• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Odrzucone Balans Walk na mapie świata

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser2022
  • Data rozpoczęcia

Czy według Ciebie powinno być to wprowadzone?


  • W sumie głosujących
    7
Status
Zamknięty.

DeletedUser2022

Guest
Witajcie Elvenarianie, panowie i panie, witam dzieci i osoby starsze, gracze oraz naszą CM.
Nie przeciągając.

Obecny system walk jest zły, ja nie wyobrażam sobie walki na mapie 100(1 gwiazdkowe) vs 1000 (3 gwiazdkowe) Tak to już jest.
Byłem cwaniakiem jak zaczynałem i nie znałem się na tym, więc walki 12 vs 32 nie sprawiały mi problemu pomimo ogromnych strat, zdarzały się wygrane.

Ale to nie może tak być, że idzie takie si, (sztuczna inteligencja) i bije całe twoje wojsko na jednego hita. Ten marny system walki musi się zmienić, bo jak nie to koszary usuwam jako zbędny śmieć, bo po co mi wojsko które nie może walczyć?

Moja propozycja jest znana producentom InnoGames, albowiem jest to propozycja wprowadzenia takiego samego systemu walk, jaki jest w grze pt"FORGE OF EMPIRES" - Który polega na tym, że całe wojsko npc jest rozłożone na walki w etapach, to znaczy dam przykład:

Obecny system elvenar: Gracz musi walczyć np 100 vs 1000 na jednym polu bitwy, wygrać się nie da.. To nie jest nawet bardzo trudne do wygrania, lecz bardzo niemożliwe do wygrania...

Proponowany system (zainspirowany systemem z FoE): Gracz musi walczyć 100 vs 1000 ale już nie na jednym polu bitwy. Wojsko jest rozłożone np po 100 na 10 etapów; Tak więc wojsko które pokona pierwszy etap, przechodzi do drugiego aż pokona całość; do następnego etapu przechodzi nie całe wojsko, ale całe wojsko i liczba która przetrwała z poprzedniego etapu; więc dalej będzie bardzo bardzo trudno pokonać 100 vs 1000 ale nie będzie to już niemożliwe. Gracze sprytni, dobrzy taktycy poradziliby sobie. Nieogarnięci by się rozbijali i tak zapewne w pierwszej jak i drugiej turze. - Proszę o rozpatrzenie tego, nawet jeśli taka propozycja już była, to moja jest lepsza.
 

DeletedUser1470

Guest
Mam troche lepszy pomysl, bo jesli trzebaby było rozgrywac 1 konflikt(!) przez 10 rund pod rząd to zajmie zbyt duzo czasu, teraz rozegranie rozgrywki recznie (w turnieju) zajmuje od 3-5 minut gdzie oddzialy sa mniej wiecej zbalansowane pomnóz to przez 10 rund to wychdzi bardzo dlugo a w prowincji mamy 8 konfliktów... Duzo lepszym rozwiazaniem bylby brak wskrzeszania/regeneracji wojsk wroga w danym konflikcie czyli cos co juz ponad 10 lat temu wymyslili twórcy legendarnego HEROES3 :D
Chodzi o to ze jesli moje jednostki umieraja w danej rozgrywce to jednostki przeciwnika tez (na zawsze) a konfliktu bronia te które przezyly. Wtedy armia wroga moze sobie byc nawet 10 razy wieksza, a ja bede musiala podejsc kilka razy do danego konfliktu, ale mam szanse w koncu pokonac przeciwnika. Wrócic moge w dowolnym dla mnie czasie jak juz odbuduje wosjko ale przynajmiej moje utracone wojsko nie pójdzie w odchłan nicosci na darmo bo zabierze ze sobą tez kilku przeciwnikow. Tak powinna wyglądac sprawiedliwa walka. Co wy na to??
 

