skrybik
Rozbójnik
Czyli na dniach rozpocznie sie na becieEvent "Ogród królowej wróżek" start 4 maja na liveach.
Czyli na dniach rozpocznie sie na becieEvent "Ogród królowej wróżek" start 4 maja na liveach.
Czyli na dniach rozpocznie sie na becie
Na becie ostrzegali, żeby za dużo nie dyskutować o dobrych budynkach bo potem im ktoś donosi i wstawiają je 1 dnia.
Pewnie w przyszłym tygodniu, dadzą ogłoszenie ze 3 dni wcześniej.04 maja to już zaraz - w takim razie czy znana jest data kiedy ruszy PB na live?
Wpływ na co?
I właśnie w tym momencie turniej/iglica staje się celem samym w sobie. Tylko że ten rodzaj gracza tego nie chce. I to jest przykre.A biorąc pod uwagę różnego rodzaju limity popularne w bractwach, wymuszające wysokie robienie turnieju oraz iglicy, aktywności te często są traktowane bardziej jak przykry obowiązek niż sposób na zdobycie surowców, ze względu na to, że pochłania to zasoby potrzebne... znowu, do rozwoju miasta.
To, co napisales, nie odpowiada stanowi faktycznemu. Mialbys racje, gdybys ten post napisal rok temu, natomiast po wejsciu zmian wyglada to juz zupelnie inaczej. Moze, zamiast sie produkowac, zamieszcze link do starszej dyskusji na ten wlasnie temat, gdzie w miare dokladnie wyjasnilismy te zaleznosci:Na ilość jednostek, które biorą udział w bitwie. Po stronie gracza i po stronie przeciwnika. Jest to bardzo ważna zależność, bo jak ktoś produkuje wojsko na stałym poziomie to wraz z odkryciem tych opcjonalnych technologii zauważy, że ilość produkowanego wojska jest za mała, aby w turnieju/iglicy/mapie osiągać takie same wyniki jak wcześniej. Inaczej mówiąc - odkrycie opcjonalnych technologii realnie zmniejsza ilość produkowanego wojska, co pośrednio utrudnia walkę.
To, co napisales, nie odpowiada stanowi faktycznemu. Mialbys racje, gdybys ten post napisal rok temu, natomiast po wejsciu zmian wyglada to juz zupelnie inaczej.
odatkowo to pokazuje o czym pisałem, mity jeszcze długo będą pokutować
(...)
a tu mamy doświadczonych graczy, uczestników forum którzy nadal idą wedle poprzednich zasad
No właśnie, że nie. Specjalnie to napisałem, bo sam do końca nie wiem z czego to wynika. W teorii niby jest tak, że powiększenie oddziału nie ma wpływu na turniej/iglice, ale w praktyce różnice są i to spore.
Pierwsza sprawa z poprzedniego postu jest oczywista: do ilości potrzebnego wojska do zaliczenia zadania w evencie/zdobycia odznaki w PB brana jest wielkość oddziału. Jak nie odkryliśmy dodatkowego rozszerzenia to nasz oddział jest mniejszy, więc musimy wyprodukować mniejszą ilość jednostek. Przy takich samych mocach produkcyjnych bez odkrycia rozszerzenia zadanie zaliczamy szybciej, a z odkrytym rozszerzeniem dłużej, bo jest ono trudniejsze w tym sensie, że czas na wyprodukowanie wymaganego wojska będzie dłuższy.
A teraz turniej. Na s1 i s2 mam bliźniacze konta w pełnym tego słowa znaczeniu (łącznie w wielkością i rozmieszczeniem budynków w mieście). Wojsko używam wyłącznie do turnieju. Iglicę przechodzę negocjacjami, mapy nie zdobywam. Jedynie wynik turnieju na s2 jest troszeczkę lepszy - średnia 833, a na s1 - 785. Ale tam czasami w przeciwieństwie do s1 robię negocjacje. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że te 48 pkt różnicy wynika tylko z dodatkowej negocjacji. Nawet w praktyce więcej, co jeszcze bardziej pogłębia problem przedstawiony poniżej. Dodatkowo raz na 3, 4 miesiące resetuję wojsko, w tym sensie, że stan w koszarach wynosi zero. Produkcję na kontach zlecam w tym samym czasie (różnica logowań max 3 minuty) w takiej samej ilości. Przez to, że łączny czas zleconej produkcji jest krótki większość czasu wojsko nie jest produkowane (sloty w koszarach są puste) - ale jak produkuje się to w tej samej ilości na dwóch światach.
