• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Turnieje - stanowczo za duzo klikania ;)

Moja bolaczka to turnieje, a raczej ilosc czasu, ktory trzeba na nie
poswiecic. Nie mam na mysli czasu potrzebnego na przygotowania i
"zwykla gre", tylko na samo przeklikanie planowanej ilosci prowincji w
danej rundzie. Wybaczcie dluuugi wstep, potem poddam pod dyskusje
pewien pomysl ;)

Kiedys turnieje byly dla mnie czysta przyjemnoscia, ale gra
sie zmienia, ewoluuje. W ciagu ostatniego okolo roku obserwowalem
zmiany, ktore spowodowaly znaczny wzrost wydajnosci miast. Wyniki
turniejowe poszybowaly doslownie w kosmos, bo mechanika gry po
prostu na taka wydajnosc i na takie wyniki pozwala. Nie mam na
mysli tylko wynikow turniejowej topki, ogolnie srednie wyniki
wiekszosci graczy mocno wzrosly. Zmiany takie jak wprowadzenie
Tworzenia, bardzo silnych setow i budynkow eventowych,
przyspieszaczy, scrolli na mlotki i wszelkiego innego dobra,
ktore mozna zdobyc w eventach, a przede wszystkim wprowadzenie
wzmocnien na wojsko w Akademii Magii spowodowaly, ze przecietny
gracz i to bez jakiejs mocnej turniejowej specjalizacji jest w stanie
przeklikac 15-20 prowincji na 5, czasem nawet na 6 gwiazdkach. Topka
to jeszcze zupelnie inny temat, 8-10 miesiecy temu gracze z topki
klikali po 25-30 prowincji, teraz po czterdziesci kilka. Ale zostawmy
topke na boku, kto chce, niech sobie tyle klika. Nikt go nie zmusza,
wiec to jego problem.

Problem w tym, ze nawet u graczy z tej sredniej polki wydajnosc
miast wzrosla tak, ze ilosc koniecznego w turniejach klikania znacznie
wzrosla. Ktos moze powiedziec, ze nikt nikomu nie kazde klikac 20
prowincji. To zle podejscie moim zdaniem, bo skoro gra na to pozwala,
to dlaczego ktos mialby sie ograniczac, mogac w turniejach osiagnac
znaczne zyski i dzieki temu lepiej i szybciej sie rozwijac. Moim
zdaniem wrecz powinno sie wyciagac maksimum korzysci z mozliwosci,
jakie gra oferuje. Teraz jeszcze dostalismy super silnego Feniksa
Ognia, dzieki ktoremu (i tak juz wysoka) wydajnosc turniejowa jeszcze
mocno wzrosnie, w wyniki jeszcze bardziej poszybuja w kosmos.

Chcialbym, zeby moje narzekanie nie bylo zle zrozumiane ;)
Wszystkie te zmiany powodujace wzrost wydajnosci miast uwazam
za krok w bardzo dobrym kierunku :D Szczegolnie wlasnie graczom z
niskim badz srednim stazem pomoga one o wiele szybciej rozwijac
swoje miasta. Dzieki tym zmianom wzrosla i dalej bedzie rosla ilosc
bractw robiacych 10 skrzynek w turniejach, a wiec i liczba graczy
regularnie zdobywajacych schematy (czyli de facto wiecej zaklec
renowacji). Niestety te zmiany maja wlasnie ten jeden nieprzyjemny
skutek uboczny, czyli koniecznosc przeklikania wielu, bardzo wielu
prowincji w kazdej rundzie turnieju.

