akcji.
Przeglądając poszczególne wypowiedzi większości osób przypomina mi się pewna historia sprzed kilku lat, kiedy to dwie firmy łączyły się w jedną. Miało być pięknie, wyszło jak zawsze. Ponieważ byłem klientem jednej z nich i przysłano mi nową 'świetną' ofertę nowej umowy, która to była droższa o X złotych z gorszym uposażeniem zadzwoniłem na infolinię (dodam, że dodzwonić się przez pierwsze 3 dni nie szło). Jak się już dodzwoniłem to konsultantowi wyjaśniłem, że czuję się trochę niedowartościowany i czy można coś z tym zrobić. Odpowiedź była miła lecz sprowadzała się do jednego -"goń się". W związku z tym zapytałem gdzie można złożyć rezygnację (wiedziałem, że poprzez pocztę jednak chciałem mieć od razu na piśmie, że umowa została rozwiązana), wysmarowałem pisemko i już następnego dnia dzierżyłem w ręce potwierdzenie wypowiedzenia umowy z rzeczoną firmą. Takich jak ja było sporo jednak większość osób, zamiast zrobić podobnie, tworzyło strony na FB, fora "poszkodowanych" i diabeł jeden wie co jeszcze. Bo oni żądali lepszego traktowania, bo oni żądali by im przedstawić lepszą ofertę, bo.... Efekt był taki, że niby oferta się zmieniła, ludzie się ucieszyli lecz w perspektywie... po prostu poprzenosili część opłat (sprytny "marketing") i tyle - ludzi i tak zrobili w jajo i pozostało jedynie dalsze jęczenie. jednak jak pokończyły się te cudowne umowy i ludzie wreszcie zadziałali jak należy (wypowiedzieli umowy) to firma zeszła z tonu, zmieniła ofertę na przyjazną...
Ludzie! Tak się spraw w kapitalizmie nie załatwia. To nie jest komunizm, gdzie wszyscy mają równo (tłumaczenie jest nieładne to nie podam). Chcecie wpłynąć na firmę - zagłosujcie portfelem/swoim zaangażowaniem. Pamiętajcie, że osoby nie płacące są TAK SAMO CENNE jak te płacące. Bez tych niepłacących Ci płacący by sobie stąd poszli (bo by się zanudzili do reszty) przez co każdy ma taki sam głos. Jeżeli więc przestaniecie grać to firma tak samo to odczuwa. Chcenie realnych zmian - przestańcie w to grać. Tłumaczenie 'bo ludzie, bo bractwo' jest tak irracjonalne, że aż niedorzeczne. W dobie internetu tłumaczyć się stratą kontaktu z graczami jest co najmniej śmieszne. Rozumiem, że zarabiacie na tej grze (np. z czasu tutaj spędzonego dostajecie jakiś hajs) ale tak nie jest (chyba, że mnie coś ominęło - też chcę). A skoro jest Wam tak źle - to nie łagr ani lagr żeby nie móc powiedzieć "dość". A od uzależnień są specjaliści.
Wasz protest w moim odczuciu jest śmieszny i groteskowy. "pokażmy twórcom gdzie ich mamy". Tylko co ma im pokazanie nie wykonanie jakichś zadań? Stracili coś przez to? z konta im coś uciekło? NIE! Mają tylko więcej i podejrzewam, że jeżeli sobie tłumaczą stąd wiadomości to ich lica zdobią odsłonięte od śmiechu białe kły. Wy (WIĘKSZOŚĆ, NIE WSZYSCY) z kolei doskakujecie do każdego gracza, który jednak postanowił "splamić się" i zabawić z resztą bractwa. Po prostu cudo. Na prawdę jesteście moimi osobistymi bohaterami.
Napiszę Wam jak to wyglądało z perspektywy naszego bractwa. Bawiliśmy się przednie, w nosie mieliśmy całe te nagrody - to i tak TYLKO piksele; nawet gdyby dali 100 zwojów przyspieszenia po 1 godzinie to i tak tego nie spieniężę - nie ma to żadnej wartości więc nie mam o co się bić. Za to wykonywanie zadań mimowolnie spowodowało większy ruch w bractwie, więcej rozmów i przez to jeszcze milszą atmosferę. Ale fakt - żyjemy w społeczeństwie roszczeniowym gdzie wszystko musi być za coś bądź musi cokolwiek dawać. Dziwię się, że jeszcze do kina bądź teatru chodzicie - płacicie i nie macie nic w zamian (nawet przywieszki - byłem tam). Za to pewnie sobie tony zdjęć robicie na FB w stylu "zobacz biedaku, ja już 3 raz w tym tygodniu w kinie jestem". Przynajmniej ja mam takie odczucie patrząc na wypowiedzi co bardziej aktywnych osób z tego tematu. Zresztą nie tylko ja (powiedzmy, że wywiązała się tu i ówdzie dyskusja na ten temat).

