• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Zmiany w turniejach

xEasyRiderx

Rycerz
A ja tutaj nie rozumiem jednej rzeczy. Choć to tylko moje zdanie i odczucie.
Po co ktoś rozwija latami miasto, robiąc przykładowo ścisłą specjalizację, dochodzi do konstruktów, elvenarów lub dalej żeby przyszedł jakiś mądruś z IG i cały misterny plan zawalił ? Po co się wysilać nawet w nowym systemie skoro za 1-2 lata przyjdzie kolejny mądruś i znowu powtórka z rozrywki ?
Dobrze wiem to tylko gra ale gdzie tutaj planowanie, strategia itp. owszem taki gracz nabywa wiedzy i doświadczenia jednak gdzie tu gwarancją że znowu za jakiś czas ktoś nie pomiesza bo przecież ma za łatwo.
Gracz który zaczyna grę lub już jakiś czas w nią gra to zaczyna się zastanawiać gdzie tutaj jest sens :) To co nagle trzeba zmienić kierunek i zaczynać planowanie i przebudowę miasta od nowa?
Twórcy gry niestety nie pomyśleli o tym chyba że zależy im na nowych graczach a starą gwardię mają w poważaniu.

Edit:
Obecnie jestem na początku leśnych elfów nie rozwijam miasta i czekam na dalszy rozwój wypadków ponieważ do końca nie wiadomo co i jak dalej planować w grze. Nie wspominam już o tym że top secret IG to formuły dla nowych turniejów skoro prędzej czy później i tak gracze sami do tego dojdą. Przypomina mi to zabawę bardziej nie w strategię ale kotka i myszkę ze znacznym naciskiem na element losowości :)
 
Ostatnia edycja:

mayder

Tancerz ostrzy
Wydaje mi sie, ze potrwa to jakies pol roku od wejscia, zanim ten nowy system wejdzie nam w krew i zanim nauczymy sie tak naprawde optymalnie go wykorzystywac

Od ponad roku stosuje system łączony na jednym ze światów i nie wydaje mi się że aż tyle czasu będzie potrzebne żeby ludzie się przedstawili.
 

BlossomValvi

Łucznik
W obecnym systemie nie ma na to szans, bo topka tez nie bedzie przeciez stac w miejscu i czekac na grupe poscigowa...

Pisalem o "obecnych realiach", czyli o starym systemie ;)

Pierwszy punkt. A to się nie zgodzę :) obecnie ścigam topkę i nie jestem sam bo mam kolegę z bractwa który okazyjnie daje więcej czadu ode mnie (mniejszy staż w grze) i da się "mocować" z koksami.

Drugi punkt. Specjalnie cytowałem Piszesz dosłownie " Czy naprawde uwazasz, ze na s3 po wprowadzeniu zmian ktokolwiek..."
 

Steefann

Zwiadowca
@Steefann , odpowiedz mi prosze na jedno bardzo konkretne pytanie, ale tak szczerze, z reka na sercu.
Czy naprawde uwazasz, ze na s3 po wprowadzeniu zmian ktokolwiek bedzie w stanie doscignac w turniejach Ciebie, mnie czy moze jeszcze 2-3 inne osoby z obecnej czolowki ? Ja uwazam, ze nie, po prostu przestaniemy wymiatac "z atomatu" i trzeba bedzie troche pokombinowac. Przewagi, jaka sobie wypracowalismy, nikt i nic nam juz nie zabierze, ona sie tylko po prostu troche zmniejszy i nie bedzie juz taka oczywistoscia, jak w tej chwili. Takze nie przesadzajmy z tym zrownaniem szans, tu miesiac gry nie wystarczy. Ale moim skromnym zdaniem warunki powinny byc takie, by gracz po poltora roku, moze po dwoch latach gry przynajmniej teoretycznie mial szanse na dolaczenie do czolowki, bo staz stazem , ale nie tylko on powinien grac role. Umiejetnosci rowniez, tak jak bylo kiedys. A w obecnych realiach bardzo cienko to widze, bo praca nad wydajnoscia miasta zeszla na plan dalszy i zaden mlody stazem gracz nie ma i nigdy nie bedzie mial szans na dogonienie czolowki. Tu trzeba znalezc jakis zloty srodek.
Nie chodzi o to czy ktoś mnie czy Ciebie czy kogokolwiek ma dościgać/prześcigać czy cokolwiek, ja robię turka dla pw głównie i to mnie boli, że ucinają nam największe źródło pw w imię jakiegoś durnego socjalizmu czy komunizmu jak już ktoś to zauważył. To po 1 a po 2 denerwuje mnie, że karzą nas za postęp (rozwój cudaków i ekspansje) zwiększoną wielkością oddziału (o tym też pisałem).

