Czytam Wasze posty i zauważam pewną regułę, zresztą w dowolnej sprawie, którą porusza sie na forum.
Część graczy zauważa jakiś toksyczny mechanizm w grze i pisze o tym otwarcie, część neguje główny wątek wybierając jakiś niesłuszny argument z kontekstu.
Ceny ekspansji za diamenty wzrosły wielokrotnie, to fakt bezsprzeczny. Jest to działanie przynoszące więcej szkody grze niż pożytku i jest związane z myśleniem krótkookresowym. Jestem pewny, że mnóstwo osób, które są skłonne inwestować w grę regularnie (a oczywiste jest, że jednym z podstawowych przeznaczeń naszych zainwestowanych w grze środków były właśnie ekspansje premium), rezygnuje zupełnie z wspierania twórców projektu, bo to co robią jest niesprawiedliwe w stosunku do młodszych graczy, którzy nie mają możliwości rozpoczęcia gry na serwerze gwarantującym wszystkim równe szanse. Przeciętny Kowalski jest w stanie zaakceptować inflację, powiedzmy w granicach 10%, ale nie 250%! Gdyby nagle cena chleba wzrosła kilkukrotnie, wzbudziłoby to ogromny sprzeciw społeczny.
Reasumując: zasada równości graczy wobec praw rządzących logiką gry została złamana w omawianym aspekcie i zrozumie to jedynie ktoś, kto jest skłonny wspierać projekt i grę rozpoczął stosunkowo późno. Dla takich osób wydawanie pieniążków w grze jest jedną z form (obok większego zaangażowania czasowego) dogonienia czołówki, ale nie na nieuczciwych zasadach.
Rzecz druga: Oczywiście (teoretycznie) można dojść do pierwszej setki, nawet 10-tki w rankingu, ale nie to jest przedmiotem sprawy. Zmuszanie kogoś do ponoszenia zdecydowanie większych kosztów aby znaleźć się w tym samym punkcie tego samego rozdania w grze jest niesprawiedliwe i długookresowo twórcom się nie opłaca.
Moim skromnym zdaniem jest to zabijanie projektu licząc na szybki zysk. Nie rozumiem zatem graczy, którzy powielają tezę, że "nic się złego w grze nie dzieje w związku z wprowadzeniem drastycznych zmian na niekorzyść przeciętnego gracza". Głosy osób, w których budzi się naturalny sprzeciw wobec nieuczciwym i nieuzasadnionym ekonomicznie praktykom służy jedynie poprawie czegoś, co powoduje , że coraz większa liczba graczy rezygnuje z gry lub odchodzi od gry stopniowo. Nie jest to jedyna rzecz którą "zepsuto" w ostatnim czasie, a która obniżyła znacznie atrakcyjność gry. Należy o takich rzeczach mówić głośno. Sumarycznie coraz mniej graczy poświęci się grze, a przecież zależy nam wszystkim, aby tak się nie stało.
P.S. Dla tych, którzy nie widzą problemu/problemów i twierdzą, że w grze zostaną Ci, co chcą i nie "narzekają", kierując się tumiwisizmem - taka mała patowa wizja Was samych w grze bez możliwości wymiany towarowej, bo nie będzie z kim się wymieniać... warto się nad tym zastanowić.