Podsumowując - uwagi do przygód są wskazane bo są bardzo niedopracowane - te zadania wymyślała prawdopodobnie osoba o mentalności małpy (one lubią klikać w przyciski czerwone i zielone np. po 10 razy z rzędu), ranking jest niedopracowany (uwagi co do blokad przygód dla nowych członków bractwa są jak najbardziej na miejscu), wir na końcu to też pewnego rodzaju porażka (zostałem z ok 30 różnymi odznakami bo trzeba je wpłacać w sekwencji) itd. itp. mam jednak świadomość, że do twórców żadne konstruktywne uwagi nie dotarły, nie docierają i nie dotrą (dział pomysłów -> NIC NIE ZOSTAŁO ZREALIZOWANE!, nie tylko w naszych wersjach językowych a we wszystkich!) więc szkoda klawiaturę męczyć. Tak więc póki gra mi się podoba to gram, póki chce mi się wykonywać zadania to wykonuję. Nie będzie mi się chciało (tak jak tej pokraki na Halloween) to nie wykonam i tyle. Nie potrzeba rozgłosu w stylu "nie będę tego wykonywał" bo szczerze - nikogo to nie interesuje, nie wykonuj lecz daj się bawić tym, którzy np. w Twym wspaniałym mniemaniu są masochistami. Irytuje Cię coś a nie możesz na to wpłynąć - porzuć to i w drogę. Mało tego - napisz własną grę wedle swoich zasad, przekonaj graczy i doprowadź do bankructwa tę firmę. Kapitalizm przez to jest piękny - lepszy wykańcza gorszego (jak w przyrodzie).
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Luhasz