A odpowiadając na Twoje pytanie szczerze to nie, nie uważam, że ktoś nagle wyskoczy po zmianach przed tych co regularnie klepią teraz po 16-25k (lub co klepali wcześniej ale przez zmęczenie materiału ostatnio zluzowali mocno). Tylko nie w tym rzecz, problem w tym, że inno w ramach jakiejś chorej równości wywraca cały system do góry nogami.

A ja tutaj nie rozumiem jednej rzeczy. Choć to tylko moje zdanie i odczucie.
Po co ktoś rozwija latami miasto, robiąc przykładowo ścisłą specjalizację, dochodzi do konstruktów, elvenarów lub dalej żeby przyszedł jakiś mądruś z IG i cały misterny plan zawalił ? Po co się wysilać nawet w nowym systemie skoro za 1-2 lata przyjdzie kolejny mądruś i znowu powtórka z rozrywki ?
Dobrze wiem to tylko gra ale gdzie tutaj planowanie, strategia itp. owszem taki gracz nabywa wiedzy i doświadczenia jednak gdzie tu gwarancją że znowu za jakiś czas ktoś nie pomiesza bo przecież ma za łatwo.
Gracz który zaczyna grę lub już jakiś czas w nią gra to zaczyna się zastanawiać gdzie tutaj jest sens :) To co nagle trzeba zmienić kierunek i zaczynać planowanie i przebudowę miasta od nowa?
Twórcy gry niestety nie pomyśleli o tym chyba że zależy im na nowych graczach a starą gwardię mają w poważaniu.

Dokładnie o to mi chodzi. Nie po to budujesz miasto przez 2 lata, specjalizujesz je pod turniej żeby jakiś mądraliński przyszedł i rozwalił cały system. I co teraz? 2 lata rozwijania cudaków ekonomicznych, bo ktoś stwierdził nagle, że strategia wojskowa jest za dobra i gracze zyskują za dużo?

Pierwszy punkt. A to się nie zgodzę :) obecnie ścigam topkę i nie jestem sam bo mam kolegę z bractwa który okazyjnie daje więcej czadu ode mnie (mniejszy staż w grze) i da się "mocować" z koksami.

Tu po prostu wychodzi strategia jak się gospodaruje przyśpieszałkami, ile zużywa się tygodniowo/miesięcznie na produkcję woja do iglicy/turka a ile na przyśpieszanie zwiadów żeby szybciej odkrywać kolejne prowincje. Tu przewagę mają gracze z miśkami, bo po prostu mniej przyśpieszaczy (albo wcale) zużywają na wojo a większość (całość?) idzie na zwiady, także bez miśków nowy gracz i tak jest na przegranej pozycji.
 
problem w tym, że inno w ramach jakiejś chorej równości wywraca cały system do góry nogami.
Szanuje zdanie i argumenty strony przeciwnej (bo je rozumiem) i nie bede juz z nimi polemizowal. Nie moge jednak powstrzymac sie przed ostatnia uwaga, a raczej pytaniem retorycznym.

Czy naprawde nikt (albo prawie nikt) nie widzi, ze to obecny system z prawie nieograniczona wydajnoscia jest chory ? Ze to po prostu slepa uliczka i z bolem, ale trzeba z niej zawrocic ? Utrzymanie starego sytemu oznaczaloby po prostu, ze w miare uplywu czasu coraz wieksza i wieksza liczba graczy gralaby w GOD MODE...
 

visit0r

Paladyn
Szanuje zdanie i argumenty strony przeciwnej (bo je rozumiem) i nie bede juz z nimi polemizowal. Nie moge jednak powstrzymac sie przed ostatnia uwaga, a raczej pytaniem retorycznym.

