w ten sposób topka jeszcze bardziej odjedzie... w każdym razie nawet likwidacja dwóch walk na prowincję spowoduje początek tego zdania a to nie jest celem
W koncu konkretny argument
Nie chcesz, zeby topka odjechala jeszcze bardziej. Ale calkowicie sie mylisz.
Bedzie zupelnie przeciwnie, niz przypuszczasz. Przeciez to wlasnie bez tych zmian topka odjedzie
jeszcze bardziej. Juz wyjasniam dlaczego. Topka i tak jedzie na absolutnym limicie wydajnosci miast
i czas potrzebny na przeklikanie zaplanowanej ilosci prowincji nie ma zadnego wplywu na wyniki koncowe
kilku/kilkunastu graczy z samej gory drabinki w danym turnieju. Naprawde nie ma. Po prostu w kazdym
turnieju znajdzie sie kilku/kulkunastu graczy, ktorzy przeklikaja wszystko, co tylko dadza rade przeklikac
niezaleznie od tego, ile czasu to zabierze. Daje sobie za to reke uciac. Wiec zmiany badz ich brak nie beda
mialy absolutnie zadnego wplywu na ich wyniki, tylko i wylacznie na czas, jaki beda musieli czy juz musza
na to poswiecac.
To wlasnie bez redukcji ilosci klikow topka odjedzie jeszcze bardziej. Dlaczego ? To proste: wydajnosc miast
bedzie rosla dalej. Chocby i z tego powodu, ze cuda beda na coraz wyzszym poziomie, niepotrzebne sa
nawet dalsze zmiany w grze zwiekszajace wydajnosc miast. Teraz gracze z topki robia po 10-12k, za
3-4 miesiace beda robic po 15k (wspomnisz moje slowa) niezaleznie od koniecznego nakladu "pracy" czy
ilosci klikow.
Dalej beda jechac na absolutnym limicie.
Ale ci ze sredniej polki juz nie. Ile klikania bedzie w stanie wytrzymac sredni/dobry gracz co turniej
nie majacy motywacji w postaci walki o topke ?
Tak na 3000 ? 4000 pkt. ? W pewnym momencie bedzie mial po prostu serdecznie dosc i tak jak napisal
@laress, bedzie robil mniej, niz by mogl. Juz przeciez tak jest u wielu graczy. I to wlasnie jest powod, dla
ktorego topka odjedzie jeszcze bardziej, bo ci sie iloscia klikow nie zniecheca. Moga narzekac, moze im sie
to nie podobac, ale dalej beda srubowac wyniki.
Wbrew temu, co mi zarzucasz (ze operuje frazesami) najbardziej zyskalby wlasnie przecietny gracz, dla ktorego
turnieje juz w tej chwili sa przykrym, czasochlonnym obowiazkiem. Powtorze po raz chyba siodmy:
a bedzie jeszcze gorzej.
A ja zauważam nieco inny punkt widzenia gdyby ułatwione zostało robienie większej ilości prowincji w turnieju. Na swoim przykładnie podam że robie w każdym turnieju około 2k ptk bo tak mi pasuje i bractwo tyle potrzebuje. Myśle że mógłbym robić zdecydowanie więcej co tydzień ale właśnie ze względu na klikanie mi sie po prostu nie chce. Gdyby zostało to ułatwione to ranking turnieju zdecydowanie by sie podniósł.
I dokladnie o to wlasnie chodzi, przeciez dokladnie o tym wlasnie caly czas tu trabie
Wielu graczy zaczeloby osiagac wyzsze wyniki gdyby nie ograniczal ich nadmiar klikania,
a to oznacza wyzsze zyski z turnieju, a te z kolei oznaczaja szybszy rozwoj miast i lepsze
wykorzystanie mozliwosci, ktore gra im daje. Turniejowy ranking to jeszcze zupelnie osobna
sprawa, ale bariera bylaby raczej wydajnosc miast, a nie ilosc prowincji. Ale jesli chodzi o
srednie indywidualne zyski z turniejow, te na pewno by wzrosly.