Wędrowiec
Jestem pod wrażeniem tego tematu. Wrażenie zrobiło się tak duże, że pomimo braku czasu na dywagacje po forach postanowiłem napisać co sądzę o temacie. Oczywiście jest to tylko i wyłącznie moje zdanie, większości (jak nie wszystkim) może się bardzo nie podobać lecz może skłoni to kilka osób do zastanowienia się nad sensownością tego typu akcji.
Przeglądając poszczególne wypowiedzi większości osób przypomina mi się pewna historia sprzed kilku lat, kiedy to dwie firmy łączyły się w jedną. Miało być pięknie, wyszło jak zawsze. Ponieważ byłem klientem jednej z nich i przysłano mi nową 'świetną' ofertę nowej umowy, która to była droższa o X złotych z gorszym uposażeniem zadzwoniłem na infolinię (dodam, że dodzwonić się przez pierwsze 3 dni nie szło). Jak się już dodzwoniłem to konsultantowi wyjaśniłem, że czuję się trochę niedowartościowany i czy można coś z tym zrobić. Odpowiedź była miła lecz sprowadzała się do jednego -"goń się". W związku z tym zapytałem gdzie można złożyć rezygnację (wiedziałem, że poprzez pocztę jednak chciałem mieć od razu na piśmie, że umowa została rozwiązana), wysmarowałem pisemko i już następnego dnia dzierżyłem w ręce potwierdzenie wypowiedzenia umowy z rzeczoną firmą. Takich jak ja było sporo jednak większość osób, zamiast zrobić podobnie, tworzyło strony na FB, fora "poszkodowanych" i diabeł jeden wie co jeszcze. Bo oni żądali lepszego traktowania, bo oni żądali by im przedstawić lepszą ofertę, bo.... Efekt był taki, że niby oferta się zmieniła, ludzie się ucieszyli lecz w perspektywie... po prostu poprzenosili część opłat (sprytny "marketing") i tyle - ludzi i tak zrobili w jajo i pozostało jedynie dalsze jęczenie. jednak jak pokończyły się te cudowne umowy i ludzie wreszcie zadziałali jak należy (wypowiedzieli umowy) to firma zeszła z tonu, zmieniła ofertę na przyjazną...
Ludzie! Tak się spraw w kapitalizmie nie załatwia. To nie jest komunizm, gdzie wszyscy mają równo (tłumaczenie jest nieładne to nie podam). Chcecie wpłynąć na firmę - zagłosujcie portfelem/swoim zaangażowaniem. Pamiętajcie, że osoby nie płacące są TAK SAMO CENNE jak te płacące. Bez tych niepłacących Ci płacący by sobie stąd poszli (bo by się zanudzili do reszty) przez co każdy ma taki sam głos. Jeżeli więc przestaniecie grać to firma tak samo to odczuwa. Chcenie realnych zmian - przestańcie w to grać. Tłumaczenie 'bo ludzie, bo bractwo' jest tak irracjonalne, że aż niedorzeczne. W dobie internetu tłumaczyć się stratą kontaktu z graczami jest co najmniej śmieszne. Rozumiem, że zarabiacie na tej grze (np. z czasu tutaj spędzonego dostajecie jakiś hajs) ale tak nie jest (chyba, że mnie coś ominęło - też chcę). A skoro jest Wam tak źle - to nie łagr ani lagr żeby nie móc powiedzieć "dość". A od uzależnień są specjaliści.
Wasz protest w moim odczuciu jest śmieszny i groteskowy. "pokażmy twórcom gdzie ich mamy". Tylko co ma im pokazanie nie wykonanie jakichś zadań? Stracili coś przez to? z konta im coś uciekło? NIE! Mają tylko więcej i podejrzewam, że jeżeli sobie tłumaczą stąd wiadomości to ich lica zdobią odsłonięte od śmiechu białe kły. Wy (WIĘKSZOŚĆ, NIE WSZYSCY) z kolei doskakujecie do każdego gracza, który jednak postanowił "splamić się" i zabawić z resztą bractwa. Po prostu cudo. Na prawdę jesteście moimi osobistymi bohaterami.
Napiszę Wam jak to wyglądało z perspektywy naszego bractwa. Bawiliśmy się przednie, w nosie mieliśmy całe te nagrody - to i tak TYLKO piksele; nawet gdyby dali 100 zwojów przyspieszenia po 1 godzinie to i tak tego nie spieniężę - nie ma to żadnej wartości więc nie mam o co się bić. Za to wykonywanie zadań mimowolnie spowodowało większy ruch w bractwie, więcej rozmów i przez to jeszcze milszą atmosferę. Ale fakt - żyjemy w społeczeństwie roszczeniowym gdzie wszystko musi być za coś bądź musi cokolwiek dawać. Dziwię się, że jeszcze do kina bądź teatru chodzicie - płacicie i nie macie nic w zamian (nawet przywieszki - byłem tam). Za to pewnie sobie tony zdjęć robicie na FB w stylu "zobacz biedaku, ja już 3 raz w tym tygodniu w kinie jestem". Przynajmniej ja mam takie odczucie patrząc na wypowiedzi co bardziej aktywnych osób z tego tematu. Zresztą nie tylko ja (powiedzmy, że wywiązała się tu i ówdzie dyskusja na ten temat).

Podsumowując - uwagi do przygód są wskazane bo są bardzo niedopracowane - te zadania wymyślała prawdopodobnie osoba o mentalności małpy (one lubią klikać w przyciski czerwone i zielone np. po 10 razy z rzędu), ranking jest niedopracowany (uwagi co do blokad przygód dla nowych członków bractwa są jak najbardziej na miejscu), wir na końcu to też pewnego rodzaju porażka (zostałem z ok 30 różnymi odznakami bo trzeba je wpłacać w sekwencji) itd. itp. mam jednak świadomość, że do twórców żadne konstruktywne uwagi nie dotarły, nie docierają i nie dotrą (dział pomysłów -> NIC NIE ZOSTAŁO ZREALIZOWANE!, nie tylko w naszych wersjach językowych a we wszystkich!) więc szkoda klawiaturę męczyć. Tak więc póki gra mi się podoba to gram, póki chce mi się wykonywać zadania to wykonuję. Nie będzie mi się chciało (tak jak tej pokraki na Halloween) to nie wykonam i tyle. Nie potrzeba rozgłosu w stylu "nie będę tego wykonywał" bo szczerze - nikogo to nie interesuje, nie wykonuj lecz daj się bawić tym, którzy np. w Twym wspaniałym mniemaniu są masochistami. Irytuje Cię coś a nie możesz na to wpłynąć - porzuć to i w drogę. Mało tego - napisz własną grę wedle swoich zasad, przekonaj graczy i doprowadź do bankructwa tę firmę. Kapitalizm przez to jest piękny - lepszy wykańcza gorszego (jak w przyrodzie).
Słuszne spostrzeżenia. Plan wykonany, Twór przestał być dochodowy więc zatacza koła - żadnego postępu ale za to więcej podstępu. I w taki sposób bojkot stał się dla wielu końcem... a szkoda.
 
