• Drogi czytelniku forum,

    Aby aktywnie korzystać z forum dołączając do dyskusji lub aby rozpocząć własną, potrzebujesz konta w grze. Następnie możesz ZAREJESTROWAĆ SIĘ TUTAJ!

Zmiany w turniejach

Vito Andolini

Zwiadowca
Szczerze mowiac sporo osob nawet sie tym nie interesuje buduja sobie budyneczki rozwijaja cuda i nie zaglebiaja sie w szczegoly gry.Jak maja trudniej w turnieju to poprostu go nie robia tak samo jest z Igliaca.I co ciekawe nie sa to tylko poczatkujacy gracze ale gracze w przedziale 200k-600k.Mysle ze zarzadzajacy gra powinni wytlumaczyc tym ludziom ,ktorym zalezy w prostych slowach o co chodzi z rozbudowa cudow ,wykupywaniem ekspansji a trudnoscia w turniejach i Iglicy bo zdawkowe wiadomosci prowadza tylko do tego ze wiele osob sie zraza do gry bo nie do konca rozumie czy wkladajac swoj czas w gre i rozbudowujac miasto ,cuda poprostu wspina sie pod coraz to wyzsza gore.
 

BlossomValvi

Łucznik
@Vito Andolini ale to tłumaczenie i tak do nich nie dotrze, bo jeśli ktoś urobił 200k-600k i do tej pory nie interesował sie podstawami gry to nadal tego nie będzie robił.
Natomiast uważam że to są jednostki (nawet jeśli w dużej ilości), a tych ten problem nie dotyczy, bo nie dadzą radę robić iglic czy turnieju poza "próbami". Za to większość czynnych bractw ma jedną-kilka ogarniętych ludków, które się dzielą wiedzą i nie pozwalają na takie leserowanie, ponieważ po to się jest w bractwie by osiągnąć konkretne cele w iglicach/turnieju/PB, bez tego trudno nazwać zlepek kilku graczy bractwem


Edit:
Zabawny fakt:
- przelicznik IG to 16 pól za 3PW (patrząc na x ewentów wstecz)
- za 10 ekspansji (250 pól) mam miejce na 15 budynków ewentowych plus/minus 10 pól na dojazd, teoretycznie wyciągam z nich 45pw na dobę
- tygodniowo to już daje około 300pw a to ładnie kompensuje PW z turnieju od 10-40 prowincji (zakładam że pierwsze 10 nadal robimy i mamy też 10x skrzyń)

Tak więc już niedługo będzie można wywalić połowę miasta ponastawiać budynki ewolucyjne i jednym pociągnięciem paluszka na dobę mieć mniej więcej to samo co teraz robiąc 40 prowincji... i nie trzeba wybitnego bractwa ani się przejmować balansem. Ok zabija to zabawę z gry, ale IG tym też się nie przejmuje ;)

I niech mi ktoś wytłumaczy że celem IG było ukrócenie zdobywania dużych ilości PW przez graczy...
 
Ostatnia edycja:

DeletedUser174

Guest
Edit:
Zabawny fakt:
- przelicznik IG to 16 pól za 3PW (patrząc na x ewentów wstecz)
- za 10 ekspansji (250 pól) mam miejce na 15 budynków ewentowych plus/minus 10 pól na dojazd, teoretycznie wyciągam z nich 45pw na dobę
- tygodniowo to już daje około 300pw a to ładnie kompensuje PW z turnieju od 10-40 prowincji (zakładam że pierwsze 10 nadal robimy i mamy też 10x skrzyń)

Tak więc już niedługo będzie można wywalić połowę miasta ponastawiać budynki ewolucyjne i jednym pociągnięciem paluszka na dobę mieć mniej więcej to samo co teraz robiąc 40 prowincji... i nie trzeba wybitnego bractwa ani się przejmować balansem. Ok zabija to zabawę z gry, ale IG tym też się nie przejmuje ;)

I niech mi ktoś wytłumaczy że celem IG było ukrócenie zdobywania dużych ilości PW przez graczy...
albo też jest jeszcze łatwiejszy sposob... pomocna dłoń braterska... taka zmasowana dłoń braterska... tak x20...x25... abo i 2x25 jak ktos ma duzo czasu i determinacji
 