Zmiany ida wprawdzie w dobrym, nawet bardzo dobrym kierunku, ale ilosc
tej calej "klikaniny" zaczyna byc mocno problematyczna nie tylko dla
mnie, slysze podobne glosy innych ludzi, z ktorymi gram. Turnieje to
swietna sprawa, ale cos zaczyna byc po prostu nie tak, jesli z
przyjemnosci zaczynaja sie powoli przeksztalcac w przykry obowiazek...
Do tego dochodzi, ze robienie rundy turnieju powoli przeksztalca
sie w prawie bezmyslna mlocke. Przy tylu czekajacych w danej rundzie
pojedynczych walkach nie ma nawet czasu by sie zastanowic, jaka
kombinacje oddzialow najlepiej wystawic, coraz bardziej zaczyna to
przypominac nuzaca, rutynowa klikanine. I jeszcze cos waznego:
Nawet gracz robiacy srednia ilosc prowincji praktycznie nie ma szans,
by powalczyc manualnie, zajeloby to po prostu zbyt wiele czasu. Zero
szans, a naprawde wielka szkoda, dla wielu graczy walka manualna to
przyjemnosc, ktorej musza sie wyrzec ze wzgledow praktycznych (czas).

Podsumowujac, kierunek zmian w mechanice gry powodujacych wzrost
wydajnosci miast uwazam za dobry i wlasciwy (nawet bardzo), ale ilosc
koniecznego w turniejach klikania powinna byc zredukowana i to znacznie.

Mam na to nawet pewien pomysl (przyznaje, malo oryginalny), ktory
niedlugo zglosze "oficjalnie" w odpowiednim dziale, ale najpierw chcialem
poznac opinie innych graczy. Wystarczyloby po prostu zmniejszyc ilosc walk
w jednej prowincji z 4 do 2. Zeby balans byl zachowany, koszt jednej walki
musialby wzrosnac dwukrotnie, tak samo dwukrotnie musialby wzrosnac
rozmiar oddzialu turniejowego gracza w danej prowincji turniejowej. Tzn.
jedna walka bylaby 2x bardziej kosztowna, niz do tej pory, ale przy tylko
2 walkach na prowincje koszt zdobycia jednej prowincji pozostalby ten sam.
Ujmujac to inaczej, ta sama iloscia wojska i surowcow mozna by bylo zdobyc
tyle samo prowincji, jak do tej pory, ale ilosc koniecznego klikania
zmniejszylaby sie o polowe. Mysle, ze zyskaliby na tym wszyscy.
Ci, ktorzy walcza na automacie badz negocjuja potrzebowaliby na to
o polowe mniej czasu, a milosnicy walki manualnej w koncu zyskaliby taka
mozliwosc. Chetnie poznam opinie innych graczy na ten temat.
Sam nie lubie wszelkiej masci rebalansow, ale moim zdaniem cos sie musi
w tym temacie zmienic, by turnieje nie staly sie mozolnym "odrabianiem
panszczyzny", a byly po prostu przyjemnoscia :)
 

Tajniakos

Paladyn
@chris07070707 Moim zdaniem masz rację :) Uważam że jesteś jednym z tych nielicznych graczy, który jak już coś napisze to jest to i przemyślane i sprawdzone w praktyce. Lubię czytać Twoje posty i nie przeszkadza mi Twój długi wstęp ponieważ aby każdy mógł zrozumieć Twój zamysł musi doczytać w czym jest problem :).
Ja osobiście nie robię turniejów na taką skalę jak Ty, ale też stają się one problematyczne ze względu na ilość przeklikanych prowincji. Sytuacja o której piszesz przekłada się nie tylko na turnieje ale również na przygody podczas których trzeba nie dość, że przeklikać zadania to i postawione produkcje. Niestety ze względu na te klikanie mało bractw chce się w nie angażować choć nagrody za ostatnie przygody były lepsze niż dotychczas. Można by było temu w prosty sposób zaradzić. Tylko IG nie za bardzo chyba chce ingerować w mechanikę gry, odrzucając nasze pomysły, które w prosty sposób mogły by nam ułatwić grę. Czekam z niecierpliwością na Twój oficjalny pomysł, któremu sam będę kibicował i trzymał kciuki aby tym razem Twórcy przemyśleli czy chcą nam grę ułatwić czy obrzydzić;).
 