Ostatnia edycja:

Rudolf

Zwiadowca
Dzięki wszystkim za gratulacje. Ufff udało się tylko dzięki moim 24 multikontom. Muszę dorobić więcej.
 

DeletedUser412

Guest
Jestem pod wrażeniem tego .............................................................................................................................prowadź do bankructwa tę firmę. Kapitalizm przez to jest piękny - lepszy wykańcza gorszego (jak w przyrodzie).

Piękne podsumowanie ;)

Dzięki wszystkim za gratulacje. Ufff udało się tylko dzięki moim 24 multikontom. Muszę dorobić więcej.
tylko życia nie przegap
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Midi67

Rozbójnik
Przygody Bractw za Nami (na szczęście) chcę podziękować tym, którzy zrozumieli sens bojkotu tego eventu.

Nie gratuluję tym co wygrali ewent (bez względu na serwer) - niestety Wasze działania osłabia Nas czyli graczy Elvenar PL.

Uważam, że PB cz. 2 i tak zaliczyło spadek vs. PB cz.1 co jest sukcesem tych co przyłączyli się do bojkotu - dzięki Nam IG nie będzie się mogło pochwalić kolejnym sukcesem i przyrostem w evencie. Może po całej dyskusji Ci co brali aktywnie udział w PB cz.2 zrozumieją sens i przyłączą się do Następnej akcji.

Nadal nie ma informacji o rozdziale 12
a także:
- multi konta rządzą na potęgę,
- działania IG skierowane są przeciw graczom z dużym stażem ( to chyba jedna z nielicznych gier, w której Twórcy karzą graczy za staż w grze zamiast Ich nagradzać...)
- błędy w grze i bzdurne aktualizacje nic nie wnoszące zamiast rozwoju gry...

Szkoda, że Ci co tak aktywnie walczyli w PB nie walczą o zmiany w tym o czym napisałem wyżej.

Pozdrawiam Wszystkich Tych, którzy zrozumieli sens i przyłączyli się do BOJKOTU PB 2
 

Rudolf

Zwiadowca
21 wersji językowych gdzie każdy ma kilka serwerów i oczywiście beta, ale tylko u nas są " prawdziwi gracze Elvenar PL" i którzy widzą sens w bojkocie. Obrażacie tylko tych którzy lepiej się potrafią między sobą dogadać. Nawet przez myśl wam nie przejdzie, że jednak można uczciwie zwyciężać, ale cóż, wasz problem. I co by się nie zmieniło i tak będziecie z tyłu. Powodzonka.
 

Midi67

Rozbójnik
21 wersji językowych gdzie każdy ma kilka serwerów i oczywiście beta, ale tylko u nas są " prawdziwi gracze Elvenar PL" i którzy widzą sens w bojkocie. Obrażacie tylko tych którzy lepiej się potrafią między sobą dogadać. Nawet przez myśl wam nie przejdzie, że jednak można uczciwie zwyciężać, ale cóż, wasz problem. I co by się nie zmieniło i tak będziecie z tyłu. Powodzonka.


Gdybyś czytał na bieżąco ze zrozumieniem posty w tym dziale to zauważyłbyś, że nie byliśmy jedyni.... poza tym tak.. tylko tu są gracze elvenar PL ... :) nie wiem czego nie rozumiesz???
 

DeletedUser2264

Guest
21 wersji językowych gdzie każdy ma kilka serwerów i oczywiście beta, ale tylko u nas są " prawdziwi gracze Elvenar PL" i którzy widzą sens w bojkocie. Obrażacie tylko tych którzy lepiej się potrafią między sobą dogadać. Nawet przez myśl wam nie przejdzie, że jednak można uczciwie zwyciężać, ale cóż, wasz problem. I co by się nie zmieniło i tak będziecie z tyłu. Powodzonka.
Nie widzę fair play w sytuacji, kiedy Topka ma tyle wolnego miejsca, żeby zamienić miasta w jedną wielką produkcję przygodową. Może Inno stworzy dla Was osobne przygody, żebyście mogli się ścigać między sobą, bo rozwijające się miasta nie mają szans na taki gest.. A poza tym uprzejmie dziękuję za klikanie jak małpka po zadankach w zamian za wielkie g... Powodzonka

i jeszcze jedno, moje bractwo jednogłośnie podjęło decyzję o bojkocie i uzyskaliśmy całe 0 pkt ;) :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser174

