• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Gdzie jest poradnik militarny, czy opis manualnej walki

A że jestem tępy, to pierwszym krokiem jest zrozumienie kto pierwszy atakuje kogo i jaka jest kolejność późniejszych ruchów.
Plan mam zrozumieć w tym tygodniu ruchy i zasięg ataku, ruchu, może nawet co to ta inicjatywa.
Oj, nauka walki manualnej potrwa raczej troche dluzej niz tydzien :)
Planowalem kiedys napisac taki poradnik, problem w tym, ze trzeba by napisac cala ksiazke :) Potem wpadlem na inny pomysl, ale nie mialem jeszcze czasu sie tym zajac. Zamiast pisac poradnik/ksiazke, chcialem zrobic tak:
1. Nagrywam filmik z walki manualnej
2. W poscie na forum wrzucam screen z sytuacja przed walka
3. W tym samym poscie zamieszczam wstepne omowienie sytuacji przed walka, lacznie z omowieniem rozmieszczenia jednostek przeciwnika, doboru wlasnych jednostek, jak wedlug mnie dana walka bedzie przebiegac. Ktora jednostka ma jakis zasieg, ktora uderza pierwsza itd. Dopiero wtedy wrzucam filmik.
4. Zamieszczam dokladny opis kazdego kroku w danej walce. Co, jak i dlaczego tak, a nie inaczej. Szczegolny nacisk polozylbym na bledy i na to, co mozna bylo zrobic lepiej.

Nie wiem, ale wydaje mi sie, ze to by byl najlepszy sposob podzielenia sie wiedza na temat walk manualnych. Jesli ktos przestudiuje 20-30 takich walk (z udzialem roznych kombinacji jednostek z obu stron) i omowien, powinien miec juz calkiem niezle rozeznanie w tym, co sie dzieje na polu walki manualnej :) Co ciekawe, ta wiedza bardzo przydaje sie tez w walce automatycznej, tzn. wcale nie trzeba walczyc manualnie, by ja wykorzystac. Wystarczy, ze ktos bedzie sobie potrafil wyobrazic, jak dana walka bedzie dokladnie przebiegac, by odpowiednio dobrac jednostki do walki automatycznej.

Zaloze tu na forum odpowiedni temat i postaram sie wrzucac co turniej 1-2 filmiki z walk manualnych wraz z opisem. Plusem takiego rozwiazania bylaby mozliwosc stalego uzupelniania takiego zbioru, wiec po kilku/kilkunastu tygodniach powinnismy miec juz calkiem niezla kolekcje takich filmikow instruktazowych :)
 

stapa11

Rozbójnik
lekkimi strzelającymi atakować magów, magicznymi zaś starając się wykończyć ciężkie strzelające
No dziś wstałem o 5-tej rano, żeby rundkę turnieju zrobić manualem. Bosze, jakie to skomplikowane!
Niby wszystko rozumiem, ale w pierwszej walce, poblokowałem sobie wszystko, bo nie przewidziałem jak przeciwnik się porusza.
1. Kwestia czym walczyć - to nie jest wielce skomplikowane, tak jak pisałeś przed walką sprawdzić bonusy i wybrać u siebie te, które będą miały największą siłę rażenia przy najmniejszej wrażliwości na siły przeciwnika. Bardziej skomplikowane ze wzmocnieniami - tego nie wiem na pewno, ale pewnie przeciwnik też może mieć wzmocnienia.
2. Kolejność wstawienia na listę - tu już mały problem, bo żeby dobrze to wykminić, trzeba najpierw zerknąć na mapę, czy przeszkody nie zablokują ruchu; można wejść w walkę i poddać się, co w większości przypadków jest bez straty. Poza tym inicjatywa - pierwszy rusza się ten co ma jej najwięcej, ale siły przeciwnika mogą mieć więcej inicjatywy i ruszą pierwsze, zanim my się ruszymy, więc musimy zapobiec sytuacji, że zanim się ruszymy, wrażliwe jednostki dostaną łomot (w tej sytuacji, żeby podejrzeć mapę lepiej dodać jedną jednostkę tymczasową o giga-inicjatywie; z mojej armii Zwiadowca ma 20, po obejrzeniu pola bitwy, można go zastąpić docelową jednostką).
3. Walka - póki co u mnie wygląda ja mecz piłki nożnej rodem z przygód Mikołajka; kto widział film wie o co chodzi.
Masa czynników, trochę jak szachy, trzeba przewidzieć ruchy przeciwnika, który atakuje z jakiej odległości i ile przebiegnie po polu zanim go ubijemy. Wydaje się, że trzeba skoncentrować atak na najbardziej zagrażającej jednostce przeciwnika i rąbać je po kolei, nie każdy na każdego.
Dlatego jednorodne jednostki w walce mają sens, bo zauważyłem, że łucznik już by postrzelał, ale trenty jeszcze nie założyły butów.
Ta strzałka na jednostką, to powinna być czerwonym krzyżykiem, bo nie powoduje przesunięcia kolejności ataku, tylko wywala jednostkę z rundy.

