jakub357
Łucznik
W 2003 roku, dwójka studiujących braci stwierdziła, że fajnie byłoby zrobić grę. Zaprosili do pomysłu swojego kolegę. Stworzyli Tribal Wars, co z początku miało być tylko hobby, jednak okazało się, że jest spore zainteresowanie grą i 2 lata później, troje panów zdecydowało, że zaczną sobie pracować na pełen etat nad tą grą.
Po lewej, Hendrik Klindworth, a po prawej Eike - dwóch braci. Na dole ich wspólnik Michael Zillmer. Dobrze zapamiętajcie te twarze, to są nasi głównodowodzący Twórcy.
W 2007 roku założyli sobie oficjalną firmę, o znanej nam nazwie Innogames. Powiedzieli, że ,,robią dobrą kasę", a więc zatrudnili do Inno nowych pracowników, którzy zaczęli pracować nad nowymi grami, aby powiększyć grono konsumentów i oczywiście dochody.
A więc w 2008 powstał The West. W 2009 Grepolis. Całkiem szybciutko im to poszło.
W 2012 roku chwalili się, że mają ponad 100 milionów zarejestrowanych graczy, a także 250 zatrudnionych ludzi w Hamburgu. Zaczęli również pracować nad apkami mobilnymi do gier, bo zorientowali się, że jest to bardzo opłacalne - powiększyło to majątek Inno w tej kwestii aż o 500%.
Tak bardzo im się to opłacało, że w 2015 roku otworzyli drugie biuro w Niemczech w Dusseldorf, które miało się skupić właściwie tylko na tych apkach mobilnych.
No i to tyle informacji, które zostały umieszczone na oficjalnej stronie Innogames w zakładce ,,O nas". Brzmi strasznie skąpo i bardzo pazernie.
Co o nich myślicie?
@EDIT: Dodam jeszcze, że dość łatwo wyjaśnić, dlaczego są tworzone coraz to nowe gry, czy ich wersje mobilne, a dlaczego nie są korygowane trywialne błędy i wypaczenia gier w obecnym ich stanie. Mianowicie dlatego, że system ,,się kręci" i robi kasę. To jest najważniejsze dla powyższych twórców. A to, że gracze narzekają? Zwłaszcza starsi stażem? Niech sobie narzekają, kogo to.
Natomiast za te udane elementy Elvenaru, jak chociażby ładna grafika, czy dobra oprawa muzyczna, nie są odpowiedzialni Twórcy, lecz wynajęci artyści, którzy robili na umowę o dzieło za pewnie śmieszną stawkę. A jest to dobry kawał roboty utalentowanych ludzi, którzy z Inno nie mają prawie nic wspólnego. Jednak to winduje markę firmy.
Jeszcze jedno mnie zasmuca - że nie ma NICZEGO co Twórcy zrobiliby ze szczerej dobroci dla Nas, graczy. Wszystko jest tylko na takie pozorowane, jednak chodzi tylko o kasę, bo ciągle im mało; tak jak np z tymi apkami - to nie jest dla naszej wygody, nie nie, ale dla trzepania kasy. Z wszystkim innymi jest identycznie. Stąd aktualny stan rzeczy, który zmianie nie ulegnie.
Po lewej, Hendrik Klindworth, a po prawej Eike - dwóch braci. Na dole ich wspólnik Michael Zillmer. Dobrze zapamiętajcie te twarze, to są nasi głównodowodzący Twórcy.
W 2007 roku założyli sobie oficjalną firmę, o znanej nam nazwie Innogames. Powiedzieli, że ,,robią dobrą kasę", a więc zatrudnili do Inno nowych pracowników, którzy zaczęli pracować nad nowymi grami, aby powiększyć grono konsumentów i oczywiście dochody.
A więc w 2008 powstał The West. W 2009 Grepolis. Całkiem szybciutko im to poszło.
W 2012 roku chwalili się, że mają ponad 100 milionów zarejestrowanych graczy, a także 250 zatrudnionych ludzi w Hamburgu. Zaczęli również pracować nad apkami mobilnymi do gier, bo zorientowali się, że jest to bardzo opłacalne - powiększyło to majątek Inno w tej kwestii aż o 500%.
Tak bardzo im się to opłacało, że w 2015 roku otworzyli drugie biuro w Niemczech w Dusseldorf, które miało się skupić właściwie tylko na tych apkach mobilnych.
No i to tyle informacji, które zostały umieszczone na oficjalnej stronie Innogames w zakładce ,,O nas". Brzmi strasznie skąpo i bardzo pazernie.
Co o nich myślicie?
@EDIT: Dodam jeszcze, że dość łatwo wyjaśnić, dlaczego są tworzone coraz to nowe gry, czy ich wersje mobilne, a dlaczego nie są korygowane trywialne błędy i wypaczenia gier w obecnym ich stanie. Mianowicie dlatego, że system ,,się kręci" i robi kasę. To jest najważniejsze dla powyższych twórców. A to, że gracze narzekają? Zwłaszcza starsi stażem? Niech sobie narzekają, kogo to.
Natomiast za te udane elementy Elvenaru, jak chociażby ładna grafika, czy dobra oprawa muzyczna, nie są odpowiedzialni Twórcy, lecz wynajęci artyści, którzy robili na umowę o dzieło za pewnie śmieszną stawkę. A jest to dobry kawał roboty utalentowanych ludzi, którzy z Inno nie mają prawie nic wspólnego. Jednak to winduje markę firmy.
Jeszcze jedno mnie zasmuca - że nie ma NICZEGO co Twórcy zrobiliby ze szczerej dobroci dla Nas, graczy. Wszystko jest tylko na takie pozorowane, jednak chodzi tylko o kasę, bo ciągle im mało; tak jak np z tymi apkami - to nie jest dla naszej wygody, nie nie, ale dla trzepania kasy. Z wszystkim innymi jest identycznie. Stąd aktualny stan rzeczy, który zmianie nie ulegnie.
Ostatnia edycja: