• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Szkolenie w koszarach i terenach treningowych

  • Rozpoczynający wątek DeletedUser3734
  • Data rozpoczęcia

Jak powinny być szkolone jednostki?

  • Jednocześnie w obu budynkach

    Głosy: 9 40,9%
  • Osobno w koszarach i terenach treningowych

    Głosy: 13 59,1%

  • W sumie głosujących
    22

DeletedUser3734

Guest
Chodzi o to, żeby jednostki można było rekrutować osobno w koszarach i terenach treningowych, a nie jak obecnie, czyli kiedy rekrutuję w jednym budynku, to zajmuję miejsce w drugim. To jest absurdalny mechanizm, który spowalnia rekrutację jednostek. Sugeruję zmianę tego elementu, tak by dało się szkolić jednostki osobno w jednym i drugim budynku. Byłoby to bardziej logiczne i ułatwiło by szkolenie.
 
Sugeruję zmianę tego elementu, tak by dało się szkolić jednostki osobno w jednym i drugim budynku. Byłoby to bardziej logiczne i ułatwiło by szkolenie.
Pewnie bede jedna z niewielu osob na "nie", ale jestem przeciwko takim zmianom.
Wprowadziloby to potezne zaburzenie balansu calej gry.
Nie mam na mysli tylko walki w turniejach. Mogloby dojsc do tego, ze surowce do walki w
turniejach w ogole nie bylyby potrzebne, by bractwo osiagnelo 10 skrzynek.
To samo na mapie swiata u tych, ktorzy walcza na mapie wojskiem. Rownoczesne
szkolenie jednostek w koszarach, terenach treningowych i w obozie najemnikow
oznaczaloby mniej wiecej potrojenie szybkosci szkolenia (w zaleznosci od epoki i cudow).
Mogloby to doprowadzic do absurdow, ktore ciezko nam sobie w tym momencie nawet wyobrazic,
jak np. miasta zlozone z prawie samych zbrojowni, budynkow wojskowych i
warsztatow (mlotki na szkolenie wojska). Taka zmiana zaburzyloby tez dotychczasowa predkosc
przechodzenia ras, bo mialoby sie o wiele wiecej miejsca w miescie na produkcje rasowa
(mniej manufaktur) i wiecej pw z turniejow na badania. I tu dochodze do sedna. Pewnie, ze
byloby latwiej, ale czy lepiej ? Moim zdaniem absolutnie nie. Latwiej w tym przypadku nie
znaczy lepiej. Poza tym, czy naprawde nie mamy juz dosc wszelkich cudownych rebalansow
i zwiazanego z kazdym z nich zamieszania ?
 

DeletedUser

Guest
Wspólna kolejka szkolenia jest mniejszym problemem związanym z 3 budynkami wojskowymi.

Jak dla mnie główne problemy to :
- mała użyteczność obozu i terenów we wczesnych rozdziałach, związana z bardzo późnym upgrade'em jednostek - z terenów możemy w miarę wcześnie użyć psów zamiast lekkich z koszar i trochę później strategów (tylko dla ludzi - na poz. 1 minimalnie lepsi od kanonierów), obóz jest dla ludzi praktycznie bezużyteczny, dla elfów zauważalna różnica jest dopiero na smokach (kwitnący mag na poz. 2)

- bardzo duże dysproporcje w czasie szkolenia w niektórych rozdziałach (uwzględniając jeszcze bonus z iglic, w kilku rozdziałach szkolenie w terenach czy obozie trwa 2 razy dłużej niż w koszarach) - a jednostki bynajmniej nie kwalifikują się jako elitarne

Zmiana mechaniki polegająca na :
- wydłużeniu szkolenia w terenach i obozie (wiem, że brzmi dziwnie, ale bez tego rzeczywiście balans gry byłby zachwiany)
- podniesieniu statystyk jednostek z ww. budynków
- rozdzieleniu kolejki produkcyjnej dla każdego budynku
mogłaby przynieść ciekawe efekty i urozmaicenie walk w turniejach