DeletedUser4408

Guest
Wrócę jeszcze na chwilę do tych nieszczęsnych powiększeń oddziałów. Jak już kiedyś pisałem, mam zbadane wszystkie 55 powiększeń oddziałów do rasy Ambasad. Pewnie jako jedna z nielicznych osób lub nawet jedyna zaglądająca tu czasem na Forum. Patrząc z tej drugiej strony, tak na koniec, bo to już w zasadzie historia, wrzuce parę fotek aby pokazać jak to faktycznie było z tymi powiększeniami w turniejach. Przy obecnej wielkości oddziału wynoszącej 4281, koszary/armia ( nie mylić z rozmiarem grupy szkoleniowej ) wyglądało to na tym turnieju klejnotów tak. Prowincja 45, gwiazdka 5

45-5-woj-sur.jpg
Obciąłem fotki żeby były mniejsze ale czytelne, oryginały mam do wglądu jeśli będzie potrzeba.

Natomiast na mapie świata przy podboju expansji, mam nadal ponad dwukrotną przewagę nad wrogiem w niebieskich prowincjach ( jeszcze 3 pozostały w tym kolorze, po nich około 40 zielonych ) Kolor niebieski podbijanych prowincji wynika po części ze zwiększania się okręgu zasięgu
oddziaływania więc i czasu trwania zwiadów, ale też w dużej mierze właśnie z powiększeń oddziałów w badaniach, tak można wywnioskować.

45-5-woj-exp.jpg

Przy obecnie zdobytych 498 prowincjach, wysyłaniu zwiadu za zwiadem i używania czasem premii redukcji czasu, trudno raczej pisać o tym że wynika to tylko ze zbyt powolnego ich odkrywania lub ze zbyt szybkiego przeskakiwania kolejnych ras ( około 1,5 miesiąca na rasę, przeciętnie moim zdaniem ) Tak to rozumiem, ale mogę być w błędzie, ponieważ zależności w tej grze jest sporo. Jeśli jednak mam rację to polemizowałbym z tą małą różnicą w oddziałach na mapie świata. W moim przypadku jest ogromna, brak zrzutu, trwa zwiad, uzupełnię. Gdybym nie zatrzymał się kilka miesięcy temu na Elvenarach i wszedł w Ambasady klikając zwiad w badaniach, ilość niebieskich prowincji powinna się zwiększyć, zmienić kolor z zielonych na niebieskie. Ale na razie tego nie wiemy, sprawa będzie monitorowana ;) Pozostawała jeszcze kwestia częstotliwości takich walk, zyski i straty w czasie, podboje na mapie świata czy turnieje. Zestawienie z inną osobą która ma zbadane tylko obowiązkowe powiększenia i jest na podobnym etapie gry dałoby pełny, rzeczywisty obraz do porównania tych zależności. Można to też przeliczyć procentowo, nawet się kiedyś w to bawiłem, wyszło jakoś 4,1% do 4,3% zwiększenia liczby jednostek na oddział u mnie i u wroga, przed i po wciśnięciu w badaniach danego powiększenia oddziału w trakcie turnieju. Oddział wroga na mapie świata nie zwiększa się po zbadaniu powiększeń a nasz tak więc mamy tę walkę z czasem dużo łatwiejszą. Wartość ta może być lekko zmienna w zależności od epoki, rozdziału gry. Tu nawet znalazłem takie małe zestawienie ale z którego powiększenia, której prowincji, gwiazdki ( wygląda na początkową ) w jakiej byłem epoce nie wiem, strzelam Amuny, Konstrukty. Wtedy było to oczywiste bo na niej byłem więc nieistotne, niestety teraz mogłoby być, życie ;)

Przed powiększeniem oddziału ( badania ) Zapisałem stan aż do 8 miejsc po przecinku aby wyłapać nawet najdrobniejsze różnice lecz
będą one raczej wynikały zwyczajnie z zaokrągleń wyników.

- turniej -.............................................. wróg <----------> ja
wróg - jeden oddział - pies = 12769 <----------> u mnie - 3673 x 5 - pies = 18365, procent różnicy 1,43824888 %

Po badaniu powiększenia oddziału + 4,3%

wróg - jeden oddział - pies = 13318 <----------> u mnie - 3831 x 5 - pies = 19155, procent różnicy 1,43827902 %

wróg, dodało 13318 - 12769 = 549 ( 4,3% ) <---> u mnie, dodało 19155 - 18365 = 790 ( 4,3% )