Czy naprawde nikt (albo prawie nikt) nie widzi, ze to obecny system z prawie nieograniczona wydajnoscia jest chory ? Ze to po prostu slepa uliczka i z bolem, ale trzeba z niej zawrocic ? Utrzymanie starego sytemu oznaczaloby po prostu, ze w miare uplywu czasu coraz wieksza i wieksza liczba graczy gralaby w GOD MODE...
w zadnym momencie nie bylo mowy o braku potrzeby zmian, jedyne na co sam i inne osoby zwracaja uwage to sposob tych zmian, de facto osoby ktore dluzej graja i np mialy kiedys po kilkadziesiat studni co sie przekladalo na mozliwosc zakupu ekspansji premium są karane
kara za fakt ze siedzialem 2 kolejne ewenty klikalem do poznej nocy aby nazbierac diamentow ze studni budzi we mnie po prostu wewnetrzny sprzeciw
 

BlossomValvi

Łucznik
Szanuje zdanie i argumenty strony przeciwnej (bo je rozumiem) i nie bede juz z nimi polemizowal. Nie moge jednak powstrzymac sie przed ostatnia uwaga, a raczej pytaniem retorycznym.

Czy naprawde nikt (albo prawie nikt) nie widzi, ze to obecny system z prawie nieograniczona wydajnoscia jest chory ? Ze to po prostu slepa uliczka i z bolem, ale trzeba z niej zawrocic ? Utrzymanie starego sytemu oznaczaloby po prostu, ze w miare uplywu czasu coraz wieksza i wieksza liczba graczy gralaby w GOD MODE...
Ok i wtedy dochodzimy do socjalizmu :)
W każdym razie nowy system jest gorszy bo generuje jeszcze więcej nierówności i tylko o to tu chodzi

Jeśli by zmienili dosłownie pare rzeczy (brak multiplikacji, brak opodatkowania rozwoju cudaków i ekspansji premium) to reszta jest nawet do zaakceptowania

Osobiscie to bym oparł formule tylko o technologie plus rozmiar oddziału i położył większy nacisk na wzrost trudności w miarę pokonywania prowincji
 
Ostatnia edycja:
Osobiscie to bym oparł formule tylko o technologie plus rozmiar oddziału i położył większy nacisk na wzrost trudności w miarę pokonywania prowincji
I w tym sie zgadzamy :) Choc wolalbym powiazanie wylacznie z liczba technologii. Wcale nie bronie powiazania kosztow z ekspansjami i cudami, a wrecz przeciwnie. Ale progresywny stopien trudnosci musi byc, co tak czy inaczej spowoduje znaczny spadek zyskow najsilniejszych graczy.
 

Steefann

Zwiadowca
Ok i wtedy dochodzimy do socjalizmu :)
W każdym razie nowy system jest gorszy bo generuje jeszcze więcej nierówności i tylko o to tu chodzi

Jeśli by zmienili dosłownie pare rzeczy (brak multiplikacji, brak opodatkowania rozwoju cudaków i ekspansji premium) to reszta jest nawet do zaakceptowania

Osobiscie to bym oparł formule tylko o technologie plus rozmiar oddziału i położył większy nacisk na wzrost trudności w miarę pokonywania prowincji
Niektóre technologie też są przecież opcjonalne to ktoś kto olewał ile się da znów będzie stał na uprzywilejowanej pozycji. A może po prostu jakoś przerobić powiększenia oddziału żeby wszystkie były obowiązkowe (nie wiem np. dodać je na starcie epoki do zaawansowanego zwiadu czy coś), i nie kombinować z jakąś misterną formułą tylko oprzeć wielkość oddziału turniejowego na samych powiększeniach? A cudaki, ekspansje, itd niech mają wpływ tylko na Iglicę (w sensie rozmiar oddziału).
Cuda i ekspansje powinny pomagać a nie szkodzić, idąc takim myśleniem to po co w ogóle iść do przodu i po co robić turnieje jak wraz z rozwojem miasta jest trudniej a powinno być łatwiej? Generalnie po co grać skoro gracze mają być karani za rozwój?
 

