No to może ja..
Fakt faktem, negatywne komentarze do gry nie zachęcają. Jednak doceni tę grę każdy, kto jest maniakiem gier, a ma dość podporządkowywania życia pod grę. Każda strategia, w której można atakować innych graczy, wymaga od grającego dużej dyscypliny i regularności:
- a to złota brak
- a to ktoś atakuje
- a to brama się 6h zamyka
- a to efesa zrobić trzeba, bo statki ktoś zepsuje...
po prostu jedna wielka masakra. Niby można olać, w końcu to tylko wirtualne rzeczy, tylko po co grać, jeśli ciągle ma się wszystko rozwalone, klan/ sojusz się denerwuje, śle sms, dzwoni, bo jakiś czubek znowu leci, w końcu nikt nie chce grać w klanie z kontem- farmą. Na zakupy trzeba iść, ale jak jeśli brama za 4h się zamknie, flota wróci za 2h i efesa zrobić trzeba..
A tutaj.. pełen luz. Nie mam dziś czasu, to ustawiam produkcję na 1 dzień. Jakaś niespodziewana sytuacja, nic się nie stanie, najwyżej młotki pozbieram później. Nikt mnie nie okradnie, nie zburzy, wojsko nie ucieknie.. ah.. żyć nie umierać. W mojej ocenie super gra dla ludzi, którzy chcą mieć jakiś nałóg, ale jednocześnie bez spinki ..
Ja się tylko zastanawiam, czemu mi nikt wcześniej nie powiedział o Elvenar, ileż to by spraw rozwiązało
Przychodzi mój mężulek do domu i mówi..
- żono moja kochana, jedyna i najdroższa (troszkę koloryzuję
) jedziemy na zakupy, fontannę będę stawiał...
a ja wstaję, w 15 minut się ogarniam i mówię
- ok, to wychodzimy..
w tym momencie mój mąż zbiera szczękę z podłogi, bo sam jeszcze nie gotowy do wyjścia...
Tak, tak.. bo jeszcze jakiś czas temu bym jęczała, że teraz nie mogę, bo flota, bo wojsko, bo brama, bo ruiny...że za godzinę lub za dwie..
Co tu dużo mówić.. Kocham Elvenar..
Jeszcze edycja, bo chyba offtop zrobiłam .. aktualizacje w grze jak zawsze wywołują lepsze lub gorsze reakcje graczy. Czasem zasłużenie, czasem na wyrost. No cóż, wszystkim się nie dogodzi. Czytam to co ludzie piszą, jednak osobiście się nie denerwuję, bo lubię tę grę i jeśli nawet coś nie jest dla korzystne, to przymykam na to oko i gram dalej