• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Magazyn Odznak PB

Aslana

Tancerz ostrzy
@tajniakos , możesz potraktować mój wpis jako żart jeśli chcesz, ale doskonale wiesz że najdziwniejsze przypadki chodzą po ludziach:p

Tak jak pisałam widzę i plusy i minusy.
Przygoda jest bardzo specyficznym elementem tej gry a dodanie takiego magazynu sprowadziło by ją do kompletnie mechanicznego klikania, coś jak do niedawna mieliśmy w turniejach.
Ja tam wbrew wszystkiemu lubię w przygodach ten nieprzewidywalny czynnik ludzki ;)
 

Tajniakos

Paladyn
@Aslana ja jak najbardziej rozumiem Twoje obawy ale przykład, który podałaś jest teoretycznie i praktycznie niewykonalny z protego względu, aby włożyć odznakę w jakikolwiek punkt to trzeba kilku klików.

Przygoda jest bardzo specyficznym elementem tej gry a dodanie takiego magazynu sprowadziło by ją do kompletnie mechanicznego klikania, coś jak do niedawna mieliśmy w turniejach.
Czy aby tak nie jest od samego początku wejścia PB? Obawiasz się w moim odczuciu czegoś z czym mamy do czynienia od samego początku. :)
 

DeletedUser174

Guest
chyba musze przyznać @Aslana trochę racji. Juz wyjaśniam :)

taki magazyn to byłoby oczywiście niesamowite ułatwienie. to bezspornie.

mógłby tez być bardzo niebezpiecznym narzędziem w niepowołanych rękach. Złosliwość ludzka nie zna granic i gdyby jakims cudem ktoś niepowołany zyskałby dostęp do takiego narzędzia to katastrofa murowana. Zwłaszcza w bractwach przygodowych byłoby to bardzo "wesołe" zagranie

Taki magazyn to tez zwiększona odpowiedzialność za całe bractwo na jednej osobie (ewentualnie bardzo waskiej grupie). Przypadkowy klik i praca całego bractwa idzie w pył... nawet nie chcę myśleć co by sie wtedy działo w takim bractwie... tak.. wolałabym sie nie pomylić w takiej sytuacji

oczywiście to są skrajne przypadki. Tylko czy są aż tak krytyczne, żeby przekreślać idee magazynu? Watpię
 

LeonARTo

Wędrowiec
Myślę że odpowiednie rangi oraz zaufanie do swojego bractwa :) wyeliminowałoby nieuczciwość. A skrajne przypadki same by się zapchnęły na margines społeczności Elvenaru.
 

Lanariko

Szef kuchni
zanim zagłosuje:
W moim bractwie przygodę robimy robimy po najmniejszej linii oporu, po 1 ścieżce, minimum zaliczyć mapę, zebrać nagrody, zapomnieć o przygodzie. ALE zwracam baczną uwagę kto, jakie i ile odznak wkłada, bo nienawidzę żerowania na innych. włożenie jednej czy dwóch odznak na całą ścieżkę, lub (pomimo wyraźnych wytycznych) poza nią skutkuje poważnym ostrzeżeniem lub usunięciem takiego bracza z bractwa. Nie ze względu na ryzyko nieukończenia mapy, a ze względu na zwykłą uczciwość i szacunek dla pozostałych współgraczy.
PYTANIE: czy magazyn będzie miał opcje w której te dane będą widoczne?
Jeśli nie to wielka szkoda bo przygoda to super sprawdzian charakteru dla wielu graczy :)
Dodatkowo obawiam się ze wprowadzenie takiego ułatwienia dość mocno zaburzy sens całego pomysłu. Cała zabawa w przygodzie, to zorganizowanie ludzi tak żeby mieli gotowe to co trzeba, wtedy kiedy trzeba. To jest właśnie fajne - dodatkowy "kopniak" dla graczy do porozumiewania się na czacie. Co interesującego będzie w przygodzie jeśli ludzie nie będą musieli się więcej organizować tylko każdy ponastawia co tam mu prowadzący wyznaczy zbierze odklika i nawet na mapę nie będzie musiał zaglądać, bo i po co odznaki w magazynie a mapy uzupełni prowadzący.
Albo cała przygoda sprowadzi się do mechanicznego produkowania wyznaczonych odznak przez 24 graczy, a 25ty odklika kolejne punkty, albo przestanie różnić od trzech większych worków do których bractwo wsadzi wyznaczone odznaki i tyle...
 
Ostatnia edycja:

LeonARTo

Wędrowiec
@lanariko są bractwa. których nie zadawala tylko 1 ścieżka a wręcz przeciwnie. Magazyn pozwoliłoby na bardziej strategiczne podejście do tematu niż sobie wyobrażasz.
 