Wiadomo też i to jest oczywiste że słabą armię czy pewne niedobry można na szybko ulepszyć stawiając większą ilość wzmocnień, czy miało to sens gdy mamy aż 55 powiększeń oddziałów z badań. Moim zdaniem tak. W poprzednim turnieju pyłu walcząc zwiadowcami ( w zasadzie ) dojechałem do ściany ( jakieś 63 prowincje ) na 1 gwiazdce używając tylko feniksa ognia. Iglice 11, klasztor 6. Straty miałem minimalne rzędu 0,5 do 1 oddziału i to nie zawsze, grając bardzo rzadko na manualu. Dopiero przy 2 gwieździe postawiłem wzmocnienia, z grubsza 2 x zbrojmistrz, 3 x oświecony strzelec i chyba 1 x swobodne ulepszenie jednostki, co umożliwiło zrobienie 5 gwiazd do ściany, w turnieju pyłu, jednym z najtrudniejszych. Być może gdyby nie błąd z naliczaniem woja pokusiłbym się na 6 gwiazdę, a tak majtasy zostały tyle że bez gumki ;) brakło woja, zbierałem relikty tym razem. Także z moich doświadczeń te powiększenia oddziałów nie były aż takie tragiczne, jak najbardziej umożliwiały w miarę swobodną grę choć na pewno jest ( było miejmy nadzieję ) w turnieju trudniej. Niemniej jednak nie zachęcam do ich klikania tak aluzyjnie... po co nowa antena jeśli radio pięknie gra. Czemu je badałem, nie napiszę że namiętnie ? Hmmm w pierwszej fazie wynikało to z niewiedzy a gdy już wiedziałem pomyślałem tak, czasem dobrze jest się poświęcić dla dobra nauki ( jeśli nie zabija ) i swojej i innych ;) Ważne jest to że szukamy na swój sposób przyczyn pewnych zależności, skutki już w większości znamy, aby innym osobom łatwiej się grało. O tym zawsze warto sobie na spokojnie podyskutować.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:

BlossomValvi

Łucznik
@Jadek nie jedyna. jestem w Elvenarach i też mam zbadane wszytkie rozszerzenie oddziału, głównie dlatego że jak sie o nich dowiedziałem to ponad połowę już miałem zbadane a reszta poszła z rozpędu :), ale miałem pełną swiadomość że nie mam szans w starciu z rasowym turniejowcem i ranking nigdy nie był moim celem

Jako wnioski:
- ostatnie 9 turniejów (sezon) robiłem na maksa do 5 gwiazdek czyli ponad 50 prowincji każdy, średnio stawiałem 1 zbrojmistrz lub dwa wzmocnienia woja oraz wsparcie konkretnych wojsk (2-5 wzmocnienia bo pozbywałem się zapasów z niziołków) oraz feniks... z uwagi na straty byłbym wstanie utrzymać takie tempo jeszcze z rok potem brak zapasów,
- TYLKO przed tym robiłem 25 prowincji na 5 gwiazdek i kolejne 15 na 2 gwiazdki (w sumie 40) w trybie nieużywania żadnych wzmacniaczy poza feniksem oraz sporadycznie miśki i to był normalny bezpieczny sposób rozwoju

Jedna uwaga z uwagi na czas i miejsce jakie mogę poświęcić grze w obecnych czasach stałem się apkowiczem, więc grając na przeglądarce powższe wyniki jeszcze miały potencjał na obniżenie strat

Obecnie szacuję że bezpiecznie bedę robił 10 prowincji, z potencjałem 11-20 i tyle, większym problemem jest negatywny wpływ antyków oraz to że praktycznie nie mam po co się rozwijąć w rozdział XVI-XVII tam po prostu nie ma nic ciekawego... prawdopodobnie gdyby nie bractwa i ludzie już byłbym w kolejnym grze
 
Ostatnia edycja:

Miliarder

Wędrowiec
Moze mi ktos wyjasni prosto bo nie jestem zbyt obeznany w grze.Dotad opracowywalem wszystkie rozszerzenia w grze a moj kolega z bractwa je pomijal .On mial latwiej w turniejach a ja musialem produkowac wiecej wojska wiec mialem trudniej.Teraz jesli rozszerzenia nie beda mialy wplywu w turniejach to co?.Ja bede potrzebowal mniej wojska ?,tyle samo co kolega wczesniej i tak samo bedzie w Iglicy.Sory ale ja nic z tego nie rozumiem.Dodatkowo mam rozbudowywac cuda aby bylo trudniej ?.To jakas masakra
 