Nusion

Kapłan
@chris07070707 pomysł świetny! Z wielką radością przyjęłabym taką zmianę i pewnie nie tylko ja. Przeklikanie 20-30 prowincji, jeśli ma się kilka miast, jest przytłaczające i zajmuje stanowczo za dużo czasu. Zdarzało mi się już zatrudniać do tego syna :p
Czekam więc na ankietę w dziale z pomysłami, żebym mogła zagłosować na TAK :)
 

DeletedUser174

Guest
ponieważ wszystko musze skrytykować z wrodzonym sobie wdziękiem to może też słowko wtrące

zanim popadniecie w ochy i achy nad wspaniałomyślnością tego pomysłu zwrócę uwagę na zagrożenia
1/ większy oddział = większe straty w ilości jedn
2/ większe straty = większy ból w przypadku nie tylko w przypadku niepowodzenia, ale nawet niezbyt udana walka będzie już bardzo kosztowna
3/ większe straty = znaczący uszczerbek jednostek w przypadku porażki (zwłaszcza na dalszych prowincjach), który może uniemożliwić nam walkę na dalszych prowincjach
4/ większy oddział = konieczność rekrutowania większej ilości jednostek
5/ większy oddział = mniejsze możliwości walki, bo nie będziemy mieć dostatecznej ilości oddziałów bojowych
6/ większy oddział przeciwnika (który często uderza pierwszy) = większe straty po naszej stronie spowodowane siłą uderzenia
7/ większy oddział = większe uczty... o ile teraz czasami trzeba zapłacić za walkę (np 1 z 4) o tyle w omawianym przypadku koszty rosną dwukrotnie co w wariancie wojskowych ma znaczenie. Handlowców to nie dotyczy bo i tak płacą
8 mało istotny: większy tłok w turniejowej topce, bo o ile nie każdy ma 40 prowincji to ilość osób z 10-20 prowincjami jest dużo większa czyli więcej potencjalnych kandydatów na turniejowe pudło

do tego kalka 1:2 (tj kumulacja 2 walk w jednej) jest niemożliwa

pomysł na ograniczenie klikania rewelacyjny. Tylko ze nie wiem czy efekt końcowy byłby zgodny z oczekiwanym... tu mam spore wątpliwości

pocieszenie jest takie że ig i tak ma w nosie nasze pomysły, wiec spokojna głowa :p możemy sie popaplać w bagienku dla przyjemności ^^
 
