Ten pomysł bardzo mi się nie podoba. Bardzo!
Dla mnie nie liczy się ilość, tylko jakość.
Z Sąsiadami z mapy rozmawiam, pytam o preferencje "klikania", nie tylko odwiedzam, również dodaję punkty wiedzy do ich Antycznych Cudów, umawiam się na handel....
Pomysł automatycznego przenoszenia gdzieś, gdzie nie będę nikogo znała i stracę kontakt z obecnymi Sąsiadami, jest dla mnie oburzający.
Ponadto, wcześniej już ktoś napisał o problemie wolnego ładowania się miast.
Odeszłam z Bractwa liczącego 25 osób, mimo, że przeszłam tu za kilkoma osobami z innej gry, ponieważ odwiedzenie 24 dużych miast to był koszmar, bardzo dużo czasu mi to zajmowało.
Z małymi miastami nie ma tego problemu. Nie mam wcale potrzeby posiadania wyłącznie aktywnych Sąsiadów - małe opuszczone miasteczka są bardzo przydatne.
Ale najbardziej oburza mnie to, że "ktoś" zdecydował za mnie i postawił mnie w sytuacji praktycznie bez wyjścia - jak "odkliknę" zgodę, a moi Sąsiedzi nie, to i tak ich stracę.
Jak zachowam ustawienie na zgodę, to albo mnie przeniesie automat gdzie indziej, albo oni "odklikną" zgodę i zostanę a mnie przeniesie...
Szatański pomysł, zupełnie nie do przyjęcia.
Na początku mojej gry, sama gra działała dobrze, miasta ładowały się szybko, nie było całej masy błędów, które się pojawiły od tamtego czasu - a teraz ciągle się zastanawiam, po co ja tu jeszcze siedzę.