• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Kierunek gry

Klops

Rozbójnik
Miałem zignorować temat, jak każdą inną gównoburzę, ale dawno nic nie pisałem. Fenomenalnie się czyta wpis:
(Znam paru graczy co graja sami i grają lepiej niż Ty Mistrzu)
- pokaż mi gracza z top 50 - 100, który od początku gry gra sam, a ja Ci udowodnię, że był wcześniej w bractwie/bractwach.
Oj znam, znam zalety.
- ja też, chętnie poznam zalety grania solo, bo albo ich nie dostrzegam, albo są dla mnie niezrozumiałe. Ale wątpię, żebyśmy się o nie doprosili, bo nie chcesz się tą wiedzą z nami podzielić.
To może wydawcy gry niech zresetuja poziomy cudów antycznych i wtedy zrobią zmiany w kosztach podnoszenia. Bedzie sprawiedliwie, równo i uczciwie.
Nie do końca się zgodzę. Jak to trafnie ująłeś stare wygi (są starymi wygami z konkretnego powodu) - poświęcili czas 4-5-6-7 lat grania i jak słyszę argument zresetowania im cudów, (w których rozbudowę włożyli czas, surowce, PW, czasówki, a niektórzy również pieniążki) to ręce mi opadają - gdzie tu równość i uczciwość?! Śmierdzi mieszanką socjalizmu i komunizmu :). A z drugiej strony większość z tych graczy pewnie by sobie poradziła.

P.s. Już kiedyś pisałem, "że nie da się być na tym samym poziomie z kimkolwiek, w czymkolwiek, jeżeli ten ktoś przykładał się do tego czegoś przez ładnych parę lat, a my wystartowaliśmy wczoraj" ;) śmiesznie wyszło, ale mam nadzieje, że ogarniesz
 

Klops

Rozbójnik
Sa 2 bonusy nie bycia w bractwie, pierwszy to nie trzeba byc aktywnym a drugi to wlasciwie nic nie trzeba:)

Wydaję mi się, że to jest ironia:D, ale dla sprostowania, mówimy o zaletach nie bycia w bractwie w kontekście gry na, nazwijmy to, solidnym poziomie, a nie wegetacji, bo jeżeli ktoś nie chce grać i szuka świętego spokoju i nie jest aktywny, to raczej nie można mówić o graniu :rolleyes:
 

Seviper

Tancerz ostrzy
gram przecietnie i ciezko budowałem cuda , przez kilka lat i tak nie sa na max poziom i co mam je miec od zera bo swiezy gracz ich nie ma?
"Śmiech na sali "
znam kilku swiezych graczy ktorzy niezle sobie radza i z tymi nowosciami .
a ze ktos jak to ujac osciadl na laurach i niespodobalo mu sie ze cuda kosztuja fragmenty Katalizatory. nigdy nie będzie sprawiedliwe jeden zaczal 7 lat temu inny wczoraj . to gdzie sprawiedliwość. a tez zalezy jak sie zaangazuje gracz moze byc stary wyga , a I tak swiezy gracz moze byc lepszy od niego
 

Klops

Rozbójnik
Oj klops, nie pisałem o graczach z pierwszej 50-tki tylko o graczach lepiej grajacych niż Mistrz :)
Sprecyzuj proszę co znaczy "lepiej grających". Mistrz to w odniesieniu do ryjuwki? Bo jeśli tak, to muszę Cię rozczarować, ryjuwka jest jednym z tych graczy, od których powinieneś czerpać z samego odwiedzania jej miasta. Istotne dla mnie argumenty, raczej do Ciebie nie dotrą - jest arcymagiem bardzo dobrego bractwa, aktywna na forum, czym przyczynia się do rozwoju swojej minispołeczności, i razem z aktywnymi graczami znaleźli wspólną drogę do poradzenia sobie ze zmianami, które Ciebie frustrują i są ciężkie do przeskoczenia (i tu byśmy mogli wrócić do wątku zalet grania solo). W moim odczuciu jest wręcz bardzo dobrym graczem.
Wracając do głównego wątku - w takim razie top 500? I jeszcze raz poproszę o wyjaśnienie pojęcia "lepiej grających".