Guest
21 wersji językowych gdzie każdy ma kilka serwerów i oczywiście beta, ale tylko u nas są " prawdziwi gracze Elvenar PL" i którzy widzą sens w bojkocie. Obrażacie tylko tych którzy lepiej się potrafią między sobą dogadać. Nawet przez myśl wam nie przejdzie, że jednak można uczciwie zwyciężać, ale cóż, wasz problem. I co by się nie zmieniło i tak będziecie z tyłu. Powodzonka.

ale my nie mieliśmy w bractwie problemów z komunikacją - przy jednym głosie sprzeciwu podjęliśmy decyzję, ze olewamy przygody, bo to szkoda naszego czasu. Komunikacja pierwsza klasa!

A że nie potrzebujemy przygody by ze sobą porozmawiać to jakiejś wielkiej tęsknoty za "wspólnym" graniem nie mieliśmy

a że zawsze "będziemy z tyłu" to akurat trudno się nie zgodzić. Konkurowanie z "niebieskimi" miastami to jak porywanie się z motyką na słońce. Po co?

A czytając takie posty to mi się włącza tryb politowania. Jezeli ktoś musi się być pierwszy w grze by się dowartościować to co zrobić? Sorki, ale gniazda orków Ci zazdrościć nie bedę. Będziesz musiał to przeżyć
 

DeletedUser48

Guest
Czy CM ma w końcu zamiar odpowiedzieć na temat multi kont?
I co jest robione w sprawie "wymiany" graczy w bractwach w czasie Przygód? Założenie powinno być bardzo proste, gracz "dochodzący" w tym czasie posiada ZERO odznak itd., niech wejdzie do bractwa przed rozpoczęciem zabawy i wtedy będzie je miał a nie chocholi taniec jest odstawiany.
ALE PODSTAWĄ JEST BRAK MULTIKONT!
 

DeletedUser2014

Guest
ALE PODSTAWĄ JEST BRAK MULTIKONT!

Nie zgodzę się. Powodzenia życzę w łapaniu multikont. Jakie chcesz kryterium? Niestety ale nie ma możliwości wyłapania multi, bo mogę grać z dzieckiem na jednym kompie i on bardzo chce mi pomagać i co mi zrobisz?
Lekarstwem jest to co wcześniej było opisane. W czasie przygód konta dochodzące tracą odznaki I PRODUKCJĘ (też ważne), trzeba by jeszcze coś wymyslić żeby nie było podmian kont zwykłych na czysto produkcyjne. Moim zdaniem nie multikonta sa najgorsze ale to, że można je w tak prosty, wręcz banalny sposób wykorzystać. Multi będą zawsze i niech sobie będą ale tam gdzie liczy się produkcja ich użycie powinno być maksymalnie utrudnione.
 

DeletedUser80

Guest
Przypomnę:
Wystarczy:
1. Osoba dołączająca do bractwa w czasie przygody nie może brać udziału w przygodzie.
2. PW do cudów można wrzucać tylko osobom z bractwa lub odkrytym sąsiadom
i problem multikont sam się rozwiąże
W momencie, gdy nie będziesz mógł z multikonta dostawać PW a w trakcie przygody bractwo nie będzie miało pożytku z rotacji graczy zniknie praktycznie sens posiadania multikont.
Nie trzeba będzie próśb, gróźb, zakazów.
 

Pantherapardus

Wędrowiec
Ludzie! Tak się spraw w kapitalizmie nie załatwia. To nie jest komunizm, gdzie wszyscy mają równo . Chcecie wpłynąć na firmę - zagłosujcie portfelem/swoim zaangażowaniem. Pamiętajcie, że osoby nie płacące są TAK SAMO CENNE jak te płacące. Bez tych niepłacących Ci płacący by sobie stąd poszli (bo by się zanudzili do reszty) przez co każdy ma taki sam głos. Jeżeli więc przestaniecie grać to firma tak samo to odczuwa. Chcenie realnych zmian - przestańcie w to grać.

