• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Przygoda bractw - blokada członków

Czy potrzebna jest blokada niereformowalnych członków

  • tak

    Głosy: 6 35,3%
  • nie

    Głosy: 11 64,7%

  • W sumie głosujących
    17

Bija

Zwiadowca
Czasami nie całe bractwo działa jako wspólnota, niektórzy grają dla siebie, a w bractwach są tylko aby zgarniać nagrody bez wysiłku. Zdarza się też tak, że są całkiem aktywni i pomocni, ale nie chce im się czytać wiadomości (o czacie nie wspomnę). Tacy członkowie owszem zbierają odznaki i potem.. wwalają gdzie popadnie zamiast iść wybraną ścieżką przez resztę aktywnego bractwa. Potem idzie lawina, wchodzi następny patrzy zaczęta kropka, no to sru. Efekt jest taki że braknie odznak na wybrany szlak, o nerwach tych którym zależy już nawet nie będę pisać :) (wiem gra jest dla relaksu, ale trolle zdarzają się i tutaj)

wspaniale by było gdyby było coś na zasadzie blokady tych członków, i tylko po potwierdzeniu przez nich, że wiedzą gdzie mają wkładać odznaki taką blokadę zdejmowałby arcymag lub mag.
Druga opcja to taka żeby odznaki mogli wkładać tylko ambasadarowie, towarzysze już nie.

Co sądzicie? Poniosło mnie, czy przydałoby się?
 

ArabellaPrim

Zwiadowca
W pelni poparcie.

Tylko nawet potwierdzenie przez kogos ze kuma ktora droga klan dyma po nagrode moze nie przyniesc skutku, ktos zajrzy na gre na lekkim "rauszu" to i tak wladuje gdzie bedzie mogl a inny powie ok a wladuje gdzie bedzie chcial by bylo na jego.
Druga opcja by byli to ambasadorowie to tez lekko nie spelni zadania. Obecne pokolenia sa w wiekszosci roszczeniowe i jak przyjdzie do klanu i po dwoch dniach nie ma ambasadora to jest pytanie dlaczego przeciez jest rewelacyjnym wzmocnieniem i wystarczy ze jest i nalezy mu sie ranga.

Na innej gierce cos podobnego rozwiazane jest specjalna ranga przyjmijmy "strateg" i to on decyduje o wyborze sciezki, lokowaniu odznak i innych formalnosciach w danym aspekcie rozgrywki. Zawsze sie znajdzie ktos co wie kto co ma w miescie i czy moze on poswiecic 10 warsztacikow by robic odznaki "gildia kowali" lub moze natluc manufakturami np. "eleganckich posagow". I np. tylko taka osoba by dysponowala mozliwoscia lokowania odznak. Tylko znowu spowoduje to odejscie od radosnej tworczosci i pewnego rodzaju przymus. A to sie tez nie bedzie podobalo "bo dlaczego ja akurat mam robic to a nie tamtem" i "ja tu jestem dla rozrywki nikt nie bedzie za mnie decydowal pier.. przygody".
 

ArabellaPrim

Zwiadowca
Tak mi sie wlasnie uzmyslowilo, ze to nigdy nie przejdzie. Gra jest nastawiona na zysk. A jakakolwiek proba ograniczenia lokowania odznak przez czesc graczy oznacza mozliwy ewentualny spadek przychodu. Zawsze moze jakis gracz nawet o probnej randze kupic pakiet odznak.
 

Bija

Zwiadowca
ale nikt im nie będzie bronił kupować tych odznak, nie będą mogli jedynie bez nadzoru ich lokować gdzie popadnie :)
 

DeletedUser3332

Guest
Wg mnie nie, wtedy zainteresowanie przygodami jeszcze bardziej by się zmniejszyło, za to powinno być tak jak jest w turnieju, tylko aktywni gracze dostają nagrody (choć jak wyzej napisano, tego akurat nagrodami nazwać nie można, dużo gorsze/trudniejsze ścieżki niz ostatnio, a nagroda to śmiech na sali, mam jeszcze chyba 1 lub dwa w inwentarzu i tak sobie leżakują) :)
 