Ovocko

Rycerz
Moze mi ktos wyjasni prosto

Do tej pory wraz z każdym odblokowaniem powiększenia oddziału rosła też wielkość oddziału turniejowego. Teoretycznie nie było trudniej, bo powiększał się zarówno oddział przeciwnika jak i Twój, proporcje (co pokazał w swoich wyliczeniach Jadek) pozostawały te same.
Problem w tym, że jeśli musisz do walki wystawić większy oddział, musisz też wyprodukować więcej wojska by zdobyć tyle samo prowincji.
Powiedzmy, że w każdej prowincji wystawiasz w sumie 1000 jednostek wojska i masz 25% straty (250 jednostek). Aby zrobić 10 prowincji musisz więc spisać 250 x 10 = 2500 jednostek na straty.
Robisz powiększenie oddziału i Twój oddział turniejowy wynosi, powiedzmy 2000 jednostek. Oddział przeciwnika też urósł proporcjonalnie do Twojego i nadal jesteś na poziomie 25% strat. Tyle że teraz te 25% na 10 prowincjach to już nie 2500 jednostek ale 25% x 2000 * 10 = 5000 jednostek. Aby więc zrobić tyle samo prowincji musisz wyprodukować dwa razy tyle wojska co wcześniej, choć "technicznie" trudność walk masz na tym samym poziomie co przed odblokowaniem powiększenia.
Trudność nie polega więc na tym, że masz większe straty czy groźniejsze wojsko przeciwnika ale na tym, że musisz mieć więcej armii (w jednostkach, nie oddziałach) by zrobić taki sam wynik.
Od teraz to się zmienia i algorytm liczenia wielkości oddziału turniejowego będzie podobny do tego z iglicy. Nadal więc może być tak, że będziecie potrzebowali różnych ilości wojska, ale to który z was będzie miał łatwiej zależy od większej liczby czynników - ilości ekspansji, poziomu cudów, itd. Zależnie od tego jak macie rozbudowane swoje miasta może być łatwiej Tobie albo jemu.
Co do cudów, to nie jest do końca tak, że rozbudowa cudów utrudnia turniej - to uproszczenie, błędnie sugerujące że stawianie cudów się w ogóle nie opłaca. Po prostu do tej pory poziom cudów w ogóle nie przekładał się na trudność w turnieju, a od teraz będzie miał na nią wpływ. Powiedzmy, że rozbudowujesz iglice, dzięki czemu możesz szkolić, dajmy na to, 100 jednostek wojska więcej na godzinę. Dotychczas nie miało to wpływu na turniej, teraz zaś będzie się z tym wiązało np. zwiększenie oddziału przeciwnika o 10 jednostek (liczby z powietrza, jedynie dla ilustracji zasady).
Masz więc profit w postaci większej ilości armii, ale też koszt w postaci większej trudności w turnieju, przy czym według zapewnień IG ma to być zbalansowane tak, by profity były większe od kosztów. Innymi słowy, rozbudowując cud powinieneś być jednak sumarycznie na plusie, choć w mniejszym stopniu niż do tej pory.
Formuła jest mniej więcej znana i można to sobie wyliczyć albo wręcz zrobić w excelu model i popatrzeć np. co się zmieni jeśli ilość rozbudów cudów podskoczy o 1 albo dodamy do miasta 1 ekspansję
 

Miliarder

Wędrowiec
Dziekuje za wytlumaczenie jednak jeszcze jedna rzecz mnie nurtuje napisales bowiem ze nawet po zmianach nadal wiec moze byc tak ze bedziemy potrzebowac roznych ilosci wojska wiec opracowane rozszerzenia beda jednak mialy wplyw na ilosc wojska?.Jak wiadomo wojsko nie produkuje sie za darmo wiec nawet jak bede mial ta sama trudnosc walk i tak bede stratny bo musze go wiecej produkowac.Watpliwosci nie tylko ja mam bo graja ze mna tez osoby starsze o roznych mozliwosciach i nie kazdy poprostu potrafi dokonac obliczen.Gra ich zdaniem ma byc lekka rozrywka i szybko sie zrazaja.Nie wiem co o tym sadzic ale moim zdaniem mechanizm trudnosci powinien byc jasno okreslony przez tworcow gry bo ludzie i tak beda pytac wykupywac ekspansje a moze nie.Na moj chlopski rozum budujac cud i rozwijajac go czy tez wykupujac ekspansje powinienem miec od razu latwiej bo poprostu jestem aktywny w grze i wkladam w nia moj czas i niekiedy realne pieniadze.Dla mnie to jakas kombinacja cokolwiek dziwna sklaniajaca mnie poprostu do skasowania konta.Ale dziekuje za odpowiedz
 

GrzegorzTheGreat

Tancerz ostrzy
Ponieważ IG jest "niezmiernie ciekawe naszych komentarzy" ;) (tak, sami tak napisali),
to spróbujmy się odnieść zbiorczo do wprowadzonych zmian, podsumowując na nowo w odniesieniu do tego, co było zapowiadane:

1) Zmniejszenie ilości walk w prowincji z 4 do 1
Jak dla mnie zmiana bardzo pożądana, zgodna z oczekiwaniami graczy.