ponieważ wszystko musze skrytykować z wrodzonym sobie wdziękiem to może też słowko wtrące
Alez wrecz na to liczylem :) Powtorzymy nasza "prywatna" dyskusje z czatu bractwa :)
1/ większy oddział = większe straty w ilości jedn
2/ większe straty = większy ból ... w przypadku niepowodzenia
Za to 2x mniej szans na to niepowodzenie. Na to samo wychodzi.
ale nawet niezbyt udana walka będzie już bardzo kosztowna
Za to bardziej udana wiecej oszczedza, wiec wychodzi na to samo.
3/ większe straty = znaczący uszczerbek jednostek w przypadku porażki (zwłaszcza na dalszych prowincjach), który może uniemożliwić nam walkę na dalszych prowincjach
Walki z nizszymi stratami moga nam te walke na dalszych
prowincjach wrecz ulatwic. Tak naprawde zartuje, oboje nie mamy
racji. Przy kilkudziesieciu walkach na runde to by sie usrednilo i nie
byloby zadnej roznicy w stosunku do stanu obecnego.
4/ większy oddział = konieczność rekrutowania większej ilości jednostek
A skad, ilosc jednostek i oddzialow potrzebnych na zdobycie danej ilosci
prowincji sie nie zmieni. Rozumiem, w czym lezy Twoj blad myslowy,
wyjasnie to za chwile, bo pozniej jest on jeszcze bardziej widoczny.
5/ większy oddział = mniejsze możliwości walki, bo nie będziemy mieć dostatecznej ilości oddziałów bojowych
Jak wyzej, blad myslowy, wyjasnie za chwile.
6/ większy oddział przeciwnika (który często uderza pierwszy) = większe straty po naszej stronie spowodowane siłą uderzenia
A co za roznica, czy w 2 walkach na skutek pierwszego uderzenia
stracisz 2 razy po 500 jednostek, czy raz 1000 w jednej walce ? Nie za
bardzo rozumiem ten argument.
7/ większy oddział = większe uczty... o ile teraz czasami trzeba zapłacić za walkę (np 1 z 4) o tyle w omawianym przypadku koszty rosną dwukrotnie co w wariancie wojskowych ma znaczenie. Handlowców to nie dotyczy bo i tak płacą
Biorac pod uwage tylko jedna prowincje masz racje, ale tych prowincji robimy przeciez
bardzo wiele. Zalozmy, ze ktos robi 20 prowincji. Czy bedzie ucztowal w 20 walkach na 80
(4 walki na prowincje), czy w 10 na 40 (2 walki na prowincje), przeciez to na to samo wychodzi.
Przy tej ilosci prowincji i uczt roznice bylyby minimalne.
8 mało istotny: większy tłok w turniejowej topce, bo o ile nie każdy ma 40 prowincji to ilość osób z 10-20 prowincjami jest dużo większa czyli więcej potencjalnych kandydatów na turniejowe pudło
I tu wlasnie robisz blad myslowy. Wychodzisz z zalozenia, ze bedzie mozna zrobic
2x mniej prowincji, co jest nieprawda. Koszty jednej walki bylyby dwukrotnie wyzsze,
ale i ilosc walk/uczt tez zmniejszylaby sie dwukrotnie, przeciez wlasnie to
proponuje. Wyszloby na to samo, czyli majac np.100 oddzialow i po milionie
kazdego surowca moglabys w obu przypadkach zrobic tyle samo prowincji.
Nie proponuje po prostu zwiekszenia kosztow kazdej walki x2, tylko jednoczesnie
zredukowanie ilosci samych walk do dwoch na prowincje. Proponowana przeze
mnie zmiana nie mialaby zadnego wplywu ani na topke, ani na zyski z turniejow.
Zredukowalaby po prostu ilosc staczanych walk przy zachowaniu ogolnego
stosunku zysku do kosztow w calym turnieju.
Co za tym idzie, zyski tez bylyby takie same jak do tej pory.
Wlasnie na to odpowiedzialem ;)
pocieszenie jest takie że ig i tak ma w nosie nasze pomysły, wiec spokojna głowa :p możemy sie popaplać w bagienku dla przyjemności ^^
No to taplamy sie dalej ;)
 

DeletedUser3575

Guest
Niedawno czytałam na becie wypowiedź SoggyShorts dot. tego samego :) a konkretnie, że przeznacza określony limit czasu na turniej i dopóki nie zmniejszą ilości prowincji do 2 albo nawet do 1 nie będzie klikał ich więcej :)
 

gamin

Rozbójnik
Zdecydowanie popieram proponowane zmiany, tylko poszedlbym jeszcze dalej, do 1 konfliktu na prowincje, jak ciac to porzadnie :D.

Ten temat podnosilem juz kilka razy do dyskusji w bractwie pewnie z pol roku temu, i oczywiscie zdania co do potrzeby zmniejszania konfliktow sa podzielone.
Przypomne ze w przeszlosci juz mielismy taki "rebalans" gdzie zmniejszono liczbe konfliktow z 8 na 4. I wtedy IG bylo mocna krytykowane bo stalo sie dokladnie to co @kikimora wypisala jako zagrozenia.

Jednak czy wyobrazacie sobie teraz prowincje z 8 konfliktami ?

Raczej pewne ze rebalans ktory proponujesz przynioslby lekki wzrost poziomu trudnosci turniejow, ale przy obecnych ulatwieniach nie bylby on tak bardzo odczuwalny (dla graczy wojskowych). Z drugiej strony sa gracze ekonomiczni ktorym klikanie "negocjuj" nie zajmuje tyla czasu i z takiego rozwiazania beda bardzo niezadowoleni.