Sorcha

Rycerz
Wg mnie nie, wtedy zainteresowanie przygodami jeszcze bardziej by się zmniejszyło, za to powinno być tak jak jest w turnieju, tylko aktywni gracze dostają nagrody (choć jak wyzej napisano, tego akurat nagrodami nazwać nie można, dużo gorsze/trudniejsze ścieżki niz ostatnio, a nagroda to śmiech na sali, mam jeszcze chyba 1 lub dwa w inwentarzu i tak sobie leżakują) :)

Ja nie wiem czy przez utrudnianie w kolejnych Przygodach kolejnych map, bo pierwsze są względnie do przejścia właśnie zainteresowanie się nie zmniejsza, i robią tylko przygodę tylko te bractwa, którym zależy na rankingu. Nie zrozumcie mnie źle, pewnie każdemu bractwu zależy w jakimś stopniu, tylko niektórym do tego stopnia, że inwestują w diamenty.
Co do tak zwanych nagród, to właśnie, je dostają według mnie jak w turnieju osoby, które włożą co najmniej jedną odznakę na każdej mapie. Tylko czy taką osobę można nazwać aktywną? Wkłada tylko jedną odznakę i czeka na nagrodę, aktywna osoba to taka, która pomaga swojemu bractwu. Na ile może oczywiście!!! Co do niereformowalnych członków to jest regulamin bractwa. Arcymag ustala razem z bractwem taki regulamin, który każdy powinien przestrzegać po dołączeniu, czyli głosuje na nie.
 

Bija

Zwiadowca
nasze bractwo jeszcze nie zainwestowało pół diamentu w PB a mamy zawsze pozycję w pierwszej 10
Nagrodę dostaje każdy kto dołoży cokolwiek, gdziekolwiek - teraz wpadłam na jeszcze jeden pomysł:

zamiast blokady, nagrodę dostają tylko Ci co idą wyznaczoną ścieżką przez arcymagów magów, strategów czy jak ich zwał

regulamin regulaminem, blokada mogła by być narzędziem do "wychowania" niereformowalnych zamiast ich wywalania :)
 

Sorcha

Rycerz
zamiast blokady, nagrodę dostają tylko Ci co idą wyznaczoną ścieżką przez arcymagów magów, strategów czy jak ich zwał
W tej kwestii popieram, ale tylko dlatego, że ktoś daje odznakę w inną ścieżkę tylko po to by się załapać na nagrodę (bo na przykład ma farmera, a w obecnym punkcie wyznaczonej ścieżce są tylko cieśle). Każdy bardziej lub mniej rozbudowuje swoje miasto i to od niego zależy czy i ile zainwestuje diamentów, ile miejsca ma na dostawianie nie-bonusowych manufaktur lub warsztatów bo są potrzebne do odznak. Ja myślę, że "góra" bractwa nie namawia w większości na takie inwestycje, ale jak ktoś chce to jego sprawa.
 

DeletedUser1660

Guest
Osobiście nie mam nic przeciwko temu, żeby ktoś zgarnął kilka pkt z przygody. Poza tym tempo odblokowania konkretnych pkt na ścieżce jest naprawdę szybkie i taki obibok nie ma nawet szansy na wbicie jakiejkolwiek odznaki, którą przypadkiem zebrał.
 

Miroslaw78

Zwiadowca
Najprostszym rozwiązaniem jest usuwanie "obiboków" z bractwa i zastępowanie ich ludźmi którzy chcą grać... u nas nie ma presji na przygodę... wrzuca kto chce i dobrze jeśli w wyznaczoną ścieżkę ;) , nie ma też żalu jeśli celowo coś wrzuci w inna by odebrać nagrody... gramy jako bractwo / ekipa / zespół i fakt że ktoś, coś otrzyma bez wysiłku nie ma znaczenia... każdy ma inne możliwości gry, raz zrobi więcej , raz mniej... Jako arcy usuwam "lewych" graczy którzy nie sprawdzają się zupełnie w bractwie... a nie w pojedynczym epizodzie jakim jest przygoda... więcej luzu drodzy gracze ;) bawcie się tutaj ,a nie spinajcie o drobiazgi ;). Pozdrawiam.
 