I nie napisałem nic niezgodnego z prawdą i faktami tutaj. Życie życiem i tak pewnie zostanie skoro większość graczy popiera dyskryminację
A takie wpisy mnie strasznie irytują, nic, kompletnie nic nie wnosisz do własnego wątku, tylko piszesz dla samego sprzeciwu, proszony o argumenty piszesz wymijająco, a wydaje mi się, że jakbyś chociaż trochę zaangażował się w problem to spotkałbyś się z większym zrozumieniem z naszej strony. Z jednym się z Tobą zgodzę na pewno - gra nigdy nie była idealna dla solistów (w sumie to chyba nigdy nie miała być), a ostatnimi czasy "pustelnicy" mają wybitnie pod górkę.
 

Klops

Rozbójnik
aaaaa... sam sobie poszukałem przykłady graczy:cool:

Proszę bardzo "Pustelnik" z krwi i kości od zawsze gra solo (za co bardzo ją podziwiam), akurat gracz dobrze mi znany, bo dawno temu, kilkukrotnie próbowałem ją ściągnąć do bractwa. Jest na poziomie ryjuwki zarówno stażem gry jak i wielkością miasta. Poniżej porównanie obojga graczy:

MaggeM.png

Ryjuwka.png

Niby jedna w bractwie druga nie, a grają prawie identycznie, więc tak samo dobrze.. no niestety nie. ale musisz zinterpretować wykresy i liczby. Dodam jeszcze, że ryjuwka ma prawie dwa razy więcej poziomów antycznych cudów - i ta różnica na pewno nie wzięła się z powodu ostatnich zmian jakie nam zaserwowało IG. A tak to się ma w praktyce:

MaggeM - miasto.jpg

Ryjuwka - miasto.jpg

Chętnie poczytam kto wg. Ciebie gra "lepiej" i dlaczego.
Idziemy dalej zestawienie graczy na Twoim poziomie clint, w odniesieniu miasta z S1:

clint eastwood.png

Riczi12.png

Od zawsze grasz solona S1, co oczywiście jest godne podziwu, pod Tobą Riczi, który poprosił o przyjęcie do naszego bractwa, a ja, ze względu na jego statystyki, nagiąłem zasadę o nieprzyjmowaniu początkujących graczy, i całe szczęście, bo jest teraz u nas magiem i odpowiada za Iglicę Wieczności. Niby masz odrobinę więcej ekspansji i poziomów antycznych cudów, różnica jest taka, że Riczi wystartował ze sowim (pierwszym) miastem prawie rok później niż Ty ze swoim (trzecim), więc masz i przewagę doświadczenia i wiedzy na temat gry i tej odrobiny diamentów, które są wspólne dla konta.

Wnioski mam takie:
Elvenar solo - jest grywalny, strasznie nieefektywny, ale niektórym to pasuje, co szanujemy, ale jak wspomniała Nusion, jest to tylko i wyłącznie ich wybór, wybrali krętą drogę, która z czasem będzie tylko coraz bardziej wyboista. Zalety gry solo - święty spokój, brak potrzeby realizowania wytycznych bractwa, możliwość wchodzenia i wychodzenia w stan wegetacji w dowolnym momencie, czerpanie tylko z wybranych możliwości jakie oferuje nam gra (czyt. turnieje, iglice, eventy etc.) - jednak ja bym to raczej określił jako prowadzenie specyficznego stylu gry w odniesieniu do oczekiwań "niedzielnego" gracza, a nie jako zalety i profity płynące z gry solo. Chociaż jak to mówią: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

P.s Przepraszam za zamieszczenie Waszych statystyk nazw graczy i screenshot'ów miast bez pytania, ale od kiedy na forum nie ma zarządcy pozwoliłem sobie na odrobinę bandziorki :cool:

 

clint eastwood

Wędrowiec
Brak odpowiedniej interpretacji i zrozumienia moich wpisów nic nie wnosi do watku. Przeinaczasz na własną korzyść sens moich wpisów... A gracze grający w jednoosobowych i z małym stażem oraz całkiem nowi są w tej grze i tak dyskryminowani i uniemożliwia im się normalną grę. Gra na tym traci. A swoje cuda starzy gracze podnosili po tanich kosztach. Jeszcze jedno: kto w taką grę ładuje polskie złote? ;))

Niech powrócą stare koszta ulepszania cudów i będzie ok.