W kapitalizmie różnie się sprawy załatwia, można nasłać płatnego zabójcę, można dać łapówkę, można strajkować i bojkotować - głosowanie poprzez portfele? Ciężko znaleźć w przyrodzie przykłady tego co piszesz - to raczej jak u Tomasza Morusa - UTOPIA - no chyba, że produkt jest kompletnie do bani i się nie sprzedaje, a jak jest cały do bani, to nikt nie ma zamiaru na nic WPŁYWAĆ po prostu nie kupują go klienci - i to jeszcze pod warunkiem, że nie jest on do życia niezbędny - Idę o zakład, że nie zrezygnujesz z prądu jeśli ceny jego wzrosną choć Ci się to nie spodoba . Nie założysz też prywatnej elektrowni. W moim odczuciu takie myślenie jest niedojrzałe. Ciekaw jestem czy korzystasz z telefonu kom. - czy zrezygnowałeś, bo wg opinii wszyscy operatorzy mają za paznokciami - i co działasz przez portfel? Nie zrezygnujesz też z bułek celulozowych z macdonalda i jakoś nie widzę aby ktoś rezygnował z chleba, który przypomina produkt watopodobny z wkładem ze świńskiej szczeciny lub ludzkich włosów czyli L-cysteiny.

Wasz protest w moim odczuciu jest śmieszny i groteskowy. "pokażmy twórcom gdzie ich mamy". Tylko co ma im pokazanie nie wykonanie jakichś zadań? Stracili coś przez to? z konta im coś uciekło? NIE! Mają tylko więcej i podejrzewam, że jeżeli sobie tłumaczą stąd wiadomości to ich lica zdobią odsłonięte od śmiechu białe kły. Wy (WIĘKSZOŚĆ, NIE WSZYSCY) z kolei doskakujecie do każdego gracza, który jednak postanowił "splamić się" i zabawić z resztą bractwa. Po prostu cudo. Na prawdę jesteście moimi osobistymi bohaterami.

A co do doskakiwania do graczy sorrki, ale jak spojrzeć z drugiej strony, to jak widzę, Ci biedni gracze też naskakują na tych, którzy bojkotują. I wiesz, w niektórych firmach ludzie najpierw negocjują np w lufthanzie piloci najpierw strajkują - nikt nie zwalnia się z pracy.

Nasz protest nic nie pokazał - jak napisałeś - A CO POKAZAŁ TWÓJ UDZIAŁ W PB? Nasza postawa przynajmniej pokazała m.in niezależność od gry - A co pokazuje Twoja - Twojego bractwa? Że co, że macie wiele czasu do stracenia, na nic nie znaczące pixele, że wszystko Wam pasuje, że nie potraficie sobie odpuścić jednego eventu? Dla rankingu??? Ja serio zadaje to pytanie chciałbym zrozumieć?

Napiszę Wam jak to wyglądało z perspektywy naszego bractwa. Bawiliśmy się przednie, w nosie mieliśmy całe te nagrody - to i tak TYLKO piksele; nawet gdyby dali 100 zwojów przyspieszenia po 1 godzinie to i tak tego nie spieniężę - nie ma to żadnej wartości więc nie mam o co się bić.

A co do tych pixeli i tego, ze nie ma o co sie bić; to po kiego patrzysz na ranking, i nie piszę tu o Przygodach bractw? W ogóle po co grasz? Nie interesują Cię nagrody bo ich nie spieniężysz. I co znaczy bawiliście się przednie? Wyjaśnij Co Cię tak bawiło w tym klikaniu bez przerwy??? Bardzo mnie to interesuje, na czym polegała ta kupa zabawy przez 5 czy6 dni klikania, multiplikowania itp. w kontekście, jak piszesz nie ma to żadnej wartości - matko to kojarzy mi się tylko z zrachowaniami człekokształtnych

Za to wykonywanie zadań mimowolnie spowodowało większy ruch w bractwie, więcej rozmów i przez to jeszcze milszą atmosferę.

Mimowolnie???? Czyli mimo braku woli ze strony graczy....no i tu się różnimy.....
Wy potrzebowaliście PB aby mieć miłą atmosferę - u nas na chat - i to nie od czasu do czasu - dzień w dzień są rozmowy - co milszego można stworzyć w tak ułomnym chacie?

Ale fakt - żyjemy w społeczeństwie roszczeniowym gdzie wszystko musi być za coś bądź musi cokolwiek dawać. Dziwię się, że jeszcze do kina bądź teatru chodzicie - płacicie i nie macie nic w zamian (nawet przywieszki - byłem tam). Za to pewnie sobie tony zdjęć robicie na FB w stylu "zobacz biedaku, ja już 3 raz w tym tygodniu w kinie jestem".