Patrzac z perspektywy gracza wojskowego widze koniecznosc wprowadzenia jakiejs zmiany bo turnieje sa meczace.. Co 9 tygodni przy okazji turnieju stali spedzam 5 godzin na przeklikanie konfliktow (chcac robic caly turniej to jest >17 000 klikniec myszka) - o manul walkach juz dawno zapomnialem.

Moze rozwiazaniem gdzie obie frakcje (wojsko, ekonomia) bylyby zadowolone bylaby redukcja konflikotow do 1 od pewnego poziomu np powyzej 15-20 prowincji?
 
Ostatnia edycja:
Niedawno czytałam na becie wypowiedź SoggyShorts dot. tego samego :) a konkretnie, że przeznacza określony limit czasu na turniej i dopóki nie zmniejszą ilości prowincji do 2 albo nawet do 1 nie będzie
klikał ich więcej :)
Nie czytalem, ale jak widze nie tylko ja powoli dochodze do granicy wytrzymalosci :)
Ostatnio znajoma podobno szczerze sie usmiala, kiedy napisalem jej ze
to przeciez chore, ze miasto w turniejach wyrabia, ale sam gracz juz nie ;)
Zdecydowanie popieram proponowane zmiany, tylko poszedlbym jeszcze dalej, do 1 konfliktu na prowincje, jak ciac to porzadnie :D.
Wtedy trzeba by podniesc koszt tej jednej walki x4 w stosunku do obecnych kosztow i
zwiekszyc w danej prowincji wielkosc oddzialu turniejowego x4. Wtedy koszty w przeliczeniu
na prowincje zostalyby takie same, jak sa teraz. Bylbym za tym, ale to juz dosc ekstremalne
rozwiazanie, co z graczami, ktorzy robia tylko po 8-10 prowincji ? Mieliby tylko 8 walk na runde,
po jednej w kazdej prowincji, to troche malo... Ale to kuszace, prawie kazdy mialby wtedy czas
eksperymentowac z walka manualna, a jak wiemy straty sa wtedy nizsze. Czyli pod kreska
daloby sie wtedy zrobic w turnieju wiecej prowincji przy takim samym nakladzie pracy i srodkow :)
 

DeletedUser

Guest
mniej klikania tak, ale nie w ten sposób
patrzyłeś co tak naprawdę zżera te kliki? bo nie ilość walk tylko takie pierdółki jak:

- kilkukrotne potwierdzenie czy walka ma być manualna czy automatyczna, na szczęście na apce tego nie ma choć i tam ilość potwierdzeń jest spora, plus wolę przeglądarkową podpowiedź po wyborze jednostki - parę razy wybrałem an apce złe armie
- kilkukrotne kliknięcie by odebrać punkty turniejowe - po co jak i tak jedyną opcją jest "ok"

itd itp samo pobcinanie tych komunikatów zniweluje nawet do połowy kliknięć

Zamiast obcinki walk na prowincji, byłoby super aby gracz mógł zapisać sobie profil armi (np jak robotników do 5 wersji każda następna diamenty) czyli ustawiam armię np 5x trenty następną 5x golemy zamiast za każdym razem wybierać kompozycję armii to wybieram raz profil i jadę z walką

Na turniej i tak zazwyczaj idą max 2-3 profile a to by ograniczoło kliknięcia z 5x do 1x (minus przygotowania do turnieju)
 

DeletedUser3975

Guest
A ode mnie jeszcze - Turnieje są za często.
Nie tylko potrzebny jest czas, wiadomo ile trzeba woja i zasobów poświęcić, a po drugiej stronie - miasto "ogarnąć", produkcję pchnąć, a w spichlerzu też nędza i dzieci płaczą jeść chcą, chłopy w polu z robotą stoją, bo nabór do wojska i ucztowanie kosztuje, że olaboga :eek:
 