W koszarach szkoliłyby się słabsze jednostki, ale szybciej ( więcej ), jednostki z obozu / terenów byłyby swego rodzaju mniej lub bardziej elitarnymi oddziałami - mniej, za to bardziej efektywne.
W chwili obecnej zastanawiam się po co istnieją takie jednostki, jak zwiadowca, pszczeli jeździec czy wojownik orków,
banshee jest użyteczne dla elfów od poz. 2 (smoki), driada II jest niewiele lepsza od strzelających z koszar.
Nie dziwię się , że spora część graczy świadomie rezygnuje z tych budynków - wolne szkolenie, wspólna kolejka z koszarami , wymagają dodatkowego miejsca, populacji i kultury, a większość jednostek się do ....... (niczego ?) nie nadaje.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Zmiana mechaniki polegająca na :
- wydłużeniu szkolenia w terenach i obozie (wiem, że brzmi dziwnie, ale bez tego rzeczywiście balans gry byłby zachwiany)
- podniesieniu statystyk jednostek z ww. budynków
Z takimi zmianami moglbym sie zgodzic. Daloby to dodatkowe mozliwosci taktyczne.
- rozdzieleniu kolejki produkcyjnej dla każdego budynku
mogłaby przynieść ciekawe efekty i urozmaicenie walk w turniejach
Z tym juz absolutnie sie nie zgadzam. Rozdzielenie kolejki wstrzasneloby balansem,
obojetnie jak bardzo by sie spowolnilo tereny i oboz. Jednostki z terenow i obozu
bylyby wtedy wrecz darmowym bonusem (darmowym, jesli chodzi o czas)
do obecnej produkcji w koszarach.
Chyba ze... spowolniloby sie tez koszary. Ale to niczym by sie nie roznilo od nieslawnego
rebalansu budynkow. Ktos, kto inwestowal tysiace pw w Iglice (wiekszosc graczy) nagle
obudzilby sie z reka w nocniku i to nie z wlasnej winy. Dziekuje bardzo za takie "urozmaicenie"
i taki rebalans.
EDIT: moze uscisle. Gdyby oprocz terenow i obozu spowolnic rowniez szkolenie w
koszarach z rozdzieleniem kolejki, ogolny balans gry (wojsko vs. surowce) bylby zachowany.
Tyle ze niektorzy gracze nagle zupelnie niezasluzenie dostaliby darmowy bonus (np. ci,
ktorzy inwestowali w Klasztor), a inni bez wlasnej winy by stracili (ci, ktorzy wiecej inwestowali
w Iglice). Takie zmiany nie bylyby zbyt sprawiedliwe, bo balans i budynkow wojskowych, i
cudow pasujacy do indywidualnego stylu gry wypracowuje sie przeciez miesiacami w
oparciu o status quo.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser1763

Guest
Zgadzam się z @chris07070707. Nie potrzebujemy kolejnych wielkich rebalansów wszyscy dobrze wiemy jak się kończą (dzwonnica/latarka i wojsko). Obecny system nie jest zbyt logiczny z punktu widzenia realizmu ale nie można mu zarzucić, że jest nieprzemyślany --> Inwestując w cudaki i opierając się na wiedzy/doświadczeniu, wojskiem można pojechać naprawdę znaczną część turnieju co mi odpowiada :)

Nie ma co kombinować, lepiej żeby skupili się na tej renowacji bo ileż można czekać:rolleyes:
 