Albo reset

Pomyłka z Twojej strony. Nie gram na s1. Nie gram na s3. Nie gram na becie. Mam tam tylko konta. Gram na s2 tylko. Nie tylko Ty myslisz że tam gram. Ale widzisz, błędnie interpretujesz rzeczywistość po to żeby mnie personalnie atakować. Tymczasem wątek nie atakuje Ciebie personalnie. Jesteś zły, ale z jakiego powodu?

Jak miałbym grać aktywnie na czterech swiatach skoro wydawca gry to uniemożliwia na tyle że niewarte to zachodu. Skup się na moim nietypowym mieście na s2( bo tam sobie gram) i mi dowal za to że napisałem prawdę o tym że mieliście łatwiej podnosić cudaki a nam to zabrano.

Skąd w niektórych graczach tyle jadu? Czy to ta gra tak ludzi wykańcza?

Nie będę już odpisywać na wasze bzdury. Nie zrozumieliscie nawet tematu wątku.
 

Klops

Rozbójnik
Wiedziałem, że mój post utnie Twoją chęć kontynuowania rozmowy. Nic nie przeinaczyłem - odniosłem się do Twoich wpisów w oparciu o przykłady graczy (które, tak, są subiektywne - bo sam je wybrałem), żeby podeprzeć swoje argumenty. Za to z Twojej strony nie doczekaliśmy się praktycznie żadnych konkretów (mimo, że prosiliśmy wielokrotnie). Dostaliśmy tylko narzekanie (które swoją stroną jest podstawne, ale chciałem poznać szerzej punkt widzenia gracza "solowego"). I żeby było jasne, ja byłem jednym z pierwszych którzy skrytykowali naprawdę mocno (merytorycznie) zmiany w antycznych cudach, ale też zaznaczyłem, że są one do przeskoczenia.

Nie gram na s1. Nie gram na s3.
To ciekawe bo ostatnia aktualizacja punktowa, czyli rozwój miasta (czyt. wzrost aktywności) jest widoczna 28.04.24 - i jedno i drugie miasteczko mozolnie, ale regularnie się rozwija, od początku, aż do "dzisiaj" - i wg mnie jest to tempo wzrostu typowe dla graczy solowych.

Ale widzisz, błędnie interpretujesz rzeczywistość po to żeby mnie personalnie atakować. Tymczasem wątek nie atakuje Ciebie personalnie. Jesteś zły, ale z jakiego powodu?
Misiu kolorowy, ja nie jestem zły, i absolutnie Cię nie atakuję - nawet w pewnym miejscu się z Tobą zgodziłem, a w innym Cię doceniłem, za podjęcie próby grania solo - musiało Ci to umknąć. Ja szanuję Twój punkt widzenia i podejście do gry. Chciałem o tym porozmawiać, konkretnie z przykładami, a dostałem tylko przypiętą łatkę jadowitego gracza i słowną wojaż.

Jeszcze jedno: kto w taką grę ładuje polskie złote?
Ten kogo stać i kto ma na to ochotę.
Jak miałbym grać aktywnie na czterech swiatach skoro wydawca gry to uniemożliwia na tyle że niewarte to zachodu.
Wręcz przeciwnie, opłaca się, ale niestety, nie jest to jedną z zalet gray solo;) i standardowo, argument dla, którego warto grać na 3 światach:
warto, czy nie warto.png

a i tak nie gram, na tyle regularnie, jak większość graczy.

mieliście łatwiej podnosić cudaki a nam to zabrano.
Mieliśmy, nigdy nie twierdziłem inaczej i ani razu nie napisałem w tym wątku, że tak nie było. Ja się po prostu skupiłem, na Twoim stanowisku względem gry solo.