@BlossomValvi, sama ilosc klikniec pewnie daloby sie w ten sposob do
pewnego stopnia zredukowac, natomiast w zaden sposob nie rozwiazuje to
problemu z niemozliwoscia walki na manualu przy tak duzej ilosci walk, jaka
mamy teraz. Oczywiscie dodam w ankiecie zaproponowana przez Ciebie
wersje zmian.
EDIT:
@Mighty Garoth, praktycznej mozliwosci walki na manualu teraz nie ma
(masochostow nie licze :D), a ze zredukowana iloscia walk pewnie calkiem sporo
graczy sprobowaloby w tym swoich sil. Tym bardziej, ze mogloby to zwiekszyc ich
zyski w turniejach i na pewno urozmaiciloby rozgrywke ;)
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser2262

Guest
@BlossomValvi, sama ilosc klikniec pewnie daloby sie w ten sposob do
pewnego stopnia zredukowac, natomiast w zaden sposob nie rozwiazuje to
problemu z niemozliwoscia walki na manualu przy tak duzej ilosci walk, jaka
mamy teraz.
@chris07070707 możliwość jest przeprowadzania walk manualnych, ale podejmują się tego tylko masochiści*

*Masochizm [z def. znajdowanie przyjemności w zadawaniu sobie cierpień lub w poddawaniu się im]
 

ArabellaPrim

Zwiadowca
Ja tylko nadal nie chwytam tego manuala kto może być tak zdesperowany by coś takiego uskuteczniać. To gra przegladarkowa z aplikacja mająca w domyśle wejść-ustawić-wyjść (w przerwie pracy, w autobusie, w kolejce do kasy itp.itd.). Jak ktoś chce się pobawić w ustawienia armii to od tego są gry z serii Heroes of Might and Magic a dla strategów 1941:D.

Obecny system przy apikacji jak dla mnie wymiata w obecnym turnieju zrobiłem na pierwszą gwiazdkę 24 prowincje i zajęło mi to max 10min. wiem, że są osoby co chcą tłuc 100 bo tyle mają ale to nadal max 20/30min.
 

Tajniakos

Paladyn
Ja tylko nadal nie chwytam tego manuala kto może być tak zdesperowany by coś takiego uskuteczniać.
@ArabellaPrim walki manualne dają te same efekty przy mniejszej stracie wojsk. Niestety ze względu na wieloklik o którym piszemy przestało to być przyjemne. Przyjemnym nie jest też klikanie na auto i tu potrzebny był by kompromis aby tym co chcą walczyć manualnie to umożliwić. Teraz manualne turnieje można porównać chyba jedynie do motywowania mapki z przeglądarki :) da się ale ile czasu to zajmuje :)
 

DeletedUser174

Guest
Chris co do mojego błędu myślowego... przypominam ze ja kobieta jestem :p logika jest mi obca :D

ale do brzegu
może na przykładzie
mamy 600jedn w koszarach
Jesteśmy w X prowincji i na oddział potrzebujemy 100 czyli wystawiamy 5x100 x 4 walki (jak mamy szczęście :D) i idzie prówke ogarnać
teraz sytuacja na tylko 2 konflikty czyli do walki potrzebujemy 5x200 (bo 2x100) jedn x2 walki... ale mamy tylko 600jedn w koszarach... i znajdujemy ścianę szybciej niż byśmy chcieli. W rezultacie albo produkujemy więcej wojska albo ograniczamy ilość prowincji

teraz straty
jaka jest różnica pomiędzy stratą 2x500 a 1x1000
a no taka że przy dobrym ukształtowaniu terenu może być strata 0x500, 1x500 lub 2x 500. Przy większym oddziale masz system 0-1... czyli w praktyce szybciej stracisz 1000jedn niż 0