DeletedUser626

Guest
Jeśli wyprzedzasz mapę o 2 rozdziały względem swojego wojska i technologii, to nic dziwnego, że nie możesz walczyć. Po to zostały wprowadzone oznaczenia poziomu trudności, byś widział, kiedy zaszedłeś za daleko. W FoE też nie podbijesz mapy średniowiecza wojskiem z epoki brązu. I tak, taki był zamysł projektantów, by nie dało się lecieć do przodu na ślepo.
Nie znaczy to, że nic w walkach nie zmienią, kilka razy już były obniżane poziomy trudności, są też dodawane stopniowo różne bonusy zwiększające siłę wojska, niedawno był do wygrania budynki tymczasowe, które zwiększają siłę ataku, są Antyczne Cuda zwiększające życie czy atak jednostek, a każdy odblokowany rozdział zmniejsza siłę Twoich przeciwników. Kolejne zmiany/nowości są zaplanowane, jeśli jednak oczekujesz możliwości podbijania mapy w nieskończoność, to takich planów nie ma.
 

DeletedUser2076

Guest
Walki tutaj nie należą do najlepszych, ale jak na założenia ogólne gry to i tak wypadają nieźle.
Owszem jest odczuwalne np. to, że nie ma opcji czekaj tylko traci się kolejkę (z opcji czekaj powinien też korzystać przeciwnik komputerowy). Z kolei trudność walk cóż - każdy odczuwa to inaczej. Ponadto jak napisała Dragomira - jak się chce podbić 150 prowincję, a jest się w 4 rozdziale to albo płacić w tysiącach towarów albo czekać.
Mnie osobiście w walkach bardziej przeszkadzają znikające przeszkody i jednostki niż liczebność. Na plus są pewnie niedoważenia jednostek (nie napiszę głośno bo poprawią) ale jak się dobrze zakręcić to bardzo trudne (np. 520 przeciwnika naprzeciw 330 moich ) bez problemu da się wygrać.

I droga Dragomiro zapewniam, że Forge of Empires ma bardzo kiepski system walk - tak można cuda wykręcać (a twórcy sami wprowadzają większy chaos niż był na początku). 8 procarzy załatwiało i średniowiecze;)
 

PWwro

Wędrowiec
Tryb walki jest marny.
Jeden z lepszych widziałem w "Might & Magic Heroes Online". Polecam twórcom gry zapoznanie się z nim :)
heroes-online.com
 

DeletedUser2022

Guest
Przecież jest to realistyczne że nawet mieczniki i włóczniki czy też łuczniki z pierwotnego rodzaju są w stanie pokonać wojsko piechoty współczesnej jeśli ci na to pozwolą. Jesteście jacyś nienormalni myśląc tylko o utrudnianiu.. Epokę ulepsza się tygodnie miesiące a może i nawet lata, a prowincje dość szybko stają się bardzo trudne. - Pytam więc, na cholerę wprowadziliście w ogóle do tej gry koszary i jednostki? Ach tak! by miejsce zajmowały i utrudniały..
Jak wielu z was pseudo historyków może potwierdzić, że mała armia husarii nie pokonała przytłaczającej armii turków? Albo nie ogarniacie jak armia 1000 potrafiła rozmieść w pył armie 10.000? Tak, to był nierealne bitwy, ale wydarzyły się na prawdę! I wy mi tu sypiecie takimi bzdurami że jednostki brązu nie mogłą pokonać jednostek średniowiecza? heh, no na prawdę? - Jeżeli nie macie pojęcia żadnego o historii czy militarii to się nie udzielajcie w temacie.
 