Porażająca logika chodzicie do teatru i nie macie nic w zamian .... to mnie powaliło - ja chodzę do teatru i do kina i napisze Ci - odpowiednie sztuki odpowiednie filmy - dają coś, czego może nie cenisz - WIEDZĘ. - Ty klikasz warsztaty przez1,5h wpatrując się w wirtualny ekran - nieistniejące - jak piszesz twory, nie interesują Cię nagrody, nie zarabiasz na tym - tylko jakiś gość z INNo - Ja w tym czasie siedzę w sali kinowej czy teatrze albo czytam książkę i Ty uważasz, że nic z tego nie mam? Sorry dla mojej durnej głowy samo bezmyślne klikanie to za mało - jakoś mam wrażenie oddala mnie od homo sapiens, a przybliża do małpy – wolę teatr. Dlatego rezygnuję z PB

I uwierz kino teatr ksiązka - jednak coś daje… Co niektórzy dzięki tym sztukom zapisali się w dziejach ludzkości - w przeciwieństwie do jedynie "klikających"

Podsumowując - uwagi do przygód są wskazane bo są bardzo niedopracowane - te zadania wymyślała prawdopodobnie osoba o mentalności małpy (one lubią klikać w przyciski czerwone i zielone np. po 10 razy z rzędu), ranking jest niedopracowany (uwagi co do blokad przygód dla nowych członków bractwa są jak najbardziej na miejscu), wir na końcu to też pewnego rodzaju porażka (zostałem z ok 30 różnymi odznakami bo trzeba je wpłacać w sekwencji) itd. itp. mam jednak świadomość, że do twórców żadne konstruktywne uwagi nie dotarły, nie docierają i nie dotrą (dział pomysłów -> NIC NIE ZOSTAŁO ZREALIZOWANE!, nie tylko w naszych wersjach językowych a we wszystkich!) więc szkoda klawiaturę męczyć. Tak więc póki gra mi się podoba to gram, póki chce mi się wykonywać zadania to wykonuję. Nie będzie mi się chciało (tak jak tej pokraki na Halloween) to nie wykonam i tyle. Nie potrzeba rozgłosu w stylu "nie będę tego wykonywał" bo szczerze - nikogo to nie interesuje, nie wykonuj lecz daj się bawić tym, którzy np. w Twym wspaniałym mniemaniu są masochistami. Irytuje Cię coś a nie możesz na to wpłynąć - porzuć to i w drogę.

Nie widzę spójności w Twoim poście ni w działaniu, ba, nawet logiki nie widzę - tu opisujesz wady PB piszesz o mentalności małpy KLIKAJĄCEJ W PRZYCISKI, - A SAM KLIKAŁEŚ I CAŁE TWOJE BRACTWO??? Podsumowując: Nam się PB nie podobają i coś próbujemy z tym zrobić i nie klikamy. Tobie też się nie podobają, ale klikasz w czerwone i zielone choć to klikanie porównujesz do mentalności małpy?! I jednocześnie tak porównując piszesz, że bawiłeś się przednie.


Mało tego - napisz własną grę wedle swoich zasad, przekonaj graczy i doprowadź do bankructwa tę firmę. Kapitalizm przez to jest piękny - lepszy wykańcza gorszego (jak w przyrodzie).


Masz racje Lepszy wykańcza gorszego - co niestety nie równa się temu, że lepszy produkt wykańcza gorszy - bo jeśli chodzi o jakość to dzisiejsze np owoce - jabłka pięknie wyglądają, ale witamin mają po kilkaset procent mniej niż kilkadziesiąt lat temu . I nie powiesz mi przecie, że kwaśne mleko czy twaróg ze sklepu jest lepszy od tego zrobionego z mleka prosto od krowy. Dzisiejsze urządzenia działają jakieś 2-3 lata i idą do kosza. Tak więc nie wiem... czy lepsze wypiera gorsze... czy zalewa ludzi tani chłam. A dlaczego? Może własnie dlatego, że większość tylko "klika"
 