2) Zlikwidowanie zależności trudności turnieju od zbadanych powiększeń oddziału
To miała być pozytywna zmiana, ale w praktyce jest gorzej niż było - pisze: "Poziom trudności Turnieju nie będzie już zależny wyłącznie od rozmiaru oddziału", co oznacza, że powiększenia w dalszym ciągu wpływają na trudność, a ponadto weszły inne czynniki, uważane przez graczy za dość niesprawiedliwe, takie jak poziom cudów, czy ilość ekspansji premium. Więc zmiana w praktyce na niekorzyść, zwłaszcza, że część graczy powiększeń nie badała.

3) Mniejsze koszty uczt
Pozytywna zmiana. Choć z drobnym zastrzeżeniem, że czasem na 4 walki w prowincji zdarzała się jedna, którą się nogocjowało, teraz cała prowincja jest "na raz".

4) Stała ilość jednostek przeciwnika - zawsze 5
Zmiana na gorsze. Podawany argument, że łatwiej będzie planować walki początkującym graczom jest dość żałosny. Albo jest świadomie "na odczepnego" albo podał go ktoś, kto ma słabe pojęcie o walce w turnieju.

5) Losowy dobór jednostek wroga
To kompletna porażka. Nie dość, że zupełne kładzie argumentację o chęci ułatwienia początkującym graczom, to w połączeniu z czterokrotnym powiększeniem walczących oddziałów oraz trudniejszym ustaleniem powtarzalnych strategii (np. dotyczących wystawiania wzmocnień) spowoduje zwiększenie strat.

6) Zmiana trudności w poczególnych prowincjach /gwiazdkach
Sam pomysł zmiany "charakterystyki" zwiększania się trudności z liniowej na bardziej wykładniczą jest jak dla mnie OK. Pozwoli to łatwiej osiągać lepsze wyniki początkującym graczom i zwiększy szanse bractwa na osiągnięcie lepszych wyników (więcej skrzyń). Oczywiście będą też poszkodowani przy tej zmianie, ale - moim zdaniem - jest ona pozytywna (czy też raczej ma szanse być pozytywna, bo zobaczymy jak ta nowa charakterystyka będzie się sprawdzać w praktyce).

7) Zwiększenie ilości skrzynek
Sam pomysł dodania skrzyń jest OK, jest odpowiedzią na postulaty graczy, nawet dość zrozumiałe jest to, że zapowiadane nagrody w stosunku do zapowiadanej trudności wydają się słabe.

8) Zrównoważone zapotrzebowanie na surowce niezależnie od rodzaju turnieju
Towary wymagane do uczt nie będą już przypisane do konkretnego typu Turnieju - to zmiana na plus, choć niewykorzystaną szansą jest to, że nie pomyślano przy okazji o zbilansowaniu choć trochę rynku surowców, np. przez dwukrotnie częstsze wymaganie zwojów niż innych surowców.

9) Rozdzielenie kolejek szolenia w budynkach wojskowych
To nie była zakładana od początku zmiana, ale chyba należy ją przypisać również do zmian wynikających z grzebania przy turniejach.
Sama w sobie zmiana OK, oczywiście będzie wymagać od graczy dostosowania swoich miast i strategii produkcyjnych/szkoleniowych (większe zapotrzebowanie na młotki, zmiana wagi i konieczność rozbudowy niektórych cudów, itp.).