DeletedUser2076

Guest
@Rycerski znowu Twoje zachowanie jest dalekie od rycerskiego (prędzej podchodzi pod najemnika pieniacza). Niemniej jednak:
a) w tej grze jakie walki są każdy widzi - jest to proste wdrożenie walk na tury wzorowane na szachach (każda figura ma swoje właściwości, długość ruchu itd.). System prosty jak budowa cepa, dodatkowo bez kar za teren (co np. jest brane pod uwagę w innych grach).
b) przecież tutaj dokładnie jest tak jak mój Drogi Ekspercie Historii piszesz. Ja wyskoczyłem do walki 5 na 5 z oddziałem wroga o sile 681 mając do dyspozycji siłę 321. Tyle, że po stronie wroga byli magowie, ja wziąłem cerbery. Efekt piękny - wygrana przy stracie ok 30-40% moich cerberów. Bo one "smakują się w magach" jak to stoi w ich opisie. I generalnie musisz dobierać odpowiednie jednostki przeciw konkretnym przeciwnikom. Jeżeli natomiast ganiasz np. przeciw łucznikom jednostkami ciężkozbrojnymi to tylko pogratulować pomysłu. Owszem, zauważyłem pewne błędy w tym systemie ale to idzie na moją korzyść i nie zamierzam się dzielić (bo zaraz to "naprawią dla dobra gry" - żeby coś na niekorzyść gracza zrobić to są pierwsi).
c) generalnie jestem na 100% pewien, że jeżeli odkrywasz wszystkie technologie wojskowe w danym drzewku to możesz pokonać wymagane do skrzyni prowincje na poziomie bardzo łatwym. Trudność wzrasta później. Przykładowo ja odkryłem teraz 102 prowincje na 100 potrzebnych i mam część na statusie średni, część trudny i bardzo trudny; na drugim koncie wchodzę do drugiej epoki i do 12 prowincji na 10 wymaganych poziom był bardzo łatwy, teraz jest 1 trudny i pozostałe bardzo trudny. Jak opracuję zaawansowany zwiad to koszty odkrywania prowincji spadną o 25% i tyleż samo zredukują się koszta zakupu prowincji i/lub o 25% spadnie liczba wojsk w prowincjach (średnie staną się bardzo łatwe, trudne średnie itd.). Gdy ktoś jest łapczywy i chce przeskoczyć ilość prowincji o 2 poziomy to ma jak ma - ale tak też ludzie grają i nie piszą, że im trudno.

Podsumowując ja mogę nie mieć pojęcia o historii, militariach czy czym tam jeszcze chcesz (w Twoim mniemaniu rzecz jasna) jednak widać, że Ty nie masz pojęcia o działaniu tej gry oraz o możliwych taktykach. Pograj trochę, przemyśl i później ewentualnie punktuj (uwierz, jest co ale na pewno nie to co Ty wskazujesz).
 

DeletedUser2022

Guest
@Rycerski znowu Twoje zachowanie jest dalekie od rycerskiego (prędzej podchodzi pod najemnika pieniacza). wskazujesz).

Tak, zasadniczo szkoda że to nie plemiona albo foe.. Piszesz że się pienię, ale to ty byś się pienił jakbym cię zaatakował złupił zabrał co twoje.
Mi na przykład twory tej gry odbierają uciechę z gry, bo lubię walczyć, system walki nawet fajny. I nie proszę aby był zmieniony, ale żeby wojsko gigantycznie trudne było rozłożone na etapy po pół albo trzy grupy.
A jak lubisz tylko budowanie w grach i tylko to cię kręci to polecam simsy itp. hehe Tam możesz sobie pobudować, albo inne z budowaniem miasta..
Jeśli nie interesuje cię walka w grach, to nie wiem po jaki gwint się udzielasz w temacie? Jakby mi wojsko 1000 jednostkowe podzielili na pół, to nie byłoby już "niemożliwe" by wygrać z takimi tonami wojska mając do dyspozycji 200 jednostek. Ja 200 vs 500 Si plus 500 Si. = 200 vs 1000 Miałbym mega trudno, ale nie byłoby niemożliwe żeby to coś wygrać. - Ty tam sobie psy wysyłasz by gryzły czarodziejów, i dobrze.. Ja to się w sumie zastanawiam, jaką rolę odgrywa te wojsko w grze. - Łupić sąsiadów nie można, turnieju zazwyczaj się nie robi, raczej rzadko.. A prowincji nie da się podbić nowych.
Nawet jak zbadasz wszystko z 5 epoki to możesz tylko parę prowincji zawinąć, potem trzeba czekać nawet tygodniami i miesiącami by osiągnąć kolejny etap badań, a wojsko się kisi bezużyteczne.
 