DeletedUser1953

Guest
Czy naprawdę są ludzie dla których nie jest oczywiste, że ta niedoróbka pod szumną nazwą "Przygody Bractw" to nic innego jak event zrobiony z myślą o graczach nudzących się po skończeniu ostatniej rasy? Spekuluję, że prace nad kolejnymi rasami są dość pracochłonne więc żeby je wprowadzać w tempie w jakim gracze taką rasę przechodzą trzeba zatrudnić sporą ilość fachowców. Co jest dość kosztowne i być może mało opłacalne. Powiem więcej gdyby to było opłacalne to nowa rasa już dawno gościłaby na serwerach. Rozwój gry jest ściśle związany z kasą. Skoro więc nie ma rasy znaczy, że to się mało albo w ogóle nie opłaca. Pracuje więc nad nią mniejsze grono osób. Potrzebują więcej czasu, a w międzyczasie, żeby w ogóle było dla kogo tę rasę robić firma wprowadza przygody, zrobione po macoszemu, jako swego rodzaju zabijacz czasu dla znudzonych. Gracze, którzy do niziołków jeszcze nie dotarli nie nudzą się i to nie z myślą o nich są te przygody. Nie brałem udziału w przygodzie ponieważ tak zadecydowało moje bractwo. Osobiście nie miałbym nic przeciwko zrobieniu każdej ścieżki jeden raz. strumienie i przyspieszacze przydałyby mi się, a nawet te budynki. Wykorzystuję maksymalnie wszystkie swoje zasoby i jestem wiecznym bankrutem nawet jeśli chodzi o gold, zrobienie jednej ścieżki jest łatwe i niewiele potrzeba aby ją skończyć. Co innego jeśli ktoś się upiera przy rywalizacji serwerowej. Wtedy faktycznie nagrody są niewspółmiernie słabe do włożonego nakładu pracy. Mnie to cieszy bo lepsze nagrody finałowe po prostu powiększyłyby przepaść jaka dzieli tope od reszty.
 

Midi67

Rozbójnik
Nie widzę fair play w sytuacji, kiedy Topka ma tyle wolnego miejsca, żeby zamienić miasta w jedną wielką produkcję przygodową. Może Inno stworzy dla Was osobne przygody, żebyście mogli się ścigać między sobą, bo rozwijające się miasta nie mają szans na taki gest.. A poza tym uprzejmie dziękuję za klikanie jak małpka po zadankach w zamian za wielkie g... Powodzonka

i jeszcze jedno, moje bractwo jednogłośnie podjęło decyzję o bojkocie i uzyskaliśmy całe 0 pkt ;) Jestem dumna :)

@Kattina - nie zgodzę się co do Twej opinii o "TOP-ce" (to co napisałaś, dotyczy części ale nie wszystkich) - to, że część z Nas ma wolne miejsce wynika, głównie z tego, że odkryli już grubo ponad 400 prowincji oraz w większości zdobyli ekspansje z drzewka badań oraz nie stawiają budynków "bezwartościowych" np. z samą kulturą (no chyba że to Ich kaprys). Do tego liczą kwadraciki i planują rozłożenie budynków w mieście.

Inną sprawą jest, że część graczy z Topki angażuje w grę realne środki bo muszą "byś najlepsi" w każdej grze :) ale z czegoś ta gra musi się rozwijać i to trzeba zrozumieć...

Zobacz - ja już kilka tygodni temu zakończyłem rozdział 11 i czekam na nowy 12 - miasto mam ułożone, totalnie olewam ranking - bo ze względu na postęp w grze powinienem być wyżej - jednak nie stawiam żadnych cudów pod ranking i nie walczę o miejsca w rankingu i rywalizację w tym zakresie odpuszczam. Niestety trzeba się pogodzić z tym, że część graczy musi wygrać "wszystko - nawet.... byle co.." bo inaczej serce by nie wytrzymało :) i gratuluję decyzji o bojkocie PB cz.2
 

DeletedUser626

Guest
Czy CM ma w końcu zamiar odpowiedzieć na temat multi kont?
I co jest robione w sprawie "wymiany" graczy w bractwach w czasie Przygód? Założenie powinno być bardzo proste, gracz "dochodzący" w tym czasie posiada ZERO odznak itd., niech wejdzie do bractwa przed rozpoczęciem zabawy i wtedy będzie je miał a nie chocholi taniec jest odstawiany.(...)

Multikonta nie są złamaniem zasad gry, złamaniem zasad jest wykorzystywanie ich od pushu i dyskusja o tym pojawiała się już wielokrotnie. Sam fakt posiadania konta nie daje nic, dopóki się go nie wykorzystuje, a dopiero sposób korzystania z konta decyduje o złamaniu (lub nie) zasad gry. Przechodząc natomiast do sedna, czyli kont inwestujących przedmioty w Przygodzie, właśnie to co napisałeś miałoby sens jako możliwe rozwiązanie problemu - czysta pula przedmiotów przy wchodzeniu do Bractwa. Decyzja w tej kwestii należy do projektantów, rozważają oni kilka różnych rozwiązań, to co przedstawiłeś jest jednym z nich.
 
Do góry