Podsumowanie ilościowe: 6 zmian na lepsze, "tylko" 3 na gorsze.
Podsumowanie jakościowe: Niestety zmiany na lepsze (poza zmniejszeniem ilości prowincji) generalnie są słabsze i mniej ważkie niż zmiany na gorsze. Losowy dobór wrogich jednostek w połączeniu ze zmianą charakterystyki trudności "zje" (przynajmniej na początku) sporo czasu zaoszczędzonego dzięki zmniejszeniu ilości walk. Zmiany w przypadku bardziej ambitnych graczy przełożą się też na większe straty jednostek, co pośrednio zostało przyznane rozdzieleniem kolejek szkoleniowych. Pojawi się też "zapora", uniemożliwiająca lub mocno utrudniająca zdobywanie takim graczom benefitów z turniejów na dotychczasowym poziomie. Moim zdaniem takie zmiany na gorsze dla pewnej grupy graczy mogą być usprawiedliwione i zaakceptowane jedynie pod warunkiem rzeczywiście widocznych korzyści dla przeważającej większości graczy. Czy tak będzie? Ocenię to ponownie za jakiś czas, najlepiej zapewne po całym cyklu turniejów.
 

Vito Andolini

Zwiadowca
Sadze ze IG nie docenilo niektorych graczy ze poprostu beda tak doglebnie drazyc w mechanizmie gry.Zrobili jak zrobili niech sie gawiedz bawi i niech nie interesuje co i jak tylko podziwia piekna grafike:).A tu zonk o zgrozo pojawily sie wyliczenia i piekna koncepcja nabrala rys.Ja tez nie mam czasu na obliczenia co mi sie oplaca a co nie zdaje sie na madrzejszych w bractwie bo poprostu nie mam na to czasu .Od gry oczekuje dobrej zabawy wtedy ja nawet dotuje a jak zabawa nie bedzie przednia to poprostu sie pozegnam z gra i tyle.Zmiany na pierwszy rzut oka wygladaja sensownie ale...zobaczymy jak to sie okaze w rzeczywistosci.Moze zostanie w grze tylko 50 aktywnych bract a reszta to beda konta widmo
 
Ostatnia edycja:

BlossomValvi

Łucznik
Trochę za wcześnie na komentarze :) choć i tak to nie ma znaczenia, nigdy komentarze nie były zbyt istotne dla IG

Ale ok, ze znakomitą większością nie ma co nawet polemizować, ja jedynie do tego:
2) Zlikwidowanie zależności trudności turnieju od zbadanych powiększeń oddziału
To miała być pozytywna zmiana, ale w praktyce jest gorzej niż było - pisze: "Poziom trudności Turnieju nie będzie już zależny wyłącznie od rozmiaru oddziału", co oznacza, że powiększenia w dalszym ciągu wpływają na trudność, a ponadto weszły inne czynniki, uważane przez graczy za dość niesprawiedliwe, takie jak poziom cudów, czy ilość ekspansji premium. Więc zmiana w praktyce na niekorzyść, zwłaszcza, że część graczy powiększeń nie badała.

Ja bym przełknął nawet te cudaki, czy ilości ekspansji, natomiast nie mogę uznać ich kumulatywnego wpływu na poziom rozmiary jednostki turniejowej. Było już podawane jakby to była suma czyli liniowy wzrost to większość graczy nawet by nie mrugneła okiem, ale obecnie formuła jest tak zbudowana że po przekroczeniu pewnej maksymalnej wartości (pomnożenia ilości ekspansji, sumy cudaków i niestety trzeba z góry zaliczyć maksymalny poziom towarów bonusowych) robienie czegokolwiek w grze da negatywny wynik tych działań

Przykłady:
a) Osiągnąłem wartość krytyczną, wybudowanie cudaka na kolejny poziom spowoduje że przyrost jego bonusu będzie mniejszy niż wzrost wielkości jednostek turniejowych

b) Osiągnąłem wartość krytyczną, kupienie kolejnej ekspansji neizależnie co na neij postawię da negatywny wpływ na wielkość jednostki turniejowej tj. większe straty w turnieju nie zostaną skompensowane w żaden sposób przez zwiększenie możliwości

c) Osiągnąłem wartość krytyczną, aktualnie to rozdział XV po zbadaniu żabiego księcia, dalszy rozwój drzewka technologicznego w żaden sposób nie skompensuje wzrostu poziomu trudności w turnieju

I to jest smutne, bo po dojściu do tej ściany albo wybieramy rozwój miasta bez turnieju (jak opisałem stawiamy budynki ewentowe i tyle) albo wybieramy turniej ale kosztem tego że miasto zastyga w danym punkcie. Mniej więcej o to były boje z IG (aktualnie batalia przegrana)

Z mojego punktu widzenia, IG zrobiło grę właśnie na modłę turnieju tj. do 15 rozdziału (10 skrzynki) możńa grać a potem nadal coś można robić ale to tylko dla wytrwałych (czyli skrzynki 11-19)
 

