a to trzeba tłumaczyć co kolega miał na myśli? Taka mała dygresja... scenka z realnego świata. Wczoraj byłam u fryzjera (tak, wiem zdarza się i nie mam powodów do chwalenia się) i w pewnym momencie przybytek odwiedziło dziewczę z jednostką waginoujemną (teoretycznie męski przedstawiciel tzw. gatunku ludzkiego, ale jakoś wam co do tego spore wątpliwości). Dziewczę zakomunikowało, że ono potrzebuje umówić stojące za nią ciele na strzyżenie. Reszta operacji przebiegła sprawnie. Dziewoja zaakceptowała termin wizyty, grzecznie podziękowała i dumna z siebie opuściła lokal usługowy. Jej cień również pokornie podążył jej śladem ku uciesze jednych i zadziwieniu innych (żeby nie nazwać tego zniesmaczeniem). Morał? Niech każdy mówi sam za siebie, bo inaczej to trochę komicznie może wyglądać
A co do tematu. Jak mówiłam sprzedaż budynków już funkcjonuje. A nawet pomijając już ten drobny szczegół, to akurat złota i młotków raczej każdy z nas ma pod sufit, a i biedy towarowej nikt tez raczej nie klepie. Zaklęcia? Hm... Kolejne źródło portalówek? Może nie będę tego komentować. A nad propozycją diaxów też nie będę się pastwić. To o czym tak ogólnie mamy tu dyskutować?