Skup się na moim nietypowym mieście na s2( bo tam sobie gram)
Proszę bardzo, zostawiłem to sobie na koniec:

clinteastwood S2.png

Piękna średnia turniejowa, za czasów kiedy byłeś w bractwach. prawie 350 poziomów AW, również świetny wynik. Za jakiś czas wrócę do tematu i zobaczymy jak radzisz sobie grając solo. A miasto jak miasto, nie ma tu nic nietypowego:

clint eastwood S2.jpg

Są zbrojownie, są magiczne budynki, są cuda (niektóre niepotrzebne inne wartościowe), mnóstwo rezydencji, niezaktualizowane drogi i jest bardzo ciasno, mało miejsca na rasę gościnną, tak jak u mnie i 90% graczy. I jest też ciekawy szczegół - 9 cudaków gotowych do rozbudowy. Więc prawdopodobnie zderzyłeś się ze ścianą, której z bractwami (w których byłeś - a historia jest imponująca) nie byliście w stanie pchnąć i od weekendu postanowiłeś spróbować solo? Zdradzę Ci tajemnicę, będzie jeszcze ciężej. Kierunek, w którym podąża gra nie jest idealny, ale jest to kierunek jaki wybrał deweloper gry. Straciliśmy jakiś % małych i dużych graczy, ale Ci, co zostali, mają się dobrze, bo znaleźli sposób na poradzenie sobie ze zmianami, dlatego:
Był boom, w pierwszym momencie po zmianach w cudakach, protestów krytyki i odejść, ale teraz sprawa jakby ucichla

Ty poszedłeś w kierunku, który jeszcze bardziej Ci to granie skomplikuje, nie myl Elvenaru z grą single player, bo nigdy nią był i nie będzie.

P.s. Doceniam Twoją "walkę o równość", ale skoro na S1 i S3 "nie grasz", a na S2 nie jesteś graczem solowym to skąd krytyka gry z poziomu takiego gracza?:confused:
 
Ostatnia edycja:

clint eastwood

Wędrowiec
Dobra. Odpusze. Skupiles sie na grze solo i dlatego ten atak na mnie. Tak napisałeś. Mówiłem - nie zrozumiałeś sensu wątku. Nie chodziło abyś chwalił bądź ganil grę solo... Nie o to wcale chodzi tutaj. Pomyliłeś wątek. I nigdy nie porownalem swojej gry do nikogo. Napisałem że znam samotników grających lepiej niż mistrzunio. Ja nie jestem gamoniu samotnikiem. Gram czasem w gildiach czasem nie. Po co ten atak? Idź popracuj w ogródku. Jedź na rybki albo walnij sobie browara jak nie rozumiesz co ludzie piszą na forum.

Stop dyskryminacji graczy!

I słusznie zauważyłeś że mam dużo cudakow gotowych do rozbudowy. I co? Nie dotarło nadal....? To dzięki zmianom w kosztach rozbudowy cudów. To wreszcie zrozum że właśnie o tym jest ten watek. Najbardziej nie w porządku sa tutaj renowacje. Ile mam ci jeszcze odpisywac tutaj żebyś dotarł do sedna problemu o ktorym piszę tutaj? Koszta rozbudowy dyskryminuja niektorych graczy. Nie twojej ocenie podlega czy powinno sie grać tak czy siak. Zmiana kosztów w cudakach jest niesprawiedliwa i powinno to zostać naprawione

Wiele kont przez to stało się nieaktywnych. Kont takich jak ja czyli grajacych albo samotnie ale aktywnie w jednoosobowych badz w mniejszych mniej aktywnych bractwach gdzie nie wpada dużo skrzynek. Kto wie czy dzięki tym odejsciom od gry takich graczy, geniusze od konstrukcji gry nie zdecydowali sie na lekkie zmniejszenie kosztow rozbudowy cudakow. Szkoda tylko ludzi ktorzy porzucili ta grę
 