DeletedUser

Guest
EDIT: moze uscisle. Gdyby oprocz terenow i obozu spowolnic rowniez szkolenie w
koszarach z rozdzieleniem kolejki, ogolny balans gry (wojsko vs. surowce) bylby zachowany.
Tyle ze niektorzy gracze nagle zupelnie niezasluzenie dostaliby darmowy bonus (np. ci,
ktorzy inwestowali w Klasztor), a inni bez wlasnej winy by stracili (ci, ktorzy wiecej inwestowali
w Iglice). Takie zmiany nie bylyby zbyt sprawiedliwe, bo balans i budynkow wojskowych, i
cudow pasujacy do indywidualnego stylu gry wypracowuje sie przeciez miesiacami w
oparciu o status quo.
Każda zmiana odbije się w jakiś sposób na części graczy - gracze, którzy inwestowali tylko w koszary/iglice trochę by stracili , gracze, którzy inwestowali w obóz/latającą akademię i tereny dostaliby dodatkowy bonus.
Inna sprawa, że źródła zwycięstwa są dostępne dopiero na końcu żywiołaków , co jest po prostu czystym idiotyzmem - 10 rozdziałów po odblokowaniu terenów mamy możliwość postawienia budynku, który przyspiesza w nich szkolenie - nie wiem , kto to wymyślił.
Trochę nie rozumiem, co mają Iglice do klasztoru - oba cudaki wzmacniają oddziały w walce (punkty życia dla wszystkich i bonus do lekkich strzelających niezależnie od miejsca szkolenia) - działanie cudów wzmacniających statystyki oddziałów (klasztor, iglice, opactwo, kuźnia itd) nie zmieniłoby się.
Owszem, jeżeli ktoś się zdecydował na postawienie tylko koszar i dużą inwestycję w iglice to mógłby lekko ucierpieć przez zmniejszenie szybkości szkolenia, ale rozdzielenie kolejki szkolenia by to wyrównało - nadal miałby szybko szkolone słabsze jednostki , a dostawienie obozu czy terenów dałoby dostęp do lepszych jednostek.
Nie można też się sugerować tym, że część graczy świadomie ignoruje 2 budynki wojskowe , bo taka sytuacja wynika tylko i wyłącznie z wadliwego balansu gry - logiczne, że jak budynki są mało wartościowe to ich się nie buduje - więc po co właściwie istnieją ? Może je lepiej usunąć .
ale nie można mu zarzucić, że jest nieprzemyślany
Z tym się nie zgodzę - system jest kompletnie nieprzemyślany - dlatego sporadycznie znajdziesz w wioskach obóz najemników, tereny trochę częściej , ale na niższych rozdziałach bardzo wielu graczy je ignoruje.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

blazius1

Paladyn
Są trzy ważne elementy systemu szkolenia: koszary, Bastion, Iglice. Są jeszcze cuda inne, ale to szczegół w systemie.
Z punktu widzenia balansu propozycja z pierwszego posta jest nie do przyjęcia i oczywiście macie rację.

Co ma w temacie Klasztor, to nie wiem za bardzo. Pewnie chodziło o Bastion.

System mechanicznie jest dobry. Nie trzeba przy nim grzebać. O przydatności Terenów przekonamy się po updajcie ichnich jednostek do poziomu III. Obóz elfom przydaje się już teraz, i to niekiedy bardzo.
 
Trochę nie rozumiem, co mają Iglice do klasztoru .... Owszem, jeżeli ktoś się zdecydował na postawienie tylko koszar i dużą inwestycję w iglice to mógłby lekko ucierpieć przez zmniejszenie szybkości szkolenia
"Lekko ucierpiec" powiadasz ? ;) No to podam Ci przyklad.
Klasztor dzialalby na wszystkie jednostki szkolone jednoczesnie w 3 budynkach i stalby sie
najwazniejszym cudakiem wojskowym. A rola Iglic kolosalnie by zmalala.
Wytlumacze to na przykladzie ogolnej ilosci
HP (punktow zycia) jednostek szkolonych w danej jednostce czasu w Koszarach. Przyklad
jest ekstremalny, bo zaklada inwestycje wszystkich pw w jeden cud (Klasztor lub Iglice)
bez rozwijania drugiego.
W praktyce tak oczywiscie nie jest, ale ponizszy przyklad pokaze, o jakiej skali roznic mowimy,
w zaleznosci od tego, ktory cud rozwijamy bardziej. Dotychczas jest tak:
1. Klasztor na 16 lvl (ok. 6.5k pw) to dodatkowe +18% HP.dla wszystkich jednostek
2. Iglice na 18 lvl (tez ok. 6.5k pw) to +65% predkosci szkolenia, a wiec rowniez +65% ogolnej
iczby HP szkolonego wojska. Dodatkowo +26% sily ataku lekkich strzelajacych.
Roznica jest ogromna.
Po rozdzieleniu kolejek szkolenia bonus na Klasztor dalej dzialalby na wszystkie jednostki,
a ten z Iglic tylko na 1/3 wszystkich szkolonych. Biorac pod uwage wszystkie budynki i calkowita
produkcje wojska, mowimy tu o spadku ilosci wszystkich razem szkolonych oddzialow o ponad 40%.
"Lekko ucierpiec" ? :p Przyznaje, ze przyklad inwestycji pw w tylko jeden cud byl ekstremalny,
ale w praktyce roznica w poziomach cudow rzedu 5-6 poziomow robi juz bardzo duza roznice.
Niech to nie bedzie zmniejszenie ilosci jednostek o 40%, a tylko o 20%, to wciaz bardzo duza
roznica. Na razie jest tak, ze Iglice oplaca sie miec rozwiniete o kilka poziomow wyzej
niz Klasztor, po rozdzieleniu kolejek byloby odwrotnie. Ci, ktorzy juz takich sporych inwestycji
dokonali ... no coz, nagle by sie okazalo, ze maja kiepski balans cudakow wojskowych ;)
ucierpieć przez zmniejszenie szybkości szkolenia, ale rozdzielenie kolejki szkolenia by to wyrównało
Wybacz, ale nie rozumiem logiki tego wywodu. Tym, ktorzy inwestowali wczesniej w Klasztor i
inne cudaki wojskowe, a nie w Iglice tez doszloby dodatkowe szkolenie wojska w terenach i w
obozie i silniejsze jednostki stamtad, wiec co i w jaki sposob rozdzielenie kolejki mialoby
niby wyrownac ? Jeszcze bardziej wzmocniloby tych, ktorzy inwestowali wczesniej
w Klasztor, bo te elitarne jednostki z obozu i z terenow bylyby jeszcze silniejsze niz u tych,
ktorzy inwestowali w Iglice.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser1953

Guest
gdyby rozdzielić kolejki szkolenia to tacy gracze jak ja byliby w turniejach ograniczeni wyłącznie przez dwa czynniki -
1:zamykające się oczy ze zmęczenia po pracy
2. ilość zbadanych prowincji

nawiasem mówiąc rozbudowa iglic bez rozbudowy klasztoru się nie opłaca
mając dużą ilość wojska wynikającą z szybkości szkolenia nie mam czasu na walkę manualną
nie ma sensu szkolić dużej ilości wojska które nie jest w stanie wygrać bitwy to byłaby tylko strata młotków
potrzeba rozwijać prędkość szkolenia wraz z efektywnością
Iglice mają tę charakterystyczną cechę, że podnoszą szybkość szkolenia wszystkich jednostek lecz efektywność jedynie lekkich strzelających
klasztor z kolei podnosi hp wszystkich jednostek ale jest skuteczniejszy dla jednostek walczących wręcz gdyż mają niską inicjatywę za to sporo więcej bazowych hp które ulegają podniesieniu
 

blazius1

Paladyn
Ja rozgraniczam przydatność Klasztoru od przydatności Iglic.
Niby obydwa cuda sa wojskowe, ale jeden odpowiada za ilość szkolonego wojska w czasie, a drugi za jakość szkolonego wojska.
Nie widzę tu bezpośredniej synergii. Nie ma potrzeby podnoszenia obydwu cudów równolegle. Ani posiadania obydwu naraz.
Z równym powodzeniem możesz szkolić dużo wojska z normalnym hp, albo mało z hp podwyższonym.

Co innego synergia pomiędzy Bastionem i Iglicami. Te zdolności idą w parze.
 

DeletedUser1763

Guest
Z tym się nie zgodzę - system jest kompletnie nieprzemyślany - dlatego sporadycznie znajdziesz w wioskach obóz najemników, tereny trochę częściej , ale na niższych rozdziałach bardzo wielu graczy je ignoruje.

No jak? To nie ma nic wspólnego z balansem. Na niższych rozdziałach gracze je ignorują bo są po prostu nieopłacalne. To chyba normalne, że wraz z upływem czasu w tym wypadku przechodzenia do następnych rozdziałów stajesz się mocniejszy, w związku z tym można wysunąć wnioski, że taki był zamysł twórców. Oczywiście system nie jest doskonały i mogło by być lepiej pod wieloma względami np. z zniesławionym powiększeniem oddziału albo z absurdami walk na automacie (wystawiasz jednostki które na papierze, matematycznie wygrywają a i tak przegrywasz niezależnie od ukształtowania terenu) ale też nie można powiedzieć, że jest kompletna tragedia. Jest w granicach tolerancji i tego się trzymajmy ;)
 

DeletedUser

Guest
@chris07070707 - cały czas się odnosisz do 1 bonusa z 1 cudu (iglice - przyspieszenie szybkości szkolenia w koszarach).
Równie dobrze mogą narzekać gracze, którzy bardzo mocno zainwestowali w latająca akademię, że mają byle jakie jednostki z obozu.