Różnice w kontach dotyczą faktu, że na s1 w iglicy robię 3 piętra, a na s2 tylko 2 piętra. Ale to są uwarunkowania związane z bractwami, a przez fakt, że nie jest używane wojsko nie mają znaczenia. Na kontach mam odkryte tylko po 2 pierwsze technologie z 3 rozdziału (zwiad i kapłana), ale na s2 specjalnie odkryłem dodatkowe rozszerzenie oddziału z 2 rozdziału, czego nie ma na s1. To spowodowało, że wielkość oddziału na s1 wynosi 57 jednostek, a na s2 - 69 jednostek.
Sprawdziłem teraz ilość potrzebnego wojska do turnieju na 2 kontach i jest to samo. Nie ma też błędu w przeliczeniu ilości pobieranych jednostek - w teorii wszystko działa poprawnie. Jednak na s2 ilość wojska ciągle oscyluje w granicach 10-20 oddziałów, a na s1 rośnie w tempie 12-15 oddziałów/tydzień (aż oczywiście do momentu resetu wojska). W proporcjach do produkowanego i zużywanego w tym czasie wojska jest to bardzo dużo. Zatem z czego wynika różnica?
Dochodzę do wniosku, że ze strat w walce wynikających z rozmieszczenia mapy. Dobór jednostek jest ten sam (bo wynika z moich doświadczeń z gry). Wszystkie walki są na apce w automacie (nie mam czasu na walki manualne). Pytanie otwarte, czy to los, że na jednym świecie jest łatwiej, a na drugim trudniej? A być może właśnie odkrycie tej jednej dodatkowej technologii spowodowało, że układ mapy jest trudniejszy? Ponieważ różnica w walce pomiędzy kontami utrzymuje się stale nie ma znaczenia rodzaj turnieju.
Ja mam bardzo ograniczone zaufanie do informacji przekazywanych od IG. Wynika to głównie z krętactwa przy sposobie wprowadzania zmian (wielki szum medialny, a wraz z dobrymi zmianami wiele złych schowanych w tle i totalna zlewka opinii ze strony graczy). Nie widzę innego działania niż w opisie (błędów). Mimo tego od strony praktycznej doświadczam różnicy i nie do końca potrafię sobie ją wytłumaczyć. Dlatego doszedłem do wniosku, że wraz z odkryciem technologii trudność wzrasta (skutek). Przyczyna tego musi być. Wątpię aby był to los. IG ma wielkie zamiłowanie do losowości, ale jeszcze większe do przemycania sobie tylko znanych ukrytych zależności.
Inaczej mówiąc - odkrycie opcjonalnych technologii realnie zmniejsza ilość produkowanego wojska
Sprawdziłem teraz ilość potrzebnego wojska do turnieju na 2 kontach i jest to samo.
No to mamy problem, bo ja uwielbiam eventy i mi się podoba jak są co chwile organizowane Po prostu nie musisz każdego robić, obecność eventu nie przeszkadza w grze a jednak są osoby, które z nich wyciągają duże korzyści.Czy można gdzieś wnieść sprzeciw przeciwko tak dużej ilości eventow ? Zaczyna to wyglądać, że eventy są duża częścią gry zamiast dodatkiem i fajna odskocznia która jest organizowana raz na jakiś czas... ledwo się skończył jeden event, a za dwa tygodnie kolejny...