xEasyRiderx

Rycerz
Czy naprawde nikt (albo prawie nikt) nie widzi, ze to obecny system z prawie nieograniczona wydajnoscia jest chory ? Ze to po prostu slepa uliczka i z bolem, ale trzeba z niej zawrocic ? Utrzymanie starego sytemu oznaczaloby po prostu, ze w miare uplywu czasu coraz wieksza i wieksza liczba graczy gralaby w GOD MODE...
Dobrze stary system jest nudny i sprowadza się do bezmyślnego klepania turnieju jak głupia małpka - rozumiem to trzeba zmienić :)
Problem w tym że IG wprowadza zmiany na oślep, może się mylę nie gram na becie nie mam porównania jednak odchodzą od pierwotnej wersji starając się załatać jakoś te luki co nie za bardzo im wychodzi ponieważ łatając jedną dziurę robią drugą i to jest dla mnie nie przemyślane.
Nie mam nic przeciwko zmianom ale nie na ślepo.

Edit:
Poczekajmy aż wejdą zmiany u nas nie na becie czy serwerach EN i zobaczymy jaką nam zaserwują wersję a wtedy będzie można coś więcej powiedzieć po kilku turniejach
 
Ostatnia edycja:

mayder

Tancerz ostrzy
Czy naprawde nikt (albo prawie nikt) nie widzi, ze to obecny system z prawie nieograniczona wydajnoscia jest chory ?

Dla mnie to mogą i nawet 80% obecnych PW zabrać byle było mniej klikania.


de facto osoby ktore dluzej graja i np mialy kiedys po kilkadziesiat studni co sie przekladalo na mozliwosc zakupu ekspansji premium są karane

A pomyśl sobie jak muszą się czuć teraz ludzie którzy wydają lub wydawali pieniądze na diamenty żeby kupić ekspansje premium. W grach zakup waluty premium przekłada się na ułatwienie rozgrywki, a tu nagle okazuje się że przez to będzie tylko trudniej. Takie rzeczy tylko w grze od Inno xD
 
Ostatnia edycja:

Charlene

Szef kuchni
Dla mnie ustalanie trudności na podstawie poziomu cudów i ekspansji premium to wielkie nieporozumienie. Cuda powinny pomagać w grze, dlatego się je rozwija i też z tego powodu gracze biorą udział w turniejach, żeby dostawać punkty wiedzy. Jeśli rozwój cudaków powoduje zwiększenie trudności w turniejach, to po co je stawiać? Ekspansje premium nie powinny być w ogóle brane pod uwagę, ponieważ są gracze, którzy regularnie kupują diamenty, wydają je na te ekspansje i czemu mają mieć trudniej? Rozumiem, że zwykłe ekspansje mogą być brane pod uwagę, ale premium? Tak jak z cudakami - po co one w takim razie są w tej grze, skoro nie ułatwiają a utrudniają grę. To jest nie logiczne i zamiast zachęcić graczy do kupowania ekspansji i rozwijania cudów, to sprawiają, że gra przestaje mieć sens( nie ma cudów- nie trzeba mieć punktów do ich rozwijania a tym samym nie trzeba nawet brać udziału w turniejach i nagle nie ma w co grać, bo samo budowanie miasta się kiedyś znudzi)
 
