@radiradi Obawiam się, że za czarodzicielstwo mogliby ścigać za prawa autorskie.
Nawiasem mówiąc, też lubię Pratchetta.
Transmutacja i transformacja są niby podobne, ale jednak z definicji odnoszą się raczej do bezpośredniego przekształcania jednego przedmiotu w drugi, a tutaj mamy do czynienia z bardziej chemicznym procesem - najpierw rozkład, potem dodać katalizator
(samo to słowo - nie wiem, czy się z nim spotkałam w innym kontekście niż na lekcjach chemii) i tadaa, po kilku godzinach mamy kompletnie nową rzecz.
@kikimora Podoba mi się Twój tok myślenia. ^^ Mógłby być nawet sam "kocioł", a dwuwyrazowo - upierałabym się przy "wieży alchemika" lub "kotle alchemika". "Kocioł" miałby o tyle sens, że alchemicy mimo wszystko są częścią 10. rozdziału i można by się o to przyczepić, chociaż nie ma gwarancji, że i kotła gdzieś nie wcisną w przyszłej rasie gościnnej. Ale na sam kocioł
Generalnie można mówić o 3 podejściach w odniesieniu do nazwy:
1. Obecna jest ok, nie trzeba zmieniać.
2. Lepiej znaleźć zamiennik, który ma podobne znaczenie słownikowe.
3. Lepiej porzucić dosłowne tłumaczenie i znaleźć coś, co pasuje do idei
(czyli droga, którą często idą tłumacze filmów itp. - zdarzają się słabe, jak do "Dirty Dancing", ale i dobre, jak choćby "Final Destination", potraficie to sobie wyobrazić po polsku jako "Ostateczny cel" lub coś podobnego zamiast "Oszukać przeznaczenie"? ja niekoniecznie).
"Disenchant" to inna para kaloszy... przyznaję rację, tu też tłumaczenie kuleje, bo o ile odczarowywanie zaklęć ma jakiś sens, to odczarowywanie budowli z inwentarza brzmi trochę pokracznie. Ale na to trzeba by kolejnej ankiety i zebrać najpierw jakieś sensowne propozycje na zamianę - nie tak jak ja, dać kilka i potem nie móc dodać nowych. ;p
Chociaż w oryginale zarówno czary, jak i budynki, rozkładają się na fragmenty zaklęć, więc... No, ale system systemem, a tłumacz ma możliwość choćby częściowego ulogicznienia tego poprzez odpowiednie nazewnictwo.