Jak wiesz bonus ataku do lekkich strzelających działa tak samo na łuczników/kuszników, driady i zwiadowców, podobnie jak inne bonusy podnoszące statystyki jednostek :
- klasztor - punkty życia - wszystkie
- kuźnia bohaterów - atak - wszystkie ciężkie wręcz
- smocze opactwo - atak - wszystkie magiczne
- świątynia ropuch - atak - wszystkie ciężkie strzelające
- źródła zwycięstwa - atak - wszystkie lekkie wręcz
Ten efekt się nie zmienia i nie zależy od tego gdzie wyprodukujesz jednostki.
Cudów podnoszących statystyki jest w sumie 6 - nie można sprowadzać wszystkiego do porównania Iglice <-> Klasztor.

"Lekko ucierpiec" powiadasz ? ;) No to podam Ci przyklad.Wybacz, ale nie rozumiem logiki tego wywodu. Tym, ktorzy inwestowali wczesniej w Klasztor i
inne cudaki wojskowe, a nie w Iglice tez doszloby dodatkowe szkolenie wojska w terenach i w
obozie i silniejsze jednostki stamtad, wiec co i w jaki sposob rozdzielenie kolejki mialoby
niby wyrownac ? Jeszcze bardziej wzmocniloby tych, ktorzy inwestowali wczesniej
w Klasztor, bo te elitarne jednostki z obozu i z terenow bylyby jeszcze silniejsze niz u tych,
ktorzy inwestowali w Iglice.
Ci którzy inwestowali w iglice mieliby dodatkowo mocniejsze driady i zwiadowców i nadal większą szybkość szkolenia w koszarach od pozostałych, klasztor i tak wpływa na wszystkie jednostki więc nie widzę za bardzo różnicy.

Ja naprawdę rozumiem, że podniesienie wartości / efektywności innych budynków może zaboleć graczy, którzy inwestowali tylko i wyłącznie w koszary, bo nagle ci którzy inwestowali w pozostałe budynki wojskowe mogą robić więcej punktów, ale w/g mnie to ma większy sens niż skoncentrowanie się tylko na 1 budynku i 2 cudach - jeżeli ktoś ponosi większe koszty (miejsce, populacja, kultura) powinien coś dostawać w zamian.

No jak? To nie ma nic wspólnego z balansem. Na niższych rozdziałach gracze je ignorują bo są po prostu nieopłacalne. ;)
To po co tereny są wprowadzone w rozdziale 2, skoro nie ma sensu ich stawiać, bo sa nieopłacalne - Taki /wg ciebie był zamysł ? Wprowadźmy bezsensowny, nieopłacalny budynek, żeby gracze nie mieli z niego pożytku , ale ponosili koszty - w sumie do IG to pasuje, więc być może masz rację :D
W sumie nazewnictwo niektórych jednostek pasowałoby do tego schematu - jeżeli ktoś nazywa jednostki : pszczeli jeździec czy żaba leniwa to sam chyba nie wie , do czego mają służyć.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

DeletedUser1953

Guest
Ja rozgraniczam przydatność Klasztoru od przydatności Iglic.
Niby obydwa cuda sa wojskowe, ale jeden odpowiada za ilość szkolonego wojska w czasie, a drugi za jakość szkolonego wojska.
Nie widzę tu bezpośredniej synergii. Nie ma potrzeby podnoszenia obydwu cudów równolegle. Ani posiadania obydwu naraz.
Z równym powodzeniem możesz szkolić dużo wojska z normalnym hp, albo mało z hp podwyższonym.

Co innego synergia pomiędzy Bastionem i Iglicami. Te zdolności idą w parze.
po 1 nie bastionu z iglicami a grzybków z iglicami - owszem bardzo widoczna - dodatkowi łucznicy z mocniejszym dmg

nie ma synergii klasztoru z iglicami?
podam przykład, że jest
zainwestowałeś wyłącznie w iglice wyszkolisz 10000 jednostek i wtopisz 5 bitew = stracisz 5000 zostaje 5000
zainwestowałeś w iglice i klasztor wyszkolisz 8000 jednostek i wtopisz 1 bitwę = stracisz 1000 zostaje 7000
w każdej kolejnej bitwie gracz z klasztorem ma mniejsze straty. Ponadto każdy poziom cudu wymaga coraz więcej pw czyli suma cudów klasztoru i iglic będzie wyższa niż suma cudów wyłącznie jednego z nich
ilość wojska musi iść w parze z jakością w przeciwnym wypadku tę dodatkową ilość stracisz w jednej bitwie na prowincji turniejowej z wysokim numerkiem.
 
@radiradi, tak, zmniejszenie predkosci szkolenia w koszarach to byla
moja moze nie sugestia, ale wg. mnie konieczny warunek w teoretycznej dyskusji o
rozdzielaniu kolejek, by nie zaburzyc ogolnego balansu gry (i znowu - wojsko vs. surowce).
Inaczej dochodziloby do sytuacji, o ktorych wlasnie napisal @kybebe i
o ktorych pisalem ja sam w pierwszym swoim poscie w tym temacie. Nie zmienia to faktu, ze
jestem temu absolutnie przeciwny ;) Odnosilem sie przede wszystkim do Iglic, bo obecnie
maja najwiekszy wplyw na walke wojskiem u "koszarowcow", znacznei wiekszy, niz inne
cuda wojskowe. Same Iglice bez innych cudow tez nie sa dobrym rozwiazaniem, ale oplaca
sie je rozwijac o kilka poziomow wyzej od innych cudakow wojskowych. Tak sie tych Iglic
uczepilem, bo rozdzielenie kolejek u graczy z Iglicami powiedzmu od 16 poziomu w gore to
bylaby wrecz tragedia, a nie tylko lekka zmiana na gorsze.
Juz wyjasniam:
Ci którzy inwestowali w iglice mieliby dodatkowo mocniejsze driady i zwiadowców i nadal większą szybkość szkolenia w koszarach od pozostałych, klasztor i tak wpływa na wszystkie jednostki więc nie widzę za bardzo różnicy
.
Czy naprawde uwazasz, ze troche mocniejsze driady i zwiadowcy zrekompensowaliby
spadek calkowitej liczby szkolonych oddzialow ze wszystkich budynkow o ponad 30% ?
A tak wlasnie by bylo u ludzi z Iglicami na 18lvl i 65% bonusu na predkosc szkolenia jednostek w koszarach.

Co do podniesienia znaczenia obozu i terenow, tez raczej jestem na nie z lenistwa, bo nie
chcialoby mi sie przystosowywac sie do nowych warunkow ;) Ale tak czysto teoretycznie,
to mialoby sens tylko wtedy, kiedy kolejek bysmy nie rozdzielali, a tylko podniesli staty
jednostek stamtad kosztem redukcji predkosci szkolenia w nich, zostawiajac koszary w spokoju.
Ale rozdzielanie kolejek jest zlem.
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser

Guest
Czy naprawde uwazasz, ze troche mocniejsze driady i zwiadowcy zrekompensowaliby
spadek liczby oddzialow szkolonych w koszarach o 60%, a spadek calkowitej liczby
szkolonych oddzialow ze wszystkich budynkow o ok. 40% ? A tak wlasnie by bylo u ludzi
z Iglicami na 18lvl i 65% bonusu na predkosc szkolenia jednostek w koszarach.
Przy jednoczesnym podniesieniu ich statystyk mogłoby - wszystko zależałoby od redukcji szybkości szkolenia - przecież nie musi, wręcz nie powinna spadać aż o 60% w koszarach zwłaszcza, jeżeli zostałaby obniżona we wszystkich budynkach.
Poza tym nie tylko mocniejsze, ale przy osobnej kolejce dodatkowe wyprodukowane jednostki z obozu i terenów - przykładowo - zamiast 20 oddziałów łuczników - miałbyś 11 oddziałów łuczników + 4 oddziały mocniejszych driad + 3 oddziały mocniejszych zwiadowców (współczynniki oczywiście można dobrać inaczej)