Rozumiem, że zwykłe ekspansje mogą być brane pod uwagę, ale premium? Tak jak z cudakami - po co one w takim razie są w tej grze, skoro nie ułatwiają a utrudniają grę. To jest nie logiczne
Mozna dyskutowac, czy to postepowanie sluszne, czy nie, ale tworcy jak najbardziej kieruja sie logika. Nie tak dawno wyjasnialem to juz innemu koledze:
Tutaj, przynajmniej teoretycznie, tworcy maja jak najlepsze intencje. Chodzi im o to, by gra nie poszla za bardzo w kierunku pay2win. Gdyby ekspansje premium nie mialy zadnego wplywu na koszty, to rzeczywiscie bylby to krok wlasnie w tym kierunku, dlatego ich rozumiem. Tu raczej nalezy im sie uklon za samo podejscie do tematu, ale tylko za podejscie, bo wykonanie, o komunikacji juz nie wspominajac, sa niestety duzo gorsze. Moim zdaniem decyzja, by ekspansje premium mialy jednak wplyw na koszty, ale znacznie mniejszy od zwyklych ekspansji, jest dosc rozsadnym kompromisem. Jesli o ten temat chodzi, to troche mi wrecz tworcow szkoda, bo to istny szpagat. A szpagat jest pozycja dosc niewygodna i zawsze z ktorejs strony bedzie bolalo...

Tworcy nie sa debilami i zdaja sobie na pewno sprawe, ze moze to wygladac na karanie za wydawanie pieniedzy w grze i ze moze to uszczuplic ich zyski, ale mimo wszystko sie na to zdecydowali. Z mojej strony szacun za to, bo dzialaja w interesie graczy free2play, ale forma zakomunikowania tego i brak wystarczajacego wyjasnienia powodow byly fatalne.
 

SandDiuna

Tancerz ostrzy
Czyli meczac sie w eventach farmiac setki studni ;) wyciagajac dziesiatki tysiecy diamentow z studni, i kupujac naprawde sporo ekspansji premium bede mial jeszcze gorzej od swiezaka? Ktory dopiero co wszedl i zaczal grac? No super przeciez wszystko sie wszystkim nalezy :D. Sojcalizm pelna geba. To nawet nie jest juz smieszne to jest kuzwa zalosne. Obecnie od 2 miesiecy intensywnie odpczywam od gry. Wyszedlem nawet z wlasnego bractwa na glownym swiecie. Przestalem cokolwiek klikac. Tak sobie tylko forum sledze, odnosnie zmian i nowego turnieju. Dochodze do wniosku ze wybralem idealny moment na koniec. Po co ja mam sie meczyc? Tak jak pisal Easy wyzej, przyjdzie "mondrala" z IG i wywroci wszystko do gory nogami, bo ma byc rowno i sprawiedliwie. Smiac mi sie chce jak chce sie rownowazyc nowych gracz do tych co graja lata. Zastanawiam sie po co wy jeszcze gracie. Dajcie sobie siana, jest naprawde wiele innych fajnych gier, ba co chwile sa rozdawane swietne tytuly za darmo czy na epicu/gogu/steamie. Nie trzeba sie meczyc i uzerac z tymi bzdurami. Ja osobiscie przestalem grac bo moja marchewka zniknela z gry. Mianowicie studnie, gralem tylko dzieki nim. Bedac wytrwalym i upartym wlasnie dzieki nim wkoncu bym dogonil czolowke nie placac zlotowki, tylko poswiecajac duzo swojego czasu i to mi pasowalo. Obecnie nie mam juz po co grac, wiec nie gram. Wam tez to z calego serca polecam
 

Charlene

Szef kuchni
Mozna dyskutowac, czy to postepowanie sluszne, czy nie, ale tworcy jak najbardziej kieruja sie logika. Nie tak dawno wyjasnialem to juz innemu koledze:
To jest gra strategiczna i nawet jeśli ktoś ma miliony diamentów na koncie, to nie gwarantuje mu to super wyników, więc o pay2win nie ma się co martwić, ponieważ jeszcze trzeba mieć jakiś pomysł na grę. Gracze wydają pieniądze na konkretne korzyści i nagle ich nie mają, bo ktoś kto nie płaci i nie utrzymuje twórców ma mieć nagle lepiej. Zabierzmy bogatym a dajmy biednym. To jest po prostu nie sprawiedliwe. Nie rozumiem idei utrudniania walk w zależności od poziomu cudów, ponieważ to budynki, które mają ułatwiać grę a się okazuje, że tak nie jest. Tak samo jak w przypadku diamentów - to, że ktoś ma mocno rozwinięte cuda, nie oznacza, że nagle będzie topowym graczem. Jeśli ich rozwijanie powoduje wzrost trudności, to po co je stawiać i po co one są? Niby mają dawać korzyści, ale zarazem przeszkadzają. Chyba, że mówimy o wzroście typu 1-2% to raczej krzywdy nie zrobią.
 