Koval92

Kapłan
Ponieważ IG jest "niezmiernie ciekawe naszych komentarzy" ;) (tak, sami tak napisali),
to spróbujmy się odnieść zbiorczo do wprowadzonych zmian, podsumowując na nowo w odniesieniu do tego, co było zapowiadane:

2) Zlikwidowanie zależności trudności turnieju od zbadanych powiększeń oddziału
To miała być pozytywna zmiana, ale w praktyce jest gorzej niż było - pisze: "Poziom trudności Turnieju nie będzie już zależny wyłącznie od rozmiaru oddziału", co oznacza, że powiększenia w dalszym ciągu wpływają na trudność, a ponadto weszły inne czynniki, uważane przez graczy za dość niesprawiedliwe, takie jak poziom cudów, czy ilość ekspansji premium. Więc zmiana w praktyce na niekorzyść, zwłaszcza, że część graczy powiększeń nie badała.

No nie bo zależą od obowiązkowych badań, a od dobrowolnych nie. Powiększenia dodatkowe nie wpływają już na stopień ciężkości turnieju
 

Miliarder

Wędrowiec
No wlasnie i sa rozbieznosci wiele osob roznie to interpretuje .Dlatego bede sledzil forum i moze sie doczekam az krorys z zarzadzajacych gra laskawie to wytlumaczy.
 

BlossomValvi

Łucznik
No wlasnie i sa rozbieznosci wiele osob roznie to interpretuje .Dlatego bede sledzil forum i moze sie doczekam az krorys z zarzadzajacych gra laskawie to wytlumaczy.
Ależ to proste
- w nowej formule są wszystkie badania OBOWIĄZKOWE, czyli takie które mają kontynuację w drzewku*
- część z nich to są własnie badania SS i te mają pośrednio wpływ na poziom jednostki turniejowej/iglicowej poprzez nową formułę, ale nie bezpośrednio jak stara wersja!
- natomiast spora część to były badania opcjonalne, które należało unikać. Obecnie nie mają żadnego wpływu ani na turniej ani na iglicę. Za to zwiększają jednostkę armii ogólną ta która służy do podboju prowincji

tutaj nie ma co interpretować tylko dokładnie czytać, niestety nie oficjeli z IG tylko doswiadczonych graczy i ich zweryfikowane dane

Edit
*jeśli dobrze kojarzę to obowiązkowych badań w rozdziałach 1-16 jest ponad 400, w tym obowiązkowych rozszerzeń rozdziału coś około 30-40. Mogę się mylić bo piszę z pamięci ale mniej więcej o ten rząd wielkości chodzi
 
Zgadza sie. W nowym systemie kazde obowiazkowe badanie na powiekszenie oddzialu bedzie mialo wprawdzie pewien wplyw na koszty turnieju i wielkosc oddzialu turniejowego, ale tylko na takiej samej zasadzie, jak kazde inne badanie, np. to na rozbudowe manufaktur. Opcjonalne badania nie beda mialy zadnego wplywu na koszty w turnieju.
 

Miliarder

Wędrowiec
Dobra moze jestem malo rozgarniety ale chce doprecyzowac.Na swiecie 1 mam konto na ktorym wlasnie wchodze do 4 rodzialu a na swiecie 2 jestem sporo wczesniej.Dlatego chce dokladnie wiedziec jak je rozbudowywac (oba konta ludzie).Na s1 mam opracowane wszystkie rozszerzenia wiec pytam jesli dojde do tego samego punktu na swiecie 2 i nie opracuje dodatkowych rozszerzen to czy ilisc wojska w turnieju bedzie na obu kontach tak samo potrzebna do przejscia prowincji zakladajac ze cuda itp sa na tym samym poziomie
 

BlossomValvi

Łucznik
Dobra moze jestem malo rozgarniety ale chce doprecyzowac.Na swiecie 1 mam konto na ktorym wlasnie wchodze do 4 rodzialu a na swiecie 2 jestem sporo wczesniej.Dlatego chce dokladnie wiedziec jak je rozbudowywac (oba konta ludzie).Na s1 mam opracowane wszystkie rozszerzenia wiec pytam jesli dojde do tego samego punktu na swiecie 2 i nie opracuje dodatkowych rozszerzen to czy ilisc wojska w turnieju bedzie na obu kontach tak samo potrzebna do przejscia prowincji zakladajac ze cuda itp sa na tym samym poziomie
Jeśli ilość ekspansji (istotne czy premium czy zwykłe), suma poziomów cudów (nieistotne jakie cudaki) oraz bonus od towarów bonusowych będzie ten sam to tak w momencie kiedy dojdziesz w badaniach do tego samego punktu wielkość oddziału turniejowego powinna być identyczna

