• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

thek też się przywita :P

  • Rozpoczynający wątek thek
  • Data rozpoczęcia

DeletedUser

Guest
Nie jestem tu nowy, co wielu pewnie zauważyło ;) Gram już od jakiegoś czasu. Na forum też już trochę napisałem, więc chyba pora bym i ja nieco o sobie skrobnął.

Skąd jestem? Gdzie mieszkam? Gdzie pracuję? Na każde z tych pytań musiałbym udzielić innej odpowiedzi :D Pochodzę ze Śląska, ale mieszkam i pracuję w Wielkopolsce. Właściwie to w dwóch różnych i nieco oddalonych miastach. Ale dam Wam podpowiedzi... Urodziłem się tam, gdzie jednostka specjalna komandosów sąsiaduje z zakładem neuropsychiatrycznym i więzieniem dla kobiet ;) To dlatego piszę dużo głupot zaś kobiet się nie obawiam, bo niebezpieczne były za kratkami, a komandosi w razie czego mogli je wyłapać i unieszkodliwić ;)
Mieszkam z kolei tam gdzie są ogromne doły, a mieszkańcy zasuwają galopem. Co do pracy to jakieś 200m od trykających się koziołków ;) Ale na ile? Kto to wie. Zwłaszcza, że średnio pracę zmieniam co 1.5-2 lata i teraz właśnie to wypadło. Branża? Taka, że o pracę nie mam się co martwić, a opuszczając jedną firmę, już mnie niedługo w innej z otwartymi rękoma witają i się cieszą.

Życie prywatne? To akurat pozostawię dla siebie. Ale osoby płci pięknej będę musiał zasmucić, bo już jestem zajęty i nie planuję tego stanu zmieniać. Poza tym mogę powiedzieć, że jestem raczej wesołą osobą, z dużym, acz mocno zakręconym, poczuciem humoru i dystansem do siebie. Jak większość, lubię żelki, choć ostatnimi czasy jakoś mało było okazji by za nie złapać. Poza tym jestem spamerem i gadułą netową. Jakoś samo tak wychodzi.
 

DeletedUser215

Guest
Elo. :) Wygooglałem jedynie gdzie się urodziłeś. :> Powodzenia.
 

DeletedUser

Guest
Nie jest mi aż tak potrzebne jak myślą niektórzy. Mam doświadczenie zawodowe takie, że gdy się były pracodawca dowiedział, iż jedną firmę opuszczam chce w ciemno z powrotem ;) Ale póki co rozglądam za innymi i patrzę co mi oferują. Branża na szczęście taka, że to ja wybieram, gdzie będę chciał pracować i porównuję oferty mi składane. Rozmowy kwalifikacyjne to formalność i kończy się zazwyczaj tym czy są gotowi na moje warunki także przystać. Takie małe współzawodnictwo i wyczucie na ile kto może sobie pozwolić. A potem jest consensus między moimi wymaganiami a tym co oni mogą mi zaproponować ;)
 

DeletedUser145

Guest
Haha no nie gadaj, że się urodziłeś tam gdzie ja :) Czy miasto zaczyna się na literę 'L'? Jeśli tak to stwierdzam, że świat czasami jest mały ;)
 

DeletedUser145

Guest
A jednak :D Ja mieszkałam zaraz naprzeciwko jednostki wojskowej. Tęskni mi się za tym miastem, spokojne i ciche :)
 

DeletedUser

Guest
Miasto tak... Ludzie niekoniecznie :D Moje rejony to okolice dworca. Za Delikatesami.

images
 

DeletedUser145

Guest
Kojarzę, kojarzę :) Ach wszędzie się trafiają jakieś szemrane typy ;)
 

DeletedUser

Guest
A czy ktoś pisał, że ja do tych grzecznych należę? :D W Mickiewiczu opinia o mojej klasie przez 4 lata liceum z ust jednej nauczycielki: "Pierwsza klasa - byli grzeczni. Druga - pogorszyli się. Trzecia - ich trzeba leczyć! Czwarta - oni się już do leczenia nie nadają!!!". Inna ujęła to krócej: "Oni są skrzydłem tego szpitala obok!" :D
 

DeletedUser145

Guest
Oni są skrzydłem tego szpitala obok!
Haha to dobre :)
Ja tekst 'jesteście najgorszą klasą jaką miałam' słyszałam chyba od samej podstawówki aż po studium :D Oczywiście z żadną taką opinią się nie zgadzałam :D To zwykłe pomówienia były.

A co do szemranych typów to wiesz... Są różne rodzaje ;) Zależy do którego się ty zaliczasz :}
 

DeletedUser

Guest
Wiesz... Zasługiwaliśmy. Prawie wszyscy nauczyciele bali się zajęcia z nami mieć ;) Takie numery odchodziły, że nam oficjalnie powiedziano, iż jedna polonistka przez nas musiała roczny urlop wziąć by się u specjalisty leczyć :D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser145

Guest
No, ale sam powiedz. Cóż to za przyjemność ze szkoły gdy się jest w spokojnej i ułożonej klasie? No żadna :D
 

DeletedUser

Guest
Ale są granice i "granice" ;) No i nie każda klasa przy odczycie regulaminów wszelakich odfajkowywała jakie punkty już złamali ;)
 

DeletedUser

Guest
Ten moment gdy dowiadujesz sie ze na internecie znalazłaś kolegę/ koleżankę ławki.. a w cale za sobą nie przepadaliście.. nagle nie ma to znaczenia.. To takie piękne..

Gry łączą.. nie dzielą :D

A po za tym witaj :)
 

DeletedUser

Guest
Ja witam każdego, nawet jeśli nie lubiłem. Ot, taka natura :) A @Kiitsune nie kojarzę, więc chyba nie miałem okazji poznać. Pewnie nie mieliśmy nawet okazji się spotkać. Chociaż ki czort wie. Miasto duże nie jest :D
 

DeletedUser145

Guest
Hmmm chyba raczej nie mieliśmy okazji się spotkać :) Raczej na pewno. Ale zgadzam się z tym, że gry łączą ;)
 
Do góry