iglicę wojskowo robi się na manualnej walce (ręcznie się steruje jednostkami), żeby najlepsze rezultaty osiągnąć, no i feniks ognia nakarmiony. Pomijam to, że jednostki z koszar raczej odpadają z małymi wyjątkami.
No nie bardzo jestem do tego przekonany. Zależeć to może od rozdziału w którym aktualnie jesteśmy. Na S2 jestem w smokach i robię całą iglice tylko wojskiem koszarowym i tylko walcząc auto. Ze wzmocnień używam krasnoludzkiego zbrojmistrza x2 (ewentualnie swobodne x4, lub kombinacja swobodnych i zbrojmistrza tak żebym miał +100% zdrowia jednostek) i fenek na 10 poziomie. Całkowite straty mam na poziomie ok. 100 oddziałów (można to policzyć x2 bo robię dwie iglice na jednych wzmocnieniach, poza fenkiem) i spokojnie te stracone oddziały odrabiam bez użycia brunera i przyspieszaczy.
Tutaj możesz mieć tylko pretensje do siebie a nie do iglicyOni tak walczą, że prawie wojska nie tracą, ja nie mam na to czasu i sił, zazwyczaj połowę robię wojskiem z automatu a połowę surowcami
Tutaj możesz mieć tylko pretensje do siebie a nie do iglicy
Moje wojsko jest jeszcze za słabe dlatego nauczyłem się robić całą iglicę surowcami poprzez negocjacje, każdy musi wypracować swój styl i sposób na iglice a nie jest ona taka straszna jakby się wydawało
Przy walce manualnej da się naprawdę mocno zminimalizować straty, ale kosztem czasu niestety.Oni tak walczą, że prawie wojska nie tracą...
Przy walce manualnej da się naprawdę mocno zminimalizować straty, ale kosztem czasu niestety.
W moim przypadku czyli każda walka manualnie, rozplanowanie woja na każdą falę i czasem wejście na mapę żeby obczaić układ mapy, potem ucieczka i dopiero ustawianie wojska to 1 poziom zajął mi 35min, a drugi i trzeci ok 70min każdy w sumie niecałe 3h.Jak ktoś nie robi całej iglicy na raz to nie ma z tym problemu, nawet jak się robi całą to w porównaniu z turniejem to i tak nie ma tragedii
W moim przypadku czyli każda walka manualnie, rozplanowanie woja na każdą falę i czasem wejście na mapę żeby obczaić układ mapy, potem ucieczka i dopiero ustawianie wojska to 1 poziom zajął mi 35min, a drugi i trzeci ok 70min każdy w sumie niecałe 3h.
Turka klepiąc wszystkie walki na auto przy nawet 60-80 prowincjach, przy nakarmionch miśkach i zakrzywieniu (mamy czas między rundami 0 sekund) da się przeklepać poniżej 3h też. No chyba, że dużo walczymy ręcznie to wtedy schodzi, oj schodzi.....
No ale jeśli nie masz czasu grać na maxa, to już nic nie dostaniesz. A przecie istnieje życie "pozaelvenarowe" i nie każdy chce spędzać czas jedynie na tej grze. Chce grac i rozwijać miasto, ale nie kosztem reszty życia. I tak w iglicy najczęściej można wygrać fragmenty zaklęć i trochę przyspieszaczy. Ewentualnie całą tonę drzewek kauczukowych i roślinek many, a jak ci się poszczęści to kolejną biliotekę albo tego krasnoludzkiego zbrojmistrza, który praktycznie nic nie daje. Baaaardzo rzadko coś cenniejszego np diamenty.Jak dla mnie takie rozwiązanie ma wręcz przeciwne działanie. Spowoduje kolejny rozdźwięk pomiędzy poziomami graczy.
Może teraz coś co pozwoli wszystkim skorzystać a nie tylko najlepszym?
Zamiast przekładać diamenty było wprowadzić w nagrodach za 3 bossa schematy lub przyzwoitą ilość królewskiej renowacji to pomogło by zmobilizować bractwa.
@jarq wyraźnie napisał, że tylko nadchodząca Iglica zostaje przeniesiona. (rozpoczęła się razem z eventem)Iglica miała zaczynać się w poniedziałek?. Dziś jest niedziela i jest to jak w końcu mam być?
Nadchodząca Iglica Wieczności zostanie przeniesiona o 24 godziny: zamiast w niedzielę 22 marca, rozpocznie się ona w poniedziałek 23 marca. W związku z tym również zakończy się 24 godziny później niż zwykle, w sobotę 28 marca. Powodem przesunięcia terminów rozpoczęcia oraz zakończenia tego cyklu Iglicy Wieczności jest garść zmian [...]