BlossomValvi

Łucznik
Raczej powiem, że tej logiki to chyba zabrakło. Aktualnie w grach przeglądarkowych czy też mobilnych jest pewien główny nurt (kanon) i niezależnie czy piszemy o tytułach niemieckich, koreańskich, rosyjskich czy innych jak ktoś płaci gotówkę to nie utrudnia mu to w żaden sposób rozgrywki - to taki temat tabu. Oczywiście zakres pomocy może być różny ;) ale zasada jedna - nie szkodzić

Ponownie podkreślam, cały ten problem jest z prostej przyczyny - formuła liczenia wielkości oddziału jest do bani i tyle. Starczyłoby uzależnić od drzewka (są tam zawarte ekspansje oraz cudaki) oraz od wielkości oddziału (opcjonalnie) i tyle
Natomiast cała robota byłaby zawarta w matrycy trudności prowincji (niekoniecznie linearnej), czyli według mnie większy nacisk na tą tęczową mapę prowincji a mniejsze skupienie na wielkości oddziału - efekt podobny a nie ma problemów

Co do nowego turnieju mamy przedsmak w iglicy (ta sama formuła) i jak wszyscy doskonale wiemy wymiataczami iglicy to najlepiej gracz 3-4 epoki a nie 16...

Edit:
Zapomniałem dopisać: IG tak zrobiło że jedną rzeczą wartą kupna za diamenty (gotówkę) są tylko i wyłącznie ekspansje premium. Reszta już niekoniecznie, niech mi teraz uzasadnią że warto je kupić, zwłaszcza że cały czas się szykuję na Black Friday i zakup hurtowo 8-10 premium. Jestem bardzo ciekaw jak mocno mi podskoczy trudność iglicy/turnieju
 
Ostatnia edycja:

Charlene

Szef kuchni
Raczej powiem, że tej logiki to chyba zabrakło. Aktualnie w grach przeglądarkowych czy też mobilnych jest pewien główny nurt (kanon) i niezależnie czy piszemy o tytułach niemieckich, koreańskich, rosyjskich czy innych jak ktoś płaci gotówkę to nie utrudnia mu to w żaden sposób rozgrywki - to taki temat tabu. Oczywiście zakres pomocy może być różny ;) ale zasada jedna - nie szkodzić

Ponownie podkreślam, cały ten problem jest z prostej przyczyny - formuła liczenia wielkości oddziału jest do bani i tyle. Starczyłoby uzależnić od drzewka (są tam zawarte ekspansje oraz cudaki) oraz od wielkości oddziału (opcjonalnie) i tyle
Natomiast cała robota byłaby zawarta w matrycy trudności prowincji (niekoniecznie linearnej), czyli według mnie większy nacisk na tą tęczową mapę prowincji a mniejsze skupienie na wielkości oddziału - efekt podobny a nie ma problemów

Co do nowego turnieju mamy przedsmak w iglicy (ta sama formuła) i jak wszyscy doskonale wiemy wymiataczami iglicy to najlepiej gracz 3-4 epoki a nie 16...
Dokładnie, pierwszy raz spotykam się z grą, w której klienci premium są w gorszej sytuacji jak Ci zwykli. Tym bardziej, że tutaj naprawdę nie widzę aż tak drastycznej przewagi płacących nad tymi, którzy tego nie robią. Diamenty po prostu przyśpieszają pewne rzeczy, ale taktyki nie zastąpią. Tak to wygląda, że najlepiej będą mieli gracze z 3-4 rozdziału, bo dalszy rozwój będzie nie opłacalny.
 

blazius1

Paladyn
Ja troszkę nie nadanżam za tą tezą, że posiadacze ekspansji premium będą "w gorszej sytuacji niż ci zwykli". Skąd z góry wyrok, że posiadacze premium będą poszkodowani? Z jakich fusów wywróżona jest ta teza, skoro, jak sami przyznajecie, formuła jest objęta tajemnicą twórców i wymaga dopiero odkrycia przez graczy?