żeby nie był też mi się pomysł ograniczenia czasu/kliknięć podoba. Ale nie wiem czy likwidacja ilości konfliktów jest dobrym remedium na nasze bolączki. Założenie że zsumowanie kosztów z dwóch dzisiejszych konfliktów da nam identyczny wynik z jednego jest właśnie błędem myślowym. Jak już mówiłam kalka 1:1 jest niemożliwa. I musimy mieć tego świadomość
 

gamin

Rozbójnik
Założenie że zsumowanie kosztów z dwóch dzisiejszych konfliktów da nam identyczny wynik z jednego jest właśnie błędem myślowym. Jak już mówiłam kalka 1:1 jest niemożliwa. I musimy mieć tego świadomość

Jest niemozliwa i mielismy tego przyklad przechodzac z 8 konfliktow na obecne 4, ale w subiektywnej opinii chyba warto poniesc troche wieksze straty oszczedzajac przy tym sporo czasu. A juz niedlugo zacznie wzrastac liczba graczy z cudem z konstruktow gdzie produkcja wojska bedzie zwiekszana przy zbiorach wiec wyniki turniejowe ponownie wzrosna.
 

DeletedUser

Guest
Manual jest lub będzie do usunięcia co widać na przykładzie apki, co zresztą wyjdzie na dobrze tej grze (może będzie więcej mocy serwera na ekspansje?)

Tematem jest nadmierna liczba klików, więc są inne metody ich zmniejszenia. A zmniejszenie liczby walk niekoniecznie spowoduje ich obniżenie znając możliwości tfórców :) vide multi potwierdzanie wyników walk. Natomiast zmniejszenie strat manual/automat jest bardzo proste starczy poprawić skrypt AI, po takim czasie spodziewam się że mają bogaty materiał do poprawy (starczy przejrzeć logi kilku graczy z topki turnieji i zobaczyć jak to rozegrali) a idąc na łatwiznę starczy ciutkę "ogłupić" komputer i będzie to samo
 

DeletedUser174

Guest
gamin ale oczywiście ze pamiętam. Tylko wtedy przebudowali cały system turniejów. I musieliśmy sie odnaleźć w nowym układzie. Wtedy na otarcie łez były skrzynki za turniej... dzisiaj nie rozmawiamy o bonusie za turniej w obrębie bractwa. Do tego cieszyliśmy się ze turnieje zeszły z mapy sąsiadów, bo to było nieporozumienie a przynajmniej bardzo nieudany eksperyment... ale kto to dzisiaj pamięta :D

Oszczędność czasu jest super sprawą. Ale musimy zdawać sobie sprawę z realnej ceny tego dobrodziejstwa. A do bilansu strat oprócz zwiększonych kosztów musimy dodać jeszcze mniejsze zyski z turniejów (z uwagi na mniejszą ilość prowincji które będziemy mogli zdobyć wojskiem). Przykładowo jeżeli zamiast 40 prowincji będziemy mogli zdobyć tylko 20 (odnośnik do postu wyżej )... to naszą stratą są te książeczki, które tam zostały, a 20 x 5 to jednak jest dużo (już i 11 nie wspominam) Nie wiem czy to nie jest jednak zbyt wysoka cena

Reasumując sama idea zmian jak najbardziej jest dobra, ale kierunek ... chyba jednak trzeba zejść niżej/głębiej by ten problem rozwiązać. Bo w takiej formie to po krótkiej euforii na mysl o szybkim przeklikaniu turnieju byłby płacz i zgrzytanie zębów

BlossomValvi nie zgadzam się ze manual można usunąć. Różnica między auto a manualem potrafi być taka jak różnica między przegraną walka na auto i wygraną na manualu (ze stratą dosłownie kilku jednostek). Nie, nie żartuję - wielokrotnie przeprowadzałam takie eksperymenty
Al jedn ma taką właściwość, że już to przerabialiśmy. I w teorii nasze jednostki miały być mądrzejsze. W praktyce nasze jedn ponosiły większe straty. Nie jestem pewna czy byś chciał powtarzać ten eksperyment, Ja nie.
 
Do góry