Ale tak czysto teoretycznie, to mialoby sens tylko wtedy, kiedy kolejek bysmy nie rozdzielali, a tylko podniesli staty
jednostek stamtad kosztem redukcji predkosci szkolenia w nich, zostawiajac koszary w spokoju.
To akurat byłoby kompletnie bez sensu - i tak produkują wolniej niż koszary - jeżeli będą jeszcze wolniej przy wspólnej kolejce to nikt ich już nie będzie używał , chyba, że ww. statystyki wzrosłyby o kilkadziesiąt procent.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Poza tym nie tylko mocniejsze, ale przy osobnej kolejce dodatkowe wyprodukowane jednostki z obozu i terenów - przykładowo - zamiast 20 oddziałów łuczników - miałbyś 11 oddziałów łuczników + 4 oddziały mocniejszych driad + 3 oddziały mocniejszych zwiadowców (współczynniki oczywiście można dobrać inaczej)
Juz to uwzglednilem w swoich szacunkach.
To akurat byłoby kompletnie bez sensu - i tak produkują wolniej niż koszary - jeżeli będą jeszcze wolniej przy wspólnej kolejce to nikt ich już nie będzie używał , chyba, że ww. statystyki wzrosłyby o kilkadziesiąt procent.
Jezeli kolejke by sie rozdzielilo, to znow wracamy do tematu zaburzenia nie tylko walki w turniejach i zmiany
przydatnosci poszczegolnych elementow (budynkow i cudow), ale do zaburzenia balansu
calej gry (wojsko vs. surowce).
Wiesz, szczegoly nie sa tak naprawde wazne.Z calej tej naszej dyskusji jasno dla mnie wynika po prostu,
ze wszelkie zmiany w balansie walki wojskiem, czy to rozdzielenie kolejki, czy to podwyzszanie
statow jednostek kosztem predkosci szkolenia, czy cokolwiek jeszcze innego mialyby jeden
skutek: potezne zamieszanie :D
Nie sadze, by ktokolwiek z nas tego potrzebowal ;)
 

DeletedUser

Guest
Nie sadze, by ktokolwiek z nas tego potrzebowal ;)
Więc postulujemy wycofanie z gry obozu i terenów , zmianę niepotrzebnych bonusów w źródłach zwycięstwa i latającej akademii i zostajemy przy jedynym słusznym układzie - koszary + iglice na 30 poziomie :D
Czyli sankcjonujemy stan faktyczny - też można - problem się sam rozwiąże ;)
 

DeletedUser1953

Guest
mnie się bardzo akademia i źródła zwycięstwa podobają, a jak komuś nie to niech sobie buduje co innego. Nie chcecie nie budujcie a nie od razu - wycofać z gry
 
@radiradi, nie przesadzaj ;)
Obecnie uzywam rzeczywiscie tylko ukladu Koszary-Iglice, ale np. we Wrozkach bardzo
przydal mi sie oboz. Teraz w Lesnych Elfach znow zamierzam zaczac go uzywac.
Balans wojska, predkosc szkolenia, staty jednostek itd., to wszystko zmienia sie
w miare postepu w drzewku. To, co ma sens w jednej epoce, w innej dla
wielu graczy bedzie juz zbedne. A ze ogolnie koszary sa bardziej przydatne, niz
oboz czy tereny i te dwa ostatnie budynki wiekszosc traktuje tylko jako uzupelnienie ?
Wydaje mi sie, ze taki byl wrecz zamysl tworcow gry. W koncu koszary
sa jedynym budynkiem wojskowym, ktorego nie mozna zburzyc, wiec
jakby z definicji odgrywaja najwieksza role ;) Spojrz tez na laczny czas potrzebny
na rozbudowe obozu do maksymalnego poziomu w danej epoce. Wielokrotnie nizszy,
niz w Koszarach, czyli mozna go sobie budowac i burzyc chocby co epoke, w zaleznosci
od aktualnych potrzeb. Jak dla mnie to budynek uzupelniajacy, z gatunku takich, ktorych
posiadanie nie jest konieczne..Co nie zmienia faktu, ze tereny i oboz bywaja czasem
przydatne i nawet w obecnej postaci nie uwazam ich za calkowicie zbedne..
 
Ostatnia edycja:
Do góry