Lanariko

Szef kuchni
@lanariko są bractwa. których nie zadawala tylko 1 ścieżka a wręcz przeciwnie. Magazyn pozwoliłoby na bardziej strategiczne podejście do tematu niż sobie wyobrażasz.
ależ wyobrażam sobie, tylko ze zamiast bardziej strategicznie użyłabym słowa mniej strategicznie - magazyn po prostu ułatwi przejście przygody.
wiem, ze są bractwa, które chcą więcej - ale chyba udowodniły już, ze przygodę przejść potrafią i bez magazynu :) Jeśli takie bractwa chcą bić rekordy zdobytych punktów, to niech biją - będę im kibicować. Ale niech te rekordy bija naprawdę, a nie poprzez zanizanie trudności przygody.
 

Tolka1345

Zwiadowca
To wspaniały pomysł jestem osobą która w bractwie właśnie ogarnia co kto i ile ma zrobić lub jest w stanie zmieścić kpl. manu czy warsztatów i taki magazyn jeden nie dzielony jak dla mnie to cudowna sprawa.
 

Tajniakos

Paladyn
@lanariko myślę, że kwestię wkładu odznak w przygodę przez poszczególnych graczy w dalszym ciągu rozwiązywał by funkcjonujący w trakcie PB arkusz kalkulacyjny, choć pod warunkiem zamieszczania w nim rzeczywistych produkcji :)
 

Lanariko

Szef kuchni
@lanariko myślę, że kwestię wkładu odznak w przygodę przez poszczególnych graczy w dalszym ciągu rozwiązywał by funkcjonujący w trakcie PB arkusz kalkulacyjny, choć pod warunkiem zamieszczania w nim rzeczywistych produkcji :)
Porządny arkusz kalkulacyjny to podstawa przy organizacji przygody, ale nie wszystko -dopiero co pożegnaliśmy się z graczem, który w arkuszu miał całkiem normalne produkcje, natomiast w przygodzie, chwile po otwarciu mapy wsadził 1 odznakę cudów w boczną ścieżkę i nie zamierzał się więcej przygodą przejmować :)
W jaki sposób centralny magazyn pozwoli wyłapać takie jednostki?
Idąc myślami dalej w tym kierunku, to centralny magazyn, może nawet bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Weźmy sytuacje gdzie prowadzący ustala z graczami kto i ile czego zrobi, potrzeba 100 odznak trentów - ja deklaruje ze zrobię 30, po czym robię 2...
kto i jak udowodni mi ze nie zrobiłam 30? W magazynie są 72 odznaki bo reszta graczy wypełniła zadanie - ale nie są przypisane do graczy.

No i dalej nikt nie przekonał mnie ze taki magazyn nie zniszczy całej zabawy w przygodzie. Cała idea polega na tym ze bractwo musi się zorganizować, poświecić odrobinę więcej czasu niż normalnie, troche wysilić, porozumieć.
 

DeletedUser174

Guest
@lanariko większość graczy przygody nie traktuje jako zabawę. Osobiście jest to dla mnie przykry obowiązek. Z naciskiem na przykry. Przygody są frustrujące i nie mają z mojego puntu widzenia ani krzty zabawy czy innego fanu. Z punktu widzenia takich osób jak ja nie ma znaczenia kto zrobi odznaki, bo liczy się czas zamkięcia 3 mapy... i im jest on szybszy tym jest lepszy. Po ostatniej przygodzi zostało nam w huk kowali (które teoretycznie by były w magazynie), ale ostatnia mape zamykaliśmy na przyspieszaczach (w tym produkowane były również kowale), żeby jak najszybciej skończyć to dziadostwo i zapomnieć o tym. Czy to jest zabawa?

Gdyby w przygodach były nagrody inne niż artefakty to przygody dalej miałyby status zabawy, bo ilość uczestników by ograniczała się tylko do chętnych. Obecność artefaktów wymusza na bractwach aktywność w przygodach. A skoro to jest wymuszone, to bardzo mi przykro, ale to nie jest już zabawa. I taki argumenty jak Twoje chociaż sa bardzo zasadne, to jednak mnie nie przekonują. Jak wróci koncepcja przygód dla zabawy z całkowita ich dobrowolnością to wtedy calkowicie sie zgodzę z Twoją argumentacją. W sytuacji jaką mamy obecnie to jednak zgodnie z założeniami polityki ig (odniesienie do słynnego 1% z latarni) prawa "mniejszości" powinny brać górę.

Magazyn to narzędzie do upośledzonych przygodowo graczy. Ig bardzo się troszczy o sprawnych inaczej, więc taki magazyn doskonale się wpisuje w ten scenariusz.

Idę wyrazic swoje stanowisko w ankiecie
 

blazius1

Paladyn
Podzielam wszystkie zastrzeżenia @Aslany oraz @lanariko.

One podkreślają punkt widzenia bractw przygodowych, tj. takich, dla których odklepanie odznak nie jest przymusową pańszczyzną.
Które nie robią Przygód dla artefaktów. Ani dla Pomników.
Gdzie gra się o miejsce. Wreszcie gdzie wypełnia się wszystkie ścieżki, najdalej do piątku, żeby jak najszybciej otworzyć wir i rozpocząć właściwą rozgrywkę o czołowe miejsca.