DeletedUser2076

Guest
Swoją odpowiedzą udowodniłeś, że czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoją najmocniejsza stroną. Z kolei Twoje pomysły na dzielenie walk za skarby się tutaj nie nadają - idź sobie pograj we wspominane Forge of Empires, gdzie system jest zupełnie inny (dzielony na dwa podejścia bo masz 8 jednostek na 8 ale nie idą w setki i tysiące, co tutaj faktycznie, jak pisał @najamoon, spowodowałoby godzinne batalie).

Jak szukasz wrażeń zawsze to gry w przeglądarkach raczej Ci ich nie dostarczą. To są proste gierki, co najwyżej nastawione na klikanie (Plemiona czy Forge of Empires to też proste gry jak druty). Za to seria Total War jest dla Ciebie - posiada wszystko co opisałeś. Sam wolę Total War (posiadam niemal wszystkie pozycje z serii, poza Attila) ale nie mam na to czasu/zasobów komputera (bo te idą na coś zupełnie innego).
 

DeletedUser2022

Guest
Lepsza godzinna batalia niż czekanie miesiąca.
To pograj sobie a total war, nawet na modach gdzie było setki prowincji gra szybko się nudzi.
w FoE nie gram, i w sumie też mi się ten system walk nie bardzo podoba, ale nawet dzięki temu, bitwy bardzo trudne staną się bardzo wymagające a nie niemożliwe do przejścia.
Tak więc chciałem tylko aby wprowadzili możliwość stoczenia walk w prowincji Bardzo Trudnej, na bardzo wysokim poziomie, a nie że dowalą grupy tak wielkie że nawet nie podejdziesz bo całe twe wojsko mają na 1 strzał. Tak być nie powinno.
 

jakub357

Łucznik
Ja walczę tylko na automacie i to tylko wtedy, jeśli typuje małe straty. A resztę negocjuje. Do tego sprowadza się system walk.
System walk nie ulegnie zmianie. Obecny to coś ala Herosy III. Wyszło na miarę IG. Lepiej nie będzie, bo byłoby to zbyt kosztowne i zbyt pracochłonne.
 

DeletedUser

Guest
(...) Obecny to coś ala Herosy III. Wyszło na miarę IG. Lepiej nie będzie, bo byłoby to zbyt kosztowne i zbyt pracochłonne.

To coś tylko bardzo wizualnie przypomina Herosy i to nie III a bardziej IV , mechanika leży ale jak ktoś wspomniał dla tej gry walki są tylko dodatkiem (ot dodatkowe kliknięcia) podstawą jest drzewko rozwoju i rozbudowa miasta, jak ktoś się w krwi lubuje to proszę sobie wybrać inne gry (np. ze stajni IG)
Takie pomysłu spowoduję że Elvenar będzie kolejną grą bitewną tylko... gorszą jakościowo bo to przegra w przedbiegach do wspomnianego Heroes Online czy innych opartych na specyficznych mechanikach rozgrywki

A co do historii jak rozumiem podczas starcia pod Wiedniem (to o tej Husarii chodzi?) ci nasi husarze to odpowiednik epoki brązu dla turków? :) Eh lepiej doczytać opracowania historyczne niż wiki czy ulotki reklamowe bo ani proporcje się ani zgadzają (tam nie byli tylko husarze) ani "epoki" bo husaria to raczej epoka do przodu względem turków (taki czołg vs piechota)
 

DeletedUser2126

Guest
Jeżeli w tej grze walka to tylko dodatek i to jeszcze nie konieczny to po prostu trzeba sobie to odpuścić i przebranżowić się na zasoby i wojem nie zawracać sobie głowy. Iwenty typu wygraj 5 potyczek mijają się z celem bo są wykonalne dla garstki tych co już zajmują pierwsze 100 miejsc w rankingu. Reszta no cóż przykro ale się skończyło. A nagrody typu przyspieszenie czasu o 1 min przy 6 godzinach? Taki ochłap dla zamydlenia oczu. też mi ci nagroda. Śmiech na sali.
 

DeletedUser

Guest
Przecież to oczywiste wystarczy porównać

Towary są przydatne do:
- rozbudowy
- rozwoju
- podbiciu prowincji
- turnieju

Armia:
- dwie ostatnie pozycje z powyższej listy
Jest mniej obszarożerna ale za to strasznie połyka zasoby, owszem czasem łatwiej podbić prowincję niż ją wykupić ale to tylko czasem

Czyli towary są bardziej elastycznym środkiem, to już mi wyszło na II etapie rozwoju :)
 

DeletedUser2076

Guest
@BlossomValvi widzę fajnie jest się wypowiadać o czymś o czym się bladego pojęcia nie ma. Ale coś się napisało to może fajnie będzie. Nie dotykam Twoich preferencji wizualnych ani gospodarczo-taktycznych (każdy ma swoje) lecz co do historii to dajesz plamę na całego. Napisałeś herezje i jako pracę domową powinieneś dogłębnie poczytać o wojskach, które tutaj obrażasz (zarówno zwycięskie jak i pokonane). Nie wiem czy wiesz, ale cała Europa w tamtym czasie przegrywała z Imperium Osmańskim - CAŁA (poza Kozakami, ale to jest osobny rozdział i inne realia). Uważasz, że przegrywali oni bo CAŁA Europa była bardziej zacofana od Polaków? Ta sama Europa (w tym przecież ochroniona przez Polaków Austria czy Rosja, która jakoś nie weszła zwycięsko do Stambułu pomimo ciągłych walk z Turkami), która stosunkowo w niedalekiej przyszłości dokonała rozbiorów zaawansowanej technologicznie Polski? Nawet jak na uproszczenie rozumowania wyszedł bzdet. Z drugiej strony weź może sobie poczytaj Waść o bitwach pod Kircholmem czy Kłuszynem - tam też byli zacofani islamiści (z Moskwy)? Generalnie długi temat ale obrażać naszych przodków i umniejszać ich zwycięstw nie pozwolę.

Wracając do meritum - ogólnie temat ten schodzi do poziomu dywagacji o zjedzeniu serka czy szyneczki. Jak ktoś ma bogate sąsiedztwo w dobra, których nie produkuje (bo nie ma zwiększenia danej produkcji) to owszem - może sobie pozwalać na na wykupywanie prowincji i może mieć koszary/tereny treningowe/najemnicze do wątpliwej dekoracji terenu. Z doświadczenia jednak wiem, że algorytm rozlosowujący premie do towarów jest, delikatnie mówiąc, trzaśnięty. I całe osiedla tworzy z premią np. do stali. Do tego jak trafi się rodzynek z drewnem to rezygnuje z gry i jest dramat. Bractwa jakoś ratują sytuację ale przecież też ciężko jest wybudować np. 10 fabryk samej stali/kamienia/drewna - ludzi w diabły, koszty produkcji i generalnie sporo czasu na produkcję (gdzie jeszcze trzeba mieć na technologię).

Wojsko, do jakkolwiek nie spojrzeć słabych jakościowo potyczek, jednak wychodzi ekonomiczniej (z zastrzeżeniem, że nie mamy aspiracji w 2 czy 3 epoce mieć podbitych 130 prowincji - ale to jak się komuś nudzi) bo nie dość, że koszary potrzebują mniej ludzi (w ogólnym przeliczeniu) to również produkcja jednostek jest tańsza (np.130 jednostek to koszt 1800 zasobów co jest znacznie tańsze niż wyprodukowanie 300 produktów magicznych). Jak umiejętnie dobiera się wojsko do potyczek (i nie walczy automatycznie) to i straty są niewielkie. Spokojnie wojskiem za jakieś 30 tys. zasobów można podbijać 1 prowincję o statusie do trudnego. Z kolei turniejów nie widzę wykonywać inaczej jak wojskiem (ceny z kosmosu, a wojska nawet automatycznie są koszone przez naszych wojaków). Tak więc za skarb nie wiem o co psy wieszać.