DeletedUser2775

Guest
Według mnie taka blokada to trochę przykry pomysł i osobiście nie chciałabym z niej korzystać. Lepsza byłaby opcja dla Arcymaga, Magów i Ambasadorów, która pozwalałaby na wybranie ścieżek (albo punktów), którymi chcemy iść, a resztę blokowała tak, żeby nie można było w nie wrzucać odznak.
 

DeletedUser2043

Guest
Też jestem zdania, że blokada na graczy to zły pomysł. Dużo lepsze rozwiązanie zaproponował Blunder - ze wskazaniem na blokowanie przez arcy lub magów pojedynczych punktów, a nie wyłącznie całych ścieżek.
U nas co prawda nie mamy problemu z zaliczeniem wszystkich map w całości, ale po prostu niektóre punkty są nieopłacalne. W przeliczeniu odznaki potrzebne do zaliczenia danego punktu na ścieżce, dają mniej punktów niż użycie tych odznak na wirach. Takie punkty chętnie bym blokował, aby nie tracić na nich odznak.

Albo dodać funkcję oznaczania szlaku po którym mają poruszać się gracze, wtedy punktu nie będą blokowane a jedynie oznaczone ramką, aureolką, czy innym wynalazkiem. Kto jak wykorzysta wyróżniki, czy do wskazania drogi, czy jej omijania, można pozostawić arcy, czy magom do wyboru.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

Lisha

Mędrzec Wiki
Zespół Elvenar
Opcja Stratega, który jako jedyny mógłby wkładać odznaki z 'magazynu' już kiedyś była proponowana, jeśli dobrze pamiętam, i albo nie przeszła, albo została odstawiona jako "może twórcy kiedyś wprowadzą coś w tym stylu, a może nie". I w tym temacie to według mnie jedyne sensowne rozwiązanie.

Każdy gra jak chce i może. Są gracze, którzy chwilę na wejście na grę mają tylko raz czy dwa dziennie - to jest nieraz za mało, żeby załapać się na nagrodę z danej mapy, jeśli idzie się tylko jedną ścieżką. Nawet jak się idzie na zrobienie wszystkich, to może być problem z trafieniem na moment, w którym to, co dana osoba akurat ma, jest potrzebne. Można regularnie dawać motywki i co tydzień robić po kilka tys. pkt w turnieju, a mieć problem z załapaniem się na nagrodę z Przygody. A gdyby zablokować możliwość wrzucania odznak we wszystkie punkty prócz 1, to już całkiem.
Dużo zależy od tego po prostu, w jakim jest się Bractwie, z jakimi ludźmi, i jakie ma się oczekiwania względem gry. Jeśli większość współgraczy notorycznie olewa Przygodę, brakuje współpracy i organizacji, to można albo spróbować samemu to zmienić, albo... zmienić otoczenie. W prawie każdym Bractwie znajdą się osoby, które nie patrzą, gdzie wrzucają odznaki, ale czy warto aż tak się spinać przez tych paru graczy, którzy prawdopodobnie zwyczajnie nie mają aż tyle czasu, żeby się bardziej angażować w grę? Jeśli w innych aspektach są w porządku, to chyba, jak już ktoś wspomniał, warto, żeby i te osoby dostały nagrodę, mimo że wrzuciły po 1 odznace na danej mapie, a nie po 5? Dla tych, którzy robią całe mapy, to zawsze przynajmniej o tę 1 odznakę do przodu. A jak nie w porządku, to może trzeba się zastanowić, dlaczego są w tym Bractwie i czy warto z nimi dalej grać.
 

Bija

Zwiadowca
no właśnie to wywalanie z bractwa......wolałabym np. najpierw edukować, jeżeli rozmowa i prośby nie pomagają to może przymus lub ograniczenia? I dopiero potem wywalanie ;)
 

DeletedUser2970

Guest
Jeżeli gracz w bractwie szwankuje to nie prościej się go pozbyć ?
 
Do góry