To, że ktoś jest pacyfistą nie oznacza, że nie powinien mieć armii. Jedynym sposobem przeciwdziałania wszelkiej agresji to posiadanie możliwości obrony przed nią. Biorąc pod uwagę, że nie ma ograniczeń wojsk (choćby w stosunku do liczby mieszkańców), a koszty utrzymania armii są żadne (istnieje tylko koszt szkolenia jednostek), to właśnie pacyfiści w tej grze powinni mieć przeogromne armie.
Nie rozumiem też tej postawy w grze. Fabuła podbijania prowincji to wcale nie zbrojne napady; to albo wyrwanie bandytom reliktu, albo ochrona kupca itd... od tak wielu miesięcy nie czytam tych historyjek, że już szczegóły wyleciały mi z głowy.
Trudnym do wyjaśnienia jest tylko fakt, że już zbrojne podbicie prowincji ochrony orków nie wymaga. Czyżby pokaz siły był tak przerażający?
Jak ktoś celowo gra w trybie hardcore, to nie sprawa graczy. Wcale nie trzeba walczyć - po prostu koszty negocjacji wzrosły, dochodzi też bariera technologiczna.
Mnie osobiście bawi fakt, że po aktualizacji 1.9 jest aktualizacja 1.10 Już po 16.00, a aktualizacji nie widać. A specjalnie oszczędzam punkty badań na nowy zwiad...