Tym bractwom magazyn niczego nie załatwia, a jedynie popsuje grę. Poprzez wyłączenie czynnika ludzkiego, który po prostu zniknąłby z Przygody Jednym cięciem.

I. Jednak gdyby miał powstać taki magazyn to bezwzględnie musiałaby nim dysponować jedna*, dwie, najwyżej trzy osoby, którym należałoby przydzielić osobną rangę. Nazwijmy ją Skarbnikiem i wtedy Arcymag ma równocześnie uprawnienia Skarbnika.

II. I druga rzecz, kluczowa dla bractw przygodowych to zachowanie dotychczasowych zasad związanych z Wirem. Idea magazynu jest całkowicie sprzeczna z zasadą rywalizacji przy otwartym Wirze, ponieważ wyłącza element wyścigu w robieniu odznak na bieżąco, który zawsze zaczyna się wraz z otwarciem Wira. Obsługa Wira za pomocą Magazynu to oczywisty nonsens.

Jest tu również pewna sprzeczność, bo odznaki zmagazynowane nie powinny przepadać tylko dlatego, że otwarto Wir.

Także magazyn bractwom Przygodowym do niczego nie jest potrzebny, a kto wie czy nawet nie przeszkadzałby w rywalizacji.

Kwestię nieszczęśliwych przypadków pozostawiam już na boku. Zdarzają się też w obecnej formule. Teraz również dosłownie jednym kilkuleciem można zaprzepaścić końcowy wynik bractwa i cały zbiorowy wysiłek dwudziestu osób z kilku dni. To jest m.in ten czynnik ludzki. Moim zdaniem w Przygodzie niezbędny i który należy zachować. Bez niego Przygoda stanie się bezmyślna klikaniną, jaką mieliśmy w pewnym zakresie jeszcze do niedawna w turniejach. Może nie dla upośledzonych od razu, ponieważ musielibyśmy przyjąć że większość graczy jest upośledzona, ale wiemy o co chodzi - jest pewna mniejszość graczy (może wynosić słynny 1%), która chce grać Przygody na zasadach poważnych, nie na zasadach dla upośledzonych.
Nie należy się więc dziwić, że wciąż istnieje ten 1% graczy, którzy wciąż chcą być traktowani poważnie.




* jedna to duże ryzyko
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
One podkreślają punkt widzenia bractw przygodowych, tj. takich, dla których odklepanie odznak nie jest przymusową pańszczyzną.
Które nie robią Przygód dla artefaktów. Ani dla Pomników.
Gdzie gra się o miejsce. Wreszcie gdzie wypełnia się wszystkie ścieżki, najdalej do piątku, żeby jak najszybciej otworzyć wir i rozpocząć właściwą rozgrywkę o czołowe miejsca.
i dlatego fajnie by było, gdyby przygody wróciły na swoją ścieżkę. Wykreślenie z nich artefaktów spowoduje właśnie powrót przygód na tory zabawy dla chętnych. I to byłby bardzo dobry kierunek zmian, który wszystkich by chyba zadowolił
 

blazius1

Paladyn
Tu się zgadzam całkowicie. Skoro niektóry nie grają Przygód dla nagród, a większość gra dla nagród, bo musi grać , choć nie chce, to przesuńmy te nagrody gdzie indziej. Wróćmy te dwa Artefakty z powrotem do eventów, skąd przecież pochodzą.

A Przygody pozostawmy jakimi są.
Bez takich udoskonaleń jak magazyn.

Jeśli motywacja większości graczy jest negatywna, to to nie jest dobra sytuacja i takim magazynem tej sytuacji nie poprawicie. Z magazynem Przygoda nadal będzie dla was pańszczyzną. Z tą różnica jedynie, że bez obowiązku śledzenia postępów na mapach.
 
Ostatnia edycja:
Jeśli motywacja większości graczy jest negatywna, to to nie jest dobra sytuacja i takim magazynem tej sytuacji nie poprawicie.
Oczywiscie, ze poprawimy, bo te niechciane Przygody da sie szybciej przejsc, co oznacza mniej frustracji dla wiekszosci graczy. Na wycofanie artefaktow z PB raczej nie ma co liczyc.
Z magazynem Przygoda nadal będzie dla was pańszczyzną. Z tą różnica jedynie, że bez obowiązku śledzenia postępów na mapach.
Nie. Z ta roznica, ze da sie ja szybciej skonczyc.
 

blazius1

Paladyn
Takie stawianie sprawy oznacza wylanie dziecka z kąpielą.

Oznacza robienie Przygody, żeby tylko ją odbębnić i skasować artefakty.

Artefakty spokojnie są do wycofania. Żeby skasować brakujące Artefakty wcale nie musicie się męczyć w Przygodach. To bez sensu.

Poza tym w przypadku artefaktów ten wysiłek organizacyjny wcale nie musi być zbiorowy. Każdy na artefakty ma indywidualne zapotrzebowanie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry