• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Sytuacja Winyandor

  • Rozpoczynający wątek Atrewian
  • Data rozpoczęcia

Koval92

Kapłan
Chodzi o to aby nikt z tej zabawy nie wyszedl przegrany i slabsze bractwa które tez sie starały powinny tez być nagradzane juz te 100diaxow dla kazdego by nikogo nie zbawiło :) aaa z reszta z tymi diaxami to wgl porazka jest z tego co pisalem z innymi graczami slabszymi w punkty to duzo czesciej maja jakies bonusy 100% diaxow itp niz jak juz sie dlugo gra to dadzą 80% to cud a tak to po 20% raz na rok ^.

Myśmy się wszyscy starali, wyniszczyliśmy swoje wojska na maks, robilismy po 3-4 strony prowincji jak nie więcej ale to nic nie dało
Od startu byliśmy na przegranej pozycji i już po 1/3 nikt nie miał złudzeń kto wygra i dzięki czemu.
Szacunek dla bractw 3-10 przede wszystkim, które kontynuowały walkę pomimo świadomości gry o pietruszkę.
Wystarczającą nagrodą były by skrzynki 11 i 12 które na tym evencie otworzyła by masa bractw a których pomimo próśb dalej nie ma.

Ten event nauczył głównie tego, że partycypacja i starania są nieważne, ważne kombinować, żeby wygrać.
 
Ostatnia edycja:

Aslana

Tancerz ostrzy
Masz bardzo specyficzne podejście do gry. To przede wszystkim zabawa, współpraca w bractwie i stawianie czoła wyzwaniom. To oczywiste że krócej grający nie mają takich możliwości jak osoby grające od "zarania" gry ale czy to powód aby odbierać im satysfakcję z przekraczania kolejnych granic? Dla jednych jest to 4 skrzynka dla innych 10 a dla jeszcze innych 300k pkt w turnieju. Każdy ma swój etap rozwoju którego nie przeskoczy.
Jak widać wiele bractw nie wzięło udziału w konkursie nie był on przymusowy.
My bawiliśmy się bardzo dobrze starając się osiągnąć zamierzony cel choć nie było nim 1 miejsce na serwerze :p do tego musimy jeszcze dorosnąć.
O tym kto wygrał zadecydowała ilość prowincji które gracze mieli zdobyte oraz strategia budowy i rozwoju miast w konkretym kierunku prowadzona konsekwentnie przez długi okres czasu a także wykorzystanie możliwości (które mieli wszyscy) stworzonych przez twórców gry do zdobycia wzmocnień dla wojska czy surowców.
W danym momencie gry każdy z nas podejmuje własne decyzje o postępowaniu w taki czy inny sposób i potem ponosi tego konsekwencje.
Złoty feniks , ognia czy burzy każdy dokonał swego wyboru.
W każdym następnym evencie dokonywaliśmy kolejnych co prowadziło do zmian w rozwoju naszych miast. Do zmian w ich wydolności w turniejach.
W grze jak w życiu albo złapiesz swoją szansę albo ją przepuścisz jeśli ktoś ją dostrzegł i wykorzystał na max Brawo!
Zasady konkursu były jasne od samego początku więc nie widzę tu powodu do narzekań, to zabawa a nie wyścig szczurów w korporacji.
Turnieje są nie od dziś i nie jest specjalnie trudno dostrzec które bractwa mają w sobie ducha walki i rywalizacji a które po prostu są.
Gratuluję Wszystkim którzy wzięli udział w konkursie i życzę im dalszej dobrej zabawy i radości z gry.
 

DeletedUser174

Guest
O tym kto wygrał zadecydowała ilość prowincji które gracze mieli zdobyte oraz strategia budowy i rozwoju miast w konkretym kierunku prowadzona konsekwentnie przez długi okres czasu a także wykorzystanie możliwości (które mieli wszyscy) stworzonych przez twórców gry do zdobycia wzmocnień dla wojska czy surowców.
nie do końca masz racje

przede wszystkim to wygrały bractwa, którym się chciało.

przypominam, że na s3 to robili prowincje w ostatniej chwili na przyspieszaczach, żeby obronić pozycję. Gdyby nie taka zacięta walka na s3 to nie wiadomo jak zakończyłaby się historia na s2. Na s1 jest co najmniej kilka bractw, które mają dużo prowincji, ale to Owieczki wygrały w składzie z osobami, które nawet 100k pkt nie mają (najmniejsze jagniątko było w V rozdziale z dorobkiem 40k pkt). O tonach przyspieszaczy, które poszły na wszystkich serwerach nie wspominam. O tonach surowców i młotków (w tym bonusach) na werbunek też. A ile to czarów poszło.... Nie, 30 diamentów z nagrody w żaden sposób tego nie rekompensuje. Czynnikiem decydującym były chęci do zrobienia wspólnie czegoś szalonego
 

Tajniakos

Paladyn
Ten event nauczył głównie tego, że partycypacja i starania są nieważne, ważne kombinować, żeby wygrać.
@Koval92 z jednej strony zadziwia mnie Twoja roszczeniowa retoryka a z drugiej strony smuci.
Nie potrafisz na klatę przyjąć tego, że są w tej grze osoby, które potrafią z niej wyciągnąć więcej z tego co gra im daje.
Nie ma to nic wspólnego z kombinowaniem o którym piszesz za każdym razem gdy Tobie lub Twojemu bractwu przytrafia się jakieś "niepowodzenie".
Twoje bractwo w tym turnieju zajęło bardzo wysokie miejsce w topce i z tego powinieneś się cieszyć a nie doszukiwać się w sukcesie "niepowodzenia".
Moje bractwo zajęło 15 miejsce na S3 ze swoim drugim rekordowym wynikiem... i to co nas cieszy Ciebie frustruje do tego stopnia, że swoimi postami wręcz atakujesz innych bo śmieli być lepsi od Was? bo Ty masz 4 syrenki a ktoś śmie mieć 12? bo ktoś ma 8 miśków a Tobie znowu nie udało się błysnąć?
Potrafisz w ogóle cieszyć się z sukcesów innych czy, z "wrodzonej" zawiści potrafisz tylko atakować gdy ktoś okazuje się lepszy?
Naucz się przegrywać albo graj w bierki sam z sobą bo i tam znajdziesz powód do ataku jak komuś uda się z Tobą wygrać...
 

DeletedUser2474

Guest
Kowal akurat miski w tym turnieju wiele nie dały, jedynie pomagały aby dopasować sobie lepsze godziny robienia turniejów. W tym turnieju zrobiłem na 6 gwiazdek 60 prowincji zajmując bodajże 17 miejsce na serwerze mając tylko po 1 misku:) tutaj bardziej chodziło o chęci, ilość posiadanych prowincji i przyspieszaczy w przypadku graczy że ściślej topki

Aby robić takie wyniki to miasto się przygotowuje przez długie miesiace, budując odpowiednie cudy czy biorąc odpowiednie rzeczy w akademii.
 

DeletedUser174

Guest
Myśmy się wszyscy starali, wyniszczyliśmy swoje wojska na maks, robilismy po 3-4 strony prowincji jak nie więcej ale to nic nie dało
Od startu byliśmy na przegranej pozycji i już po 1/3 nikt nie miał złudzeń kto wygra i dzięki czemu.
sprawdziłam statsy. Nie wypowiadam się o innych bractwach, ale o swoim coś powiedzieć mogę i zrobię Ci takie małe zestawienie, aby zdemaskować Twoją małostkowość