Nie ma znaczenia czy zrobisz poboczne badania
 

DeletedUser2723

Guest
Gracze na niskich etapach w sporej części nie wyrobią z narzędziami na 3 kolejki "koszar" (niech kupują magiczne warsztaty :p ).
Ja mam 1000+ czarów na warsztaty, 2 magiczne warsztaty, daję rade utrzymać 3 kolejki, no problem, zapłaczą "maluczcy"...
Niektórzy u mnie w bractwie ledwo wyrabiali 1000 pkt , 10 skrzynek mieliśmy dzięki kilku osobom robiącym po 3-5K pkt , zobaczymy, czy wzrost u tych słabszych zrównoważy spadek pkt u tych mocnych...
W zasadzie nie zdarzało się abym negocjował więcej niż 1 walkę w prowincji, więc teraz towaru pójdzie więcej... Osobiście nie płaczę nad tym, mam duże zasoby i produkcję, ale ci którym NIBY to miało ułatwić raczej zapłaczą ...
Nie jestem "turniejowcem". ale na pamięć znam pięciokąt bojowy i bez problemu poradzę sobie z dostosowaniem składu do każdego losowego układu wojsk. Gorzej z mniej doświadczonymi, którzy bazowali na poradach "co szkolić i czym najlepiej walczyć w danym turnieju" bo tu już porad nie będzie i IG ma w ..... jak oni sobie poradzą (a podobno to dla ich dobra te zmiany) ...
1-2 tura były obfitym źródłem PW bez problemu z samych 10+ prowincji wyciągałem z turnieju 200+ PW, ale mam już większość cudaków na 30+ i teraz runy są większym problemem (tu będę miał problem bo z turnieju wyciągałem tez sporo run, ale na tym poziomie już przeboleję), ale znowu po tyłku dostana ci dla których NIBY są te zmiany bo nawet jak rozbudują wojsko to już hurtowe zdobywanie PW i run z 10+ prowincji będzie dla nich niedostepne...
Reasumując, te zmiany uderza we wszystkich ale paradoksalnie wczesnoetapowi gracze oberwą bardziej!
Zwiększy się tez nacisk aby robili więcej, w turniejach a za tym pójdą kwasy, awantury i wywalanie słabych z bractw ...
Świetna zmiana :p
Zobaczymy jak się IG uda Q4, bo mogą być spore odejścia z gry...
Osobiście jak pisałem, zamierzam zagłosować za tymi zmianami portfelem dając wyraz swojej opinii o tego typu zmianach ... :p
BTW - excel to potężne narzędzie analityczne. Zainteresowani opracują model i stworzą nowe "niepożądane strategie" więc jak rozumiem za chwilę IG znowu wprowadzi zmiany i tak zabawa będzie trwała dopóki ci, którzy nie chcą siedzieć i analizować nie dostaną kręćka i nie pokasują kont bo już w ogóle nie będą wiedzieli jak w to grać :p :p
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
@Destinaris, nie bede rozkladal Twojej wypowiedzi na czynniki pierwsze i polemizowal z poszczegolnymi postulatami. Napisze tylko, ze na becie gram w bractwie skupiajacycm graczy na niskim badz srednim stopniu rozwoju i po wejsciu zmian w turniejach wyniki bractwa wrecz wzrosly. Z 10 skrzynek z malym zapasem bractwo przeszlo na poziom 12 skrzynek co tydzien. Bez zadnego cisnienia na wynik, po prostu kazdy robi swoje. Dokladnie tak jak kiedys. Tuz po wejsciu zmian mialem podobne obawy co do slabszych graczy i bractw, ale praktyka pokazala, ze byly to obawy nieuzasadnione. Jednak to ci silniejsi najbardziej straca na zmianach.

Nie zmienia to oczywiscie tego, ze jutro po starcie turnieju wielu graczy i to niezaleznie od stopnia rozwoju przezyje po prostu szok ;)
Ale mysle, ze wystarcza 2-3 tygodnie, by te slabsze bractwa i gracze przyzwyczaili sie do zmian i zorientowali, ze ten nowy system turniejow moze byc dla nich wrecz szansa na lepsze rezultaty.
 
Do góry