Do powyzszego postu dodalbym tylko, ze obecny system wynagradzania turniejow jeszcze lepiej pasuje do obecnych warunkow w grze niz kiedys. Wydajnosc miast wzrosla, ciagle dochodza dodatkowe narzedzia pozwalajace uzyskiwac coraz wyzsze wyniki w turniejach, a to umozliwia cos, co nazwalbym "rotacja wysilku". Kilka osob moze podciagnac wynik w jednym-dwoch turniejach, umozliwiajac innym graczom z bractwa odpoczynek i oszczednosc wzmocnien/wojska/czasu. W nastepnym turnieju kilku innych graczy przejmie paleczke, a ci poprzedni moga odpuscic.
Gdyby zmienic system wynagradzania w turniejach, ta bardzo wygodna mozliwosc by nam odpadla.
Wazne tylko, zeby bractwa skupialy osoby o w miare zblizonych celach i dobrze ze soba wspolpracujacych, wtedy podzial nagrod i rozklad wysilku nie sa w ogole tematem. Niestety najczesciej to tu wlasnie jest pies pogrzebany, bo sporo bractw skupia osoby o dosc roznych wyobrazeniach o grze. Zgadzam sie z przedmowca, ze takich sytuacji powinno sie z gory unikac, a jesli sie juz w takiej sytuacji znajdujemy, to trzeba sprobowac ze soba rozmawiac. Jesli nic z tego nie wyjdzie, to lepiej albo samemu poszukac sobie innego bractwa, albo, jesli jest sie arcy lub jednym z szerszego kregu decydentow, postarac sie przekonac "opornych", by to oni sobie poszukali bardziej pasujacego do ich stylu gry miejsca.