Klops

Rozbójnik
Mówiłem - nie zrozumiałeś sensu wątku. Nie chodziło abyś chwalił bądź ganil grę solo... Nie o to wcale chodzi tutaj.
Clint wszystko w porządku? przecież pierwsze zdanie, w Twoim pierwszym wątku traktuje o grze solo:
Nie macie wrażenia że developer tej gry wpychajac na siłę graczy do gry w bractwach niszczy tą grę i powoduje że ubywa graczy? Kiedyś było pełno ludzi którzy grali całkiem spoko w swoich jednoosobowych aktywnie - teraz wielu z nich przestało grać.
a nadal niszczą tą grę uniemożliwiając praktycznie grę w pojedynkę jako opcję

^ ja się odniosłem do Twojego tematu :)

Nie twojej ocenie podlega czy powinno sie grać tak czy siak.

Ja nie pisałem jak się powinno grać, ja pisałem o nieefektywności grania solo. To jak się powinno grać zależy tylko i wyłącznie od grającego.


Wątku o cudach nie tykam, bo byłem w nim bardzo aktywny na angielskim i polskim discordzie i forum, jak był świeży. I jak chcesz poznać opinie i możliwości poradzenia sobie ze zmianami w AW, to odsyłam do angielskiego discorda, jest tam prawi 30k wpisów, od wczesnej fazy tych zmian, aż po dzień dzisiejszy, i całe grono graczy, które jakoś się zaadaptowało do zmian, co nie było proste. A z pierwszego wpisu ewidentnie wynika, że rozbudowa cudów jest ciężka, ze względu na grę solo - więc pierwszoplanowym problemem jest tryb gry jednoosobowej, a nie antyczne cuda, bo te można rozwijać do +/- 20lvl bez większych problemów, będąc w aktywnym bractwie. Jesteś kolejnym graczem, który chce być na poziomie weteranów, mimo, że grasz od nich dużo krócej. Mam wrażenie, że idealnym rozwiązaniem dla Ciebie byłaby jakaś strategia single player w wersji offline - Starcraft, Age of Empires, albo Anno;) Jak będziesz chciał to zagrasz w trybie multiplayer, a jak nie, to będziesz rzeźbił jakieś randomowe scenariusze.

Napisałem że znam samotników grających lepiej niż mistrzunio.
Nie żuczku, nie znasz, a nawet nie potrafisz wskazać tych co nie znasz, a tak grają

Ja nie jestem gamoniu samotnikiem. Gram czasem w gildiach czasem nie. Po co ten atak? Idź popracuj w ogródku. Jedź na rybki albo walnij sobie browara jak nie rozumiesz co ludzie piszą na forum.

Osiągnąłeś merytoryczne dno, czego się spodziewałem, dlatego jest to najlepszy moment na zakończenie mojego udziału w tej "dyskusji".
 

clint eastwood

Wędrowiec
Zawsze w takich grach jak się trafnie skrytykuje na czacie ogólnodostępnym albo na forum producentów gry to Cię zaraz atakują trolle hejtujące. Zawsze takie są
 

Nusion

Kapłan
Zawsze w takich grach jak się trafnie skrytykuje na czacie ogólnodostępnym albo na forum producentów gry to Cię zaraz atakują trolle hejtujące. Zawsze takie są
A gdzie są ci wszyscy gracze, którzy się zgadzają z Twoją "trafną krytyką"?
Bo jak nigdzie, to chyba Elvenar składa się tylko z troli :) Same trole, które się zaadoptowały do nowych warunków, a po drugiej stronie Ty jeden, który sobie nie radzi :)
 
Ostatnia edycja:

bas26

Wędrowiec
Każdy ma swoje zdanie i ja też, uważam że w trakcie gry nie zmienia się reguł gry. Tak jak w sporcie przygotowujesz się do biegu na 100m , biegniesz a ktoś z włodarzy krzyczy: biegniesz na 1000m. No ale .....
 

