-
Drogi czytelniku forum,
Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!
czy warto powiększać oddział?
- Rozpoczynający wątek alienator
- Data rozpoczęcia
YCKRUL
Wędrowiec
Z perspektywy niskich rozdziałów: zdecydowanie nie, korzyść zyskujemy tylko podczas walki wojskiem w trakcie otwierania prowincji. Prowincje zawsze można otwierać surowcem, lub poczekać aż otworzymy wystarczająco wiele obowiązkowych powiększeń oddziału aż walka wojskiem stanie się możliwa. @chris07070707 w jakimś poście pomstował ( 
) na forumowiczów, że nie rozumieją jak działają zwiększenia oddziałów i wspominał coś o dłuższym poście na ten temat. Tak jak autor wątku również chętnie poczytam.
) na forumowiczów, że nie rozumieją jak działają zwiększenia oddziałów i wspominał coś o dłuższym poście na ten temat. Tak jak autor wątku również chętnie poczytam.
BlossomValvi
Łucznik
A proszę uściślić o jaki oddział chodzi?:
1. grupę szkoleniowo-treningową (ta w koszarach obozie i terenach)
2. jednostke walki na mapie świata (podbijanie prowincji to ta co się ja bada w technologiach)
3. jednostke walki w iglicy
4. jednostke walki w turnieju
Bo każda z nich ma inne działanie jak i efekt dla miasta
W wielkim uproszczeniu:
1. Dopasujemy do częstości odwiedzania miasta (im częściej tym może być mniejsza)
2. Warto mieć jak największa, bo obecnie ma tylko neutralny i pozytywny wpływ na miasto
3 i 4. Jak najniższe
1. grupę szkoleniowo-treningową (ta w koszarach obozie i terenach)
2. jednostke walki na mapie świata (podbijanie prowincji to ta co się ja bada w technologiach)
3. jednostke walki w iglicy
4. jednostke walki w turnieju
Bo każda z nich ma inne działanie jak i efekt dla miasta
W wielkim uproszczeniu:
1. Dopasujemy do częstości odwiedzania miasta (im częściej tym może być mniejsza)
2. Warto mieć jak największa, bo obecnie ma tylko neutralny i pozytywny wpływ na miasto
3 i 4. Jak najniższe
xEasyRiderx
Rycerz
Ovocko
Rycerz
Opłacalność powiększania oddziałów zależy w dużym stopniu od tego, jakie się ma cuda.
Im więcej cudów dających "pasywny" przychód wojska (bastion, grzybki, piramida, akademia, itd) tym bardziej opłaca się odblokowywać powiększenia bo ilość otrzymywanego z nich wojska zależy właśnie od wielkości oddziału.
Jak ktoś ma bastion, to powiększenie oddziału produkcyjnego dawane przez ten cud również zależy od wielkości oddziału odblokowanego w badaniach.
Mając w miarę rozbudowane 4-5 cudów dających pasywny przychód i zbierając z nich wojsko powiedzmy 5 razy na dobę, można "wycisnąć" z tego ilość porównywalną lub nawet wyższą niż dobowa produkcja jednego z budynków koszarowych.
Oczywiście ze wszystkimi tego konsekwencjami, czyli np. wzrostem trudności walk wynikających z sumy poziomów cudów
Jeśli idzie o łatwość walk na mapie to zależy od tego jak kto daleko jest w odkrytych prowincjach, w sumie pomaga (przy odblokowanych wszystkich opcjonalnych powiększeniach walki wojskiem, zwłaszcza na turniejowych wzmocnieniach, robi się prawie bez strat), ale też od pewnego poziomu nie ma tych walk aż tyle, by się nie dało ogarnąć tego negocjacjami.
Im więcej cudów dających "pasywny" przychód wojska (bastion, grzybki, piramida, akademia, itd) tym bardziej opłaca się odblokowywać powiększenia bo ilość otrzymywanego z nich wojska zależy właśnie od wielkości oddziału.
Jak ktoś ma bastion, to powiększenie oddziału produkcyjnego dawane przez ten cud również zależy od wielkości oddziału odblokowanego w badaniach.
Mając w miarę rozbudowane 4-5 cudów dających pasywny przychód i zbierając z nich wojsko powiedzmy 5 razy na dobę, można "wycisnąć" z tego ilość porównywalną lub nawet wyższą niż dobowa produkcja jednego z budynków koszarowych.
Oczywiście ze wszystkimi tego konsekwencjami, czyli np. wzrostem trudności walk wynikających z sumy poziomów cudów
Jeśli idzie o łatwość walk na mapie to zależy od tego jak kto daleko jest w odkrytych prowincjach, w sumie pomaga (przy odblokowanych wszystkich opcjonalnych powiększeniach walki wojskiem, zwłaszcza na turniejowych wzmocnieniach, robi się prawie bez strat), ale też od pewnego poziomu nie ma tych walk aż tyle, by się nie dało ogarnąć tego negocjacjami.