Do tak przedstawionej tezy muszę odpowiedzieć, że nie. Bo 1) Napisałem, że wojsko bierze udział tylko w turnieju. 2) Miasta są bliźniacze, więc wbrew pozorom tych zmiennych nie jest aż tak dużo. 3) Wąska grupa badawcza akurat w tym przypadku jest czymś łatwiejszym do ogarnięcia. Jedna dodatkowa technologia pod względem powiększenia oddziału waży około 18%, a w samym drzewku w proporcji do wszystkich odkrytych technologii też dość sporo. 4) Ilość posiadanego wojska jest podsumowaniem całego procesu (wnioskiem końcowym), a nie podstawą procesu. Chodzi o to, że jest to różnica: ilości wyprodukowanego wojska i poniesionych strat. Produkcja jest taka sama, ilość walk (dość mała) i ich jakość (o czym dalej) bardzo porównywalna, natomiast wynik końcowy znacząco się różni.Sugerujesz na podstawie posiadania wojska długookresowo, poprzez straty w ewentach (turniej, iglice) wyciągasz wnioski ze przyczyna jest to jedno badanie? oj grubo przy tej ilości zmiennych i bardzo wąskiej grupie badawczej
Niestety dobieram, chociaż do wyboru są tylko 4 rodzaje jednostek. Pomimo walki na automacie zazwyczaj 25-30% walk w turnieju kończy się bez strat lub straty są dosłownie kosmetyczne (<5%). Ten fakt jeszcze bardziej uwypukla temat, bo tylko pozostałe walki mają wpływ na powstałą różnicę wyników. Jednak wybór zawsze tych samych jednostek w każdej możliwej walce byłby bardziej właściwy - oczywiście ze względów eksperymentalnych, a nie związanych ze sposobem gry.Zakładam ze dopasowujesz jednostki do walki a nie rąbiesz jak leci jednym typem?
Ilość wojska na 2 kontach wymagana do walk turniejowych jest taka sama. Ale do tej pory sprawdziłem tylko 6 pierwszych prowincji (na 1 gwiazdce). Jednak już teraz można śmiało stwierdzić, że jak ewentualnie wystąpią różnice to będą kosmetyczne. Chodzi mi oczywiście o ilość wojska potrzebną do wstawienia, aby wziąć udział w starciu. Również system gry nie zawiera przekłamań. Np wielkość oddziału 70 to faktyczne pobranie 70 wyprodukowanych jednostek. Jak powstaną różnice w wielkości potrzebnych jednostek do wzięcia udziału w walce to wynikały będą tylko z tego jednego rozszerzenia. Dzięki temu można ocenić, czy dodatkowe rozszerzenia powiększa ilość jednostek potrzebnych do wzięcia udziału w bitwie....sa ze soba sprzeczne i wzajemnie sie wykluczaja.
Nie no ja też lubię I też odnoszę duze korzyści wiec co do tego nie mam zastrzeżeń... chodzi o to, ze są zbyt często... raz na dwa miesiące to dość sporo... staje się to kolejna rutyna w grze tak jak turniej I iglica zamiast dawać większą satysfakcję dzięki czemu czekałoby się z niecierpliwością na kolejny event już nie wspomnę o tym, że można by zmniejszyć ilość eventow ale za to ulepszyc nagrody dnia, bo każdy event jest to czekanie na dzień z AW...No to mamy problem, bo ja uwielbiam eventy i mi się podoba jak są co chwile organizowane Po prostu nie musisz każdego robić, obecność eventu nie przeszkadza w grze a jednak są osoby, które z nich wyciągają duże korzyści.
Czy można gdzieś wnieść sprzeciw przeciwko tak dużej ilości eventow ? Zaczyna to wyglądać, że eventy są duża częścią gry zamiast dodatkiem i fajna odskocznia która jest organizowana raz na jakiś czas... ledwo się skończył jeden event, a za dwa tygodnie kolejny...
Czy można jakoś zgłosić hmm sprzeciw czy cos takiego ? Pewnie i tak mało kto mnie poprze wiec cienko to widzę ale próbować warto
Nie sądzę, ze IG by to nawet wzięło pod uwagę. W każdym evencie są zdesperowani grecze, którzy by postawić coś na 10 lvl wydadzą żywą kasę albo diamentyZgadzam @Koval92 z tym co piszesz... I właśnie o to mi chodzi... te eventy teraz są za długie i jest ich za dużo... lubię je robić ale już mam przesyt... dlatego ponawiam pytanie...
Czy można jakoś zgłosić hmm sprzeciw czy cos takiego ? Pewnie i tak mało kto mnie poprze wiec cienko to widzę ale próbować warto
Wytłumaczysz to, bo szczerze mówiąc nie rozumiem o co chodziNagrody nie powinny być takie, co wywrócą mechanikę gry do góry nogami, ale 1 studnia życzeń na końcu to jak uzbieranie około 700 wizji mgieł (czytaj 400 diamentów
Wytlumaczysz to, bo szczerze mówiąc nie rozumiem o co chodzi