Nusion

Kapłan
Każdy ma swoje zdanie i ja też, uważam że w trakcie gry nie zmienia się reguł gry. Tak jak w sporcie przygotowujesz się do biegu na 100m , biegniesz a ktoś z włodarzy krzyczy: biegniesz na 1000m. No ale .....
A z tym to tak nie do końca jak w sporcie :)
Wciąż od zarania dziejów wprowadzane są w Elvenarze różne zmiany, często takie, z których gracze są bardzo zadowoleni i które zrobiły dużo dobrego i wtedy nikt nie narzeka na zmiany reguł w trakcie gry :) A więc czasem musimy też przełknąć zmiany, które nam się nie bardzo podobają.
Ja bym nie chciała wrócić do tego, co było jak zaczynałam grę 7 lat temu :)
 

blazius1

Paladyn
Ja też protestuję. O tym, że gra dyskryminuje nowych graczy trąbię od nie wiem ilu lat. Od pięciu? Sześciu?

Jako zawsze duży gracz nigdy nie czułem się dyskryminowany i jest mi aż przykro z tego powodu, ponieważ mali po tyłku dostają prawie za każdą
większą zmianą w grze. Z tym że zwykle oni o tym nie wiedzą. A i twórcy też nie zawsze, bądź fakt ten pomijają w swoich kalkulacjach.

W tej grze po prostu nie opłaca się być małym. Tym bardziej nie warto grać solo, bo to wydłuża okres w którym jest się małym.
Ale jest również gorzej: obecnie zaczynać nie warto.

To wszystko wynika z istoty tej gry.
Nie z jakiegoś złośliwego zamysłu twórców. Tym bardziej starych graczy.

Ta gra to nie jest rodzaj sportu. To inwestycja.
 

Klops

Rozbójnik
W końcu, ktoś z kim można porozmawiać na spokojnie (mam nadzieję)

W tej grze po prostu nie opłaca się być małym.
Żeby było jasne, zgadzam się, że nie opłaca się być małym, tak jak nie opłaca się grać solo. Pytanie z mojej strony: czemu miałoby się opłacać? Twórcy przygotowali 22 rozdziały, jaki jest sens zatrzymania się w 8-9-10 rozdziale? (do kiedy jest się małym?)
Wydaje mi się, że w grze ekonomicznej, jaką niewątpliwie jest Elvenar, chyba jest jasne, że chodzi o rozwój: drzewka technologii, poziomy budynków, ilości produkcyjne, wszystko się zwiększa wraz z postępem w grze, bycie małym (na dłuższa metę) nie powinno raczej wchodzić w grę. Chyba, że ukłonimy się w stronę wiosek iglicowych - w tym konkretnym przypadku się opłaca, ale oczywiście jest to wioska wspomagająca. I co to znaczy, że mali gracze są dyskryminowani? Czy chodzi o to, że nie mają tych samych możliwości, co duzi? Bo jeśli tak, to chyba popieram tą "dyskryminację".

P.s. Jedyną rzeczą jaka mi przychodzi do głowy, odnośnie nierównych szans, to, chyba brak możliwości zdobycia kilku zestawów bibliotek kamienia księżycowego.
 
Ostatnia edycja:

clint eastwood

Wędrowiec
A gdzie są ci wszyscy gracze, którzy się zgadzają z Twoją "trafną krytyką"?
Bo jak nigdzie, to chyba Elvenar składa się tylko z troli :) Same trole, które się zaadoptowały do nowych warunków, a po drugiej stronie Ty jeden, który sobie nie radzi :)
Ci gracze odeszli już z tej gry. Część może wróci a część już nie. Czesc nowych graczy którzy tu zaczną grać a nie będą chcieli grać w grupie z innymi też po jakimś czasie przestanie grać. Ten wątek rozpocząłem zeby zwrócić uwagę na to, że gdyby gra była bardziej przyjazna (w skrócie pisząc) dla gry solo i nie uniemozliwialaby gry samotnikom to graloby tu wiecej ludzi. To chyba byloby dobrze gdyby graczy bylo więcej, prawda czy nie?

I, Nusion, dlaczego to niby sobie nie radzę?..co?

Ja sobie radzę, radzę.. I to całkiem całkiem.
 
Do góry