Na koniec (dziś) dodam, że jeśli ogarnie się #1 i #2, to w większości różnice pomiędzy auto i manu nie są wielkie. Z wyjątkiem sytuacji, gdzie trzeba się wycofać z pola, auto zawsze idzie do przodu, nawet strzelec nie wiadomo po co pcha się pod orka, a przecież mógłby go zdalnie ukatrupić.


Zaloze tu na forum odpowiedni temat
Ciekawe, czy wszyscy gracze dostają te same ataki, czy są one zupełnie inne. Bo Twoja koncepcja mi się bardzo podoba, to byłoby mega i sam chętnie bym nagrał coś takiego, żeby porównać, pewne decyzje. Oczywiście różnice epok i wielkości oddziałów są mega między nami, ale koncepcja i podejmowane decyzje powinny mieć to samo źródło. W sumie to każdy ma 9 typów jednostek, niektórzy maja wzmocnienia, ale wszystko składa się na decyzje na tej samej podstawie.
 
Ostatnia edycja:
Bosze, jakie to skomplikowane!
Niby wszystko rozumiem, ale w pierwszej walce, poblokowałem sobie wszystko, bo nie przewidziałem jak przeciwnik się porusza.
Hehe, witaj w klubie :) Moze jestem jakos slabo kumaty, ale u mnie nauczenie sie naprawde skutecznej walki manualnej potrwalo stosunkowo dlugo, bo nawet nauczenie sie na pamiec podstaw, czyli inicjatywy, zasiegu itp. niezbyt mi w tym z poczatku pomoglo. To nie wystarczy, trzeba po prostu troche pocwiczyc, takze nie zniechecaj sie zbyt szybko. To troche jak z jazda samochodem - ktos swiezo po kursie moze i umie zmieniac biegi i od biedy poruszac sie na drogach, ale jeszcze niezbyt pewnie. Ale po pewnym czasie juz nie mysli nawet, co jak zrobic i wszystko przychodzi intuicyjnie.
Kwestia czym walczyć - to nie jest wielce skomplikowane, tak jak pisałeś przed walką sprawdzić bonusy i wybrać u siebie te, które będą miały największą siłę rażenia przy najmniejszej wrażliwości na siły przeciwnika
Nie zgodze sie, kwestia czym walczyc wbrew pozorom jest skomplikowana. Mozna podac mnostwo przykladow, ale podam tylko jeden - bardzo czesto, jesli warunki na to pozwalaja, lekkie jednostki przeciwnika zwalczam moimi magicznymi, choc jesli spojrzymy na same zdolnosci i bonusy jednostek, wyglada to na pierwszy rzut oka na samobojstwo. Tymczasem to jeden z najbardziej skutecznych sposobow zwalczania lekkich, bo w okreslonych sytuajach przewage bonusow u przeciwnika z naddatkiem rekompensujemy wyzszym zasiegiem naszych jednostek.
Powiedzialbym tak - dopiero jak juz opanujesz wiekszosc zasad skutecznej walki manualnej, wtedy przyjdzie czas na wyciaganie wnioskow co do tego czym walczyc w danej sytuacji. Dokladnie to wlasnie mialem na mysli w poprzednim poscie piszac, ze znajomosc walki manualnej bardzo pomaga w doborze wlasnych oddzialow do walki automatycznej, bo w doborze nie nalezy kierowac sie wylacznie bonusami, to tylko jeden z czynnikow i to wcale nie najwazniejszy.
Oczywiście różnice epok i wielkości oddziałów są mega między nami, ale koncepcja i podejmowane decyzje powinny mieć to samo źródło
Spokojnie, mam doswiadczenie ze wszystkich poziomow rozwoju i to uwzglednie :) Do dzis walcze rowniez w wioskach z poczatkowych epok, wiec jesli trzeba bedzie omowic jakies roznice w taktyce walki na roznych stopniach rozwoju, to sie o to zatroszcze. Zreszta, jak znam zycie, to do takiej inicjatywy przylacza sie tez inni, wiec poznasz pewnie rozne punkty widzenia. Nawet style walki manualnej moga sie od siebie roznic. Pocwiczysz i wybierzesz sobie to, co najbardziej Ci odpowiada.
 
Ostatnia edycja:
To ja dziekuje, bo niechcacy i nawet o tym nie wiedzac dales mi lekkiego kopa w... :p
Kiedys napisalem poradniki turniejowe (choc po zmianach stracily sporo na aktualnosci), pozniej napisalem poradnik iglicowy, a pozniej kolega z bractwa wyreczyl mnie na szczescie w opisaniu tematu specjalizacji turniejowej. Do kompletu brakowalo mi wlasnie przede wszystkim poradnika walki manualnej, ale ciagle brakowalo mi na to czasu. Coz, skoro jest na to zapotrzebowanie, to musze sie w koncu za to zabrac :D Ale jak mowie, nie w formie "ksiazki", tylko filmikow z opisami.
 

Mariame

Wędrowiec
Poradniczek się tworzy widzę:) Maniakalnie lubię walczyć manualnie i z przyjemnością poczytam w dłuższej wolnej chwili. Może jakiś nieznany mi trick wypatrzę:)
 
Do góry