Ja osobiście patrzę co mi się opłaci, czy chce mi się danego dnia poświęcić ok. 40 minut na prowincję (animacje jak w starym kinie niestety nie przyspieszają rozgrywki) oraz czy będę miał jak odzyskać potencjalnie utracone towary (bo zawsze staram się zachować płynność w technologii i rozbudowie). Tak więc jak ktoś nie ma aspiracji posiadania ilości prowincji przewidzianych na wróżki w 2 epoce to gra posiada przyzwoite wyważenie walk, a przy odrobienie kombinacji także daje satysfakcję z wygrania przy dwukrotnie niższej liczebności oddziału.
 

DeletedUser2022

Guest
A weź ktoś może napisz propozycję aby można było magazynować budynki lub usuwać koszary bo są one nie potrzebne w tej grze tak samo jak jednostki.
A więc żeby dalej podbijać potrzebuję towarów których postawić nie można za wiele bo koszary zajmują dużo miejsca.
@up Polska nie miała takiej siły liczebnej armii a Rosja czy Turcja mieli dużo liczniejsze armie. Mimo to nasi wygrywali, jednak żołnierzy zaczęło brakować Polsce, tych wyszkolonych, nie rekrutów.. Husarze musieli być doświadczeni, nowiki pod pikę lub miecz.
Co do tematu; a wyrzućcie go do kosza; Kto mi powie co mam zrobić teraz z koszarami jeśli producent nie planuje ulepszać pola bitwy?
@Dragomira udzielisz się więcej w temacie? Czy będzie kiedyś można choćby magazynować budynki? bo na takie bzdury szkoda robić temat..

//wykropkowane.// Ken
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser

Guest
@LoordHaart jak widzę czytanie ze zrozumieniem kuleje, nawiązywałem do konkretnej bitwy (wymienionej w temacie) oraz konkretnej jednostki unikalnej na tle militarnej mapy europy a nie całokształtu walk, więc waść czytaj ze zrozumieniem potem pisz w temacie. A co do rozbiorów to już wyszły na nasze własne życzenie ale to temat na obszerną pracę a nie na post w temacie odnoszącym się do gry komputerowej. Koniec oftopu z mojej strony.

Co do gry masz swój styl ja mam swój źle na nim nie wychodzę, masz czas na walki spoko, ja go nie mam za to na afk produkcja towarów mi idzie pełną parą.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser626

Guest
W kwestii pierwotnego pomysły odpowiedziałam już i nic się nie zmieniło. Wiem jaki jest system na FoE, wiem skąd się wziął i jak się rozwijał - moderowałam FoE od bety. FoE jest jednak inną grą i nie każde rozwiązanie wprowadzone u nich jest możliwe u nas i na odwrót. Ponadto, tam są inne ograniczenia, bo mapa i prowincje są z góry określone, tyle i tyle na daną epokę i kropka, tutaj nie macie granic, a chcecie iść jak taran do przodu.

W sprawie towarów na mapie świata: Nie są one "losowane", są równomiernie rozłożone, a bonusy Graczy zależą od ich pozycji na mapie. https://pl.wiki.elvenar.com/index.php?title=Manufaktury#Premia_do_produkcji Jest to zawsze towar prowincji nad miastem, towar na południowym-zachodzie i towar na południowym-wschodzie. Różnice w sąsiedztwach wynikają więc nie z mapy i bonusów, tylko tego, którzy Gracze są aktywni w grze i w handlu.


Schowek na budynki i inne powracające pomysły: https://pl.forum.elvenar.com/index.php?threads/zajrzyj-przed-zgłoszeniem-pomysłu.1476/


Temat zamykam, ponieważ zmienił się w ogólną dyskusję + przepychankę słowną. @Rycerski - zanim założysz kolejne tematy, zapoznaj się proszę z już istniejącymi oraz z linkiem powyżej.
 
Status
Zamknięty.
Do góry