UP!=] s3 v Czarne Owce s1
liczba członków: 25 v 25 (24 osoby w turku)
rank bractwa: 3 v 10
najmniejszy gracz: 154 700 v 42 878
największy 1 240 k v 1 269 k
ostatni wynik w turnieju: 1080 v 4860
najwyższy wynik 12 000 v 22 680
ogólna liczba pkt 100 k v 288 k
ilość pkt z poprz. eliksiru 54 k v 109 k

widzisz różnice?
wybacz, ale staraliście się za mało po prostu, bo teoretyczne możliwości mieliście większe. Jeszcze przed startem było wiadomym, że 3-4 strony prowincji to będzie za mało - na takie wnioski nie trzeba było czekać do 1/3. Prawdopodobnie wszyscy zrobiliśmy 100% dostępnych prowincji w zdecydowanej większości na 6* i dlatego wygraliśmy właśnie. Nie wszyscy mamy miśki, nie wszyscy mamy feniksy, nie wszyscy mieli wzmocnienia i nie każdemu ten termin pasował do układanki realnego życia, a mimo tego daliśmy z siebie wszystko (tak, też często wyzerowaliśmy sobie wojsko do zera i na przyspieszaczach je robiliśmy żeby dalej móc działać na mapie do ostatniej możliwej prowincji). I do samego końca nie byliśmy pewni wygranej, bo obawialiśmy się inne bractwa nas czapkami zarzucają (przy okazji wyrazy uznania dla ILLUMINATI Z S1) - z prostego powodu: oni mieli więcej dostępnych prowincji. A mimo tego jakieś zapyziałe bractwo z 10 miejsca (które zdobyliśmy kilka dni temu dzięki naszym 2 nowym kolegom, bo raczej jesteśmy przyzwyczajeni do ranku 20+) udydłało najwięcej punkcików w turnieju. Zrozumiałym jest, ze nie wszystkie bractwa też mogły rywalizować w tym konkursie, bo ich możliwości na to nie pozwalały i pretensje (czy inne słowa żalu) z ich strony są zrozumiałe i chociaż w F1 syrenki też nie jeżdżą ... ale to inna kwestia

Ten event nauczył głównie tego, że partycypacja i starania są nieważne, ważne kombinować, żeby wygrać.
ten konkurs pokazał, ze to właśnie chęci i starania są najwazniejsze. I tylko to właściwie wystarcza, by przenosić góry i dokonywać niemożliwego.

Trochę smutne jest to, ze tyle czasu już grasz a dalej nie rozumiesz, że punkty rankingowe to tylko puste cyferki bez wartości. Zaangażowania i chęci nie dasz rady przełożyć na cyferki w rankingu.
 

Tajniakos

Paladyn
Ten event nauczył głównie tego, że partycypacja i starania są nieważne, ważne kombinować, żeby wygrać.

@Koval92 tyle razy już prosiliśmy Ciebie abyś zaprzestał zakłamywania rzeczywistości oraz wylewania swoich chorych zazdrosnych wizji na forum bety...
Z niczym i z nikim się nie liczysz... Oto Twoja najnowsza twórczość dotycząca np: naszego ostatniego konkursu turniejowego.:
Jeżeli już czujesz potrzebę uzewnętrzniania się na forum bety to chociaż jak cytujesz moje bądź wypowiedzi innych to cytuj je w całości bo częściowe, wyjęte z kontekstu całkowicie wypaczają sens naszego przekazu.
Ponownie publicznie nazywasz graczy z naszych serwerów kombinatorami i oszustami systemowymi... Wplątujesz w te swoje chore wizje naszego CM, który rozdawał nagrody , których Twoim zdaniem rozdawać nie powinien... Przypomnę Ci, że za podobne stwierdzenia dostałeś już tutaj bana i jak widać lekcji z tego nie wyciągnąłeś żadnej... Dalej wygłaszasz te swoje chore zazdrosne wizje. Cały rok masz zamiar pisać o 24 miśkach? Nie możesz pisać czegoś z pożytkiem dla wszystkich? Umiesz tylko jątrzyć? Zastanów się troszeczkę czy taka rola Ci odpowiada? Nie stać Cię na coś ambitniejszego?
Czytając Twoje życzenia Świąteczno Nowo-Roczne miałem nadzieję, że nie wejdziesz w Nowy Rok pełen zawiści, złości i zazdrości... Teraz już wiem , że to była tylko złudna nadzieja a Ty dalej będziesz wylewać swój jad gdzie popadnie... o bezczelnych kłamstwach i kreowaniu alternatywnej rzeczywistości już nie wspomnę...
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser2474

Guest
Gość jest po prostu żałosny.... Nie rozumie że dzisiaj w turnieju liczy się tylko ilość prowincji a nie wojska :) I tak naprawdę tę miski w topce danego turnieju nie wiele zmieniają
 

Tajniakos

Paladyn
dobrze wiem co się liczy w turniejach.
Sądząc po tym co wypisujesz na becie nie masz zielonego pojęcia...
Podam Ci prosty przykład dzięki, któremu może przestaniesz męczyć te nieszczęsne miśki.
Ja mam odkrytych 80 prowincji i 3 miśki brunatne, Ty masz odkrytych 60 prowincji i 8 miśków i zgadnij kto wygra turniej i czy przypadkiem koleżanka @laress nie ma w tym przypadku racji?
 

DeletedUser174

Guest
Oszczędź sobie dogryzki, dobrze wiem co się liczy w turniejach.
znowu powtórka z rozrywki...

znowu biadolenie na forum bety...

to już jest nudne

przyjmij do wiadomości że jesteś przyzwoitym graczem, ale nigdy nie będziesz najlepszym. Niezależnie od tego ile grasz (bo oskarżałeś ludzi z dłuższym stażem o to, ze maja łatwiej), ile masz punktów (o to też miałes pretensje) ani jakie możliwości daje gra (nawet jakbyś miał 50 miśków to i tak byś nie był najlepszy). Dlaczego? Bo nie ważne ile czego się ma, ale jak się to wykorzystuje.

Gdybyś wiedział to byś klepał turki na topki, a nie na nędzne 6k na eliksirze "na maxa". U nas osoby, które graja 3-4 miesiące (czyle bez miśków i feniksów, o które tak płaczesz) i mają nie więcej niż 100k pkt mało mniej zrobiły. Jak podciagną ilość prowincji bedą Cie bić na głowę w każdym turnieju niezależnie od tego jak bardzo będziesz płakał na forum bety

a dlaczego nigdy nie będziesz najlepszy? Nie masz do tego predyspozycji. A nawet jakbyś sie uparł i stanął na rzęsach i uszach jednocześnie to i tak nie wygrasz ... ludzie z czystej złośliwości nie dadzą Ci wygrać... nasza rodzina polska mentalność i historyczne uwarunkowania powodują że nikt nie lubi donosicieli

pst... wróćmy do ignorowania go, bo znowu mod wpadnie i w amoku pokasuje posty
 

blazius1

Paladyn
Jeśliby ktoś chciał wygrać dany turniej to oczywiście duża ilość prowincji to podstawa. A potem dochodzi kilka istotnych czynników, w tym Miski dwóch rodzajów.
A na końcu dochodzą predyspozycje gracza. Trzeba mieć dużo czasu, trochę zdrowia, wolną sobotę na pewno i w dodatku na samym końcu poukładane w głowie.
Stąd sadzę, że macie rację. Że niewielu graczy dzisiaj jest w stanie powalczyć jednorazowo na tym na prawdę najwyższym poziomie i myślę, że to akurat bardzo doby element związany z turniejami.
Inaczej byłoby nudno, bo każdy z czołówki by ugrywał mniej więcej tyle samo.
A najgorzej by było, gdyby same Miśki dzieliły graczy na tych, co mogą ugrać więcej i mogą mniej tylko dlatego, że niektórzy je kiedyś ugrali dzięki uprzejmości ... .. no wiecie kogo. Uprzejmości "onych". Bo Miśki to był jednak spory babol dla projektu.
 

Hajmdal

Moderator Forum
Zespół Elvenar
pst... wróćmy do ignorowania go, bo znowu mod wpadnie i w amoku pokasuje posty

A figa z makiem, nie tym razem.

Proszę by dyskusja wróciła na właściwe tory, a posty jak te powyżej (offtop) przenieście na PW.

@Koval92, przestań proszę wyzywać graczy od kombinatorów, kolejny taki post = punkty karne.
@pozostali offtopowicze, kolejny offtop = punkty karne.
 
Do góry