1. Przecież posiadanie większej ilości ekspansji (w tym premium) daje konkretne korzyści dla rozwoju miasta (inaczej nikt ich by nie kupował). Potraficie już ocenić, że te korzyści nie dorównają nowym utrudnieniom w turnieju? Jak?

2. Ponadto nie znacie wciąż szczegółów formuły i rzeczywistego wpływu tych ekspansji premium na wzrost trudności w turnieju. Podobno jest nawet mniejszy niż zwykłych ekspansji i został nawet zminiejszony względem pierwotnej wersji. Czyli wpływ jest albo był przedmiotem eksperymentów nowej ekipy. Czyli sami twórcy nie wiedzą, co z tego się wykluje i pozmieniają ten wpływ jeszcze ze trzy razy na samej becie, "a potem się zobaczy".
Z resztą cały nowy system to eksperyment.

Ja bym raczej strzelał (nie pijam zby często herbaty z fusami, więc strzelam), że wpływ będzie marginalny. Co najwyżej jak się okaże, że jest więcej niż marginalny, to prędziutko przyjdzie jaki nowy geniusz i wprowadzi poprawkę na kolanie, że tego wpływu nagle w ogóle nie będzie. Kolejni twórcy są w stanie kombinować przy takim czymś jak wpływ ekspansji, tak jak lubią kombinować na kolanie w dowolnym innym algorytmie. A nawet bardziej, gdy chodzi o wszystko co ma związek z płaceniem. Zobaczą, że przychody są nie takie i pierwsze co wytną z tej tajemnej formuły, to będą właśnie ekspansje premium. Na wszelki wypadek ogłoszą to jeszcze na trąbce żeby udobruchać płacących za ekspansje. Uspokić ich żeby się nie martwili że wtopili konkretną gotówkę.

Także imo ten akurat wpływ to decydujący o trudności turniejów raczej nie będzie i nikt nie będzie "karany" z tego akurat tytułu.
Oczywiście tylko strzelam.
 
Ostatnia edycja:

Steefann

Zwiadowca
2. Ponadto nie znacie wciąż szczegółów formuły i rzeczywistego wpływu tych ekspansji premium na wzrost trudności w turnieju. Podobno jest nawet mniejszy niż zwykłych ekspansji i został nawet zminiejszony względem pierwotnej wersji. Czyli wpływ jest albo był przedmiotem eksperymentów nowej ekipy. Czyli sami twórcy nie wiedzą, co z tego się wykluje i pozmieniają ten wpływ jeszcze ze trzy razy na samej becie, "a potem się zobaczy".
Z resztą cały nowy system to eksperyment.

Blazius już raz coś zmniejszyli i to był śmiech na sali więc ja bym im nie ufał, że zmniejszony to naprawdę zmniejszony, masz tu zresztą przykład:
Zakoszone z Bety (nieoceniony minmax):
View attachment 2633
Legenda:
- oś x = prowincje
- oś y = wielkość składu jednostki przeciwnika do naszej (1 = 100%)
- czerwona linia poprzed tydzień (przed zmianą)
- niebieska linia ten tydzień (po zmianie)

Szkoda słów :D

Prawda jest taka, że ani ekspansje premium ani cudaki nie powinny graczom utrudniać gry (wzrost wielkości oddziału) tylko ułatwiać.
 

Koval92

Kapłan
Zmniejszyli ostatnio wpływ ekspansji a zwiększyli wpływ czegoś innego, potem zmniejszyli trudność gwiazdek początkowych a zwiększyli czegos innego i już 2x z wykresu wychodziło, że jest ciągle to samo. Nie może nic się zmienić bo jak coś dają to ciągle cichaczem zabierają gdzie indziej.
 
Do góry